Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
joe_cool - 6 Marca 2011, 12:12
hrabek napisał/a | A na bilety na Euro już się zapisaliście? |
Ja zamierzam. Na razie mam konto na UEFA.com, a ponieważ kolejność zgłoszeń nie ma znaczenia, czekam aż serwery się trochę odciążą po pierwszym szaleństwie
Chal-Chenet - 6 Marca 2011, 13:55
Piter, dajesz. Masz moje poparcie.
Chal-Chenet - 6 Marca 2011, 16:33
Brawa dla Liverpoolu za świetny mecz przeciwko United.
Szkoda tylko, że sędzia był wyjątkowo pobłażliwy dla Carraghera, który za swój chamski faul powinien z miejsca wylecieć na trybuny + dostać karę zawieszenia.
Jednakowoż wygrał lepszy tego dnia.
(Dla United szacunek za walkę do końca i honorowego gola w końcówce.)
ketyow - 6 Marca 2011, 18:25
Za to ja mogę powiedzieć, że kibice Arki okazali się być wręcz niesamowicie spokojnymi ludźmi w porównaniu z biegającymi po całej Gdyni kibolami Kolejorza, którzy musieli wszem i wobec ogłosić swoją obecność, zachowując się jak świnie - strach mi było z dziewczyną chodzić ulicą. Zresztą w barwach Arki prawie nikogo nie było widać, ale Poznaniakom niestety prawdziwy wstyd przynieśli "fani" ich piłki.
Nitj'sefni - 6 Marca 2011, 19:13
Liverpool
Legia
Taselchof - 6 Marca 2011, 20:20
Drużyny na L dziś super
a Przyrowski bronił dziś świetnie inaczej była by miazga Polonii ciekawe kiedy Boss wyleci
Nitj'sefni - 6 Marca 2011, 20:46
Taselchof napisał/a | ciekawe kiedy Boss wyleci |
Coś czuję, że bardzo szybko. Może już w tym tygodniu...
ketyow - 6 Marca 2011, 22:13
Nitj'sefni napisał/a | Liverpool
Legia |
jewgienij - 7 Marca 2011, 10:35
Fajnie Boniek analizuje naszą ligę. Szczególnie to wydaje mi się trafne:
"Gdyby w 15. minucie meczu Polonia Warszawa - Górnik Zabrze sędzia przerwał spotkanie i zarządził, że trzeba obowiązkowo zrobić skok tygrysi przez kozła z rozbiegiem, tak jak się to robiło w starej szkole, to mam przekonanie, że połowa piłkarzy skręciłaby kark. Gdyby arbiter w 60. minucie ponownie przerwał mecz i zarządził po 60 pompek "na głowę", to jestem przekonany, że połowa by umarła ze zmęczenia".
Nic dodać, nic ująć.
terebka - 7 Marca 2011, 10:43
Nie odkrył Ameryki, ale Bońka i Szczęsnego Seniora robiących w tv za ekspertów przyjemnie jest posłuchać. W masie piejących z zachwytu nad byle akcją i byle słabiaczkiem, któremu zdarzy się lepiej kopnąć piłkę 'ekspertów', zdrowy cynizm tej parki sprowadza ocenę polskiej piłki nożnej ze stratosfery z powrotem na ziemię.
jewgienij - 7 Marca 2011, 10:51
Bo najgorsza jest bylejakość w podejściu do zawodu. Można wybaczyć brak predyspozycji i wrodzonego talentu na miarę Latynosów czy ex-Jugoli. Ale żeby 20 letni ludzie nie mieli sił biegać, żeby byli motorycznie nieprzygotowani, ruchowo niesprawni to zadziwiające. Pamiętasz pewnie, jak na MŚ zasuwali Koreańczycy, nadrabiając skromne warunki fizyczne siłą i wytrzymałością.
A Szczęsnego starego też lubię, ma cięty język.
terebka - 7 Marca 2011, 11:18
Zupełnie inne przygotowanie do mimo wszystko zawodu wykonywanego - a niech tam - profesjonalnie. Jak wygląda dzisiaj rzetelne przysposobienie do zawodu przyszłego piłkarza? Coś tam przemknęło mi o zabawach Koseckiego w turnieje dla narybku. Tematu nie zgłębiam, ale czy w ogóle istnieje jakikolwiek system? To gry i zabawy. Równie dobrze mogliby się bawić w ringo albo w dwa ognie. Boję się nawet myśleć, jak to wygląda u Koreańczyków - pewnie bierze się małego knota prosto od rodziców i przez naście, czy dzieści lat trzyma w odosobnieniu, szkoląc, szkoląc, szkoląc... Może z innym trenerem niż Kim zdolni byliby odnosić sukcesy większe niż dokopanie lokalnym wrogom - Japońcom. Ale do sukcesów potrzeba systemu szkolenia, nie polegającego na wyłapywaniu błyskających gwiazdeczek z niższych lig, lecz takich właśnie instytucjach, grupujących narybek, szkolących, szkolących, szkolących...
Druga sprawa, jak w klubach przepracowuje się okres międzyrundowy. Dwa tygodnie przed rundą wiosenną zgrupowanko i dwa, trzy meczyki z zagranicznymi II- III-ligowcami. Wklepie się takiemu, jednemu z drugim 5 bramek i już można z optymizmem patrzyć w najbliższe miesiące nasi!
Jotha - 7 Marca 2011, 12:56
No i patrzcie, prezes Wojciechowski trenera Bosa nie wyrzuci w tym tygodniu...
A co do przygotowania do zawodu piłkarza... jest takie samo, jak przygotowywanie do zawodu inżyniera, dziennikarza czy lekarza zapewne.
Czasem mi się wydaje jednakowoż, że w Legii sobie jakiś system budują... Borysiuk i Rybus, potem Kucharczyk, teraz Wolski, Żyro, Łukasik i Efir powoli są wprowadzani do drużyny...
Taselchof - 7 Marca 2011, 20:02
Poczeka na kolejną klęskę Polonii
Ostatnio w wyborczej Radek Gilewicz mówił że nawet w Niemczech czy Austrii mówią że tak jak Arsenal czy Barcelona to mogą sobie piłkarze pograć najwyżej na PS3
Kai - 7 Marca 2011, 20:03
Jotha, a mnie się to dość chaotyczne wydaje. Obym się myliła.
Jotha - 8 Marca 2011, 11:43
Obyś
To w dodatku wymaga długofalowej, konsekwentnej polityki, którą zarządzający klubem muszą wymuszać na kolejnych trenerach, bo u nas trenerzy jakoś krócej pracują niż Wenger czy Fergusson. A ja pamiętam, jak ten ostatni wprowadzał do drużyny przez kilka ładnych lat Fletchera, aż ten z kilkuminutowego "wypełniacza" stał się równorzędnym zawodnikiem pierwszego składu.
Kai - 8 Marca 2011, 13:30
Kluczowe jest tu określenie "długofalowa, konsekwentna". Może ktoś to wreszcie przeczyta i zacznie stosować?
jewgienij - 8 Marca 2011, 15:42
A co w Polsce jest długofalowe prócz powodzi? Konsekwencja i cierpliwość nie jest w cenie, raczej jednorazowy zryw. I efekty tego na każdym kroku.
Kai - 8 Marca 2011, 15:46
jewgienij napisał/a | A co w Polsce jest długofalowe prócz powodzi? |
Kryzys w piłce nożnej.
jewgienij - 8 Marca 2011, 15:50
Ja myślę, że to nie kryzys, a stan normalny. Biorąc pod uwagę całą historię piłki polskiej, to rok 74 czy 82 były kosmiczną anomalią. Po prostu nie mamy do tego sportu talentu.
Kai - 8 Marca 2011, 16:05
Brak dobrych menedżerów, brak pieniędzy na szkolenie młodych kadr, nieprzemyślane transfery. Ogólnie z pustego... wiadomo.
jewgienij - 8 Marca 2011, 16:25
Transfery to zawsze ryzyko, duże kluby ciężkie miliony traciły na nieudanych zakupach. To tylko wierzchołek góry lodowej u nas. Nikomu się nie chce. Czy się stoi, czy się leży, pensja się należy. Przez 50 lat przyjęło się, że rzetelnie pracować nie warto, bo i tak się to zmarnuje, a zadowolić się można też byle czym. Liczę na tych ludzi i ich potomków, którzy zasmakowali w emigracji, rywalizacji i przebojowości. Niestety młodzików uczą teraz panowie, którzy nie umieją zaszczepić szacunku dla wysiłku, samodoskonalenia się, mentalności zwycięzców odpowiedniej do zdobywania czegoś więcej niż kontrakt na Cyprze. Mała, bezpieczna stabilizacja jest filozofią w tym kraju, a to nie sprzyja osiąganiu spektakularnych sukcesów.
Moim zdaniem problem jest w głowach, nie w nogach - popatrzmy na Klosego czy Podolskiego.
ketyow - 8 Marca 2011, 22:07
Nie wierzę! Sędzia jest najgorszą szmatą po prostu...
Matrim - 8 Marca 2011, 23:10
ketyow, zawsze przecież wygrywa ten, który ma wygrać
terebka - 8 Marca 2011, 23:45
O mecz Dumy Katalonii przeciw Kanonierom idzie? Ale w czym rzecz, bom nie oglądał?
Matrim - 8 Marca 2011, 23:51
terebka, zapewne o to, że sędzie dał drugą żółtą kartkę van Persiemu za to, że ten strzelił po gwizdku. Ja wiem, że to jest karane, ale w sytuacji gdy złośliwie gracz wykopie piłkę. A tu była zwykła płynna akcja w ataku, z rozpędu.
terebka - 8 Marca 2011, 23:58
Cóż począć. Taka karma. Dzisiaj ogłoszono, że sędziów na Jewro 2012 będzie po pięciu na mecz. Wychodzi jednak na to, że i dziesięciu g... by dało, bo główny wciąż będzie jeden. Cappo di tutti frutti.
Chal-Chenet - 9 Marca 2011, 00:26
Dobrze, że nie oglądałem. Bym się tylko powkurwiał.
ketyow - 9 Marca 2011, 07:41
Naprawdę, miałem wrażenie, że jeśli będzie trzeba to sędzia sam będzie strzelał bramki, żeby tylko barca wygrała. Arsenal dał raczej słaby pokaz, z drugiej strony grał defensywnie, po paru minutach stracił bramkarza, a potem jeszcze sędzia złośliwie usunął jedynego wystawionego napastnika.
Adanedhel - 9 Marca 2011, 09:37
ketyow napisał/a | Naprawdę, miałem wrażenie, że jeśli będzie trzeba to sędzia sam będzie strzelał bramki, żeby tylko barca wygrała. |
A jak było parę lat temu w sławnym już półfinale z Chelsea? Sędzia zrobił wszystko, a nawet jeszcze więcej, żeby tylko nie było drugiego z rzędu finału Chelsea - Man Utd. Wyrzucenie van Persiego, choć takiesyństwo, to przy tym pikuś.
|
|
|