To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

baranek - 24 Października 2010, 10:14

jak zrobić, żeby temat ignorowany już nie był ignorowany?
merula - 24 Października 2010, 10:29

wejść w listę ignorowanych i go odznaczyć
baranek - 24 Października 2010, 10:35

kiedy właśnie mogę znaleźć tej cholernej listy
merula - 24 Października 2010, 10:36

sorki baranku, właśnie sprawdziłam i masz rację.

edyta: zaznacz jakiś jako ignorowany, potem wejdź w listę i odznacz - tak działa

Martva - 24 Października 2010, 10:41

Jest w Twoim profilu, tylko nie w zakładce profil na górze, tylko w profilu który się pojawi jak klikniesz zakładkę profil na dole swojego posta.
baranek - 24 Października 2010, 10:43

Martva, dziękju.
Sandman - 25 Października 2010, 15:35

Wie ktoś może jaki jest polski odpowiednik w marynarce wojennej amerykańskiego safety officer? Taki ichniejszy behapowiec. Nie wiem czy mamy wydzielone takie stanowisko. Jeśli się nie mylę, to kiedyś takimi sprawami zajmował się II oficer, ale pewności nie mam.
merula - 27 Października 2010, 18:45

pilnie potrzebuję kontaktu z osobą, która zna się na roślinach naszych pól, łąk i lasów. specjalista od drzew też będzie mile widziany. helpmipliz, bo oszaleję.
nureczka - 27 Października 2010, 18:50

Sandman, blisko. Nie drugi, tylko trzeci ("ratowniczy").

Z tym, że to się zmieniło (chyba) po roku 2000.

Agi - 27 Października 2010, 18:59

merula napisał/a
pilnie potrzebuję kontaktu z osobą, która zna się na roślinach naszych pól, łąk i lasów. specjalista od drzew też będzie mile widziany. helpmipliz, bo oszaleję.

Pisz pw do Dunadana, on jest leśnikiem.

merula - 27 Października 2010, 20:16

dzięki.
zmolestowałam Martvą :mrgreen:

ketyow - 27 Października 2010, 21:30

Z tymi oficerami to tak różnie, w handlowej wszyscy muszą mieć szkolenie ratownicze a armator jeśli chce może dać też lekarza na statek. Natomiast w MW, gdzie tych ludzi tam jednak pływa... no sądzę, że jeden oficer, który "coś tam wie" to byłoby za mało. Mogę podpytać nawigację z 5 roku kto w praktyce rzeczywiście pełni obowiązki medyczne, ale jak mówiłem, to handlówka a nie marynarka wojenna.
Martva - 27 Października 2010, 21:51

merula napisał/a
zmolestowałam Martvą :mrgreen:


Ej, bo ja się teraz fstydzę jak wszyscy wiedzą :oops:

ihan - 30 Października 2010, 15:15

Mieliśmy kiedyś na Wydziale pustułki. Komuś widać przeszkadzały, bo na górnej kondygnacji zostały założone siatki, w rezultacie nie ma pustułek, ale za to jest milion gołębi, których przedtem nie było. Siatki przeciw pustułkom zostały założone z pieniędzy ogólnych, ale cokolwiek przeciw gołębiom mamy sobie zakładać za swoją kasę. Czy kojarzycie gdzie to można zgłosić? Pustułki są jednak gatunkiem chronionym, jacyś aktywni ekolodzy z Krakowa?
turelie - 30 Października 2010, 15:39

ihan napisał/a
Czy kojarzycie gdzie to można zgłosić? Pustułki są jednak gatunkiem chronionym, jacyś aktywni ekolodzy z Krakowa?


Nie z Krakowa, ale z okolic. Jak najbardziej aktywni ekolodzy :arrow:

Martva - 31 Października 2010, 11:21

ale ta strzałka miała dokądś prowadzić?
turelie - 31 Października 2010, 11:59

Prowadzi... Na wszelki wypadek - proszę bardzo:

http://www.klubgaja.pl/

Martva - 31 Października 2010, 16:35

A, bo ja po niej widziałam pustkę, nie wiem jak ihan ;)
ihan - 31 Października 2010, 19:10

Bo po strzałce jest pustka :mrgreen:
Linkiem była strzałka. Dzięki turelie, spróbujemy, co prawda lepsi by byli znani i sprawdzeni, miałam nadzieję, że ktoś takich zna.

Martva - 31 Października 2010, 19:12

Wow, na to nie wpadłam :D

A Gaja mi się kojarzy, to nie są ci od ratowania koni rzeźnych?

ihan - 31 Października 2010, 19:16

Raczej tak. W każdym razie, osobiście, wszelkim fundacjom ratującym konie mówię zdecydowane: nie. Ilość przekrętów jest niewiarygodna, a jeszcze bardziej niewiarygodna jest bezkarność takich przekrętów. Ale to temat na kompletnie inną historię.
ketyow - 2 Listopada 2010, 14:35

Nie mogę znaleźć artykułu mówiącego o tym, od kiedy pracodawca ma obowiązek wypłacać zasiłek chorobowy? U mnie minęły już ponad 3 tygodnie od zakończenia zarówno choroby jak i umowy o pracę, a kasy nie ma. Będę do nich dzwonił, ale chcę mieć pewność, że mam rację. Wczoraj z Lynx doszliśmy, że z ustaniem pracy powinno być wszystko wyrównane, ale nie jest. A nie mogę znaleźć tego jednego punktu.

Ponadto, podstawę wymiaru liczy się z przeciętnego przychodu, gdzie pracownik przepracował ponad połowę godzin. U mnie będą to dwa miesiące. Średni przychód brutto to ok. 1961 zł. Następnie odliczam 13,71% od tej kwoty (a może mam te 13,71 odliczyć od kwoty zarobku netto?). Zostaje podstawa 1692,14 zł. Od tego 80% dostanę. I jak byłem na chorobowym 13 dni, to 13/30*0.8*1692 i to będzie moja kwota?

baranek - 2 Listopada 2010, 16:00

potrzebuję rady.
chciałbym stworzyć własną stronę internetową. nie jestem w stanie jej samodzielnie zbudować, ale zadowolę się lekko modyfikowalnymi szablonami. patrzyłem na oferty różnych tam home.pl, republika i temu podobnych, ale trudno mi się zdecydować. głównie dlatego, że jestem kompletnym ignorantem w tej materii. ktoś może coś doradzić? oferta nie musi być darmowa, choć byłoby miło, gdyby nie była zbyt droga.

ketyow - 2 Listopada 2010, 16:15

baranek, IMO najlepiej dać zarobić jakiemuś znającemu się na rzeczy studentowi. Nie naliczy sobie kosmicznych pieniędzy, zrobi przyzwoicie (jeśli się zna), a będziesz miał po swojemu. Dwóch kumpli moich tak zarabia, no ale to nie rzecz na telefon, potrzebujesz kogoś na miejscu. Szablony oczywiście są, ale potrzeba i jakiejś bazy danych, skryptów do masy pierdół typu logowania etc. Sporo zależy od przeznaczenia, ja się tym nie zajmuję ale musisz się określić jednak, czy to tylko strona gdzie ktoś wchodzi i czyta Twoje newsy czy może loguje się na swoje konto i dodaje komentarze. Ja używałem jedynie darmowego szablonu stąd http://www.vgh.pl/ i jak na taką swoją małą niekomercyjną stronkę wystarczy.
merula - 2 Listopada 2010, 16:43

ketyow, chyba mają na to miesiąc, ale nie jest to pewnik.
ilcattivo13 - 2 Listopada 2010, 19:05

ketyow - weź wszystkie papiery z roboty i przejdź się do najbliższej inspekcji pracy - tam Ci wszystko wyłożą kawa na ławę (IZO*), sprawdzą papiery (IZO) i skierują do kogo trzeba dalej (sąd pracy, inspektorat właściwy dla lokalizacji Twojej byłej firmy itp. - to też jak najbardziej IZO).


*IZI - Ich Zas_any Obowiązek :wink:

baron13 - 3 Listopada 2010, 07:55

baranek napisał/a
potrzebuję rady.
chciałbym stworzyć własną stronę internetową. nie jestem w stanie jej samodzielnie zbudować, ale zadowolę się lekko modyfikowalnymi szablonami. patrzyłem na oferty różnych tam home.pl, republika i temu podobnych, ale trudno mi się zdecydować. głównie dlatego, że jestem kompletnym ignorantem w tej materii. ktoś może coś doradzić? oferta nie musi być darmowa, choć byłoby miło, gdyby nie była zbyt droga.

Ja posiadam 4 strony i wszystkie prowadzę sam. HTML jest dość prostym językiem i udało mi się co nieco nauczyć go 12-latka z rodziny.
Jest dużo w necie kursów. Zalinkowałem nie do pierwszej strony bo tam długo smęcą, ale z boku spis treści.Nie wiem czy to dobry kurs, ale zerknąłem, jest co trzeba.Opłaci się posiedzieć i poduczyć. Jest metoda prowadzenia strony poprzez panel administracyjny, ale po mojemu to ani wygodne, ani łatwiejsze, a jak się coś spierniczy, to umarł w butach, nic się nie zrobi. Jako edytora używam dowolnego edytora. W Linuksie do html-a fajny jest bluefish, ale tak naprawdę którykolwiek edytor tekstu. Uwaga do kursu, widziałem, że dają kodowanie "polskich znaków", to jest po prostu kodowanie, iso 8859-2, dziś się używa UTF-8 jest uniwersalne dla wielu języków. Trzeba poguglać i się rozjaśni.

Niezłą metodą zrobienia strony jest napisanie jej w OpenOffice i wyeksportowanie do html-a. Nie Word, bo śmieci kodem ale właśnie Open Office. Potem możesz zaingerowaćw kod, bo jest dosyć prosty. Spróbuj skopiować z zalinkowanej strony ten fragment kodu w ramce i otworzyć go w przeglądarce. Zapisz go jako np "proba.html" i KONIECZNIE wymuś na edytorze zapis w iso 8859-2, bo się w polskich znakach zrobi kaszka, albo w linijkę :
<meta http-equiv="Content-Type" content="text/html; charset=iso-8859-2" />
wpisz
<meta http-equiv="Content-Type" content="text/html; charset=utf-8" />
jeśli oczywiście używasz utf-8 :-) Jeśli inne winda bodaj cp 1250, to inne.
Takie początki, ale aby zbudować nieźle wyglądającą stronkę niewiele więcej potrzeba.

Kai - 3 Listopada 2010, 22:29

baranek, HTML jest naprawdę prosty, nie będziesz miał problemu, żeby się nauczyć. Była taka aplikacja, dość stara, FrontPage bodajże się nazywała, jeśli sądzisz, że tak będzie łatwiej, spróbuj przez nią.
Adon - 3 Listopada 2010, 23:03

Eeee nie, FrontPage też masę syfu robił w kodzie i wrzucał do niego tony zbędnego śmiecia.
baranek - 4 Listopada 2010, 15:36

dzięki za rady. patrzyłem na te kursy, ale tam jest cała masa słów, których nie rozumiem. to znaczy, słowa niby znam, ale umieszczone w kontekście - czarna magia.
poszedłem na łatwiznę. zalogowałem się, opłaciłem, korzystam z gotowego szablonu. szału nie ma, ale na moje potrzeby wystarczy.
i tylko jeden problem jest. na stronie ma się znaleźć cała masa tekstu. zasada jest prosta: mam tekst w Wordzie, kopiuję i wklejam. no to już nawet ja powinienem sobie poradzić, nie? o dziwo - nie.
w Wordzie wszystko wygląda ładnie i porządnie, a jak wkleję na stronę, to takie cuda wianki wychodzą, że klękajcie narody.
niby w szablonie jest funkcja formatowania tekstu, ale bardzo skromniutka. i trzeba generalnie wszystko 'na piechotę' robić. co przy szorcie jest jedynie pracochłonne, a przy tekście na 15 tysięcy znaków zakrawa na niemożliwe.
no nie będę tego przecież wklepywał słowo po słowie.
i teraz pytanie: czy jest jakiś darmowy edytor tekstu mniej kapryśny niż Word? taki, który by mi nie wykręcał takich brzydkich numerów przy kopiowaniu?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group