Powrót z gwiazd - Pisanie a zarabianie
hrabek - 24 Marca 2009, 11:15
Z tym czytaniem ksiazek jest tak, ze jak sie nie ma kasy, bo sie nie pracuje, to sie ma czas na czytanie. A jak sie zacznie prace, zalozy rodzine, to ma sie kase na ksiazki, ale nie ma czasu na czytanie. Taki paradoks.
shenra - 24 Marca 2009, 11:18
Z drugiej strony jak nie chadzasz po bibliotekach to na bezrobotnym nie kupujesz, bo nie masz za co. A dla chcącego nic trudnego, nawet w pożyciu rodzinnym trafisz na chwilę dla siebie.
Godzilla - 24 Marca 2009, 11:20
No to może mała akcja. Kto się pozbywa książek, niech zamiast wystawiać je byle gdzie, spakuje, zaniesie na pocztę i wyśle do jakiejś biblioteki w małym miasteczku. Mogą to być miasteczka naszych forumowiczów. Część z nas trzyma w domu wszystko, ale są tacy co lubią albo muszą czasem zrobić selekcję. Lynx, miałabyś coś przeciwko? Na Helu podobno biblioteka jest niezła, ale we Władysławowie już niekoniecznie?
Może w dalszej perspektywie przełoży się to na odrobinę większą sprzedaż. Ktoś polubi czytanie, i zachęcony od czasu do czasu sam coś kupi zamiast wypożyczyć, jeśli będzie akurat przy forsie.
Edit: co do czasu na czytanie, święta prawda. Ja mam go głównie w autobusie jak wracam z pracy. Takiego "Lodu" nie mam co kupować, bo za skarby nie znajdę warunków żeby go przeczytać. No i trzymaj tu człowieku w ręce taką cegłę i czytaj. A jak to obciąża i rozpycha torebkę!
Dlatego rwą mi się wątki w książkach wymagających skupienia, wolę rzeczy krótsze bądź mniej wymagające. Taki ze mnie czytelnik.
Witchma - 24 Marca 2009, 11:25
Godzilla napisał/a | Na Helu podobno biblioteka jest niezła |
W Helu biblioteka jest doskonała i złego słowa nie dam o niej powiedzieć!
Nutzz - 24 Marca 2009, 11:27
U mnie niestety czytanie odbywa się zrywowo...
Jak coś dorwę to przeczytam w ciągu dnia, makymalnie. dwóch (ostatnio, np. udało mi się zdobyć pierwsze trzy części Oka Jelenia, przeczytałem w ciagu dwóch dni wszystkie, potem jeszcze raz, już dla delektowania się samym językiem) no a potem przychodzi posucha (żadnej książki od tygodnia), więc wertuję repetytoria z historii (no to w końcu też podnosi średnią krajową )
Cytat | W Helu biblioteka jest doskonała i złego słowa nie dam o niej powiedzieć! |
No to mogę tylko pozazdrościć :/
Agi - 24 Marca 2009, 11:32
Nasza biblioteka jest nieźle zaopatrzona (kilkadziesiąt tysięcy książek), ale regał z fantasyką dość skromny, a z krajowych autorów to chyba tylko Sapkowski.
Godzilla - 24 Marca 2009, 11:34
Mam pudełko książek do wysłania i nie mogę z nim dotrzeć na pocztę. Strasznie mi nie po drodze. Ale w końcu się pofatyguję, bo nie mam co z nimi zrobić.
Witchma - 24 Marca 2009, 11:36
Jestem zapisana do raczej małej biblioteki w Łodzi na Wróblewskiego, ale tam nawet "Wypychacza zwierząt" ostatnio widziałam
MOFFISS - 25 Marca 2009, 12:40
Źródło Wirtualna Polska:
"Tylko 50 proc. Polaków przeczytało w ostatnim roku książkę – wynika z badania przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową. Raport o czytelnictwie przedstawiono pierwszego dnia odbywających się w Warszawie targów książki Edukacja XXI.
Z badania wynika, że połowa Polaków w 2006 r. nie sięgnęła po żadną książkę. Jedna trzecia badanych (32 proc.) przeczytała od jednej do sześciu książek, a nieco ponad 17 proc. zadeklarowało, że przeczytało ponad siedem.
– Poziom czytelnictwa w Polsce jest dość stabilny, od lat oscyluje wokół 50 proc., czyli od lat co drugi Polak czyta przynajmniej jedną książkę rocznie. Podobnie jest w całej Europie. W tym roku wyniki są nieznacznie gorsze, niż w latach poprzednich. Można to tłumaczyć np. brakiem w 2006 roku czytelniczego hitu, jakim w poprzednich latach był m.in. Kod Leonarda da Vinci – powiedziała Katarzyna Wolff z Instytutu Książki i czytelnictwa BN.
Najbardziej lubimy kryminały i powieści sensacyjne – sięgnęło po nie 20 proc. czytających, tyle samo co po lektury szkolne i podręczniki. 15 proc. czytających wybierało powieści obyczajowe i romanse. Niewiele mniejsze zainteresowanie wzbudziły wydawnictwa encyklopedyczne i poradniki (14 proc.). Na podobnym poziomie utrzymywało się czytelnictwo fantastyki i książek religijnych (po 8 proc.).
Kontakt z książką zadeklarowało 50 proc. ankietowanych, ale tylko 33 proc. mieszkańców Polski wydało na nie pieniądze. Dwie trzecie Polaków nie przeznaczyło na książki ani złotówki. Z badania wynika, że korzystający z internetu są grupą, która częściej kupuje książki, niż reszta społeczeństwa.
– Już podczas badań z 2002 roku okazało się, że internauci, wbrew utartym opiniom, stanowią zbiorowość ponadprzeciętnie zainteresowaną tradycyjną książką. Potwierdziły to zeszłoroczne badania – powiedziała Wolff."
dalambert - 25 Marca 2009, 12:47
Czyli 6 500 000 wydało w zeszłym roku pieniądze na książki, 1 600 000 czytało fantastykę - i CO żle to czy dobrze ?
NURS - 25 Marca 2009, 13:21
MOFFISS napisał/a | Źródło Wirtualna Polska:
Tylko 50 proc. Polaków przeczytało w ostatnim roku książkę – wynika z badania przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową. Raport o czytelnictwie przedstawiono pierwszego dnia odbywających się w Warszawie targów książki Edukacja XXI.
. |
może jednak lepiej zajrzeć w źródło
Bo wyniki są nieco inne.
http://www.bn.org.pl/index.php?id=1&news=492
hrabek - 25 Marca 2009, 13:28
Ale fantastyki ludzie czytaja wiecej niz w cytowanym przez Mofissa raporcie sprzed 3 lat
dalambert - 25 Marca 2009, 13:34
38% czytało ksiązki czyli jakies 15 000 000 ludzi - no no
MOFFISS - 25 Marca 2009, 13:35
dalambert napisał/a | 38% czytało ksiązki czyli jakies 15 000 000 ludzi - no no |
ghrrr, ŹLE = > nie wszyscy potrafią czytać ,
Godzilla - 25 Marca 2009, 13:41
Duże miasta się trzymają, w małych czytelnictwo leci na łeb - robi się podział na elojów i morloków, jak nic.
MOFFISS - 25 Marca 2009, 13:45
Godzilla napisał/a | Duże miasta się trzymają, w małych czytelnictwo leci na łeb - robi się podział na elojów i morloków, jak nic. |
w małych miastach i wsiach książkę zastępuje internet
Godzilla - 25 Marca 2009, 13:49
To by była ta lepsza wersja, mniej by mnie martwiła. Gorsza by była taka, że ci co chcą i lubią czytać, (i) łatwo wędrują za pracą lub na studia do dużych miast i tam już zostają, (ii) klepią biedę, nie stać ich na zakup i pomału im się odechciewa. Nie wiem, która jest bliższa prawdy. Może po części obie.
Adanedhel - 25 Marca 2009, 14:35
Godzilla napisał/a | Gorsza by była taka, że ci co chcą i lubią czytać, (i) łatwo wędrują za pracą lub na studia do dużych miast i tam już zostają |
Zdaje się, że ta jest najbliższa prawdy. We wsiach i małych miastach liczba ludzi czytających mocno spadła, w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców wzrosła. Być może dlatego, że co ambitniejsi mieszkańcy wsi przenoszą się do dużych miast. Czyli chyba coraz większe rozwarstwienie.
Jeszcze jedna ciekawostka - ludzie, którzy czytają, wydają na książki coraz więcej i czytają coraz więcej. Ciekawie by było zobaczyć dane wydawców o ilości sprzedanych książek. (Moje zdanie o powiązaniu spadku czytelnictwa ze spadkiem dochodów wydawców mogło być nietrafne.)
Internet (choć wg badań czytelnictwo wśród użyszkodników też poleciało) chyba nie ma większego znaczenia. Zdaje się, że ludzie korzystający z internetu chętniej wezmą coś papierowego do ręki. Spadek jest spowodowany chyba tym, że Sieć zaczyna wchodzić do miejsc, w których ludzie trzymają się z dala od książek.
NURS - 25 Marca 2009, 14:52
Dla mnie najciekawszy jest trend spadkowy, widoczny w początkowym podsumowaniu.
znalazłem coś takiego, może ktoś wyszpera nowsze, porównamy.
http://www.rzeczpospolita...rty_a_2-1.F.gif
Adanedhel - 25 Marca 2009, 15:03
W tym raporcie można znaleźć wiele ciekawych rzeczy, mówiących nie tylko o poziomie oczytania Polaków.
Żeby sprawdziś aktualne dane wydawnictw trzeba by chyba zajrzeć do Rynku książki w Polsce 2008. Kurcze, w Anglii takie statystyki są dostępne w sieci.
MOFFISS - 27 Marca 2009, 07:55
czy są jakieś dane o wydaniach zagranicznych?
Adanedhel - 27 Marca 2009, 12:54
Chodzi Ci o podobne statystyki z zagranicy? Jak mówiłem interesowałem się angielskimi. Mnóstwo danych jest na tej stronie: http://www.booksellers.org.uk/
Gdzieś znalazłem też dane o samym czytelnictwie, ale musiały się schować.
MOFFISS - 27 Marca 2009, 13:09
Adanedhel napisał/a | Chodzi Ci o podobne statystyki z zagranicy? . |
mam na mysli sprzedaż polskich pisarzy za granicą
Adanedhel - 27 Marca 2009, 13:21
A, to nie wiem, czy znajdziesz w Polsce takie statystyki.
Gustaw G.Garuga - 29 Marca 2009, 19:24
http://www.polskieradio.p...debaty.aspx?c=7
Cytat | 23.03.2009
Rozmowy w Jedynce | Na jakim poziomie znjaduje się czytelnictwo w Polsce?
Na jakim poziomie znjaduje się czytelnictwo w Polsce?
Ile książek rocznie czytają Polacy?
Czy od dobrej prozy wolimy telewizję i inne media?
Jak zmieniły się nasze upodobania lekturowe od czasu przełomu w roku ‘89?
Na „Rozmowy w Jedynce” zaprasza Grzegorz Ślubowski. |
MOFFISS - 1 Kwietnia 2009, 09:54
Adanedhel napisał/a | A, to nie wiem, czy znajdziesz w Polsce takie statystyki. |
wydawnictwa posiadają na pewno
MOFFISS - 7 Maj 2009, 08:31
czy ktoś jest w stanie oszacować liczbę osób piszących SF w Polsce?
ihan - 7 Maj 2009, 08:33
279,5 osoby. Satysfakcjonuje cię taka odpowiedź?
MOFFISS, zgłoś się do GUS-u, tam ci powiedzą. Jeszcze z podziałem na piszących amatorsko, do szuflady, zawodowo, z przymusu. Albo zatrudnij ankieterów.
gorat - 7 Maj 2009, 08:41
Złośliwa ihan, złośliwa!
Zajrzyj na wiki, katalog polskich ałtoruf...
MOFFISS - 7 Maj 2009, 09:13
gorat napisał/a | Złośliwa ihan, złośliwa!... |
działam na kobiety,
|
|
|