Summa Technologiae - W poszukiwaniu Obcych
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 12:23
Emilia - 11 Kwietnia 2006, 12:48
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 12:57
Eeeeee, a tak w bardziej literackiej formie?
(pst.szczególnie obawiam się tego niebieskiego i nie wyrabiam jak kobieta robi o tak: )
Emilia - 11 Kwietnia 2006, 13:17
Zaniemówiłam na moment.
Ale o czym my..., aha zdaje się, że nim wpadłam w szok rozmowa była o komputerach kwantowych?
Romek P. - 11 Kwietnia 2006, 13:19
Rafał:
Cytat | Eeeeee, a tak w bardziej literackiej formie? |
Ty masz chyba skłonności masochiostyczne, albo teorię nieopanowaną
Cytat | pst.szczególnie obawiam się tego niebieskiego |
I w ten sposób nie będziemy offtopować, bo napiszę, że najstraszniejsze UFO-ki to te o niebiesko-jagodowym kolorze
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 13:25
A bo wy nie rozumiecie artystycznej duszy i skrótów myślowych Kontekst był taki, że podśmiać się chciałem i pociągnąć Romka za język, a on się nie daje
Szczęściem, ze Emilia nadal się do mnie uśmiecha z awatara ...
O czym my tu? A - komputery kwantowe, no tak. Słuchajcie, a czy my nie robimy w tej chwili jakiegoś strasznego offtopu? Jeszcze jakieś bany zarobimy, Romek ma wtyki , to się wyłga , ale my?
Romek P. - 11 Kwietnia 2006, 13:33
Rafał:
Cytat | O czym my tu? A - komputery kwantowe, no tak. Słuchajcie, a czy my nie robimy w tej chwili jakiegoś strasznego offtopu? Jeszcze jakieś bany zarobimy, Romek ma wtyki , to się wyłga , ale my?
|
A jak myślicie, po co wspomniałem o niebieskich?
Poza tym, ja juz za offtopowanie bana zaliczyłem slusznie zresztą ale komputery kwantowe w rekach Obcych to dopiero może być zabawka (i jakie ładne wybrnięcie z posta liczonego do offtopów )...
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 13:39
Nie ma offtopa. Temat jak najbardziej pasuje.
RaFal, jeśli teoria jednolitego pola to cos wiecej i da sie zbudowac narzędzie ktore je wykorzysta, to az strach myślec o konsekwencjach. Bedziesz mial dostep do wszystkich informacji od tego czemu dana czasteczka krystalizuje w ten a nie inny sposób, do.... i tu zaczyna sie strach!
I moze jest to sposób na galaktyczny net, o ktorym wspominalem wcześniej.
Bo skoro informacja dociera "natychmiast", to nie ma problemu by prowadzić swobodna rozmowe z Aldebaranem np.
Oraz wpisac w wyszukiwarke temat "zadupie" i spokojnie przeczytac wszystkie ( doslownie wszystkie) informacje o Ziemi!
Czy nie czujesz sie wlaśnie obserwowany, przez jakas obca istote?
Pako - 11 Kwietnia 2006, 13:40
Nie.. offtopu nie robicie. Bana też Romek na SFFH nei dostałeś, tylko warna, ale może skądś inąd cię wykopali.
Ale wiecie, że wątek stał sie strasznie techniczny i nic z niego nie rozumiem, co nie?
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 13:41
Ufffff, ulżyło mi. Taki komputer kwantory w rękach obcych to może być niebezpieczna zabawka, jak przyfasoli takim po głowie to guza może nabić, taa...
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 13:44
Albo dostanie odpowiedz na nie zadane pytanie i zwiazki przyczynowo skutkowe w calym wszechświecie pójdą w diably! Zgodnie z teoria pola.
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 13:45
Cytat | Rodion: Rafał, jeśli teoria jednolitego pola to cos wiecej i da sie zbudowac narzędzie ktore je wykorzysta, to az strach myślec o konsekwencjach. Bedziesz mial dostep do wszystkich informacji od tego czemu dana czasteczka krystalizuje w ten a nie inny sposób, do.... i tu zaczyna sie strach!
I moze jest to sposób na galaktyczny net, o ktorym wspominalem wcześniej.
Bo skoro informacja dociera natychmiast, to nie ma problemu by prowadzić swobodna rozmowe z Aldebaranem np.
Oraz wpisac w wyszukiwarke temat zadupie i spokojnie przeczytac wszystkie ( doslownie wszystkie) informacje o Ziemi! |
Zaczynam liczyć się ze słowami ...
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 13:47
A to dla czego?
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 13:53
Cytat | Rodion: A to dla czego? |
Ponieważ:
Cytat | Rodion: Czy nie czujesz sie wlaśnie obserwowany, przez jakas obca istote? |
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 13:57
A nie sądzisz, ze dysponujac taka techniką bedzie jakims problemem dynamiczne mapowanie wyladowń na aksonach w mozgu obiektu badań?
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 14:14
Cytat | Rodion: A nie sądzisz, ze dysponujac taka techniką bedzie jakims problemem dynamiczne mapowanie wyladowń na aksonach w mozgu obiektu badań? |
Tylko i wyłącznie w momencie kiedy "przeciwnik" będzie dysponował podobną techniką, bo do takich dziwacznych wniosków prowadzi analiza RWP - "Rafałowskiego Wspólnego Pola" jak nazwał rzecz Romek
Ponadto mapowanie odbywa się czy o to ktoś dba czy nie. Problemem będzie wyizolowanie danego zakresu sygnału z pasma ogólnych szumów informacyjnych. Może zajść proces dwustronny - co jest chyba bardzo prawdopodobne. Telepatia, tak to się chyba nazywało, nie? No to poczytamy siebie nawzajem I taki będzie koniec ludzkości ... Zgłupiejemy wszyscy doszczętnie
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 14:19
A nie snilo Ci sie ostatnio coś dziwnego? Czego rano nie mogles sobie przypomnieć?
I pozostawilo tylko uczucie niewyjasnionego niepokoju?
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 14:25
Cytat | Rodion: A nie snilo Ci sie ostatnio coś dziwnego? Czego rano nie mogles sobie przypomnieć? I pozostawilo tylko uczucie niewyjasnionego niepokoju? |
Nie strasz, nie strasz, bo jak już przyjadę na wakacje do tego całego Rodionowa, to wezmę puszkę farby w spray-u i .... sam jeszcze nie wiem co . Psychoza maniakalno-depresyjna to się nazywa (chyba) w co chcesz mię wpędzić Ale ja się nie dam. My sie nie damy. Bo już jest nas co najmniej dwóch. Ja i ten z Aldebarana co musiał w tym momencie wpaść na ten sam pomysł. Czekaj tylko na wakacje, już my się odkujemy ....
Rodion - 11 Kwietnia 2006, 14:30
Ty nie groź tylko kombinuj nad teoria, bo jeszcze Cie ten koles z Aldebarana przegoni, i zamiast efektu Rafała bedziemy mieli efekt Glurpa. Chyba nie chcialbyś zostac drugim Popowem?
Rafał - 11 Kwietnia 2006, 14:35
No co ty? To tylko takie fantazjowanie, do porządnej roboty potrzebny jest porządny matematyk, a najlepiej cały instytut matematyczny. Inaczej taki efekt Chaplina wyjdzie jeżeli już o efektach mowa
Popow, Popow, coś jakbym kojarzył, biolog jakiś?
nimfa bagienna - 11 Kwietnia 2006, 20:02
Czemuście się tak tej techniki uczepili, komputera kwantowego i Aldebarana? To nie technika będzie przeszkodą, tylko odmienność kulturowa.
Wyobraźcie sobie 30-letniego faceta ze współczesnego Londynu. Takiego, co to ciężko pracuje w City, po pracy chodzi do pubu, od czasu do czasu powdzięczy się do jakiejś panienki, ubierze w tzw. porządnym sklepie i ogólnie jest trendy.
A teraz wyobraźcie sobie 80-letniego współczesnego Eskimosa. I pomyślcie, jak wyglądałby dialog tych dwóch panów. Abstrahując od bariery językowej.
Nie wyglądałby wcale. Brak wspólnych tematów, bariera zainteresowań, bariera cywilizacyjna.
Oni obaj są wytworem tej samej planety. Ale równie dobrze mogliby pochodzić z dwóch różnych światów.
A teraz pomnóżcie różnicę między nimi przez sto. Podejrzewam, że to i tak za mało, by pokazać, JAK BARDZO moglibyśmy różnić się od ewentualnych gości z przestworzy.
Emilia - 11 Kwietnia 2006, 20:38
Cytat | nimfa bagienna: Ale równie dobrze mogliby pochodzić z dwóch różnych światów.
A teraz pomnóżcie różnicę między nimi przez sto. Podejrzewam, że to i tak za mało, by pokazać, JAK BARDZO moglibyśmy różnić się od ewentualnych gości z przestworzy. |
Przy tak dużej różnicy jaką zakładasz (nawet przy mniejszej) nie byłoby problemu, który poruszasz ponieważ nie zauważylibyśmy się nawzajem.
nimfa bagienna - 11 Kwietnia 2006, 20:46
ponieważ nie zauważylibyśmy się nawzajem
I to jest właśnie najbardziej prawdopodobne.
Bo jak się porozumieć np. z (tworzę na poczekaniu) inteligentnymi mikroskopijnymi kryształami, ginącymi od światła o określonej długości fali?
Romek P. - 11 Kwietnia 2006, 20:53
Mnie sie od dawna wydaje, że z tym porozumieniem będzie tak:
- jeżeli jest jeden pakiet praw fizycznych, a matematka nie jest tylko jakąś dzika nakladką na nasz umysł, tylko można ją zobiektywizować, to na tej płaszczyźnie, nazwijmy ją "naukową", będzie można się bez wiekszych problemow porozumieć;
- we wszelkich abstraktach typu kultura i sztuka, filozofia (o ile mają coś takiego), nadejdzie Czas Apokalipsy pomnożony przez Armageddon podniesiony do kwadratu przez Trzecią Wojnę Światową. To znaczy, my będziemy sie starać zrozumieć, co to jest wmbungu i dlaczego trzeba to chlorykapować, a oni będą kiwać trzema głowami nad naszym dadaizmem i słuchać Bacha, zastanawiając sie, dlaczego trzeba rzeczy wyrażać w tak zawiły sposób, kiedy można prosto, i dlaczego dudnić, kiedy można gwizdać i tutaj wielkiego porozumienia nie będzie, raczej - ewentualnie - życzliwe przyjęcie do wiadomości.
Pako - 11 Kwietnia 2006, 21:01
O, to to!
Matematyka (prawdopodobnie) pozwoli nam się jako tako dogadać, ale cała reszta, cała abstrakcja, będzie leżała. Jak to malowniczo określił Romek, armagedony i inne peruństwa. Też mam taki obraz kontaktu z obcymi.
Emilia - 11 Kwietnia 2006, 21:02
Cytat | nimfa bagienna: Bo jak się porozumieć np. z (tworzę na poczekaniu) inteligentnymi mikroskopijnymi kryształami, ginącymi od światła o określonej długości fali? |
Zaprzęgając do niewolniczej pracy w komputerach kwantowych zabezpieczonych przed światłem o niebezpiecznej długości fali.
Pako - 11 Kwietnia 2006, 21:04
Tak, Emilio... ale najpierw trzeba takowych zauważyć. Kto wie, czy pod nosem nie mamy czegoś takiego, inteligentnego... możemy po prostu sie nie zauważyć i to jest chyba najbardziej prawdopodobne.
Romek P. - 11 Kwietnia 2006, 21:10
Emilia:
Cytat | Zaprzęgając do niewolniczej pracy w komputerach kwantowych zabezpieczonych przed światłem o niebezpiecznej długości fali. |
Piękny pomysł, który chyba ukradnę do jednego ze swoich tekstów, o ile ty i nimfa nie będziecie miały nic przeciwko
Emilia - 11 Kwietnia 2006, 21:14
Pako skąd wiesz kto haruje w twoim komputerze. Myślisz, że mały chińczyk?
Romek P. - 11 Kwietnia 2006, 21:14
Pako:
Cytat | Tak, Emilio... ale najpierw trzeba takowych zauważyć. Kto wie, czy pod nosem nie mamy czegoś takiego, inteligentnego... możemy po prostu sie nie zauważyć i to jest chyba najbardziej prawdopodobne. |
Nie, dla mnie to nie jest prawdopodobne. Przynajmniej w kontekście cywilizacji technicznej.
Co innego, jesli to będzie jakaś inteligencja kontemplacyjna? Ale w innych przypadkach, Pako, nawet jeżeli będziesz mieć problemy z wykryciem samych istot, pozostają jeszcze przejawy ich działania, choćby subtelne i pośrednie. A ludzie są dobrzy w te klocki - poczytaj trochę np. o badaniach mikrofalowego promieniowania tła - jakie to są precyzyjne badania! Więc ja nie wierzę w takie "przeoczenia" - przynajmniej w dłuższej skali czasowej.
|
|
|