To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 13

andre - 13 Grudnia 2006, 12:59

NURS napisał/a
Dzięk andre, mam w planie publikację tekstów Wiktora, kto wie, może będą to zupełnie nowe opowiadania.


o ja cież pierniczę :D :D

agrafek - 13 Grudnia 2006, 13:38

Ja nie pierniczę. Ja czekam :D :bravo
Kruk Siwy - 13 Grudnia 2006, 13:40

Uprzejmie proszę o nie pierniczenie. KTO WYDA KOSMODROM MACHU PICCHU?!
kategorycznie cem.

Anko - 13 Grudnia 2006, 14:13

Adashi:
Cytat
Kozioł - Naiwna wiara - Filiasz is back!
Wiesz, po przeróbkach w cyklu to nie jest żadne come back, tylko pierwsze wystąpienie. :wink: I dzięki za opinię. :mrgreen:
Adashi - 13 Grudnia 2006, 14:15

Ja się domyślam, hehe, że tak fabularnie to rozwiązałaś. Pozdrawiam :D
Janus - 13 Grudnia 2006, 21:09

Czas na Apokalipsę, znaczy się objawienie.

Jestem rozczarowany jak cholera. To był pierwszy raz kiedy poczułem, że numer SFFiH który kupiłem niewart był wydanych pieniędzy. Żaden tekst mi się nie spodobał. Dlaczego?

Pies i Klecha by U&O: Wszystko było super, dopóki nie postanowiliście podać języka rosyjskiego w transkrypcji fonetycznej. Jak ktoś rosyjskiego nie zna, to i tak mu to nie pomoże, a jak ktoś zna to woli w orginale, albo wogóle. Ajem wery disapojnted.

Most DemonówPo wsze czasy mam dość magów-nieudaczników, od których czarno jest w fantasy. Nie lubię, nie smakuje mi i już.

Appendix Solariana Fan Fiction w takim poważnym periodyku? No co jest? Byłem przekonany, że miejsce fanfików jest w internecie. Co następne? Opowiadanie w świecie Wiedźmina?

Naiwna Wiara Tekst czyta się jak wypracowanie piątkowego licealisty. Idealnie, porawnie, formalnie i zupełnie bez jaj. Ludzie nie mówią konstrukcjami gramatycznymi Joanno.

Praktyka Spisku Jeah, był fanfik, może być i crossover w konwencji parodii! Co ten tekst tu robi? Gdyby go skrócić o jakieś 4000% to może by wyszedł niezły dowcip. A tak kiła.

Z obywatelskiego obowiązku głosuje na U&O i Żwikiewicza tylko ze względu na ich sprawność powyższych.

I prosze NURSie, nie rób nam więcej takich numerów.

Pozdrawiam,
Janus.

PS. Można się na mnie bezkarnie wyżyć, nie odpowiem, bo net mam tylko incydentalnie.

NURS - 14 Grudnia 2006, 01:56

Dzieki, Janus, a za co się na tobie wyżywac? :-)
Raz tobie pasuje, raz komu innemu, nie ma zmiłuj. A Wiedźmin już był, z Wielkiego Kijowa :-)
Kto nastepny, jeszcze 50-tki nie ma a już nowy numer za płotem!
Dzisiaj sygnalne dostałem.

MrMorgenstern - 14 Grudnia 2006, 12:09

Mateusz Zieliński:
Cytat
przyznaję - nie jestem tylko czytelnikiem.



Nie trza być prorokiem, aby zgadnąć, iż następne me pytanie zabrzmi: czyś napisał coś lepszego? :wink:

RD - 14 Grudnia 2006, 12:50

A musiał napisać, coś lepszego, żeby się wypowiedzieć? Na forach roi się od ludzi piszących, którzy oceniają teksty innych. Osobicie zgadzam się ze zdaniem GGG, który stwierdził, że jeden autor nie powinien oceniać drugiego, ale skoro już jest to praktyką, nie rozumiem, dlaczego Mateuszowi miałoby to być zabronione.
Gustaw G.Garuga - 14 Grudnia 2006, 13:22

IMO póki Mateusz Zieliński sam nie publikuje, może oceniać do woli i nikt nie powinien tego negować, bez względu na to, czy w szufladzie ma lepsze czy gorsze teksty. Jeśli zaś publikuje, to do niego należy decyzja, czy czuje się wystarczająco obiektywny i czy nie narusza to jego poczucia smaku, oraz czy chce w razie ostrej krytyki narażać się na podejrzenia, że podgryza konkurencję.

W pytaniu Morgensterna kryje się sugestia, że jak się krytykuje, to trzeba samemu lepiej. IMO nie. Podałem już przykład z kinem, teraz poda z autobusem, który wytrząsł mnie wczoraj niemiłosiernie i sprowokował do psioczenia na kierowcę, choć sam był autobusu lepiej nie prowadził.

Morgensternie, w podpisie masz odsyłacz do swojego opowiadania. Mam rozumieć, że jeżeli skrytykujesz teraz jakiś tekst, nie obrazisz się, jeśli zapytam, czy Twoim zdaniem zalinkowany tekst jest lepszy od tego, który skrytykowałeś? I dlaczego w takim razie jest na forum, a nie w druku?

NB, grudniowa NF to ostatnie pismo, co do którego zawartości wypowiedziałem się na tamtejszym forum. Tegomiesięcznego SFFH oceniać nie będę z powodów oczywistych. W obiektywizm swój wierzę, ale sytuacja tak czy inaczej byłaby niesmaczna.

RD - 14 Grudnia 2006, 13:26

Gustaw G.Garuga napisał/a
Podałem już przykład z kinem, teraz poda z autobusem, który wytrząsł mnie wczoraj niemiłosiernie i sprowokował do psioczenia na kierowcę, choć sam był autobusu lepiej nie prowadził


:bravo :mrgreen: :bravo

Fidel-F2 - 14 Grudnia 2006, 13:29

GGG :bravo :bravo :bravo
NURS - 14 Grudnia 2006, 13:35

Ludzie, jak już nie chcecie wyrażać opinii, a te, w wykonaniu piszących moga być bardziej merytoryczne, i pomóc autorom zrozumieć, czemu ich teksty są oceniane marniej, to chociaż w skrytości ducha dodajcie punkcik do głosowania. bo marność widze w tym miesiącu pod marnościami :-)
MrMorgenstern - 14 Grudnia 2006, 14:02

GGG:
Cytat
Jeśli zaś publikuje, to do niego należy decyzja, czy czuje się wystarczająco obiektywny i czy nie narusza to jego poczucia smaku, oraz czy chce w razie ostrej krytyki narażać się na podejrzenia, że podgryza konkurencję.


Ja może za dużo kryminałów czytam, bo pomyślałem se o zazdrości tudzież o zemście :twisted:

Cytat
Mam rozumieć, że jeżeli skrytykujesz teraz jakiś tekst, nie obrazisz się, jeśli zapytam, czy Twoim zdaniem zalinkowany tekst jest lepszy od tego, który skrytykowałeś? I dlaczego w takim razie jest na forum, a nie w druku?


Nie mnie pytać :P

hrabek - 14 Grudnia 2006, 14:13

Gustaw: uwazam, ze demonizujesz. Pisarzowi przeciez nikt czytac nie zabrania. A po przeczytaniu "miec wrazenie". I to wrazenie moze wyrazic np. tu w glosowaniu. W sumie moze i nawet lepiej, bo sam siedzi z drugiej strony literek i zna ten bol podczas ich porodu, wiec bardziej potrafi moze docenic warsztat.

Oczywiscie, ze moze sie trafic grafoman, ktory powie, to do bani, to be, to fatalne, tylko ja jestem swietny, ale wyjatkowo w tym numerze mnie nie ma, ale to juz problem tego kogos.

Zauwaz, ze glosowanie na siebie jest powszechne i moralnie dozwolone chociazby w wyborach parlamentarnych, czy prezydenckich (no chyba, ze kandydaci glosuja nie na siebie, a na kogos innego, ale jakos wierzyc mi sie nie chce), a na drugi dzien sa zdjecia w gazetach z podpisem "ten a ten glosowal juz z samego rana o 7:10", czy cos takiego. I nikt nie ma z tym problemu. Dlatego wydaje mi sie, ze glosowanie na siebie jest jak najbardziej dopuszczalne. To tak jakbym tworzac muzyke stracil nagle prawo do wypowiadania sie o niej, bo sam tworze, wiec cokolwiek bym nie powiedzial, bede kogos na sile promowal (jak mi sie podoba), albo deptal z ziemia (jak nie).

A jak wszyscy piszacy autorzy w SFFiH przestana glosowac, to Nurs sie poplacze, albo przestanie drukowac debiutantow, bo za kilka miesiecy bedzie 10 glosujacyh, bo sie okaze, ze reszta juz pisala :)

Kruk Siwy - 14 Grudnia 2006, 14:17

Będę brutalny. Pogięło Was. Zamierzam korzystać z prawa oceniania tekstów i żadne gadanie, że to nie fair bo sam piszę mnie od tego nie odwiedzie. Myślę, ze Autorzy są raczej zadowoleni z wyrażania opinii o ich tekstach.
I wcale nie muszę pisać od nich lepiej żeby podać umotywowane opinie dlaczego tekst podoba mi się lub nie.
A dany autor zawsze może mi odpowiedzieć lub poprosić na privie o rozwinięcie mojej wypowiedzi.
Głupie by było gdybym oceniając czyjeś opowiadanie zaczął odnosić się do własnych tekstów... ale i to nie jest karalne.

hrabek - 14 Grudnia 2006, 14:21

No ja bylem troche bardziej dyplomatyczny, ale o to wlasnie mi chodzilo. W odwodzie mialem jeszcze argument taki, ze skoro autor nie moze glosowac sam na siebie, to moze i ja nie powinienem glosowac na autorow przebywajacych na forum, zeby nie byc posadzonym o zbytnie ich lubienie badz nie. W tej sytuacji moj glos automatycznie musialby pojsc na Zwikiewicza i Zaka, badz musialbym nie glosowac wcale. Ale po pierwsze mam to gdzies, po drugie bardzo lubie glosowac w tym plebiscycie i wypowiadac sie na temat moich wrazen z lektury (mimo iz nie potrafie robic tego tak wdziecznie jak Sasori), a po trzecie mam wrazenie, ze dzieki tym wszystkim glosom, w tym i moim Nurs mozze wydawac jeszcze lepsze teksty, dzieki czemu moje wydane na to pismo pieniadze beda mialy wieksza wartosc.
mawete - 14 Grudnia 2006, 14:22

Kruk Siwy: takie jest i zdanie moje. :bravo
Gustaw G.Garuga - 14 Grudnia 2006, 14:29

councie, pisałem o ocenianiu, o krytyce, nie o samym głosowaniu. Zresztą analogia z polityką nie jest najlepsza, tak samo jak i z muzyką. Ta pierwsza w ogóle nie ma prawie nic wspólnego, co do tej drugiej to właśnie uważam, że muzyk, który będzie publicznie oceniał kolegów po gitarze, rozdzielał pochwały i przygany, naraża się po pierwsze na zarzut interesowności, a po drugie mędrkowania. Podobnie pisarz, tym bardziej, jeśli ocenia teksty w tym samym numerze pisma.

Zresztą ja niczego nie demonizuję. Napisałem wyraźnie, niech każdy piszący rozstrzyga sam, czy mu wypada. Ja się czuję niekomfortowo w tej roli, wierz mi. A w ogóle odsyłam Cię do dyskusji w wątku o nagrodach Nautilusa, jest sporo do przeczytania w tej materii.

Romek Pawlak też nie głosuje (?), chyba dotrzymam mu towarzystwa :D

hrabek - 14 Grudnia 2006, 14:36

Wiem, czytam watek na biezaco, tylko nie wypowiadam, bo tam dyskusja troche zdryfowala. Ocenianie i krytyka jest czescia glosowania w ankietach na tekst numeru, wiec dla mnie to tozsame pojecia. O ile przyklad z polityka byl moze nienajlepszy, o tyle muzyczna analogia, uwazam jest juz jak najbardziej prawidlowa. To ze tworze muzyke, absolutnie nie powinno zamykac mi ust w sferze wypowiadania sie na temat tejze. Wciaz powinienem moc powiedziec, ze ten wykonawca mi sie podoba, a ten nie i dlaczego. I naprawde nie widze tu zadnej interesownosci, ani medrkowania, no chyba, ze uderzy w taki ton, ale to sam o sobie swiadczy.

W kazdym razie gdyby sie okazalo, ze kiedys cos napisze i ktokolwiek to wydrukuje (no niech bedzie ze Nurs, bo u niego na forum glosuje), to na pewno nie odmowie sobie przyjemnosci zaglosowania na tekst numeru.

Fidel-F2 - 14 Grudnia 2006, 14:39

GGG napisałeś
Cytat
muzyk, który będzie publicznie oceniał kolegów po gitarze, rozdzielał pochwały i przygany, naraża się po pierwsze na zarzut interesowności, a po drugie mędrkowania. Podobnie pisarz, tym bardziej, jeśli ocenia teksty w tym samym numerze pisma.

i IMHO tu się kryje sedno, to są tylko zarzuty, które mogą mieć coś wspólnego z rzeczywistością ale nie muszą
zarzut interesowności śmieszy mnie do bulu brzucha
zarzut medrkowania jeszcze bardziej bo skoro uwagi człowieka pióra są medrkowniem to co powiemy o moich uwagach, człowieka, który o pisaniu literatury może tylko marzyć? Idąc dalej tym tropem dochodzimy do wniosku, ze nikt nie powinien głosować bo albo jest nieuczciwy albo niekompetentny.

Gustaw G.Garuga - 14 Grudnia 2006, 14:47

Kruku Siwy, po co od razu obrona Częstochowy? Ktoś Ci czegoś zakazuje? Zresztą RD trochę nadinterpretował moje zdanie - nigdzie nie napisałem, że autor nie powinien oceniać innych, a tylko, że to od niego samego zależy. I też nie uważam, że trzeba pisać lepiej, żeby oceniać - to wydaje się twierdzić Morgenstern, z którym się przecież nie zgodziłem. Chyba nadepnęliśmy z RD na jakiś wrażliwy punkt, stąd taka brutalna, "przegięta" reakcja.

councie, uporczywie stosujesz analogie. Analogia z zasady niczego nie udowadnia, może tylko coś rozjaśnić, ale ta aurat IMO raczej zaciemnia. A poza tym muzyk głośno oceniający twórczość innych muzyków w kontekście np. listy przebojów nadal budzi moje wątpliwości. Akceptuję jednak Twoje odmienne zdanie. Czy Ty zaakceptujesz moje?

Jeśli uznam, że moje zdanie może pomóc jakiemuś autorowi, będę starał się o tym napisać w jego wątku autorskim. Jeśli jakiś tekst bardzo mi się spodoba, oddam też głos. I tyle :D

EDIT: Fidelu, o to właśnie chodzi. Ktoś się tym nie przejmuje, ktoś przeciwnie, i tyle. IMO czytelnik ma prawo oceniać jak chce i kogo chce, bo jest konsumentem literatury. Z kolei pisarz, czyli producent, może oceniać jakość wyrobów innych producentów, albo i nie. Zależy to od niego. I temu dałem wyraz. Co Ci w tym tak przeszkadza?

Kruk Siwy - 14 Grudnia 2006, 14:53

Jaka obrona? Jakiej Częstochowy? Dziwi mnie tylko że to jest tematem dyskusji.
O tekstach byście podyskutowali panowie kumotrzy to by jakaś korzyść była...

hrabek - 14 Grudnia 2006, 14:55

Tak, Gustawie, oczywiscie akceptuje Twoje zdanie i Twoje prawo do nieglosowania. Powiedzialem juz wszystko co chcialem na ten temat. Dla mnie EOT.
Fidel-F2 - 14 Grudnia 2006, 15:06

GGG naturalnie, że masz prawo nie głosować :mrgreen:
Ale o ile dobrze zrozumiałem uważasz, że pisarz może oceniać albo nie, natomiast czytelnik może oceniać albo nie.

Ale dyskusja w dechę.

Adashi - 14 Grudnia 2006, 16:49

A kto powiedział, że jak ktoś zostaje pisarzem to przestaje być czytelnikiem :?: :twisted: PrzeSadyzm! Pewnie każdy niech robi jak chce, wolno mu, ale w/w argumenty na rzecz nie głosowania uważam za, delikatnie mówiąc przesadzone. Idąc dalej tą drogą... ech szkoda gadać.
Gustaw G.Garuga - 14 Grudnia 2006, 18:46

Fidel, co napisałem, to napisałem, wszystko jest w postach powyżej, jak czegoś jeszcze nie wiesz, to przeczytaj :mrgreen: A dyskusja jest taka, jacy uczestnicy :P

Adashi, no właśnie, kto?? Nie widzę tu takowego. Argumenty dla kogoś będą przesadzone, dla kogoś nie, taki już urok gatunku ludzkiego; ktoś może uważać wręcz, że pisarz musi oceniać pracę młodszych kolegów, żeby wypełnić obowiązek względem dobra literatury, ktoś inny może rzec, że pisarzowi nie wolno oceniać innych pisarzy, zapewniam Cię, że w przyrodzie występuje pełne spektrum postaw :)

Opowiadań w SFFH i NF nie będę już oceniał tak jak dotąd, tzn. każdemu tekstowi poświęcając minirecenzję, ale jeśli coś bardzo przypadnie mi do gustu, to może liczyć na głos (w poście i ankiecie), a jeżeli ktoś strzeli byka, którego będę mógł naprostować (np. że po zwycięstwie nacjonalistów Chiny rozwijałyby się jak za komunistów :wink: ), to dam znać. Takie jest moje prywatne postrzeganie tej kwestii :)

Adashi - 14 Grudnia 2006, 19:11

Ale why? Gustaw, why? Bo opublikowałeś txt'y w obu periodykach? To Ci zawiązuje ręce w ocenianiu/głosowaniu? Co ma piernik do wiatraka? Pewnie, że jest tyle postaw ilu ludzi zainteresowanych daną kwestią, ale to nic nie zmienia, ja nie mówię, że wszyscy mają obowiązek głosować i recenzować, ale na tym polega współpraca czytelników z ich czasopismem, pomagają je kreować, oceniają teksty, a redakcja wyciąga wnioski lub dane marketingowe, jak wolisz :wink: . Chodzi mi raczej o motywy nie głosowania.
Czemu od razu mówisz:
Cytat
Gustaw pisarz musi oceniać pracę młodszych kolegów, żeby wypełnić obowiązek względem dobra literatury

Wychodzi na to, że tym młodszym autorom (stażem i wiekiem) nie wolno oceniać tekstów starszych twórców.

Pozdrawiam.

Fidel-F2 - 14 Grudnia 2006, 19:16

Adashi no co ty?
Adashi - 14 Grudnia 2006, 19:18

Nic Fidel. A czemu? Grzecznie rozmawiam sobie.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group