Lowenna - 6 Listopada 2011, 12:05 Dobra, Lowenna postawi Ci piwo  Sama miałam wrzucić program w ecxela ale skoro są młodzi pracowici, to trzeba ich wspierać 
shenra - 6 Listopada 2011, 12:14 Dobre piwo nie jest złe, pewnie Ziuta nie pogardzi  Tylko, żebyśmy znaleźli miejsce coby je wypić
Lowenna - 6 Listopada 2011, 12:16 Ostatecznie, mało kulturalnie, można zrobić zakupy i zamknąć się w internacie. Ale to w ostateczności 
Ziuta - 6 Listopada 2011, 13:59
Oki, tylko dokończę. Jak dla ludzi, to musi być ful wypas. Ziuta - 6 Listopada 2011, 15:14 http://arsmachina.pl/blog/67 Nie wie, czy tabelka ma jeszcze sens (chociaż i tak ją wrzucę), odkąd spotkanie z Wattsem się przesunęło. Piątek 16.00 będzie dwugodzinne spotkanie autorskie, prelekcja zaś w sobotę o 13. Ale ja tam nic nie tracę. Wrzuciłem post za postem, żeby się odznaczyło. ilcattivo13 - 6 Listopada 2011, 16:04
oho, ktoś już zaczął "treninować" przez Falkonem 
********************** Drogi Falkonie - co się dzieje w kwestii autorów? Najpierw nie dogadaliście się z RD, teraz jarekblotny pisze, że mu przesunęliście spotkanie na dzień, w którym go nie będzie, w związku z czym na Falkonie nie pojawi się pewnie wcale. Tak jakby ktoś tam od Was zapomniał, że spotkania z pisarzami to jedna z najważniejszych atrakcji konwentów. BTW, nie tylko ja to zauważyłem, ale wyraźnie, z roku na rok, tracicie na jakości. A w tym roku, jeszcze się konwent nie zaczął, a już sytuacja robi się nieciekawa. Szkoda 
Ziuta - 6 Listopada 2011, 17:10 Bessęsu ten program Falkonu. Robię tę tabelkę. Watts przesunięty, Błotnego nie ma (co wsadzą na jego miejsce? chciałbym Szostaka z repetą prelekcji o Odysei), dwa spotkania autorskie Huberatha... bez ładu i składu, konwentów szkielety
Chyba rzeczwiście jestem młody. Wczoraj byłem kupować garnitur. Kobieta na oko wybrała pierwszą, pasowała. Ale zaraz potem powiedziała, że trzeba brać o rozmiar większą, bo jeszcze urosnę. Szanowna moja rodzicielka najwyraźniej zrozumiała, że chodzi o moje utycie (szanowny pan ojciec, który też się wybrał na zakupy, sprawdzał kolejne marynarki, czy mam miejsce na bandzioch). Ja zaś szybko zorientowałem się, że coś nie tak. – Proszę pani, ja już nie urosnę! – wykrzyknąłem. – Naprawdę? – kobieta zdziwiła się nie na żarty. Pani sprzedawczyni nie mogła uwierzyć, że nie jestem w pierwszej liceum, tylko kończę jednolite magisterskie
shenra - 6 Listopada 2011, 20:41
Dabliu - 7 Listopada 2011, 05:08
Pewnie zmyliło ją to, że na zakupy wybrałeś się z rodzicami
baranek - 7 Listopada 2011, 07:16 Do marudnych: trzeba było na Copernicon przyjechać. Lowenna - 7 Listopada 2011, 08:05 baranku, nawet gdyby w ostatniej chwili odwołali konwent, to i tak przyjechałabym do Lublina
baranek - 7 Listopada 2011, 08:24 Lowenna, dyć ja nie namawiam, żeby do Lublina nie jechać. Zauważam jeno, że w Toruniu i Autorów świetnych mnóstwo było, i tabelka była w programie... Lowenna - 7 Listopada 2011, 08:33 Był pomysł by jechać na Copernicon. Niestety, zobowiązania zawodowe...
baranek - 7 Listopada 2011, 08:34 A za dwa lata Polcon będzie w Toruniu... Lowenna - 7 Listopada 2011, 10:01 Za dwa lata to... Lowenna - 7 Listopada 2011, 19:13 Jednak jest tabelka... ilcattivo13 - 7 Listopada 2011, 19:45
aha, tylko ten termin taki trochę w czapę - miesiąc przed Falkonem oszczędza się na Falkon, a nie wydaje kasę na podróże, a jeśli już o nich mowa - żeby dojechać do Was, to można nie powiem czego dostać
mBiko - 7 Listopada 2011, 19:55 Bo niby do Lublina to łatwo. ilcattivo13 - 7 Listopada 2011, 20:06 dziewięć godzin jazdy pekaesem, z kilkunastominutową przerwą do i mniej więcej tyle samo godzin, ale w połączeniu z biegami przełajowymi i modłami o to, żeby suwalski pekaes zaczekał, z powrotem. Że o wstawaniu o 4 rano nie wspomnę. A to najdogodniejsze połączenia, bo jazda pociągiem to zabawa dla masochistów i wariatów. Do Lublina mam w sumie bliżej niż do Torunia (choć to ~50 kilometrów więcej) (więcej niż 12h), albo do Poznania (12h). ilcattivo13 - 7 Listopada 2011, 23:36 <muszę oddzielnie, żeby się nie zgubiło >
Najpierw cytat z maila od orga od noclegów:
Uwaga - w związku z tym, że mnie w czwartek nie będzie, org od noclegów prosi też o kontakt do kogoś z Krakusek/Krakusów, kto w czwartek będzie robić za pośrednika w załatwieniu internatu. Konkretnie - chodzi o nr telefonu, żeby można się było w razie czego skontaktować, bo bardzo, ale to bardzo mocno wolałbym uniknąć udziału w zabawie pt. "jestem na szkoleniu, a muszę się bawić w głuchy telefon"
ilcattivo13 - 8 Listopada 2011, 22:43 nie ma chętnych, to będzie trzeba zrobić tajne losowanie ochotnika W razie co, odbierajcie połączenia od nieznajomych
shenra - 8 Listopada 2011, 23:19 ilcattivo13, no mogiem się zgłosić na ochomika. Liczyłam na to, że ktoś bardziej normalny weźmie to na siebie
ilcattivo13 - 8 Listopada 2011, 23:21 wygląda na to, że właśnie wziął dzięki 
już wysyłam gościowi nr Twojej komórki. shenra - 8 Listopada 2011, 23:22
Bosz, a czegóż łon łode mnie będzie kciał? Przecież ja nic nie wiem
dalambert - 9 Listopada 2011, 08:15
Niczego nie bedzie kciał. Po prostu będziesz wszystkiemu winna Na kogoś być musi
shenra - 9 Listopada 2011, 09:48 dalambert, ale dlaczego znowu na mnie?
dalambert - 9 Listopada 2011, 09:50 shenra, mnie nie pytaj, to nie ja wysyła Twój numerek w świat, a dola Chomika lekka nie jest. ed.lit. Rafał - 9 Listopada 2011, 09:56 shenra, Ty się nie daj, uważaj, polują na chomika z Polski, bo chcą go wysłać na Marsa. Serio, sprawdzone, ponoć falkon jest w to wmieszany
shenra - 9 Listopada 2011, 10:03 Rafał,  Teraz będę musiała wychodzić z domu incognito
dalambert - 9 Listopada 2011, 10:06 No nie Chomik jako "penetrator geologiczny" 
shenra, coż a wspaniałe nowe możliwości się przed Tobą otwierają 
Gra w "słaoneczko'"to przy tym pikuś
|
||||||||||||||||||||||||||||
