Blogowanie na ekranie - Z ogródka
elam - 7 Lipca 2007, 12:27
czarne porzeczki
soku z czarnej porzeczki nie lubie. nie ma charakteru owocu.
czarna porzeczka musi byc jedzona prosto z krzaka, w sloneczne poludnie. ma w sobie ten dziki, atawistyczny niemal smak, ktory traci szybko po jakiejkolwiek obrobce.
koniecznie niemyta. smakujaca ostro, liscmi, wsia, nawozem, latem, sloncem, wakacjami. zrywana garsciami i pakowana zachlannie do ust, ledwie rozgryzana i przelykana wraz ze skorka, kurzem, ogonkami.
czarna porzeczka to krew ogrodu.
czerwona porzeczka
dobra czerwona porzeczka, wypieszczona czerwcowym sloncem jest duza, swietlista i wcale nie taka kwasna, jak wszyscy mowia. nie jest tez slodka; po prostu... po prostu jest. kwintesencja jagody, laczaca w sobie smak i zapach wczesnego lata, drobniutkie pestki, troche fruktozy, witaminy i radosc, pobudzajaca do zycia, do spiewu, do biegu, i do obiadu czerwona porzeczka to lzy radosci lata.
zolta porzeczka
smakowo calkiem niezle nasladuje czerwona; jest nawet nieco slodsza, niestety, wizualnie wygrywa jedynie z agrestem.
ciekawie wypada w polaczeniu z czarna - taka mieszanka smakow sprawia, ze zachciewa mi sie znowu czerwonej . po drodze jest
agrest
zrywam drobne, ceglastoczerwone owoce, obrywam szypulke i przez w ten sposob powstala dziurke wysysam slodki srodek, a skorke wyrzucam. jego smak kojarzy mi sie nieco z mlodymi, swiezymi figami. jest zbyt slodki, by go psuc gorycza twardej skorki
wisnia
ugina sie pod ciezarem owocow i blaga mnie, bym jej ulzyla, obiecujac, ze po 5tym owocu zapomne o jego kwasocie. a jednak nie; nie wiem, kto wymyslil wisnie, ale zapomnial dosypac cukru. zdecydowanie. wiec nasza wisnia bedzie sie garbic nadal, bo ja jej nie pomoge.
Tomcich - 7 Lipca 2007, 12:33
elam kompocik z wiśni paluszki lizać. A sok wiśniowy jest moim ulubionym (oczywiście po soku chmielowym )
elam - 7 Lipca 2007, 14:11
pytanie ogrodnicze:
wie ktos, co zrobic, zeby kalafiory i brokuly nie "wyrastaly" ?
Tomcich - 7 Lipca 2007, 14:16
Co to znaczy wyrastać? Zaczynają już kwitnąć?
Martva - 7 Lipca 2007, 14:18
W jakim sensie? jeśli chodzi o rozwój kwiatów, to nic nie poradzisz - sprawa zalezna od terminu siewu i przebiegu pogody, jesli dobrze pamiętam z warzywnictwa...
Tomcich - 7 Lipca 2007, 14:29
Dokładnie jest tak jak Martva mówi, widziałem już bardzo nieduże róże, które kwitły. Zależy to też częściowo od odmiany. Inaczej na warunki pogodowe reagują odmiany wczesne, inaczej późne. Problem w tym roku jest taki, że warunki pogodowe sprawiły, że przebieg okresu wegetacyjnego skrócił się trochę i brokuły wczesne zaczynają kwitnąć. Problemy z tym mają nawet firmy zajmujące się przerobem lipcowego brokuła, bo są w tej chwili zapchane dostarczanym im towarem.
elam - 7 Lipca 2007, 15:33
no ale dlaczego jednym sie potrafia udac kalafiory, a u nas same kwiatki? to naprawde tylko od pogody zalezy??
to, ze salata z czasem wyrasta, to normalne, ale te kalafiory i brokuly, zeby tak od razu - wyglada toto jak jakis krzaczek ozdobny
Tomcich - 7 Lipca 2007, 15:53
Przyczyn może być wiele, dla brokułów najważniejsze z nich to odmiana (różne odmiany zachowują się bardzo różnie), warunki atmosferyczne (temperatura w ciągu dnia i nocy, opady, słońce) oraz dostępność wody. Gdy w trakcie wiązania róż jest bardzo gorąco, a wody brak róże szybko zaczynają kwitnąć. Podobnie jest gdy wody jest za dużo, korzenie są podtopione, nie mogą oddychać, wtedy wcześnie tworzone są małe, rozpierzchnięte różyczki.
elam - 7 Lipca 2007, 15:57
no to u nas bylo za duzo wody i za goraco - mam mnostwo malutkich rozyczek zamiast kalafiorow
ihan - 7 Lipca 2007, 15:58
elam, może sprzedawaj je w formie bukietów.
Agi - 7 Lipca 2007, 17:12
elam, z wiśni to jeszcze wiśnówkę można zrobić
Martva - 24 Lipca 2007, 13:12
A ja bym tu trochę kwiaciarni zrobiła, co? Wiem że mam własnego bloga, ale ten jest ogrodowy
cienisty murek
Róża. Nie jestem pewna, czy pnąca 'New Dawn' czy jakaś okrywówka, bo się przerosły wzajemnie, ale chyba ta druga
Róża 'Happy Wonder' moja zdobycz z byłej pracy za 3 zł. Co jak co, ale 'malinową' bym jej nie nazwała, a tak miała na etykietce. Niemniej, bardzo ładnie i obficie kwitnie
Jakaś tawuła, fajne puchate kwiatki
Jak to co? Kwiat paproci
A teraz nawet nie kwiaciarnia, tylko warzywnik
pomidory 'Maskotka', rosną w doniczce
a tu odmiana 'Yellow Pearshaped', strasznie duża roślina urosła, i zdecydowanie gorzej wiąże. Ale nie mogę się doczekać aż dojrzeje.
PS wiecie dlaczego gnojówka z pokrzyw nazywa się gnojówka? Ja już wiem
Haletha - 7 Sierpnia 2007, 18:52
A moje drzewko pomarańczowe całe jest obsypane małymi i większymi owockami. Na każdej gałązce jest po kilka i niektóre przestają już być zielone:)
Martva - 7 Sierpnia 2007, 19:38
Ożesz, zazdroszczę
Ja mam cytrusa wyhodowanego z pestki ze 20 lat temu, nawet nie wiemy czy to grejpfrut, mandarynka, cytryna czy pomarańcza, wielkie toto strasznie, bo ponad 1,5 m licząc od brzegu donicy - w tym roku pierwszy raz nie poszło na taras, bo nie da się go wynieść. Ale kwiatów i owoców się pewnie nie doczekam, bo a/nie jest szczepione, a egzemplarze rozmnażane z nasion zakwitają baaaaardzo późno, 2/nie ma za dobrych warunków zimą, bo jasnego pomieszczenia z temperaturą 12-15 stopni to mu nie znajdę...
ihan - 11 Sierpnia 2007, 18:32
To wyżej to na pewno nie jest New Dawn, czyli to ta druga z pewnością :)
Godzilla - 13 Sierpnia 2007, 11:46
Martva napisał/a |
PS wiecie dlaczego gnojówka z pokrzyw nazywa się gnojówka? Ja już wiem |
O raju. Moi teściowie kiedyś wyczytali, że wywar z pokrzyw pomaga na mszyce. Spryskali tym pomidory. To był jeden z gorszych pomysłów, jakie w życiu widziałam. Pomidorki przejęły ten zapach. Piękne pomidorki, pieczołowicie i ekologicznie hodowane, absolutne minimum chemii!
Martva - 13 Sierpnia 2007, 13:00
Nie wiem jak pachnie wywar jako taki, wiem jak pachnie herbatka, i wiem jak cuchnie gnojówka, czyli pokrzywy zalane wodą i odstawione na tydzień - czymś takim moje pomidory podlewam, ale nie wpadłoby mi do głowy żeby je spryskiwać, a fe!
Godzilla - 13 Sierpnia 2007, 13:02
Zdaje się, że właśnie coś takiego teściowie wyprodukowali. Herbatkę z pokrzywy piłam, wiem też, że ludzie dodają młodą pokrzywę do sałatek czy zup i chwalą sobie, ale tamten zapach był, no, nie do podrobienia I nie do wywabienia.
Martva - 13 Sierpnia 2007, 16:01
No fakt, że po podlewaniu tym czymś obsesyjnie myję ręce kilkanaście razy w ciągu godziny, bo mam wrażenie że mi śmierdzą...
A z innej beczki: czy tylko mnie się wydaje, że się zrobiło jesiennie strasznie? Śliwki już są, liście żółkną i czerwienieją, już o deszczach nie mówię...
elam - 13 Sierpnia 2007, 20:49
dokladnie. w zeszlym roku lato skonczylo sie w listopadzie, a potem do stycznia byla jesien - w tym przychodzi wczesniej.
i a propos sliwek, nie wiem, jak w innych rejonach Polski, ale u nas - zatrzesienie !! dawno nie bylo takiego sliwkowego urodzaju. to samo z orzechami, wloskimi i laskowymi, i jablkami - pomimo tych strasznych przymrozkow w kwietniu czy w maju, ktore to mialy niby zniszczyc wszystko.
starzy gorale przepowiadaja sroga zime ...
Godzilla - 14 Sierpnia 2007, 09:46
U nas z orzechami włoskimi może być problem, bo wymroziło na pierwszego maja. Ocalały zawiązki na czubkach drzew.
Ale jest jakoś jesiennie. Już mgły się zaczynają. Fakt, że to przez wilgotność powietrza. Znowu jest gęste jak zupa, takie ciepłe i ciężkie. Babcie przy przystankach sprzedają astry. Bardzo ładne, ale to jak koniec lata.
Tomcich - 14 Sierpnia 2007, 19:32
Gnojówka z pokrzyw jest dobra jako nawóz, choć nie na wszystkie rośliny (akurat na pomidory działa dobrze), trzeba ją tylko trochę rozcieńczyć. Natomiast na mszyce można ją stosować w postaci oprysku, ale musi być już bardziej rozcieńczona (bodajże 1:20). Może teściowie zastosowali nierozcieńczoną?
Godzilla - 14 Sierpnia 2007, 20:57
Nie wiem. Efekty dała trwałe.
elam - 5 Września 2007, 19:57
a mi winogrona w ogrodku nie dojrzaly w tym roku ...
Martva - 5 Września 2007, 20:11
I co, nie mają już szans, zgniły, czy jak...?
elam - 5 Września 2007, 20:14
nie no, ale ziimno jest, nie zdaza dojrzec i sie "nacukrzyc" przed mrozami ....
wino nie wyjdzie ...
Fidel-F2 - 5 Września 2007, 21:54
jeszcze wrzesien może być piękny tak do połowy października, daj im sznasę
elam - 7 Września 2007, 21:05
nie tyle z ogrodka, co z miasta....
przez te sliczne deszcze, co to maja nadal trwac, juz mamy maly problem z rzeka Biala....
ulica obok Sfery
parking
sklep meblowy
Fidel-F2 - 7 Września 2007, 21:14
to ostatnie to u Ciebie w domu?
gorat - 7 Września 2007, 21:16
Widać umiejętność czytania ze zrozumieniem... Fidel, ile Ty godzin dziennie harujesz?
|
|
|