Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie Spotkanie Fantastów
dalambert - 13 Sierpnia 2010, 14:50
Nina Wum, a Lwówek ?
Nina Wum - 13 Sierpnia 2010, 14:53
To jeszcze przede mną.
Czy ciemne?
dalambert - 13 Sierpnia 2010, 14:55
Nina Wum, wczoraj w Para widziałem jasne nie pasteryzowane, hasło "Dawne" ale etykietka inna, było też kiedyś "Książęce" nieci mocnejsze.
Nina Wum - 13 Sierpnia 2010, 15:02
Dalambercie,
może się spróbuje następnym razem.
Ozzborn - 13 Sierpnia 2010, 15:05
Nina Wum napisał/a | Twierdząc, iż nie piję, miałam na myśli, że nie zażywam ohydnego żółtego sikajca z puszki, jakiegoś Żywcem się Okocim, którego można dostać - eheu - wszędzie. |
Siostro! Niech Cię uściskam!
Masz niewątpliwie u mnie plusa i teraz to nawet jestem gotów odszczekać mój mało subtelny żarcik
nureczko, bo Ty się zwinęłaś wcześniej, zanim osiągnelismy pewien poziom abstrakcji... poza tym prowadziłaś (się dobrze)
dalciu: Hmm Dawne to jest Konstancin, czyżby mieli?!! Ja się raczyłem Książęcym - bardzo dobry - nieco inny niż Ciechan Wyborny.
edit: lit.
dalambert - 13 Sierpnia 2010, 15:11
Ozzborn, było równieżkiedys "Dawne" z Lwówka, a jakieś "Dawne" niewątpliwie mieli wczoraj w Paradoxie, ale jak wiesz piwa nie mogę to wolałem się nie denerwować
Ozzborn - 13 Sierpnia 2010, 15:20
Wiem, biedaku - musisz sączyć jakiś keczap z procentami
Trzeba będzie zatem następnym razem obadać.
Zgaga - 16 Sierpnia 2010, 08:00
A może by tak trochę inaczej spędzić czas wspólnie.
Tzn. w sobotę albo w niedzielę wybrać się do Puszczy Kampinoskiej. Wyruszyć z Truskawia lub Wólki Węglowej, zrobić kółeczko (jakieś 15-20 km aby się nie zmęczyć), a potem mały piknik na obozowisku. Co Wy na to?
nureczka - 16 Sierpnia 2010, 08:28
Zgaga, na nóżkach czy na rowerze? Bo na nóżkach to jestem za, a na rowerze wymiękam.
Zgaga - 16 Sierpnia 2010, 08:55
Na nóżkach... Wstyd się przyznać, ale: rower mój wróg.
nureczka - 16 Sierpnia 2010, 09:10
Zgaga, to ja bym się pisała. Jeśli pogoda i firma pozwolą.
Zgaga - 16 Sierpnia 2010, 09:15
Ok. To czekam na odpowiedzi innych.
Co wolicie: sobotę czy niedzielę? Dojeżdżacie samochodami (wtedy piwo pod koniec kierowcę ominie) czy autobusem?
nureczka - 16 Sierpnia 2010, 09:25
Myślę, że sobota jest lepsza. Mamy wtedy niedzielę, żeby dojść do siebie po imprezie.
Zgaga - 16 Sierpnia 2010, 09:30
Super. 21 najbliższa, czy już po Triconie - 4 września?
Edit. Ja bym się przeszła już w najbliższą, więc dziecięcym zwyczajem: palec pod budkę...
nureczka - 16 Sierpnia 2010, 10:57
Ja po Triconie. Na razie jestem zawalona robotą wyżej kokardek.
Zgaga - 16 Sierpnia 2010, 11:00
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby spacerki po Puszczy wprowadzić jako kontynuację.
21 sierpień
4 wrzesień
Zbieram ekipę na spacerek.
Dość siedzenie w przykurzonych bibliotekach. Trza się przewietrzyć.
mBiko - 16 Sierpnia 2010, 19:45
Kusisz Szatanie.
dalambert - 16 Sierpnia 2010, 19:47
Zgaga, a jest opcja '"od razu do punktu grilowania i poczekać na włóczykijów"
Zgaga - 17 Sierpnia 2010, 08:40
dalambert, na razie czekam na włóczykijów, a potem ustalimy plan zabawy.
Ale wchodzi też opcja piknikowa. Na Wólkę Węglową blisko. Stamtąd dwa kroki na obozowisko Opaleń. Tam można się piknikować. Jakby wcześniej pogadać z opiekującym się obozowiskiem leśnikiem, to można jakieś ognisko spróbować.
Byśmy się piknikowali, a kto by chciał, na jakąś godzinkę na spacerek po lesie.
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2010, 09:28
Zgaga napisał/a | Wyruszyć z Truskawia lub Wólki Węglowej, zrobić kółeczko (jakieś 15-20 km | po czymś takim to ja bym skończył na Wólce. Obstawiam wersję picnic z godzinnym spacerkiem.
nureczka - 17 Sierpnia 2010, 10:46
A ja chcę dłuuuuugiego spaceru. Kcem, kcem!!!
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2010, 10:47
nureczka, dwadzieścia kilosów? A kto cię będzie niósł miłości moja?
Agi - 17 Sierpnia 2010, 10:51
Wczoraj byłam na długim spacerze z Kamą, niemal połowę trasy (tę powrotną) przeszłam boso, bo noga odmówiła współpracy z butem. Dobrze, że trasa prowadziła polną drogą.
nureczka, szczerze podziwiam Twoją kondycję.
Kruk Siwy - 17 Sierpnia 2010, 10:54
Agi, raczej fantastyczne chęci. Pamiętam takie spacerki do Las Kabatos, gdzie bynajmniej nie ja narzekałem że ta droga powrotna czegoś długa jest...
dalambert - 17 Sierpnia 2010, 10:54
Agi, picnic picnicem, tricon Triconem , a Ty aby w przyszły tygodniu do Warszawy się nie wybierasz ?
Agi - 17 Sierpnia 2010, 11:01
dalambercie, tak jak zapowiadałam przyjeżdżam 25-go i będę na pewno do 27-go.
dalambert - 17 Sierpnia 2010, 11:32
Agi, czy aby 26 to nie czwartek i Paradox. tak pamiętam oewentualnym piątku, ale to Ty byś musiała z Para na pociąg ganiać no i powodem była by obecność mBiko więc
nureczka - 17 Sierpnia 2010, 11:34
Kruk Siwy napisał/a | droga powrotna czegoś długa jest... | Narzekałam, bo głodna byłam i do toalety mi się śpieszyło..
Agi - 17 Sierpnia 2010, 11:37
dalambert napisał/a | Agi, czy aby 26 to nie czwartek i Paradox. tak pamiętam oewentualnym piątku, ale to Ty byś musiała z Para na pociąg ganiać no i powodem była by obecność mBiko więc |
Optymalny jest czwartek 26-go, wprawdzie organizatorzy konferencji przygotowują jakieś atrakcje na wieczór, ale wolę Wasze towarzystwo.
Nina Wum - 17 Sierpnia 2010, 11:39
Zgago,
Bardzo bym chciała uczestniczyć w leśnych manewrach, ale w ten weekend babcia bliskiej mi osoby obchodzi dziewięćdziesiąte drugie urodziny. W Tuchowie, pod Krakowem.
Mam pytanie do wszystkich zainteresowanych:
Czy wobec tego stacjonarny, zdecydowanie miejski czwartek w Paradoksie nadal obowiązuje?
Bo ja bym chętnie...
|
|
|