Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
illianna - 7 Stycznia 2013, 14:09
Shield, dwa sezony za mną, da się oglądać bez bólu zębów, ale Wire to nie jest.
gorbash - 7 Stycznia 2013, 14:11
illianna, to ja mam symetrycznie. Oglądam "The wire" i jest ok, ale Shield to to nie jest
hrabek - 7 Stycznia 2013, 15:36
Ja obejrzałem 3 odcinki Wire. I szczerze mówiąc nie wiem czym się ludzie zachwycają. Serial jak serial, nic specjalnego. Od Shield lata świetlne. Zastanawiam się czy ciągnąć w ogóle Wire dalej, bo póki co w ogóle błysku nie zauważyłem.
illianna - 7 Stycznia 2013, 15:42
hrabek, zobacz ile ma punktów w rankingach, ja wiem że miliony much... wiem, że opinie są podzielone, ale Wire to życie, Shield to komiks co tam kto lubi, ja w Wire wciągnęłam się koło 4-5 odcinka.
IMDb
Ziuta - 7 Stycznia 2013, 15:49
Jeśli gdzieś w jakiejś szkole filmowej uczą pisania i kręcenia seriali, to The Wire łamie wszystkie ustalone zasady. To jeden z najbardziej nieserialowych seriali ever. Co nie zmienia faktu, że illiannę rozpuścił straszliwie i teraz podobają się jej chyba wyłącznie reportaże
Gustaw G.Garuga - 7 Stycznia 2013, 15:54
Elementary - da się przyjemnie oglądać, i po raz pierwszy Lucy Liu wydała mi się warta grzechu. Oczywiście sztampa i sztanca muszą być, bohater społecznie dysfunkcjonalny to obecnie mus, cały wątek warstw cebuli zgrany doszczętnie, lecz cóż, trzeba to przełknąć, żeby móc endżojować całą resztę. Niezmiennie jednak zadziwia mnie, że pokazywanie okrutnych często morderstw jest elementem rozrywki. Z tego zadziwienia już chyba nigdy nie wyrosnę
Fidel-F2 - 7 Stycznia 2013, 15:58
illianna napisał/a | Wire wciągnęłam się koło 4-5 odcinka.
| ja w tym samym momencie odpadłem
czwarty sezon Mad Men, cały czas bardzo dobrze
illianna - 7 Stycznia 2013, 15:58
Ziuta, no ale czyż nie rządzi on w rankingu seriali kryminalnych i w ogóle seriali ja biorę tylko to co najlepsze
hrabek - 7 Stycznia 2013, 16:06
Nie wiem czy Shield to komiks. Oczywiście pewne rzeczy są przerysowane, ale moim zdaniem tak właśnie wygląda praca na posterunku. W trzech pierwszych odcinkach The Wire też było mnóstwo komiksowości, choćby scena nocnego podjazdu pod wieżowiec była mocno komiksowa.
Nie jest moim zadaniem przekonywanie nikogo do niczego. Shield mnie wciągnął od pierwszego odcinka, z zaskoczeniem na koniec jak cholera. Od tego momentu tak naprawdę cały serial kręci się wokół tego. A co najważniejsze nie rozmył się w kolejnych coraz bardziej żenujących sezonach, tylko został zakończony z klasą i przytupem.
Ziuta - 7 Stycznia 2013, 16:07
ilianna, wiesz, kryminał kryminałowi nierówny. Luther to też czołówka światowa i objawienie ostatnich lat, a ci się nie podobał
W zasadzie jedynym naprawdę komiksowym (lepszym słowem byłoby - konwencjonalnym) zabiegiem było
na zasadzie, że jak policjant rozważa odejście z Firmy i na dodatek spotyka Pierwszego Partnera i Starego Mistrza W Jednym, to załapie kulkę przed końcem odcinka.
Matrim - 7 Stycznia 2013, 17:46
Ziuta, ale jednocześnie ta sceny była punktem wyjścia dla całej serii scen niekonwencjonalnuch, bo zamiast podniosłych przemów, gróźb rozprawienia się z bandytami, sporo rzeczy działo się właściwie bez słów, lub z małych ich użyciem, czego dowodem była choćby Na mnie ten zabieg zrobił wrażenie.
Ziuta - 7 Stycznia 2013, 17:48
Nie, to było super, sama scena też. Nie podobała mi się tylko podbudowa pod nią. Nie musieli robić najprostszego chwytu pod słońcem.
illianna - 7 Stycznia 2013, 20:11
hrabek, ale ja wiem, że to komiks proszę bardzo
A serio postacie w tym serialu są bardzo komiksowe, mocno sprofilowane, trochę biało-czarne, tego złego się lubi, a ta dobra irytuje, jednym zawsze się udaje, inni zawsze mają pod górkę komiksowy jest też sposób kręcenia, bardzo dynamiczny, pobieżny, dużo najazdów kamery, szybkie ujęcia, dialogi też komiksowe, pomijam już nawet fabułę, bo to ewidentne, wiele rzeczy jest kompletnie niemożliwych w realnym życiu,
Ziuta napisał/a | Luther to też czołówka światowa i objawienie ostatnich lat, a ci się nie podobał
| drugi sezon już był lepszy.
Moim zdaniem Wire to Mankell, a Shield to Nesbo, ale o lie wolę Nesbo tak o włos, to tu odwrotnie.
Dobra, koniec agitacji
Fidel-F2 - 10 Stycznia 2013, 07:26
Skończyłem piąty i póki co ostatni sezon Mad Men. Rewelacyjny serial obyczajowy. Mnóstwo genialnych scenek. No i Joan Harris (Christina Hendricks) cudna i genialna. Martva musisz to obejrzeć, odlecisz na punkcie Joan, przynajmniej estetycznie. Megan i Roger też super. Betty i Campbell mnie wkurzają. Zdecydowanie polecam.
Ozzborn - 10 Stycznia 2013, 23:19
Nom, to bardzo ładny serial jest, szkoda że tak niemożebnie nuuuudny...
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2013, 07:31
Ozzborn, masz zdysfunkcjonowany jakiś obszar substancji szarej. Tam nie ma grama nudy. Nie obraź się ale odbieram Cie tak jakbym odbierał jakiegoś rapera który by twierdził, że Mozart jest nudny bo nie ma tam bitu i nikt nie stęka.
Martva - 11 Stycznia 2013, 11:13
Nie jesteś pierwszą osobą która mi to poleca, ale ciągle jestem jakoś oporna. Na razie uznałam że zmęczę pierwszy sezon Fringe (a nuż zaskoczy), a potem rzucę się na Big Bang Theory
corpse bride - 11 Stycznia 2013, 11:19
Ja też polecam Mad Men, jakby co, choć obejrzałam tylko 2 lub 3 sezony. Ruda jest faktycznie rewelacyjna, nie wiedziałam, że sylwetka klepsydry występuje w naturze w stanie czystym.
mesiash - 11 Stycznia 2013, 11:33
No ja właśnie wczoraj wieczorem sobie przypomniałem jak to mój szef polecał mi Mad Men i sobie zacząłem oglądać. Pierwszy odcinek mnie trochę zmęczył, zobaczymy czy dalej się rozkręci jakoś.
Taselchof - 11 Stycznia 2013, 11:45
Jak dla mnie pierwszy odcinek , z pierwszą sceną w restauracji zdecydowanie najlepszy. W ogóle świetny serial, głównie dla cut scenek pokazujących piękno lat 60 , od palenia w samolocie po zostawianie za sobą śmieci po pikniku.
Btw. zamierza ktoś dziś oglądać ,,Szpiegów w Warszawie" ? Czemu na Boga mimo, że TVP sławi się swoją telewizją hybrydową dostajemy wersję z dubbingiem (no chyba że angielski naszych aktorów jest jeszcze gorszy dla uszu widzów).
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2013, 11:52
Taselchof napisał/a | W ogóle świetny serial, głównie dla cut scenek pokazujących piękno lat 60 , od palenia w samolocie po zostawianie za sobą śmieci po pikniku. | i takich rzeczy jest mnóstwo, widzimy jak zmieniła się mentalność społeczeństwa w tak krótkim czasie
Gustaw G.Garuga - 11 Stycznia 2013, 12:02
Fidel-F2 napisał/a | Tam nie ma grama nudy. |
Ozzborn słusznie prawi. Nie pamiętam, ile odcinków Mad Men obejrzałem, ale na pewno więcej niż jeden sezon. Wrażenie - piękna wydmuszka.
Fidel-F2 - 11 Stycznia 2013, 12:06
Gustaw G.Garuga napisał/a | piękna wydmuszka |
Taselchof - 11 Stycznia 2013, 23:31
O Breking Bad nawet w Family Guy mówią
Gustaw G.Garuga - 13 Stycznia 2013, 12:26
Fidel-F2, donikąd ten serial nie zmierza, ot, ciąg scen, seria gagów, bez ogólnego planu. Ładnie odcinki się prezentują, i nic więcej. A przynajmniej tak to wyglądało w tej części, którą obejrzałem.
Fidel-F2 - 13 Stycznia 2013, 13:28
Gustaw G.Garuga, podobnie jak mnóstwo innych seriali. I co z tego? To serial obyczajowy, o czasach takich a nie innych i o nich opowiada. Bohaterowie w pewnym sensie grają drugorzędną rolę. I są to postacie skrojone z mistrzowską precyzją, a kilka z nich jest zagrana tak, że człowiek siedzi i się zachwyca. Właśnie rzecz w tym, ze to nie jest durnowaty Big Bang Theory gdzie mamy ciąg nędznych gagów i scen bez ładu i składu. Mad Men to mandala złożona z mnóstwa elementów.
Jestem zaskoczony jak można obierać ten serial w taki sposób jak Ty i Ozzborn.
Wybacz złośliwość. W pewnym sensie tłumaczy to inna niezrozumiała dla mnie rzecz - zachwyty nad Bondami. Masz jakieś totalnie inne patrzenie na świat i sztukę niż ja.
Gustaw G.Garuga - 13 Stycznia 2013, 14:15
Fidel-F2 napisał/a | Masz jakieś totalnie inne patrzenie na świat i sztukę niż ja |
W poniższym cytacie zamień "seriali" na "ludzi":
Fidel-F2 napisał/a | podobnie jak mnóstwo innych seriali. I co z tego? |
Ozzborn - 13 Stycznia 2013, 15:42
Fidel bardzo niewykluczone, że mam mózg przeformatowany przez galopującą popkulturę, ale dla mnie poza świetnym obrazem społeczeństwa z tamtych czasów nic więcej tam nie ma... od serialu domagam się, akcji, humoru, wciągającej fabuły, twistów, czegoś zaskakującego czy bodźca do refleksji, a najlepiej kombinacji przynajmniej kilku z wymienionych. A tu nic "wystarczająco" takiego (a przynajmniej po tych nastu odcinkach, które mnie wykończyły) nie dostrzegam. Tak jakbym gapił się kilka godzin na ładny obraz... ile można...
Fidel-F2 - 13 Stycznia 2013, 16:32
Gustaw G.Garuga, mnie rozumiem co chciałeś przekazać w ostatnim poście
Ozzborn napisał/a | od serialu domagam się, akcji, humoru, wciągającej fabuły, twistów, czegoś zaskakującego czy bodźca do refleksji, a najlepiej kombinacji przynajmniej kilku z wymienionych. | no to w czym problem? To wszystko tam jest. Jak kończył się odcinek to patrzyłem na zegarek czy chociaż pól kolejnego dam jeszcze radę zobaczyć.
Ozzborn napisał/a | Tak jakbym gapił się kilka godzin na ładny obraz... ile można... | Byłeś kiedy w górach? Czy patrzenie na góry kiedykolwiek Ci sie znudziło?
Fidel-F2 - 15 Stycznia 2013, 22:19
Pierwszy odcinek Szpiegów w Warszawie
Fcuk!
|
|
|