Planeta małp - Co nas wk***wia, znaczy się, irytuje
dzejes - 2 Października 2007, 21:09
Sorry Pako, ale jak się ma Twój post do postu Joe? Bo się zastanawiam czy to Ty oszalałeś, czy mnie już zupełnie zamuliło.
Easy - 2 Października 2007, 21:50
- zakodowana Liga Mistrzów mnie wnerwia strasznie
- to, że oszukuję i tak naprawdę nie jestem tak ładny jak na obrazku...
Jednak Liga Mistrzów na pierwszym miejscu.
Kuszczak debiutuje a ja tego nie mogę oglądać?
ihan - 2 Października 2007, 22:27
| Easy napisał/a | | Kuszczak debiutuje a ja tego nie mogę oglądać? |
Spójrz na to tak: a może gdybyś oglądał wnerwiłbyś się jeszcze bardziej?
Agi - 3 Października 2007, 06:14
ihan, to zdanie godne jest Pollyanny
rumeli - 3 Października 2007, 08:24
W necie można było oglądać - podobno. Ja takich możliwości nie mam.
Kruk Siwy - 3 Października 2007, 08:35
Pociąg do miasta Łodzi z łorsoł jechał przed wojną 100 minut. W latach 80 tych jakieś 120 - 130 obecnie supereksperes posuwa ze trzy godziny? A może cztery? Nie wiem coś tak Kres mętnie zeznawał.
Ja wybrałem rower. A właściwie Rovera.
Czarny - 3 Października 2007, 08:42
Jakieś trzy i pół. Ostatnio w Dzień Dobry TVN był wyścig: zawodowy kolarz rowerem i dziennikarz pociągiem (szybkim niczym Pendolino). Zgadnijcie kto wygrał
Kruk Siwy - 3 Października 2007, 08:47
Sam jesteś Pendolino... hihihi.
Qurczę to do Bydgoszczy jadę cztery godziny... Łódż mi pisiane maupy przesuneły i to na wraży zachód!
Już nie będzie się jeździło na Piotrkowską na piwo... chlip!
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 10:48
głypoty gadacie Łódź -Waeszawa to pośpiechem 1:30 do 1:45h
jakiś czs temu na trasie były (pewnie jeszcze są) spore remonty, stąd pewnie problemy
ze Skierniewic (cirka połowa trasy) do Wawy jeździłem 45 min
Agi - 3 Października 2007, 10:51
Fidel-F2, czy głypoty to wyższa forma głupot?
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 10:52
pisażem nie zostanę ale może parę neologizmów sie uda potomnym zostawić
Czarny - 3 Października 2007, 11:06
Przedobrzyłem, to było około 2,5 godziny (tu link a propos wyścigu)
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 11:07
Agi55, ja Ci tu prezent zostawiłem a ty milczysz
Czarny, też sie nie połapał a to dziwne bo on to lubi
Czarny - 3 Października 2007, 11:10
Chodzi Ci o "pisaża". Wziąłem to za rozmyślną ironię, więc nie ingerowałem
Agi - 3 Października 2007, 11:15
Fidel-F2, bo ja od czasu do czasu sobie żartuję, czepianie zostawiam Tobie.
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 11:15
padłem ofiarą własnego skrzywionego humoru
Kruk Siwy - 3 Października 2007, 11:31
Ty ofiaro...
Piech - 3 Października 2007, 14:44
Komar (raczej komarzyca, bo samce jak wiadomo żywią się nektarem kwiatowym), którego już dwie noce nie możemy upolować w sypialni. Jak tylko światło gaśnie: bzzzzzzzzzzzzzz. A przy zapalonym świetle natychmiast gdzieś się chowa.
To tak jakby mieć w domu małego, maleńkiego, Aliena.
Godzilla - 3 Października 2007, 14:46
Brrr. Zdarzało mi się już z rozpaczy smarować na noc maścią przeciwkomarową.
Słowik - 3 Października 2007, 15:29
Też takiego miałem. Raid zabija owady. Na śmierć. Serio.
Godzilla - 3 Października 2007, 15:33
Ale jeżeli ten Raid rozpyla jakąś chemię, niektórzy mogą mieć uczulenie.
Słowik - 3 Października 2007, 15:36
Ano na pewno rozpyla. To już trzeba dostosować do siebie. U mnie działa znakomicie, więc polecam.
Rafał - 3 Października 2007, 16:02
Ja tam wychodowałem sobie kota myśliwskiego. Zaczynał od ciem i pająków, teraz łapie muchy, niedługo spróbuję przestawić go na komary.
Martva - 3 Października 2007, 16:30
Uważaj bo jak dorwie bażanta...
agnieszka_ask - 3 Października 2007, 16:54
Rodzina, rodzina, rodzina, ach rodzina.
Rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest,
Lecz kiedy jej nima...
... to w końcu odpocznę
Czarny - 3 Października 2007, 17:57
| Rafał napisał/a | | wychodowałem |
Albo go wychowuj, albo hoduj
Aga - 3 Października 2007, 18:38
Bolące gardło, gorączka i monstrualna chrypka.
I w związku z powyższym wizja przesiadywania na uczelni od 8.00 do 19.30...
mawete - 3 Października 2007, 18:56
Zapieprz w robocie...
elam - 3 Października 2007, 19:54
lista rzeczy, ktore mnie wkurzyly dzisiaj?
- autobus linii 12 po raz pierwszy w zyciu jechal punktualnie. a ja przyszlam minute po;
- stale rozwiazujaca sie sznurowka w prawym bucie;
- dostawca R*, ktory przesyla mi "liste niezaplaconych faktur", - 120 pozycji, na 70 tys euro a to nasze noty debetowe - moze mnie pocalowac...;
- niedobre salatki na stolowce - niby 3 do wyboru, ale wszedzie surowa papryka i kapusta,
- dolegliwosci zoladkowe (podejrzenie zlosliwego wirusa, ktory krazy po biurze) ;
- glupia drukarka, ktora zagina kartki;
- glupi skaner, skanujacy dokumenty tak, ze nic nie widac, a tu trzeba skany wysylac na wczoraj;
- deszcz rano;
moglabym tak dlugo.
ale ogolnie, jest GIT
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 20:12
elam, twarda jesteś, ze się nie wieszasz
|
|
|