Gry o tron - Piłka skopana, a sprawa polska
Adanedhel - 5 Lutego 2011, 19:12
Za chwilę jeszcze Manchester przegra i będzie po równo.
Chal-Chenet - 5 Lutego 2011, 19:21
No i do przerwy przegrywa.
Adanedhel - 6 Lutego 2011, 09:11
Że tak powiem - mała rzecz a cieszy
Chal-Chenet - 6 Lutego 2011, 19:05
Heh, chciałem poczekać do meczu Chelsea - Liverpool, żeby napisać to samo, ale The Reds mnie zaskoczyli.
Adanedhel - 7 Lutego 2011, 10:02
Dość już w tym sezonie spierniczyli. To, co prezentowali pod Hodgsonem, to była najgorsza drużyna Liverpoolu od blisko 60 lat.
Teraz przynajmniej potrafią boisko zryć żeby wygrać.
Chal-Chenet - 7 Lutego 2011, 18:42
Z kolei pod Dalglishem to inna drużyna. Sam trener cieszył się naprawdę pięknie po strzeleniu bramki, coś mi się wydaje, że zaraził ich swoim optymizmem.
Poza tym uważam, że transfer Suareza to bardzo dobry krok, nie widzieliśmy go wczoraj, ale on jeszcze wiele pokaże w Liverpoolu.
Paradoksalnie dobrym krokiem może być też sprzedaż Torresa.
Adanedhel - 7 Lutego 2011, 18:51
Suarez tak. Cieszę się, że poszedł Torres, przez ostatni rok nie chciało mu się grać - szkoda tylko, że odszedł w takim stylu. Ale bardziej interesuje mnie transfer Carrolla.
A Dalglish, poza innymi rzeczami, ma coś, czego Hodgson nie mógł dać tej drużynie - autorytet. Hodgson nie miał pomysłu, determinacji i autorytetu, żeby coś zrobić. Ale sam fakt, że Dalglishowi w Liverpoolu sprzeciwić się trudno, zmienia sporo.
Tak sobie myślę, że trochę podobny problem może pojawić się w Manchesterze, gdy Ferguson skończy karierę.
Chal-Chenet - 7 Lutego 2011, 19:01
To prawda, jednakowoż odsuwam tę myśl na nieokreśloną przyszłość, przez parę sezonów pewnie jeszcze potrenuje United Ferguson, bardziej naglącym problemem w tej chwili powinno być poprawienie stylu gry. Na Premiership ostatnio wystarczało (choć czasem psim swędem się trafiały te wygrane i remisy, przyznaję) ale tak nie będzie zawsze. Dobitnie pokazał to ostatni mecz i pierwsza porażka w sezonie. Chcąc jednak zajść jak najdalej w LM oraz zdobyć tytuł w Anglii, obecna forma nie wystarczy.
Co do Carrolla, też jestem ciekawy, pewnie z racji transferu jego i Suareza obejrzę w najbliższej przyszłości nieco więcej spotkań The Reds niż zazwyczaj.
Adanedhel - 7 Lutego 2011, 19:15
Formą faktycznie nie zachwycają, ale trzeba pamiętać, że to nie liga hiszpańska. Tam ostatnia drużyna (a właściwie to wszystkie) od pierwszej minuty (ewentualnie od straty pierwszej bramki) kładzie się przed Realem i Barceloną plackiem. W Anglii jednak chcą nakopać tym mocnym.
Nitj'sefni - 7 Lutego 2011, 21:04
Jako wierny kibic Liverpoolu nie mógłbym przejść obok ostatnich wydarzeń obojętnie i ich nie skomentować.
Polityka transferowa podobała mi się już w letnim okienku, bo sprowadzenie Cole'a i Meirelesa uważam za dobre posunięcie. Jeszcze lepszym są transfery Suareza i Carrolla, ale najlepszą decyzją władz było ściągnięcie Dalglisha, który jak już zauważono, ma wielki autorytet, dzięki któremu potrafi zmobilizować graczy do naprawdę dobrej gry i walki przede wszystkim. Ważniejsze jest jednak moim zdaniem to, że on po prostu kocha ten klub i traktuje pracę w nim jako przyjemność i zaszczyt. Oby tą miłością zaraził także graczy, bo z obecnych mają ją chyba tylko Gerrard i Carragher; reszta to dopiero pretendenci.
Dlatego chciałem przemilczeć sprawę Torresa, ale chyba się nie da. Cóż, nie poczuł magii Anfield, mogę to jeszcze zrozumieć, ale kibice wiązali z nim wielkie nadzieje, traktowali jak idola, a tu nagle taki klops. Odszedł w najgorszym możliwym stylu, przez co chyba do końca będzie nosił miano zdrajcy. Mnie po prostu bardzo zawiódł i rozczarował swoją postawą.
Liczę na to, że forma The Reds dalej będzie szła w górę, a Dalglish zostanie na ławce dłużej, nie tylko do końca sezonu i ponownie stworzy wielki Liverpool.
EDIT: Wspomnę też o wczorajszej potyczce biało-czerwonych z Mołdawią. Wygraliśmy 1:0, ale to chyba najlepsze co się tego meczu tyczy. Gra była nijaka i po prostu szalenie nudna. Ale nie usnąłem i z tego powodu jestem z siebie bardzo dumny. Koniec wspomnienia.
Chal-Chenet - 8 Lutego 2011, 12:46
Adanedhel, o, dokładnie. I to między innymi czyni z ligi angielskiej najlepszą ligę świata.
Co do meczu Polski, ja nawet nie próbowałem oglądać.
Chal-Chenet - 16 Lutego 2011, 22:44
Brawa dla Arsenalu. I to od fana United. Barcelonka w końcu dostała po d.upie i to w ważnym meczu. To w końcu nie liga hiszpańska, gdzie każdy się położy jeszcze przed meczem.
Jotha - 17 Lutego 2011, 12:51
Chyba Guardiola przekombinował, wprowadzenie Keity sugeruje, że chłopcy chcieli "dojechać" z 1:0 do końca. I ciut m nie wyszło. Brawo Kanonierzy
terebka - 17 Lutego 2011, 13:00
Nie oszukujmy się. Wynik nie robi z Arsenalu faworyta do awansu
joe_cool - 17 Lutego 2011, 15:08
Ha! St. Pauli wygrało derby Hamburga!
dalambert - 17 Lutego 2011, 15:10
Chal-Chenet, mozesz mnie oświacic, o co właściwie FIFA czepiała się Lecha i stadionu, bo po Tvałach to jakieś "błedy konstrukcyjne' i pomruki redaktorów słychać, a konkretów ni cholery ?
Taselchof - 17 Lutego 2011, 15:21
http://romankolton.blog.interia.pl/?id=2032912
tu masz parę słów dalambercie o polskiej prowizorce stadionowej
ogólnie chodziło o złą infrastrukturę stadionu plus to że ludzie stali podczas meczu na schodach a służby porządkowe ich nie goniły
dalambert - 17 Lutego 2011, 15:26
dzięki no pieknie, ale się musieli w tym gospodernym Poznaniu na tej budowie dorobić na boczku, fiuuuu, malina
Chal-Chenet - 17 Lutego 2011, 16:31
Masa bubli niestety u nas. Efekt robienia szybko szybko, byle być pierwszym miastem z gotowym stadionem.
Najlepiej podsumowuje to wszystko hasło reklamowe naszego stadionu: "A nam trawa już rośnie". Taaa.
Taselchof zdaje się podesłał linka ze szczegółami.
Adanedhel - 17 Lutego 2011, 18:18
terebka napisał/a | Nie oszukujmy się. Wynik nie robi z Arsenalu faworyta do awansu |
Nie. Ale pokazuje, że Barcelonie nie powinno być łatwo. Arsenal to wciąż młokosy, ale wiedzą, czego chcą i potrafią walczyć.
Oczywiście Barcelona zdążyła już zrzucić winę za przegraną na sędziego. Czy jest na świecie bardziej napuszony zespół niż oni?
Chal-Chenet napisał/a | Najlepiej podsumowuje to wszystko hasło reklamowe naszego stadionu: A nam trawa już rośnie. |
Z rok temu widziałem to w Warszawie jako hasło reklamowe Poznania. Moje ulubione hasło reklamowe ostatnich lat
Swoją drogą zobaczymy, jak dzisiaj pójdzie Lechowi. Chciałbym, żeby w następnej rundzie zagrali z Liverpoolem
Easy - 17 Lutego 2011, 19:29
Po takim meczu jak wczoraj oglądanie teraz Lecha i tych drugich to prawdziwa zabawa tylko dla wytrwałych.
Nitj'sefni - 17 Lutego 2011, 21:09
Brawa dla Lecha. Wygrali skromnie i w średnim stylu, ale zwycięstwo to zwycięstwo. Akcja bramkowa - kapitalna.
Brawa też dla Arsenalu. W rewanżu nie będzie łatwo, ale może się uda. Ja będę trzymał kciuki za Kanonierów.
Chal-Chenet - 18 Lutego 2011, 00:43
Słaby mecz, dobry wynik. Oby po rewanżu było dużo radości.
Chal-Chenet - 18 Lutego 2011, 12:47
http://lechpoznan.net/news-7811.html
Cytat | Znakomite wyniki Lecha Poznań na arenie europejskiej są korzyścią dla całego polskiego futbolu. Kolejne zwycięstwa windują w górę nasz kraj w rankingu Uefa. Po wczorajszym meczu Polska jest już na 23. miejscu. |
Chal-Chenet - 20 Lutego 2011, 20:39
Kolejorz przegrał u siebie z Polonią warszawa 0:1 w pierwszym meczu 14 finału PP. Straty odrobić będzie ciężko, ale mimo wszystko warto powalczyć, by dostać się do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. mam nadzieję, że w głowach jeszcze nie wszystko pozamiatane i w rewanżu uda się odrobić tę stratę.
Agi - 20 Lutego 2011, 21:32
Chal-Chenet napisał/a | w rewanżu uda się odrobić tę stratę. |
Jeśli znowu sami sobie nie wbiją
Chal-Chenet - 21 Lutego 2011, 17:59
Agi napisał/a |
Jeśli znowu sami sobie nie wbiją |
Otóż to.
Jednakowoż, gdyby Arboleda nie interweniował tak niefortunnie, to nogę przyłożyłby Smolarek, który czekał na tę piłkę w idealnym miejscu. Tak czy siak, bramka by była.
Jotha - 23 Lutego 2011, 12:46
Chal-Chenet napisał/a | Kolejorz przegrał u siebie z Polonią warszawa 0:1 w pierwszym meczu 14 finału PP. Straty odrobić będzie ciężko, ale mimo wszystko warto powalczyć, by dostać się do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. mam nadzieję, że w głowach jeszcze nie wszystko pozamiatane i w rewanżu uda się odrobić tę stratę. |
No cóż, Polonia tez chętnie pogra w pucharach... mam nadzieję, że przynajmniej zremisują u siebie. Tyle, ze to dopiero ćwierćfinał jest, i kilka innych drużyn też ma na puchar chrapkę
A Lechowi sukcesu z Bragą życzę, potem z (zapewne) Liverpoolem i tak aż do zdobycia Pucharu, bo szkoda by było, żeby w przyszłym sezonie się na puchary nie załapał.
Nitj'sefni - 24 Lutego 2011, 20:53
Liverpool już czeka. Leszek, postaraj się.
Adanedhel - 24 Lutego 2011, 21:06
Ale jak rany... Na co komu taki N'Gog? Nie wiem, któremu zespołowi potrzebny byłby piłkarz, który nie jest zbyt szybki, nie jest zbyt silny, nie podaje zbyt dobrze, niezbyt dobrze strzela, nie najlepiej się ustawia i nie za bardzo wychodzi mu gra zespołowa.
Cieszę się, że w meczach z Lechem (mam nadzieję) powinien grać już Carroll. I Gerrard. I Johnson.
|
|
|