Park marzeń [gry] - Co robić? Czyli w co grać?
ketyow - 7 Stycznia 2011, 18:06
Universum Warhammera 40k w serii Topseller w Tesco po 40 zł. Cena rewelka.
lucek - 7 Stycznia 2011, 22:19
W sensie - dow z dodatkami? czy dow2 z dodatkami?
l.
ketyow - 7 Stycznia 2011, 23:25
DoW. DoW 2 nigdy nie powinien był ujrzeć światła dziennego w tej postaci i mojej opinii
ilcattivo13 - 8 Stycznia 2011, 10:21
oba DoWy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Są absolutnym zaprzeczeniem "czterdziestokilowej warhammerowości" WH40K to gra taktyczna, a nie jakiś zafajdany RTS z budowaniem budynków i produkcją jednostek. HOWGH.
lucek - 8 Stycznia 2011, 13:41
Ym, wiecie. Prawda czasu to jedno, prawda rynku - to drugie. I mimo kultowościm i maniactwa, nie poradzisz nic bracie mój, gdy to złoty cielec dyktuje, jak mają gry wyglądać.
A z tego, co wiem (nie grałem, czytałem) - dow2 jest bardziej 'taktyczny' i bezdomkowy?
l.
gorbash - 8 Stycznia 2011, 13:59
lucek napisał/a | A z tego, co wiem (nie grałem, czytałem) - dow2 jest bardziej 'taktyczny' i bezdomkowy? |
Tak jest. Strzelanka taka. Ja się bawiłem świetnie.
ilcattivo13 - 9 Stycznia 2011, 02:02
lucek napisał/a | Ym, wiecie. Prawda czasu to jedno, prawda rynku - to drugie. I mimo kultowościm i maniactwa, nie poradzisz nic bracie mój, gdy to złoty cielec dyktuje, jak mają gry wyglądać. |
na szczęście wolę być elitarnym marginesem, a nie ... ogółem
Jest kilka firm, które produkują porządne tacticale i klasyczne strategie i to nie takie wyglądające jak te z epoki ośmiu bitów, tylko z porządną grafiką i SI przewyższającym z reguły to, co widzimy w "ogólnodostępnych strategiach". Jeszcze żeby ceny spadły poniżej 25usdów za kopię, to bym prawie w ogóle w Polsce gier nie kupował, tylko jechał na tamtych
A do dwójki DoWa nawet nie siadałem. Jedynka zbyt mocno mnie rozczarowała...
ketyow - 9 Stycznia 2011, 13:35
Proszę bardzo, niech i powstają tacticale w świecie 40k, sam kiedyś katowałem Space Hulka. Ale nie zmienia to faktu, że właśnie dzięki budyneczkom itd. DoW jest jednym z najlepszych RTSów ever. Nie oceniam gry w kategorii jaka powinna być, a jaka jest - i jest świetna (tacticali dobrych jest chyba dość sporo, natomiast innowacyjnych rtsów tyle co kot napłakał).
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2011, 13:45
Ja mam dokładnie odwrotnie - dla mnie WH40K to kwintesencja gier taktycznych (i w mniejszym stopniu strategicznych) i stąd uważam, że uniwersum WH40K i RTSy pasują do siebie tak jak "wacek" i oko. Jedynkę DoWa wywaliłem z dysku po pierwszej zaliczonej misji, bo jaka by innowacyjna nie była, to jest jednym z "najlepszych" przykładów "plugawienia świętości" i tego co dobre ever. Żeby chociaż poszli w tę stronę co twórcy Warhammer: Mark of Chaos, to jeszcze by się dało w to grać. Albo żeby to nie była gra na licencji WH40K, tylko coś w jakimś innym uniwersum...
A dobrych tacticali jest tyle co kot napłakał. JA2 (z modami), Brygada E5, Silent Stormy (i pokrewne), (kontrowersyjny) FOT i tyle. W porównaniu z tym RTSów jest przynajmniej kilka razy więcej...
Matrim - 10 Stycznia 2011, 22:03
To tak dla odmiany...
Red Dead Redemption - wciągnęło mnie niemożliwie. Gra, jak gra. Ale ten klimat. Kurna, Siedmiu Wspaniałych, Bez przebaczenia, Deadwood, Dzika Banda, Dobry, Zły i illcativo13 ( )i W samo południe... Wszystko na raz i w roli głównej. Każdy, kto chciał w dziecięctwie być kowbojem, poczuje się jak w raju. W tej grze nawet zbieranie ziółek lub (zwłaszcza) polowania dają niesamowitą frajdę. I ten wschód słońca nad prerią. Czyli strzelba, wierzchowiec i ja.
Hubert - 10 Stycznia 2011, 22:09
Tak się obwąchuję z tą grą, coraz bardziej mnie intryguje Ale kupię pewnie dopiero wtedy, gdy porządnie stanieje.
Matrim - 10 Stycznia 2011, 22:12
Sosnechristo, naczy się RDR?
Hubert - 10 Stycznia 2011, 22:17
Matrim, naczy się tak, ale chyba kicha. W ogóle wyszła wersja PC?
Matrim - 10 Stycznia 2011, 22:21
Nie. Póki co tylko konsole. Ale, jakby to powiedzieć... warto
Wcześniej, czy później musi wyjść na PC. Inaczej, to ekonomiczne samobójstwo.
agrafek - 11 Stycznia 2011, 07:47
Nie było stanowczego "nie" w sprawie wyjścia RDR na PC, więc szanse ciągle są. Jeśli zaś kupować na konsolę to raczej nie w Polsce, bo nawet najtańsza pozycja (nieużywana w każdym razie) w polskim sklepie jest droższa od tej np. w Anglii:/ (porównuję dla PS3, nie wiem jak to wygląda dla xbox). Problemem może być ew. bariera językowa, ale nie wiem czy ta gra u nas ukazała się z polonizacją.
Hubert - 11 Stycznia 2011, 08:31
Heh, myślałem, że wyszło na PC, dlatego się deklarowałem. Konsoli nie posiadam, więc na razie problem z głowy.
ilcattivo13 - 11 Stycznia 2011, 12:14
Matrim napisał/a | ...Dobry, Zły i illcativo13 ( ) |
jak już, to Dobry, il cattivo i Zły
Matrim - 11 Stycznia 2011, 13:14
A niech i tak
Klimat i tak jest.
Hubert - 11 Stycznia 2011, 14:08
Fejsbukowa petycja w sprawie polskiego dubbingu do Dragon Age 2. Nie każdy lubi tę grę, ale kurczę, dlaczego dystrybutor ma nas olewać? Wystarczy kliknąć 'lubię to'.
Matrim - 11 Stycznia 2011, 14:20
Ja tam nie lubię pełnych lokalizacji
Hubert - 11 Stycznia 2011, 21:11
Matrim, nie chodzi o to, czy lubisz, czy nie, ale o to, żeby dystrybutor nie traktował polskiego rynku jako czegoś gorszego.
Matrim - 11 Stycznia 2011, 21:20
Sosnechristo, mrug był przecież.
Nie mam nic przeciwko lokalizacjom, jeśli jest pozostawiona możliwość wyboru wersji. Czasem jednak zdarza się, że lokalizacja jest narzucona. Tak było z Mass Effect 2, zdaje się. Angielskie dialogi w grze wymagały sporo kombinowania, mieszania w plikach. A szczerze mówiąc, od najlepszego polskiego dubbingu, wolę oryginalnego Martina Sheena. To samo ze Splinter Cell: nikt mnie nie przekona, że Mirosław Baka jest lepszy, niż Michael Ironside.
Starej daty jestem. Wychowałem się na grach, które były wyłącznie po angielsku i na nich się właściwie nauczyłem języka Niech się obecna młodzież też uczy
Hubert - 11 Stycznia 2011, 21:24
Matrim, od tego będzie Inqiusitor przeze mnie linkowany Jak już go na angielski przetłumaczą. Bo o polskiej wersji to se możemy pomarzyć.
Ja swój angielski doszkalałem na Legacy of Kain. Ale akurat w cRPG lubię grać po polsku.
ketyow - 12 Stycznia 2011, 20:18
Matrim napisał/a | Wychowałem się na grach, które były wyłącznie po angielsku i na nich się właściwie nauczyłem języka Niech się obecna młodzież też uczy |
+1
Hubert - 14 Stycznia 2011, 15:11
Odnoszę wrażenie, że zarówno Diablo 3 jak i seria Dragon Age zyskują MOCNEGO konkurenta. Jest nim...
Dungeon Siege 3. Sam się dziwię, że to mówię, bo dwie poprzednie części były dla mnie nieszczególne, w porównaniu do Diablo czy Divine Divinity, takie gierki bez wyrazu, ale teraz - za DS biorą się chłopaki z OBSIDIANU, w tym gros scenarzystów od NWN 2: Mask of Betrayer. W dodatku Obsidian zapowiada, że tym razem będzie stabilnie i zadbają o rozsądną optymalizację. No, ciężko mi w to ostatnie uwierzyć, ale zobaczymy.
Trzymam za chłopaków kciuki.
Adon - 14 Stycznia 2011, 17:49
Eee tam, jedynka DS była bardzo dobra i wyznaczała nowe standardy w światku klonów Diablo. Na ile pamiętam, oni pierwsi przeszli z 2D w 3D i zrobili jak na ówczesne czasy bardzo dobrze. Dwójka była za to IMO klapą.
Trójka ma mieć coś, co bardzo mi się podoba - możliwość dołączania w dowolnym momencie drugiego gracza. Ma to być rozwiązane tak, że poziom trudności wtedy odpowiednio wzrasta, a gdy drugi gracz się odłącza, jego postać przejmuje na powrót NPC i ma to być niezauważalne dla głównego gracza. Fajny pomysł. Moja żona tak chętnie by sobie pograła (najczęściej towarzyszy mi jako widz), ale nie zawsze ma ochotę, zatem idealne rozwiązanie.
Hubert - 14 Stycznia 2011, 18:49
No tak, Neverwinter Nights 1 wyszło trochę później...
Po prostu jak na tego typu gry Dungeon Siege miał dla mnie za mało dynamiczną walkę. Przywykłem do Diablo 2 i Noxa, w których jatka była bardziej intensywna. W ogóle, przeskok na 3D spowodował w cRPGach pewnego rodzaju spowolnienie gry. W 2D wszystko odbywało się jakoś szybciej, sprawniej. Zauważyłem to już w NWN.
Co nie zmienia faktu... że liczę na DS 3, bo zapowiada się na przemianę z typowego h'n's w porządne Action-RPG, jak Divine Divinity.
Adanedhel - 14 Stycznia 2011, 21:28
Matrim napisał/a | Wychowałem się na grach, które były wyłącznie po angielsku i na nich się właściwie nauczyłem języka |
Jakoż i ja. Ech, to siedzenie ze słownikiem przy "Championship Managerze" i "Final Fantasy VII".
Natomiast ostatnio grywam na PS3. Sony sporo polonizuje, ale "God of War 3" po polsku, choć z Lindą w roli głównej, jest nie do zniesienia. Za to "Uncharted 2" to chyba najlepiej spolonizowana gra, na jaką natknąłem się, od czasów Baldura dwójki. I chyba jakoś nie chce mi się sprawdzać, jak brzmi po angielsku.
Matrim - 14 Stycznia 2011, 22:13
Adanedhel napisał/a | I chyba jakoś nie chce mi się sprawdzać, jak brzmi po angielsku. |
Lepiej
Adanedhel - 15 Stycznia 2011, 08:46
Jasne.
|
|
|