To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 10

NURS - 18 Wrzeœśnia 2006, 18:45

Tak pokrótce - nie było mnie, bo rozwoziłem prenumeratę ho, ho ho ho! :-)
Staramy się nie ingerować w treść utworów o ile nie ma w nich konkretnych baboli. Często gęsto okazuje się bowiem, że rzeczone błędy wcale takimi błędami nie są - przykład dyskusji nad FO jest chyba najjaskrawszy w tej materii. Często też autor świadomie prowadzi do nielogiczności, by usprawiedliwić akcję albo rozwiązać jakiś problem i to jest piękne w literaturze, ze książka nie musi być podręcznikiem. A zauważamk, że często wymaga się, by teksty takie były.

Pako - 18 Wrzeœśnia 2006, 19:13

O! To to, NURSie!
Nie podręcznik. Historia ma być, problemy, ale nie musi być podręcznik :) Sam mam ten problem, że kumpla muszę stopować, zęby z podręcznika RPG nie powstał podręcznik fizyki i astronomii ;)

NURS - 18 Wrzeœśnia 2006, 20:52

glosujcie bandyty, tylko 4 glosy brakują do 70tki a już nowy numer się pojawił.
dzejes - 18 Wrzeœśnia 2006, 21:48

Głosuję późno, bo numer czytałem na raty i skończyłem dopiero wczoraj.

Po kolei - tak jak czytałem.

Pożegnanie
Tekst już znałem z Fa, przypomniałem sobie i znów się bardzo spodobał.

Pocałunek
Nie zmogłem. W połowie odłożyłem. Nie moja bajka.

Jajko
Nie wiem co tu napisać. Zresztą nie wiem też co o "Jajku" powiedzieć. Gdy zaczynam cos mowić, bądź pisać - niemiłosiernie się motam. Spróbuje wypunktowac:
- tekst mi nie podszedł
- nie podobało mi się owo "blablabla" - takie rzeczy można chyba jednak przedstawić mniej "łopatologicznie"
- klimaty okołoszkolne mnie nie kręcą ;) i chyba Autor też powinien już je sobie darować
- z drugiej strony teskt był jednak ciekawy
- i chyba z ostateczną oceną poczekam do czasu, gdy przeczytam kolejne teksty Autora - czy okaże się, że zatonął w "blablabla", czy też - odwrotnie. "Obawiam się" jednak, że niekoniecznie będzie to już fantastyka - "Jajko" już IMHO ledwo ledwo spełniało minimum przyzwoitości fantastycznej.

Czas zapłaty
Znowu fantasy, znowu przerwane w połowie, znowu...
Czy to jest immanentna cecha gatunku? Czy piszac opowiadanie fantasy Autor/ka jest zwolnion(y/a) z obowiązku napisania zakonczenia? A przecież można było nie zmieniając tekstu fabularnie spowodować, by zakończenie zakończeniem było.
Że język momentami dosc drętwy i deusy ex machinae skakały jak koczkodany - nie wspomne ;)

Katharsis
Przeczytałem. Ot, tekścik. Potem zajrzałem tutaj. Rany julek! O co tyle krzyku?
Tekst wg. mnie jak najbardziej zrozumiały, owszem zastosowanie narracji (chyba? Autorko! Nie bij, jeśli się mylę!) "szkatułkowej" nie jest typowe, ale bez przesady, drodzy Państwo...
A do Autorki - trochę pokory chyba by się przydało ;) Ten sposób prowadzenia opowieści jest nie tylko doskonale znany, ale już chyba nawet zdążył mchem porosnąć 8) Także jakiegoś nowatorstwa, czy też walki o nowe horyzonty dla Sztuki nie widzę - tym bardziej, że fabularnie jest przeciętnie.

Limfy szklanka
Gdybym wiedział o co chodzi...
A serio - tekst dużo traci (w moich oczach) właśnie dlatego, że o świecie przedstawionym nie wiem nic, a Autor od razu rzuca nie tyle na głęboką wodę, co do akwarium z głodnymi piraniami. Tekst mnie zaciekawił, ale za dużo niewiadomych. Powieść tak zaczynającą się chętnie bym przeczytał - licząc, że wszystkie niejasności (a przynamniej choć część) będą wyjaśnione "w trakcie". Zamiast tego mam coś, czego w SFFiH nie lubię, czyli tekst będący li tylko częścią cyklu - co gorsza! cyklu, którego nie znam. :?

Pieśń
Raz bohater mówi jak chłop, co go pługiem oderwali od granata (czy jakoś tak), a za chwilę bystro zauważa, że tajemniczy przybysz przytroczył "fajne mieczyki". Potem się dowiaduję, że w związku z faktem, iż bohater urodził się i wychował w górzystej krainie - mapy morskie nie są mu obce... :roll: Pas, a nawet faux pass, jak dla mnie ;)

Serce Żywych Gór
Fajne, sprawnie się czytało, zapomnę po 3 dniach.


Oj, NURSie - coś numer dołuje. Punkt tylko jeden i to dla shorta, którego już znałem :(

Dunadan - 18 Wrzeœśnia 2006, 21:55

Dzejes

Cytat

Limfy szklanka
O świecie przedstawionym nie wiem nic, a Autor od razu rzuca nie tyle na głęboką wodę, co do akwarium z głodnymi piraniami.


W Morrowinda rzes nie gral? :D

Henryk Tur - 18 Wrzeœśnia 2006, 22:02

dzejes napisał/a
klimaty okołoszkolne mnie nie kręcą i chyba Autor też powinien już je sobie darować

Bo to tekst młodzieżowy :twisted:

dzejes napisał/a
Znowu fantasy, znowu przerwane w połowie, znowu...
Jakie fantasy? Raczej przygodówka historyczna.

dzejes napisał/a
Gdybym wiedział o co chodzi...

Bo to już tekst dla dorosłych :twisted:

dzejes napisał/a
Potem się dowiaduję, że w związku z faktem, iż bohater urodził się i wychował w górzystej krainie - mapy morskie nie są mu obce...

Tak mi sie wydaje, że górale jeżdżą na urlop nad morze. Może morze pamiętał z wakacji? Jakby był rybakiem, znałby topograię gór i smak oscypka.
BTW, widziałem raz danie : śledź po górlalsku. Wow!

dzejes - 18 Wrzeœśnia 2006, 22:08

Cytat
Henryk Tur:
Jakie fantasy? Raczej przygodówka historyczna.


Chyba Ahistoryczna? ;) Zresztą jak zwał tak zwał.

Henryk Tur - 18 Wrzeœśnia 2006, 22:14

No właśnie, jakoś to ciężko sklaSyFikować.
O, mam FANTASY ZWAŁ :?:

Gustaw G.Garuga - 18 Wrzeœśnia 2006, 22:31

Cytat
BTW, widziałem raz danie : śledź po górlalsku. Wow!

Jem nierzadko - z ziemniakami i cebulą. Polecam :mrgreen:

Pako - 19 Wrzeœśnia 2006, 08:22

Kurka... a ja nie wiem, co sie ludziska uparły, żę Jajko to okołoszkolny tekst jest. No nie rozumiem. Fakt, lekcja geografi, którą możnaby bez problemu zastąpić... bo ja wiem? Rozmową z pracodawcą? Resztę też możnaby zastąpić rozmową w barze, rozmową w pracy itp. Bohatera podstarzeć i traci się okołoszkolny klimat. Szkoła była chyba dlatego, że autor zna ją lepiej niż pracę itp ;) Ot, gusta :)
agrafek - 19 Wrzeœśnia 2006, 08:40

Pako napisał/a
Kurka... a ja nie wiem, co sie ludziska uparły, żę Jajko to okołoszkolny tekst jest. No nie rozumiem. Fakt, lekcja geografi, którą możnaby bez problemu zastąpić... bo ja wiem? Rozmową z pracodawcą? Resztę też możnaby zastąpić rozmową w barze, rozmową w pracy itp. Bohatera podstarzeć i traci się okołoszkolny klimat. Szkoła była chyba dlatego, że autor zna ją lepiej niż pracę itp ;) Ot, gusta :)


Możliwe, że masz rację, ale chyba chodzi też o tzw. wrażenie ogólne. Język i przeżycia bohaterów, które wielu osobom przywiodły na myśl skojarzenia z dylematami (zazwyczaj wzniosłymi :wink: ), z jakimi borykały się te osoby w czasach licealnych właśnie. Od siebie mogę dodać, iż miałem wrażenie, że opowiadanie to niesie pewną charakterystyczną dla wieku okołolicealnego naiwność - ujmującą, lecz niekoniecznie przekonywującą.

Pako - 19 Wrzeœśnia 2006, 09:04

Hmm... a to fakt, może i tak jest ;) Ale u mnie z poziomu licealisty tego aż tak nie widać :)
draken - 19 Wrzeœśnia 2006, 09:21

NURS
Cytat
Często gęsto okazuje się bowiem, że rzeczone błędy wcale takimi błędami nie są - przykład dyskusji nad FO jest chyba najjaskrawszy w tej materii.

Nie zgadzam się. Tam były błędy logiczne.

Oprócz tego mam pytanie - czy ta ankieta musi mieć ograniczenie czasowe? A nawet jeżeli to czy nie można jej nieco przedłużyć? Oczywiscie i tak napisze swoje zdanie, z ankietą lub bez. Zostało mi jedno opowiadanie, ale chyba i tak nie uratuje tego numeru...

NURS - 19 Wrzeœśnia 2006, 09:43

Wprawdzie juz to wałkowaliśmy, ale możesz wskazać jakiś.
Piech - 19 Wrzeœśnia 2006, 10:35

Cytat
Pako: Kurka... a ja nie wiem, co sie ludziska uparły, żę Jajko to okołoszkolny tekst jest. No nie rozumiem. Fakt, lekcja geografi, którą możnaby bez problemu zastąpić... bo ja wiem? Rozmową z pracodawcą? Resztę też możnaby zastąpić rozmową w barze, rozmową w pracy itp. Bohatera podstarzeć i traci się okołoszkolny klimat. Szkoła była chyba dlatego, że autor zna ją lepiej niż pracę itp ;) Ot, gusta :)


Może to trzeba odczytać jak "Ferdydurke"? Albo sen?
Czasem śni mi się, że jestem w szkole. Czuję się wtedy młody, ale strasznie upupiony.

Ariah - 19 Wrzeœśnia 2006, 11:17

Cytat
Piech: Może to trzeba odczytać jak Ferdydurke? Albo sen?


Dokładnie -- bardzo przypominało mi toto Ferdydurke. A że Ferdydurke nie cierpię (poza jednym, jedynym rozdziałem) to trudno mi sie dziwić, że i opowiadanie nie podeszło. :wink:

Cytat
NURS:Wprawdzie juz to wałkowaliśmy, ale możesz wskazać jakiś


Oj nie, nie, tylko nie znowu to samo...! :evil:
Jak ma człowiek zły dzień to każde słowo pisane potrafi zgnoić.

NURS - 19 Wrzeœśnia 2006, 11:48

Ale wartowyplenić pewne memy, bo to potem zostaje w świadomości, jak to, że w SFie bez przerwy napadam na końkurencję :-)
Hej, Mr Maras, gdzie jesteś? :-)

Dunadan - 19 Wrzeœśnia 2006, 11:57

hehe, tak NURS - musisz "wipe the meme from the face of the earth" :D
dzejes - 19 Wrzeœśnia 2006, 12:22

Cytat
Pako:
Kurka... a ja nie wiem, co sie ludziska uparły, żę Jajko to okołoszkolny tekst jest.


Bo jest. :)

A z porównaniami do Freddiego Durke? Ktoś mi może wyjaśnić, tak nawet łopoatologicznie - gdzie one się znajdują?

Lu - 19 Wrzeœśnia 2006, 22:10

Wetnę się na momencik w dyskusję:

Serce gór żywych - nie zmogłam. Starałam sie ale nie dałam rady przebrnąć przez drugą strone.

Pocałunek - najlepsze opowiadanie numeru. Lekkie, łatwe i przyjemne - choć uroczo mroczne. :bravo :bravo

Jajko - dobre opowiadanie, szczególnie podobała mi sie pierwsza część - do momentu kiedy larwy wyszły na ulicę. Kojarzyło mi się z "Dniem świra" - a ja bardzo lubię ten film i taki klimacik absurdu :) Jednak punktu nie będzie.

Czas zapłaty - moją uwagę zwróciły zbyt krótkie zdania. Nie podobało mi sie - nie dość że fantasy to jeszcze nudnawe. Jednak jako debiut nastolatki wygląda obiecująco. Mam nadzieję ze Agnieszka doszliwuje warsztat ;)

Katharsis - miło się czytało, ale nic specjalnego.

Limfy szklanka - miałam wrażenie że to fragment większej całości. Obiecujące.

Pieśń - przydługie. Pewnie zapomnę za kilka dni.

Pożegnanie - znałam je z FF . Mimo krótkiej formy zapada w pamięć i porusza czułe struny w duszy :) Punkt. :bravo :bravo

NURS - 19 Wrzeœśnia 2006, 23:22

Dzięki Lu, a kto przebije rekord? :-)
NURS - 19 Wrzeœśnia 2006, 23:23

Zgodnie z ustaleniem glosowanie trwa do końca pierwszego weekendu, po wydaniu nowego numeru a w niedziele podsumowuję głosowanie.
draken - 20 Wrzeœśnia 2006, 09:32

NURS
Cytat
Wprawdzie juz to wałkowaliśmy, ale możesz wskazać jakiś.

nie nie... przedstawiłem je wtedy w odpowiednim temacie, nie mam zamiaru rozgrzewać tamtej dyskusji od nowa. po prostu jak napisałeś
Cytat
że rzeczone błędy wcale takimi błędami nie są - przykład dyskusji nad FO jest chyba najjaskrawszy w tej materii.

to zgodnie ze swoim sumieniem musiałem zareagować, właśnie dlatego by
Cytat
wyplenić pewne memy, bo to potem zostaje w świadomości

to oczywiscie moje zdanie, wiem że masz inne

a co do głosowania, jak pisałem o przedłużenie to licznik pokazywał, ze został dzień i 13 godzin...

a ostatniego opowiadania dalej nie udało mi się doczytać (ach ten 2 sezon Battlestar Gallactica...)

Pako - 20 Wrzeœśnia 2006, 09:38

Cytat
ach ten 2 sezon Battlestar Gallactica...

:mrgreen: Podobne problema mieć będę pewnie ;)

NURS - 20 Wrzeœśnia 2006, 09:41

Drakenie, głosowanie przedłużone do pierwszego weekendu po wydaniu pisma, zdążysz.
Yeri - 20 Wrzeœśnia 2006, 17:47

ha,zdążyłem zagłosować,to dobry pomysł był z tym przesunięciem terminu końca głosowania!Więc tak:

"Serce gór..."-sprawne językowo,ale poza tym kiszka.taka podróba Kresa,tylko nieudolna raczej,takie miałem wrażenie jak to czytałem.

"Pocałunek"-Znakomite.Punkt.Kurcze,czy Iza Szolc jest wampirem???

"Jajko"-uch,pofazowane,blablablablabla:)

"Czas zapłaty"-pomysł klasyczny,ale fajny,bedzie z Agnieszki pisarka,jak podszlifuje warsztat.

"Pieśń"-Rewela.Punkt.Klasyczna awanturnicza fantasy,ale ten język,wow,czapki z głów przed autorem!!

"Pożegnanie"-napisane mistrzowsko,ale ponure takie,chociaz pewnie wielu osobom się to spodoba.Dla mnie za ponure,brrr...!

"LImfy szklanka"-nie zrozumiałem,ale to może nie jest dla MisiaOBardzoMałymRozumku.

NURS - 20 Wrzeœśnia 2006, 18:02

Dzięki Yeri, no to mamy 72 głosy. Jadziem dalej?
draken - 20 Wrzeœśnia 2006, 20:34

Najpierw mały wstęp, po każdym tytule należy zawsze sobie w myślach wstawic "moim zdabniem", "jak dla mnie" itp

Iza Szolc POCAŁUNEK - napisane z manierą, która niezbyt mi odpowiada, co nie oznacza, zę jakoś źle. po prostu nie mój klimat

Piotr Rogoża JAJKO - obrazowe, ale już inni zrobili to lepiej. Pink Floyd na The Wall chociażby (a właściwie Scarfe swoimi animacjami...). szeptana propaganda zrobiła temu tekstowi niedźwiedzia przysługę, bo spodziewałem się Bóg wie czego.
I dlaczego na górze stron widnieje "Ostatni pasażer Almayera"? I nazwisko Wojnarowski?

Agnieszka Podruczna CZAS ZAPŁATY - bezproblemowe opowiadanko nie niosące żadnej głebszej treści ani pomysłu. wiem, wie.. czy zawsze muszą być głębsze treści? hm...

Magda Kałużyńska KATHARSIS - nie zdzierżyłem, próbowałem to przeczytać ale mi się nie udało, znowu próbowałem i znowu porażka. 3 czytanie zaprowadziło mnie do konca. i co? i nic nie wiem. o czym to było? z szacunku dla nieznanej mi kobiety zakończę tę opinię tutaj.

Cezary Zbierzchowski LIMFY SZKLANKA - a tu jest pomysł, ale niestety oprócz pomysłu jest jakiś bałagan kompozycyjny. to powinno być lepiej napisane. ale przynajmniej było oryginalne. punkt.

Paweł Ciećwierz PIEŚŃ - to samo co przy "Czasie zapłaty"

Ela Graf - POŻEGNANIE - łzawe, ale... udanie łzawe, czyli są emocje, skondensowane do krókiej formy. Ładna miniaturka.

Musze doczytać opowiadanie Rafała Dębskiego i wtedy zadecyduję kto dostanie 2 punkt.

NURS - 20 Wrzeœśnia 2006, 21:07

Dzięki Drakenie, doczytuj.
Co do Wojnarowskiego,to wyjaśniliśmy już wcześniej. double shot, poszedł jako Obcy w NF w tym samym czasie.

mad - 20 Wrzeœśnia 2006, 21:27

Chciałem właśnie zagłosować, ale skoro termin został przesunięty, jeszcze chwilę się wstrzymam. Zagwozdkę mam :roll: , ale to chyba dobrze.
Tak czy inaczej moje dwa głosy padną na pewno. Słowo harcerza!



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group