Spodenki - Szorty - W TYM SZALEŃSTWIE JEST METODA - do 21 września 2008
Fidel-F2 - 21 Września 2008, 22:26
baskerville, nie ma przeciwskazań, o jakiejkolwiek twórczości, można na tym forum o dowolnej porze i terminie
xan4 - 21 Września 2008, 22:27
baskerville napisał/a | Czy macie zwyczaj oceniania tekstów post factum? Bo jeśli tak, to chętnie się wywnętrzę. | ,
a jak najbardziej - ałtorzy pewno chętnie poczytają.
Chal-Chenet - 21 Września 2008, 22:27
baskerville napisał/a | Nie zdążyłam, psiakość! |
Spokojnie możesz cały czas oceniać, nic nie stoi na przeszkodzie.
Tomcich - 21 Września 2008, 22:27
baskerville napisał/a | Czy macie zwyczaj oceniania tekstów post factum? Bo jeśli tak, to chętnie się wywnętrzę. |
Autorzy z reguły są ciekawi opinii o swoich tekstach. Tak więc śmiało możesz się wywnętrzyć.
EDIT: Ale odzew na pytanie.
Chal-Chenet - 21 Września 2008, 22:34
Tomcich napisał/a | Ale odzew na pytanie. |
Też się zdziwiłem, co tak wszyscy uczynni...
Fidel-F2 - 21 Września 2008, 22:38
całkiem jak nie z naszego forum
Tomcich - 21 Września 2008, 22:39
Chal-Chenet napisał/a | co tak wszyscy uczynni... |
Bo my to uczynne dżentelmeny jesteśmy.
MOFFISS - 21 Września 2008, 22:45
baskerville napisał/a |
Bo jeśli tak, to chętnie się wywnętrzę. Bardzo porządny poziom szorciarze tu prezentują - miło było poczytać. |
Auć, coś czuję przez skórę, że trafiliśmy na profesjonalistkę...
Stormbringer - 21 Września 2008, 23:05
baskerville napisał/a | Bo jeśli tak, to chętnie się wywnętrzę. Bardzo porządny poziom szorciarze tu prezentują - miło było poczytać. |
Witaj, Baskerville. Wywnętrzać można się i przed, i po.
czterdziescidwa - 22 Września 2008, 01:17
Gratuluję Adanedhel! 3/3!
Stormbringer - 22 Września 2008, 09:09
Adanedhel napisał/a | Momentami zastanawiałem się, czy ktokolwiek nie czuje, że to mój tekst. |
Ach, słodki smak rozpoznawalności.
Witchma - 22 Września 2008, 10:05
baskerville, w pamięci będę miała, że nowy rekord to 46,5
cutler napisał/a | Dawno nie widziałem, aby z takim jajem konkurs przeprowadzono |
Rafał - 22 Września 2008, 11:08
Witchma, - gratulacje, bardzo fajnie wyszło
ADHD - mój ty faworycie , gratulacje, rzutem na taśmę, ale wygrana twoja
Witchma - 22 Września 2008, 11:16
Rafał napisał/a | Witchma, - gratulacje, bardzo fajnie wyszło |
To gratulacje dla piszących i głosujących Ja tu tylko sprzątam...
mad - 22 Września 2008, 18:27
Gratulacje, Adanedhel ! Jesteś Mistrzem, bez dwóch zdań. Mam nadzieję, że będę mógł - wraz z innymi forumowiczami - czytać więcej Twoich szortów. I nie tylko szortów
Gratulacje dla podiumowiczów, którzy nie pozwolili mi wdrapać się na pudło Brawa:Easy i xan4
Organizatorce już gratulowałem edycji wszech czasów, ale nie zaszkodzi jeszcze trochę przyklasnąć. Brawo, Witchma!
A ja zwyczajnie się cieszę, że wziąłem udział w tak udanej edycji. Dziękuję za wszystkie głosy i uwagi, jakie zebrała "Manifestacja".
Adanedhel - 22 Września 2008, 18:35
mad napisał/a | Mam nadzieję, że będę mógł - wraz z innymi forumowiczami - czytać więcej Twoich szortów. I nie tylko szortów |
Pracuję. Znaczy nie nad szortami, ale nad tymi nie-tylko-szortami. Ciekawi mnie, co z tego wyjdzie
baskerville - 23 Września 2008, 00:19
Cytat | Stałby tak i wyglądał jak typowy angielski policjant nawet, gdyby królowa zrobiła przed nim striptease. |
O matuchno! Elżbieta II topless, w stringach, przy rurze???? Święci pańscy! Armagedon! Ale jaki inspirujący!
Cytat | - Bo jestem przedstawicielem władzy i reprezentuję prawo, a prawo w swej wspaniałomyślności nie zezwala na skakanie po samochodach, demolowanie wystaw i obmacywanie pięknych kobiet, zwłaszcza, jeśli te piękne kobiety są moją żoną. |
Szaleństwo szaleństwem, ale niezgodność liczby mnogiej „pięknych kobiet” i pojedynczej „żony” monogamicznie wyje w uszach.
Cytat | - Ale nie może pan do woli skakać po samochodach - policjant ponownie zakołysał się. |
Cięliśmy znaki, bo się limit miał ku końcowi, co? No i na końcu zdania sterczy kikucik. Albo: Policjant zakołysał się ponownie. Albo chociaż Policjant ponownie się zakołysał.„Się” na finiszu brzmi ułomnie.
Cytat | Harold nie uwierzył szaleńcowi. Myślał, że to przeciętny szaleniec, jakich wielu plącze się po ulicy. Zakołysał się raz jeszcze, poobserwował, jak mężczyźni wiążą szaleńca, po czym poszedł w swoją stronę. |
Powtórzenia wyżej, te wyraźnie zaplanowane, brzmiały fajnie. Tu, dwa pierwsze również, ale trzeci „szaleniec” zazgrzytał o szkło.
I to by było na tyle. Ubożuchna łapanka! Kapitalny tekst. Jestem pod wrażeniem sposobu realizacji zadanego tematu. Autor zwariował narratora i zrobił to z prawdziwą maestrią. Przekomarzanie się z czytelnikiem oszołomionym wielopostaciowością opowiadacza – świetna zabawa! Do tego jeszcze fajny język i swoboda w operowaniu nim. „Pisarz” był moim faworytem i cieszę się, że zwyciężył – należało mu się. Wyrazy podziwu Adanedhel!
PS.
Cytat | Gadająca szynszyla. Skąd mi to przyszło do głowy? |
No właśnie! Skąd? Obłędne hasło!
Połów wpadówek wyrywkowo-ogólnorozwojowy, bez wytykania powtórzeń, zapisu dialogu i takich tam różnych.
Cytat | Zrozumiał jednak, że to nie przelewki, gdy w odległości paru centymetrów od jego głowy przeleciała strzała. W tej samej chwili nogi ugięły się pod nim, a z ust wydobył się pełen bólu wrzask. |
Przeleciała + strzała = uroczy rym dokładny. Lepiej było kazać strzale świsnąć mu koło ucha.
„…przeleciała strzała. W tej samej chwili (czyli w momencie lotu strzały) nogi ugięły się pod nim, a z ust wydobył się pełen bólu wrzask.”
Ulokowałeś te zdania obok siebie wyjątkowo niefortunnie . Wprowadzają czytelnika w błąd, bo wyraźnie z nich wynika, że przyczyną nagłego osłabnięcia i wydania pełnego bólu wrzasku, była właśnie owa strzała co biedakowi wedle głowy latała.
Cytat | Robert, płacząc z bólu, spojrzał ze zgrozą na swoje nogi. |
Rzec by się chciało: Albo rybki, albo akwarium czyli albo niech płacze z bólu i spogląda, albo płacze i spogląda ze zgrozą. Teraz jest o jednego grzybka w barszczu za dużo.
Cytat | - I co zboczeńcu? Znasz już strach, zaraz poznasz ból. |
Bardzo ładne, ale bez sensu, bo skierowane do rannego faceta, właśnie umierającego z bólu!
Kurczę! Ale autor poszalał! Makabra jak się patrzy. Przypomniał mi ten tekst dwa filmy, po obejrzeniu których nawet na Bogu ducha winnych portierów patrzyłam jak na maniakalnych morderców – myśliwych: „Polowanie na indyka” i „Gra o przeżycie”.
Bez żadnej wątpliwości temat metodycznego szaleństwa został zrealizowany, ale Chal-Chenet. postanowił epatować ociekającymi krwią sekwencjami i IMO, cokolwiek przegiął. Co gorsze, nie dopilnował szczegółów. Pisze na przykład, że uciekinier wpada w niedźwiedzie sidła, a potem dodaje opis odniesionych przez niego obrażeń. Odgrzebałam w pamięci „traperskie” lektury z dzieciństwa - J.F. Curwooda, Maya, Londona, dla pewności poguglałam także w necie i stwierdziłam ponad wszelką wątpliwość, że niestety, noga w potrzasku na grubego zwierza kupy się nie trzyma. Takie żelazne szczęki ważą prawie 20 kilogramów i mają niesamowitą siłę, nazwijmy to, zgniotu. Efekt zbyt bliskiego z nimi kontaktu dla ludzkiego odnóża może być tylko jeden – nagła amputacja. No, w najlepszym przypadku drugi - kompletne zmiażdżenie kości. Paskudna sprawa! Krew sika, ale „strzępy mięsa” na pewno nie „wiszą na kawałeczkach skóry”, bo to jednak potrzask, a nie teksańska piła motorowa. Potem kolejne nielogiczności: z sideł wydłubują gościa jego prześladowcy i nie wiadomo po co dokładnie pętają - „w bardzo ekwilibrystyczny sposób” (Czyli co? Chodzili przy okazji po linie?) . Przecież nie miał najmniejszych szans na ucieczkę – nie dalby rady zrobić kroku, poza tym i tak za chwilę powinien się wykrwawić. Wniosek: należało sobie chyba darować ten niedźwiedzi potrzask – za dużo z nim kłopotów i zamienić np. na to takie sprytne łapadełko z lin, które chwyta za nóżki i ofiara dynda głową w dół. Prawda, bezkrwawe, ale za to dające większe pole manewru.
Jedno należy jednak uczciwie Chal-Chenetowi przyznać - wyobraźnię ma! Krwistą jak niedosmażona wątróbka i szaloną, ale z dużym potencjałem!
Koniec na dziś! Jeśli zamieszczę kilka odcinków, to może szybciej doliczę się „25 merytorycznych postów” i zasłużę sobie na awatara.
Stormbringer - 23 Września 2008, 07:50
Baskerville, zawsze możesz sobie poratować statystykę komentując poprzednie edycje konkursów.
xan4 - 23 Września 2008, 08:07
baskerville szacunek , wyraźnie brakowało Cię wcześniej w tym wątku
MOFFISS - 23 Września 2008, 08:42
xan4 napisał/a | baskerville szacunek , wyraźnie brakowało Cię wcześniej w tym wątku |
Surowa, ale sprawiedliwa
xan4 - 23 Września 2008, 08:50
MOFFISS napisał/a | Auć, coś czuję przez skórę, że trafiliśmy na profesjonalistkę... |
no i miałeś rację
czekam z niecierpliwością aż się popastwi nad moim tekstem
MOFFISS - 23 Września 2008, 08:55
xan4 napisał/a |
czekam z niecierpliwością jak się popastwi nad moim |
Świntuch!
xan4 - 23 Września 2008, 08:59
no ładnie zabrzmiało, już lecę poprawić ...
Witchma - 23 Września 2008, 09:35
baskerville, teksty numeru też planujesz rozbierać na czynniki pierwsze?
JacAr - 23 Września 2008, 09:37
Przecinki!
przecinki...
przecinki???
znam fora literackie, które w dużym swym obszarze zajęte sa dyskusją spod znaku:
"gdzie postawić przecinek". Neverending story, bo jak wiadomo, przecinek powinien byc tam, gdzie powinien być przecinek. I nikt tak do końca nie wie gdzie (vide dwóch korektorów, korektorki, lub korektor i korektorka, sprawdzający ten sam tekst).
Wiec dyskusja policzona jest na tysiąclecia
J
agnieszka_ask - 23 Września 2008, 10:42
mnie uczono, że przecinek, poza miejscami gdzie powinien być, powinien być również w miejscach "na oddech". metoda działa. z resztą, czasem lepiej postawić o jeden przecinek za dużo niż o dwa za mało
Witchma - 23 Września 2008, 10:44
Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, kiedy ktoś się gubi w zdaniach wielokrotnie złożonych... ale jak taki jeden z drugim nie postawi przecinka przed "że" albo "który", to normalnie mi się nóż w kieszeni otwiera.
Agi - 23 Września 2008, 10:54
agnieszka_ask napisał/a | z resztą, czasem lepiej postawić o jeden przecinek za dużo niż o dwa za mało |
Zresztą, bez reszty też
agnieszka_ask - 23 Września 2008, 11:03
aj widzisz Agi, bo wstawianie za duże ilości spacji niestety zaczyna być moją cechą rozpoznawczą. pamiętasz "w cale", teraz " z resztą" , a ostatnio przyłapałam się na "w tedy"
dzięki jeszcze raz. zaczną się chyba jeszcze bardziej pilnować, a bynajmniej spróbuję
Kruk Siwy - 23 Września 2008, 11:04
Khem. agnieszka_ask napisał/a | bynajmniej | to żart?
|
|
|