To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

Chal-Chenet - 23 Lipca 2008, 20:26

Możliwe. I tak nie dojdziemy do prawdy. Ja osobiście wolę wierzyć, że film jest po prostu dobry, bez pomocy "środków dopingowych".
Fidel-F2 - 23 Lipca 2008, 20:27

mnie jest trudno zważywszy na temat
Chal-Chenet - 23 Lipca 2008, 20:33

Rozumiem. Ja z kolei Batmana lubię od dziecka, te filmy, a głównie komiksy, to jedne z rzeczy, na których się wychowałem. Sentyment cały czas pozostaje. Mam więc nadzieję, że i nowy "Batman" nie rozczaruje. Dlatego wszelakie informacje o tym, że radzi sobie dobrze i jest wysoko oceniany, mnie cieszą.
dzejes - 23 Lipca 2008, 21:18

Fidel-F2 napisał/a
z drugiej strony można by się zastanowić czy firmy marketingowe wpadły juz na taki pomysł


Skoro już w Polsce są ludzie zawodowo piszący na forach i te pe pod różnymi nickami reklamując konkretne produkty, to myślę, że takie "pompowanie" filmu w IMDB nie jest niczym niezwykłym.

czterdziescidwa - 24 Lipca 2008, 00:08

dzejes napisał/a
Fidel-F2 napisał/a
z drugiej strony można by się zastanowić czy firmy marketingowe wpadły juz na taki pomysł


Skoro już w Polsce są ludzie zawodowo piszący na forach i te pe pod różnymi nickami reklamując konkretne produkty, to myślę, że takie pompowanie filmu w IMDB nie jest niczym niezwykłym.


A właśnie - tutaj udziela się taki gość, NURS. Reklamuje pewne pismo o fantastyce. Myślicie że on z tych?

Fidel-F2 - 26 Lipca 2008, 22:55

wspomnien czar

http://www.skecze.eu/skecze.php?id=1254

Kostucha Drang - 7 Sierpnia 2008, 14:26

Do salonu wbiega kowboj i krzyczy:
- Słuchajcie! Za chwilę do salonu przyjedzie czarny rycerz! Ten, który zabija dla przyjemności i każdego który mu się sprzeciwi.
Salon opustoszał i został tylko jeden drobny kowboj,
który pomyślał sobie:
- Nic mu nie zrobiłem, więc on chyba też mi nic nie zrobi.
Nagle do salonu wchodzi dwumetrowy murzyn szeroki na 1,5 metra i mówi:
- Ty kup mi drinka, a potem zrób mi loda.
Przestraszony kowboj zrobił co miał zrobić.
Nagle murzyn wstał i powiedział:
- Dobra, to ja spadam, bo czarny rycerz za chwilę tu wpadnie.

agnieszka_ask - 7 Sierpnia 2008, 16:07

:mrgreen:
ilcattivo13 - 9 Sierpnia 2008, 09:37

Wyobraź sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przebiegało w odwrotną stronę niż dotychczas. Od końca do początku....

Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pic coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane - jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca.
A potem nagle bęc!!! I...
Twoje życie kończy się orgazmem!!!

Fidel-F2 - 10 Sierpnia 2008, 12:41

nieśmiertelny klasyk

http://www.skecze.eu/skecze.php?id=371

Piech - 10 Sierpnia 2008, 13:44

Techno od kuchni
feralny por. - 10 Sierpnia 2008, 20:16

Ha, a więc tak to się robi. Zawsze mi się wydawało, że oni zrzucają wiadro z kartoflami ze schodów, a potem puszczają to od tyłu. Człowiek uczy się całe życie...
Agi - 10 Sierpnia 2008, 20:37

Dobre :mrgreen:
Kostucha Drang - 11 Sierpnia 2008, 13:24

Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenie:
- Chcę być kwiatkiem,
- A rybka na to: nie ma czarnych kwiatków,
- Murzyn: spełniaj życzenie bo cię usmażę.
Zaszumiało, zagrzmiało, murzyn patrzy- nie ma niczego między nogami
- Coś ty zrobiła!
- Czarny bez.

Adanedhel - 12 Sierpnia 2008, 08:18

Taoizm - Zdarza się wdepnąć w *beep*
Konfucjonizm - Konfucjusz powiada: "zdarza się wdepnąć w *beep*".
Islam - Jeśli wdepnie się w *beep* to jest to wola Allacha
Buddyzm - Jeśli wdepnie się w *beep*, to nie jest to *beep*.
Katolicyzm - Wdeptujesz w *beep*, bo jesteś grzeszny.
Kalwinizm - Wdeptujesz w *beep*, bo się opieprzasz.
Judaizm - Dlaczego w to *beep* wdeptujemy właśnie my ?
Luteranizm - Jeśli wdeptujesz w *beep*, uwierz, a nie wdepniesz więcej.
Prezbiterianizm - Jeśli ktoś ma wdepnąć w *beep*, to niech to nie będę ja.
Zen - Czym jest *beep* ?
Jezuityzm - Jeśli wdepniesz w *beep* i nikt tego nie poczuje, to czy onna prawdę śmierdzi?
Christian Science - Jeśli wdepniesz w *beep*, nie przejmuj się - to samo przejdzie.
Hedonizm - Jeśli wdepniesz w *beep* - raduj się.
Adwentyści Dnia Siódmego - Jedynie w soboty nie wdeptuje się w *beep*.
Hare Krishna - Równo w *beep*. Rama, rama, om, om...
Rastafarianizm - Sztachnijmy się tym *beep*.
Hinduizm - Wdeptywało się już w to *beep*.
Mormonizm - Wdeptywało się już w to *beep* i wdeptywać się będzie.
Ateizm - Nie ma w co wdepnąć.
Agnostycyzm - Może jest w co wdepnąć, a może nie.
Stoicyzm - No i wdeptuje się w *beep*. Co z tego ? Nie rusza mnie to.
Świadkowie Jehowy - Wpuść nas, a powiemy ci, dlaczego wdeptuje się w *beep*.

agnieszka_ask - 12 Sierpnia 2008, 08:32

pierwszych kilka jest naprawdę dobrych :D
zwłaszcza zen :lol:

Piech - 12 Sierpnia 2008, 09:31

Oryginalna lista jest dłuższa.

http://www.thejaywalker.c...it_happens.html

ihan - 26 Sierpnia 2008, 09:28

Z Hichotu:
W pubie o bardzo ciemnym wnetrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija
drinka.
Czuje, ze obok tez ktos siedzi, wiec zagaduje:
- Eee, opowiedziec ci dowcip o blondynce
Na to glos (kobiecy):
- No mozesz. Ale musisz wiedziec, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu i 70 kg
wagi i jestem naprawde silna.
A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na
codzien ciezary.
A jeszcze dalej przy barze siedzi tez blondynka, 2 metry wzrostu. To
mistrzyni w kick-boxingu.
Dalej chcesz opowiedziec ten dowcip?
- Facet pociaga powoli ze szklanki, mysli i mówi:
- Nie, juz nie... , nie bede go trzy razy tlumaczył...

Edit: Kurski był na festiwalu w Spocie
Kurski dla Dziennika napisał/a
Machałem do Narodu ... ciach ... Od połowy koncertu byłem uwielbiany - stwierdził Kurski.
i teraz wszystkich nurtuje pytanie: a co było do połowy? I czy to był ten ciemny naród, który wszystko kupi czy jakaś inna jego odmiana?
dareko - 26 Sierpnia 2008, 10:04

ihan napisał/a
Edit: Kurski był na festiwalu w Spocie
Kurski dla Dziennika napisał/a:
Machałem do Narodu ... ciach ... Od połowy koncertu byłem uwielbiany - stwierdził Kurski.
i teraz wszystkich nurtuje pytanie: a co było do połowy? I czy to był ten ciemny naród, który wszystko kupi czy jakaś inna jego odmiana?


Mnie nutruje pytanie czy ten facet wierzy w swoje zaklanie, czy ciagle tylko udaje.

ihan - 26 Sierpnia 2008, 16:37

Schody a sprawa polska. Jedyne państwo, gdzie 1 kwietnia trwa cały rok.
Duke - 26 Sierpnia 2008, 22:40

Jaka jest róznica między zwykłym zającem a zającem latającym? Latajacy ma na plecach orła.
Chal-Chenet - 27 Sierpnia 2008, 21:23

Żona do męża zmywającego naczynia:
- Nie rysuj po teflonie!

-Sama jesteś poteflon!

ilcattivo13 - 27 Sierpnia 2008, 23:17

bardzo podobny:

Dziewczyna mówi do chłopca:
- Połóż głowę na mym łonie...
- A co to jest "mymłon"

joe_cool - 28 Sierpnia 2008, 00:37

w telewizji zasłyszany:

Putin i Medwiediew (czy jak go się tam pisze) poszli do restauracji. Kelner pyta Putina:
- Co dla pana?
- Poproszę kotleta - na to Putin.
- Przystawka? - drąży klener.
- Przystawka też prosi kotleta.

Ziuta - 28 Sierpnia 2008, 10:06

staaaaaaary! ;P:
Rafał - 28 Sierpnia 2008, 10:46

Z życia, co mi się wczoraj przydarzyło:
W pracy przed moimi drzwiami stoi dwóch facetów i jeden przekonuje drugiego: "chodź, prezes to równy gość, nawet ręke ci poda, chodź, zobaczysz"
Padłem :mrgreen:

Godzilla - 28 Sierpnia 2008, 10:50

"Jaśnie Pan Hrabia ludzki człowiek, ino raz w pysk trzasnął..."
corpse bride - 28 Sierpnia 2008, 14:46

rafał, też padłam :D
Agi - 29 Sierpnia 2008, 11:04

Kim jest minister kultury?
Duke - 29 Sierpnia 2008, 12:33

Mąż, żona i dziecko jadą samochodem. Zatrzymuje i policjant do kontroli. Alkomat wykazuje 2 promile u kierowcy. Policjant każe wysiąść z samochodu kierowcy i prowadzi go do radiowozu, a ten się tłumaczy że nic nie pił i to jest jakś pomyłka, błąd alkomatu i prosi o przebadanie żony. W końcu policjan dał się namówić. Dmucha żona, znowu 2 promile. Plicjant prowadzi żonę do radiowozu i chce wzywac opiekę społeczną do dziecka, na co rodzice zaklinają się że przecież nic nie pili a alkomat jest zepsuty i zeby sprawdzić na dziecku. Policjant dla świętego spokoju sprawdza dziecko. Znowu 2 promile. "No to przepraszam faktycznie mam uszkodzony alkomat proszę jechać jestecie państwo wolni" Samochód odjeżda a mąż mruczy do żony "widzisz Zocha a ty nie chciałaś dziecku dać wódki".


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group