To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 12:14

Romek się ozwał. I ma plan, zupełnie jak Egon. Z początku zastanawiałem się o co mu może chodzić z tym powrotem Samoobrony, fakt wylatuje z parlamentu na pysk... ale jest drugie dno. Trza władzę utrzymać do obsadzenia TK, NBP i innych stanowisk. Synekurki na lata :-)
Gustaw G.Garuga - 28 Wrzeœśnia 2006, 12:21

Piechu, ja bym chciał od Ciebie słowo komentarza do zacytowanego fragmentu. Bo nie wiadomo - czy cytujesz, bo się zgadzasz, czy cytujesz, by pokazać skrajny cynizm "eksperta" (widoczny jeszcze lepiej w kolejnym fragmencie wklejonym przez GAndrela).

Po drugie, to, że się czegoś spodziewam, nie znaczy, że nie mogę się oburzać. Krąży u mnie po osiedlowych parkingach paru tzw. ziomali, piją, klną, sprajują ściany. Dla mnie to jest paskudna subkultura i było bardzo prawdopodobne, że prędzej czy później zrobią coś poważniejszego. Stało się, kilka dni temu zdemolowali zaparkowany samochód. Mam się nie oburzać, skoro od dawna "powątpiewałem w wysokie standardy" tych typów? Bzdura. Analogia chyba oczywista.

GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 12:46

Gdyby zwolennikom PiS-u i jego "rewolucji moralnej" zabrakło argumentów przypominam, że jest jeszcze Nasz Dziennik, który zawsze służy aktualnie obowiązującą interpretacją wydarzeń.

Piech, jeżeli uważasz, że na tym forum zbytnio się oburzamy to znajdź mi proszę polityczne forum, na którym forumowicze nie wyrażają oburzenia.
Acha, przypominam, ze Nasz Dziennik forum nie ma. ;>

dzejes - 28 Wrzeœśnia 2006, 12:55

Odnośnie argumentu "wszyscy to robią, to jest normalne"

Die Welt:

"Możliwe, że negocjacje o stanowiska w zamian za polityczną współpracę są "powszechne na całym świecie", jak zapewniają otwarcie zwolennicy rządzących. To, że mężczyźni i kobiety sypiają ze sobą, jest także zjawiskiem powszechnym, jednak niektórzy preferują przy tym przestrzeganie powszechnie obowiązujących reguł, podczas gdy inni po cichu sięgają po bardzo konkretne ekwiwalenty"

GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 13:00

Dla osób z zawyżonymi wymaganiami motywacyjnymi ;-) :

Nasz Dziennik w osobie Mieczysława Ryby:

"Ostatnie wydarzenia związane z prowokacją posłanki Beger doskonale pokazują, że kontrofensywa sił liberalnych jest w pełni. Poczucie zagrożenia tego środowiska jest na tyle duże, iż posunęło się do tak nagannych praktyk, jak tajne nagranie i rozpętanie awantury pod hasłem "zwalczania korupcji politycznej". Wszystko po to, by złamać układ prawicowy w Sejmie i rządzie. Tym bardziej należy zwierać szeregi i stawiać sobie cele poza bieżącą walką."

RD - 28 Wrzeœśnia 2006, 13:27

Proponuję następujący sposób rozwiązania i uzdrowienia sytuacj w kolejności działań:
a. L. Kaczyński rozwodzi się z żoną
b. Posłanka Beger rozwodzi się z mężem
c. J. Kaczyński rozstaje się z kotem

Naturalnie wykonujemy następnie działanie a + b + c, to znaczy bracia K. żenią się z posłanką B. Jeli chodzi o stronę prawną, zagadnienia (zarzut bigamii), rozwiąże go bez wątpienia minister sprawiedliwości, bo od tego jest. Teraz zamykamy szczęśliwych małżonków w odosobnieniu, aby kurwiki w oczach zrobiły swoje. Jeśli chodzi o kwestię, dlaczego aż dwóch bliźniaków ma brać w tym udział (wszak pula genów jest u nich jednakowa i wszystko jedno, kto wykona pracę), odpowiadam - powód jest prozaiczny - we dwóch łatwiej się wyrobią, a poza tym chłopcy chyba muszą się dopingować w każdej sytuacji.
W wyniku hodowli otrzymamy POLITYKA DOSKONAŁEGO, choć może być mocno poszkodowany na urodzie, biorąc pod uwagę jakość użytego materiału. Niemniej będzie to osobnik stworzony do sprawowania władzy. Uroczy jak Renatka, wygadany jak Lesio i uczciwy jak Jaruś.

Problem jest tylko jeden. Kiedy wykonałem na karteczce rachunek a + b + c, po drugiej stronie równania pojawiło się jedno słowo, zaczynające się na literę g. I nie jest to wyraz "genialnie". Ale to na pewno jakiś mój błąd w obliczeniach. Bo kierunek jest słuszny. JEDYNIE SŁUSZNY. A kto powie, że nie, to go w mordę.

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 13:39

Lepper dowalił, ponoć pomysł na weksle jest autorstwa prezymiera, któren zapisał tę wiekopomną myśl w swojej książce :-)
No i grzeją się niszczarki w służbach, żeby nie wyszło, jak inwigilowały przeciwników politycznych za PiSlandii :-)

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 13:40

Lepper dowalił, ponoć pomysł na weksle jest autorstwa prezymiera, któren zapisał tę wiekopomną myśl w swojej książce :-)
No i grzeją się niszczarki w służbach, żeby nie wyszło, jak inwigilowały przeciwników politycznych za PiSlandii :-)

Piech - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:28

No dobrze, skomentuję, ale zupełnie nie wiem co można powiedzieć, co by nie było truizmem. A więc:

PiS próbuje zmontować większość w Sejmie, bo chce dalej rządzić. W tym celu kupczy posadami. Big deal. Tak się robi w polityce. To się nie musi podobać - lepiej żeby się nie podobało - ale tak po prostu jest (stwierdzenie faktu).

Ludzie, którzy PiS-owi to wytykają, przemilczają że jest to norma, że opozycja zrobiłaby tak samo (choć niekoniecznie w blasku kamer). Ja się nawet nie dziwię krytykom, bo skoro nie lubią PiS, to dlaczego mieliby mu nie wytykać? Z tym że to są gadki dla naiwnych. Mamy tu jakichś naiwnych?

A więc mój system nie doznał szoku po tych rewelacjach, bo o tym, że w czasie kampanii wyborczej coś się mówi, a potem robi się co innego, to ja już wcześniej wiedziałem.

Edit: Tak naprawdę w tym wszystkim interesuje mnie tylko jedno: Co PiS zrobi z władzą (o ile ją utrzyma)?

GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:32

http://www.comics.com/cre...d-20060928.html

Coś w tym chyba jest. :mrgreen:

Fidel-F2 - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:41

kto twierdzi, ze jest w szoku? chłopaki potwierdzają tydzień w tydzień od ładych paru miesięcy swoją postawę, to tylko radość, ze w dupę dostana chociaz trochę.
dareko - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:43

Piech, Podle twojego rozumowania, cokolwiek PiS zrobi zle, mozna mu wybaczyc. Wszystko to norma. Zwroc jednak uwage, ze oni kupcza tez naszymi pieniedzmi.
GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:47

Piech
Cytat
(...)PiS próbuje zmontować większość w Sejmie, bo chce dalej rządzić. W tym celu kupczy posadami. Big deal. Tak się robi w polityce. To się nie musi podobać - lepiej żeby się nie podobało - ale tak po prostu jest (stwierdzenie faktu).(..)


Chciałeś chyba napisać: tak się robi w bananowych republikach typu Polska. Nie robi się takich rzeczy w dojrzałych demokracjach.

PiS miał skończyć z takimi praktykami. Pogrąży go pójście w zaparte i trywializowanie sprawy.

I na koniec. Co innego przypuszczać a co innego zobaczyć na własne oczy. Sytuacja jest analogiczna do węgierskiej. Wiadomo, że politycy kłamią. to co tak bardzo oburza Węgrów?

Cytat
(...)Ludzie, którzy PiS-owi to wytykają, przemilczają że jest to norma, że opozycja zrobiłaby tak samo (choć niekoniecznie w blasku kamer).(...)


To dlatego rok temu nie wypalił pomysł PO żeby wszelkie rozmowy koalicyjne odbywały się w obecności kamer. :idea:
Tylko nie pamiętam dlaczego nie wypalił. PO się wycofała, czy PiS za bardzo było przeciw?

Piech - 28 Wrzeœśnia 2006, 14:47

Cytat
dareko: Piech, Podle twojego rozumowania, cokolwiek PiS zrobi zle, mozna mu wybaczyc. Wszystko to norma. Zwroc jednak uwage, ze oni kupcza tez naszymi pieniedzmi.


Dareko, czytaj ze zrozumieniem. Gdzie ja pisałem o wybaczaniu. Czy ja Ojciec Święty?

Piech - 28 Wrzeœśnia 2006, 15:08

Cytat
GAndrel: To dlatego rok temu nie wypalił pomysł PO żeby wszelkie rozmowy koalicyjne odbywały się w obecności

A może to był chwyt propagandowy?

Może Donald Tusk polubił publiczne kamery, ale jak go kręcili po raz pierwszy, to on też o tym nie wiedział i niespecjalnie chyba chciał się chwalić:

Moczulski: - Właściwie tak tuśmy doszli do wspólnego wniosku, że można nawet w tej chwili powołać premiera na tak zwane porozumienie dżentelmeńskie. Żeby na tydzień był premierem. W ciągu tygodnia uformujemy koalicję.

Wałęsa: - Wy nie wiecie, jak daleko oni zaszli, dlatego trzeba ich błyskawicznie. Natychmiast, dzisiaj.

Pawlak: - Tylko że to jest trochę gangsterski chwyt.

Wałęsa: - Panowie, na kogo ma moja nominacja być? Czy przejdzie Pawlak?
Panie Tadeuszu, ale pan jest wicepremier [o Mazowieckim].

Mazowiecki: - Ja nie wejdę do rządu, ale mogę to skonsultować.

Wałęsa: - Słuchajcie, bo jak nie przejdzie [Pawlak - wyj. red.], to jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Też możemy się porozumieć, że później będziemy robić różne układanki jeszcze. Ale natychmiast trzeba zablokować tych ludzi, żeby nie przyszli do biura.

Tusk: - Jak SLD nie skrewi, to przejdzie. A jak nie przejdzie...

Moczulski: - To wtedy przecież pan Waldek nie będzie się upierał, prawda.

Tusk: - Panowie, policzmy głosy - KPN, SLD, mała koalicja.

Moczulski: - Jeśli lewica wstrzyma się od głosowania, to nam wystarczy.

Tusk: - Według mojej wiedzy i wszystkich chyba tu obecnych SLD nie wstrzyma się, tylko będzie głosować za odwołaniem.

Moczulski: - Za odwołaniem tak, ale czy będzie głosował za Pawlakiem w ogóle.

Tusk: - Waldek, twierdziłeś, że tak. Dla SLD jest lepszy kandydat do poparcia.

Wałęsa: - Dzisiaj wysondowałem wszystkie możliwości, dziś nie przeciągniemy inaczej.

Moczulski: - Podejmujemy męską decyzję: Pawlak i koniec.

Głosy: - Zgoda, zgoda, zgoda.

Wałęsa: - Pismo jest przygotowane. Dzisiaj, natychmiast. Ja jutro nie mogę ich wpuścić do biura.

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 15:13

No bez jaj, Kurski ukrytych kamer nie używał :-)
I jak to ktoś skomentował, tym razem to sfilmowano rząd a nie spiskowców :-)

GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 15:14

A co ma Tusk do negocjacji koalicyjnych z PiSem? Toż go tam nie było. Negocjacje prowadził Rokita i o ile dobrze pamiętam to pomysł z jawnością był jego.
Piech - 28 Wrzeœśnia 2006, 15:34

[Napisałem był długi posting wyłuszczjący moje poglądy na naszą politykę. I co? Jajco. Wylogowało mnie w międzyczasie. Tekst przepadł.]
dareko - 28 Wrzeœśnia 2006, 15:36

Piech, OK, nie wybaczyc, jeszcze lepiej, po prostu nie miec pretensji. Nie do konca wiem co chcesz nam przekazac, ze powinnismy uwazac przekupstwo za norme? No to nic z tego, wybacz. Oferowanie wykupienia weksli korumpowanego za panstwowe pieniadze... ja mam to lyknac i nie narzekac?
mad - 28 Wrzeœśnia 2006, 16:28

Rozumiem Piecha, któremu przyznaję rację. Polityka to syf i nie ma różnicy między działaniami poszczególnych partii. Po prostu o to mu chodziło. Teraz wolne media kreują PO na partię-zbawcę narodu i powstaje złudzenie, że oto mamy ludzi czystych, bez skazy i naród nie może już popełnić takiego błędu, aby ich nie wybrać.
Dla mnie to żenada. Stenogram Piecha pokazuje po prostu, że Tusk zna "niegodne" metody i już je stosował.

NURS napisał/a
No bez jaj, Kurski ukrytych kamer nie używał
I jak to ktoś skomentował, tym razem to sfilmowano rząd a nie spiskowców


Czyli jak opozycja spiskuje, jest OK? Jest to obiektywne podejście? Właśnie Ty, NURSIE, zarzuciłeś mi, że jestem stronniczy, bo bronię PiSu. A ja wielokrotnie pisałem, że wyborcą PiSu nie byłem, nie jestem i chyba raczej nie będę, a moja obrona wynika z potrzeby zachowania obiektywizmu. Przecież gdyby ktoś budował swoją opinię o współczesnej Polsce tylko na podstawie niniejszego forum, pomyślałby sobie, że Niemcy Hitlera albo republiki bananowe to raj w zestawieniu z Polską.
Zarzucasz mi, że nie oburzyłem się na S&M, gdy puścili jakieś nagrania przeciwko PO. Przecież napisałem, że mam jeszcze wiele zastrzeżeń do S&M.

Nie sądźcie, że Wasze opinie są obiektywne. Coraz więcej osób na forum jawnie mówi o swojej nienawiści do PiSu. Ile jest warta opinia osoby nienawidzącej? Tyle samo, co fanatycznego zwolennika - nic. Ja nie jestem ani jednym, ani drugim, patrzę bardziej sprawiedliwie niż Wy. Zauważcie, że zanim podjąłem się krytyki S&M, napisałem wyraźnie, że PiS wtopił. Tylko że dla Was fakt wtopienia jest wystarczającym powodem do wylania jadu. I tylko do tego. Ja ośmieliłem się spojrzeć dalej. I zastanawiam się nad postawieniem znaku równości między S&M, a "Faktem", "Super Expr.".

Do Fidela: Napisałeś, że policja stosuje podsłuch w swoim działaniu i to - jak rozumiem - usprawiedliwia S&M. Sądzisz zatem, że w związku z tym wszyscy inni też mogą podsłuchiwać? O hipokryzję się ocierasz - wiesz przecież, że są uregulowania prawne odnośnie podsłuchu policyjnego. Odnośnie dziennikarskiego - nie ma. Podpowiem Ci jeszcze, że policja ma prawo aresztować, rewidować, sprawdzać dokumenty, wlepiać mandaty, a w szczególnych sytuacjach nawet strzelać. Dałbyś S&M też takie uprawnienia typowo "policyjne"? To właśnie miałem na myśli pisząc o "celu uświęcającym środki". Każdy sposób jest dobry - jeśli poniży się przeciwnika politycznego. I Ty się na to zgadzasz.

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 16:55

Mad, ja ci tylko pokazuje, ze to są zupełnie inne sytuacje, wbrew temu, co usiłują PiSiaki wmówić ludziom. Ja też staram się patrzec na te rzeczy obiektywnie (moja niechęć do Kaczek wynika z ich czynów) ale za cholerę nie rozumiem, jak można nie widzieć tych wszystkich rzeczy psujących demokrację
I jeśli już jesteśmy przy hitlerze, on nie zaczynał od budowy Oświęcimia, prawda? Najpierw gardłował po knajpach :-)
Dlaczego tak łatwo przechodzisz do osmieszania dążeń facecika, który za pogłaskanie po dupsku wysyla 1000 zolnierzy do Afganistanu? Chce nam zamontować eksterytorialna baze (przypomina ci to cos), i zgrywa marszalka polowego, choć ide o zaklad, ze w woju nie byl.

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 17:32

juz wiem o co mi chodzilo z tą Nocną zmianą, manipulacja polega na tym, że dzisiaj i wtedy spiskują tuski :-) Nie kaczki przyłapane na takim wałku jak w nocnej zmianie, tylko ci, którzy im to pokazali, wtedy spiskowali sfilmowani, dzisiaj krytykujący sfilmowanych, na tym polega socjotechnika tego zarzutu, którą jak widać ludzie łapią :-)
Urbaniuk - 28 Wrzeœśnia 2006, 17:43

Matko Boska! Ale sie porobiło! Kto to słyszał żeby oferować lub stanowiska i wpływy za poparcie w sejmie! Na pewno w takich działaniach nie brali udziału panowie: Pawlak, Lepper, Olejniczak czy Tusk, któzy najgłośniej ryczą o korupcji :lol:

W Polsce mamy kretyńska ordynację, któa w praktyce uniemozliwia rządzenie jednej partii. Kiedy SLD podpierało się Fekaliami (pamięta ktoś jeszcze co to było?), do róznych koalicji wchodziła partia tak ideowa i, broń Boże!, niepazerna na jakiekolwiek stołki i wpływy jak PSL, a panowie z PO walczyli o kolejne stołki w negocjacjach z PIS, jakoś nikt nie wspominał o "korupcji", a szkoda.
Że nagle podniosły sie standardy życia politycznego w Polsce? Bardzo bym się cieszył, tylko problem w tym, że nastepnego dnia po zmianie rządu na niePiSowski, panowie tacy jak Sekielski i Morozowski, natychmiast przestaną być "walcerzami wdałymi" o "wolność i demokrację", a "negocjacje polityczne" będą przebiegały tak jak zawsze.

Wiele osób pisze tu że powszechnośc praktyki nie zmniejsza jej niemoralności, szkodliwości itp., że mówienie o "rewolucji moralnej" i wyrywanie posłów z Samoobrony, to obłuda i oczywiście to jest racja. Ale racja jest również to że WSZYSCY z wiodących polskich polityków brali udział w tego typu krotochwilach i tu jakoś nikt o obłudzie nie wspomina.

Jest jeszcze jedna rzecz. W "posierpniowej" historii Polski, była tylko jedna próba natychmiastowego "zdjęcia" rządu, chodziło oczywiście o rząd Olszewskiego, a powodem były teczki. Teraz powodem jest prawdopodobnie rozwiązanie WSI (30 września) i termin wyznaczenia nowych sędziów trybunału konstytucyjnego i nawet ci sami panowie zostaja uruchomieni: Wałęsa, Tusk ("nocny zmiennik") i Pawlak. Lepper mówi już o rządzie jedności narodowej, ciekawe czy Waldemar będzie jego premierem, jak wtedy? :D Szkoda tylko że Kurski tego nie sfilmuje :D

NURS - 28 Wrzeœśnia 2006, 17:50

O, kolejny dowód na mema :-)
Widzisz różnicę pomiędzy dzieleniem łupu przez partię a przekupywaniem posłów innych partii, by utrzymać się przy władzy? Ja widze i nie trzeba do tego żadnej demagogii. Demokracja spuściła kaczki w kiblu, a one dziobami trzymają się pachnidełka :-)
A co do tych teczek, to są też teorie, że kaczki już tam tak nataplały, że boją się wpuścić kogokolwiek, żeby się rozstrzelaniem niepokalanych nie skończyło. Imo Antek i Wassermon są zdolni do każdego świństwa, byle uwalić konkurencję. Vide Jarucka :-)

GAndrel - 28 Wrzeœśnia 2006, 19:02

Czyli co, polityczni cycnicy?

Nic się nie stało? Można beż żdanych konsekwencji przeciągać polityków z partii do parti w zamian za spłacania weksli za państwowe pieniądze, posady dla znajomych i kombinowania ze sprawami sądowymi? I to ze strony partii, która w nazwie ma sława "prawo" i "sprawiedliwość"? Nie można miec już dość tego politycznego bagna? Nie można się oburzać, bo przecież było wiadomo że wszyscy tak robią?

Vened, ci młodzi których namawiasz do przejęcia władzy też mają w ten sposób postępować? A jak ktoś ich by nagrał, to też bys twierdził, że przeciez przez ostatnie 16 lat wszyscy tak robili, więc czemu by oni mieli teraz tak nie robić?

Mamy się nie oburzać, bo oburzają się także politycy opozycji?

A jeżeli nie możemy protestować teraz, kiedy mamy dowody na zepsucie polskiej polityki, to kiedy? Ile jeszcze lat mamy znosić to bagno nim będziemy mieli prawo zaprotestwoać?

Piech - 28 Wrzeœśnia 2006, 19:18

GAndrel, czy to jest bezsilny krzyk rozpaczy, czy masz jakąś konkretną alternatywę?

Bo dla mnie to właśnie PO jest najlepszym gwarantem, że żadnemu kolesiowi włos z głowy nie spadnie. A za parę lat znów hop-siup zmiana d*p i dalej koledzy jedziemy z tym koksem.

hjeniu - 28 Wrzeœśnia 2006, 19:52

Według mnie problem polega na tym że PiS-uary uważają że im wolno wszystko bo mają rację. Gdyby posłankę Beger próbowali przekupić Tusk z Kaliszem to pewnie już by siedzieli za kratkami, bo są z "układu" ale tskoro zrobili to kolesie to nie ma sprawy - wszyscy tak robią i jest to normalna polityka. Poza tym można się zgodzić na to że politycy mogą być sk...synami pod warunkiem że są skuteczni (w rozumieniu dla dobra państwa, a nie dla własnych kieszeni :wink: ), a nasi yntelygenci dali się złapać z opuszczonymi portkami takiemu tytanowi intelektu jak posłanka Beger. Ja osobiście nie życzę sobie by rządzili mną kretyni.
mad - 28 Wrzeœśnia 2006, 19:55

NURS napisał/a
juz wiem o co mi chodzilo z tą Nocną zmianą, manipulacja polega na tym, że dzisiaj i wtedy spiskują tuski Nie kaczki przyłapane na takim wałku jak w nocnej zmianie, tylko ci, którzy im to pokazali,


A kto mówi, że kaczki nie sPISkują? Kaczki też spiskują. Nie one jedne. Polityka=spiskowanie - i tyle. Niestety, dotyczy to także ludzi zajmujących się polityką od innej strony, żyjących z niej, mających rację bytu dlatego, że ona jest brudna - niektórych dziennikarzy. Nie jest to prawda?
Bardzo chciałbym się mylić. Naprawdę. Chciałbym sie mylić, bo wcale nie jestem anarchistą. Pacyfistą też nie.

ihan - 28 Wrzeœśnia 2006, 20:03

Wiem, że to jest naiwność z mojej strony, wiem. Ale tak naprawdę mnie to boli, że niewiele brakowało, żeby pani X dostała posadę i mało mnie interesuje za co partia jej tą posadę oferowała. Osoba całkowicie nieprzygotowana miała decydować o rzeczach o których nie ma pojęcia, to mnie przeraża, ale dla prezymiera to nie jest żadnym problemem. Wiem, że tak samo wygląda sytuacja w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Edukacji i paru innych, a osoby walczące o odnowę moralną uważają, że to w porządku. Zero skruchy, pokajania się i przynajmniej udawania, że powinno być inaczej. Wszędzie gromady małych, ohydnych cwaniaczków zwalających odpowiedzialność na innych, cóż za szczęście, że opozycja istnieje. Nie bawi mnie to, bo muszę w tym kraju żyć, mam pracę którą lubię i nie bardzo chcę wyjechać, choć pewnie postąpiłabym patriotycznie zwalniając w ten sposób miejsce pracy i zmniejszając bezrobocie. I poprawiając wskaźniki którymi tak się władzunia chełpi. Nigdy polityka nie wydawała mi się aż tak brudna i oślizgła, a agnorancja i buta rządzących osiągnęły nieznane dotąd wyżyny. I tak najsmutniejsze jest, że Naród i tak pewnie znowu wybierze jak ostatnio.
Romek P. - 28 Wrzeœśnia 2006, 20:10

To może ja sprowadzę tę miłą teoretyczną dyskusję na właściwy poziom i spytam tych, którzy tak ochoczo bronią metod, jakimi posługuje się PiS, kiedy to ostatnio zdarzła się sytuacja następująca:
- mamy prostego piekarza w Pcimiu Dolnym (ale może być szewc, to bez znaczenia, tylko pewne elementy sie zmienia)
- mamy reprezentanta narodu, posła na Sejm, z partii PiS, a więc rządzącej
- mamy ministra sprawiedliwości, też z partii PiS
- mamy premiera i prezdenta o nazwisku Kaczyński
- mamy znów piekarza, który sobie żartuje i wypieka kaczuszki z chleba
- mamy doniesienie do prokuratury wniesione ze strony tegoż reprezentanta narodu, bo chlebowa kaczuszka obraża majestat Narodu w osobach prezydenta i premiera.

No słucham, panowie obrońcy. Kiedy to za III RP było ścigane wypiekanie kaczuszek, albo wyszywanie podobizn Buzka, Millera - podstawcie sobie, kto wam pasuje.

Żeby było jasne, nie mówimy o przekleństwach pod adresem tych osób. Mówimy o kaczuszkach z chleba.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group