To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

hjeniu - 20 Wrzeœśnia 2006, 16:23

He, he pieprzacym czas się nie dłuży :mrgreen:
Piech - 21 Wrzeœśnia 2006, 11:18

Interesujący i stymulujący głos internauty. Pozwolę sobie przytoczyć w całości:

Policja na Wegrzech paluje demonstrantow, a premier wyzywa ich od pijakow i kiboli.
Wyobrazmy sobie jaki bylby rejwach w polskojezycznych gazetach gdyby n.p. prezydent
Lukaszenka na Bialorusi spalowal demonstrantow.
Natomiast w Brukseli eurofederasci zarazby uchwalili sankcje przeciwko Bialorusi.
Ale skoro paluje lewicowo-liberalny rzad wegierski, to eurofederasci milcza.

http://serwisy.gazeta.pl/...74,3629464.html

Bruksela o Budapeszcie
ostatnia aktualizacja 2006-09-19 18:37

Palenie samochodsw i publicznych budynksw nie jest
rozwiazaniem. Byloby bardzo dobrze dla Wegier i dla
calej wspslnoty europejskiej, gdyby sytuacja sie
ustabilizowala - mswil wczoraj komisarz ds. podatksw
Wegier Laszlo Kovacs.

Nie jest to oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej, bo
postanowila ona nie zabierac glosu. - Nie mozemy
wartosciowac dzialan innych rzadsw. To jest wewnetrzna
sprawa Wegier - tlumaczyla rzeczniczka Komisji.

[...]
--
Imbéciles réveillez vous!

[nazwisko autora wyedytowałem, nie wiem czy słusznie]

Romek P. - 21 Wrzeœśnia 2006, 15:20

Podoba mi się ta finezyjna prostota, z jaką PiS próbuje właśnie rozwalić Samoobronę. Apel Kuchcińskiego to jest nowa jakość w naszym życiu politycznym :)
GAndrel - 21 Wrzeœśnia 2006, 17:30

Znowu kryzys na weekend.
NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 17:35

Romku, no, co Romek, przeciez na poczatku tego wątku supponowalim takie rozwiązanie. Oni to robili cały czas, teraz chcą uwalić Leppera, bo im fika, to samo zrobili jakiś czas temu z Giertychem, nie pamiętasz. Te same słowa; z Liga nam po drodze ale bez Giertycha ;-)
Romek P. - 21 Wrzeœśnia 2006, 17:40

Jasne, przecież w parę osób obstawialiśmy, że PiS gra na rozwalenie - ale mnie do łez ubawiła szczerość Kuchcińskiego, któren zaapelował do posłów Samoobrony, żeby przechodzili czem prędzej :)
NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 17:42

To nie szczerość ale wyrachowanie, pokazanie, że kaczki będą biły Leppera i gdzie staoją konfitury. Pytanie ilu poleci na ten lep.
hjeniu - 21 Wrzeœśnia 2006, 18:08

GAndrel, weekend bez kryzysu to weekend zmarnowany :D
BTW: Jak biorę gazetę i na pierwszej stronie nie ma żadnej afery ani kryzysu to mi czegoś brakuje, chyba zaczynam się przyzwyczajać :roll:

GAndrel - 21 Wrzeœśnia 2006, 18:14

Co jest kolejnym dowodem na twierdzenie, że człowiek jest dziwnym stworzeniem i do każdych warynków jest w stanie się przyzwyczaić. ;)
hjeniu - 21 Wrzeœśnia 2006, 19:23

To właściwie smutne jest. Po wyczynach panów polityków, lądowanie obcych pod moim domem też pewnie nie zrobiło by na mnie większego wrażenia. Takich numerów to nawet Philip K. Dick po zażyciu całego kwasu świata nie byłby w stanie wymyślić :mrgreen:
NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 19:54

Ciekawe co u Lisa będzie się działo :-)
GAndrel - 21 Wrzeœśnia 2006, 20:36

Z Lepperm, Tuskiem, Ziobrem i Borowskim? Raczej spokojnie będzie. Zwłaszcza, że Tusk u Olejnik pokazał, że w nastepnje kadencji PO może być skazana na kolaicję z Samoobroną i Leppera już zbyt mocno nie atakował. Wyjdzie na to, że nie będzie na kogo głosować w parlamentarnych.
Agi - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:03

Prezymier oświadczył, że złożył wniosek o odwołanie Lepera
NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:05

Ja to inaczej odebrałem, że on bedzie zabiegał o popracie ale nie koalicję. ale zmęczony jestem.
Natomiast pieknie przejął donald retoryke Kaczorów, nawet pewne zwroty, charakterystyczne dla kaczek iwalił jak w beben :-) Bracia K, braci K, braciom K :-)

NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:06

I IMO wsadził kose w plecy koalicji, powtarzając słowa Leppera o Kaczkach. Teraz będzie dintojra :-)
Agi - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:08

Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo - mówi Leper o zachowaniu premiara (TVN24)
GAndrel - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:10

Szybka jesteś. :mrgreen:
Zdążyłem zaledwie przejść od telewizora do komputera.

NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:11

A ja chyba pójdę do telewizora :-)
Chociaż, no pośpiecho, w szkiełku wytną i powtórzą :-)

GAndrel - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:16

To wybory w listopadzie. A co do Tuska i Leppera to się zobaczy u Lisa. Będą mieli okazję pogadać twarzą w twarz.
Agi - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:16

Ja mam jedno obok drugiego. Piszę, a w tle słyszę Bielana i jąkającego się redaktora, którmu słowo przekonywania nie chciało przejść przez usta
Gustaw G.Garuga - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:38

Polecam konkurs telefoniczny w Radio Maryja:
http://moonwalker.wrzuta...._w_radio_maryja
Przykra sprawa.
Cytat
Ale skoro paluje lewicowo-liberalny rzad wegierski, to eurofederasci milcza.

Typowe teksty eurofobów wietrzących wszędzie podwóną moralność Unii. Otóż informuję owego internautę, że środki podejmowane przeciwko demonstrantom na Białorusi są ostrzejsze, niż te podejmowane teraz na Węgrzech. Nie wiem, czy ów człowiek pamęta, że białoruskich demonstrantów straszono karami jak za terroryzm, że wsadzano do więzień, że pacyfikowano pokojowe miasteczko namiotowe, że relegowano z uczelni, że dezinformowano opinię publiczną. Tymczasem na Węgrzech podejmuje się te same środki, jakie podejmowano u nas wobec ulicznych chuliganów - bo tak się składa, że do węgierskich demonstracji antyrządowych dla rozróby dołączyli się zwykli chuligani, że wdarto się do siedziby telewizji itp. Wreszcie, na Węgrzech jest rząd obierany demokratycznie w jak dotąd niefałszowanych wyborach, a media relacjonują wydarzenia bez ingerencji polityków. Za dzisiejsze działania rząd niebawem zapłaci. Żadne pałowanie nie przemoże kartki wyborczej. Na Białorusi zaś demokracja jest tylko przykrywką dla autorytaryzmu, i nikt Łukaszenki w przewidywalnej przyszłości z dzisiejszych działań nie rozliczy.

Ale nie oczekujmy logiki i chłodnego spojrzenia od człowieka, który używa określenia "eurofederaści". Ciekawe, czy z rozmysłem ukuł je tak, by rymowało się z "pederaści" :mrgreen:

Edit: radzę wpisać do wyszukiwarki "eurofederaści" - wyskakują fajne strony :wink:

Agi - 21 Wrzeœśnia 2006, 21:56

Pawlak (nie ten od Kargula) podsumował sytuację: Leper wyleciał z roboty :mrgreen:
NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 22:07

Gustaw. te media dzisiaj podały, że opozycja odwołała demonstrację, ze względu ma szereg planowanych dywersji, z zamachami bombowymi włącznie ;-)
Jeśli to miałoby być pradą, to Łuka jest pikuś przy kolegach socjalistach :-)

mad - 21 Wrzeœśnia 2006, 22:10

Ja nadal sądzę, że wyborów nie będzie, ale przyznam, że nie jestem już tego taki pewien jak parę dni temu...
Ziuta - 21 Wrzeœśnia 2006, 22:48

A rano jakiś miły pan zapewnił, że my nie Węgry, u nas niec się nie wali :mrgreen: Wali się, tylko co innego. Kaczorki schizują, Lepper wyzywa od chamów, a Tusku chce wchodzić do koalicji z Samoobroną.
Płoń, płoń, płoń parlamencie
Spali cie ogień na historii zakręcie!


Z Węgrami to ciekawa sprawa. Nie używam słowa "eurofederaści", ale Unia rzeczywiście nie odzywała się zbytnio na temat Gyorganyego (tak to się piszę? Pomyśleć, że to ja wymyśliłem ten kraj i język :wink: ), choc wiedziała, że rujnuje gospodarkę. Bruksela cicho liczyła, ze rząd w Budapeszcie załatwi co trzeba i nie będzie sprawy. Przeliczyli się. Opozycja demonstruje. Ichni dresiarze korzystaja z okazji, a bezpieka rwie się do roboty.
Przyznajmy szczerze; sternicy Unii mimo swych liberalno-postępowo-nowoczesnych haseł są hipokrytami. Gdy trzeba, to przymkna oko, a gdy ktos prosi, to zrobią wielkie halo. :|

Gustaw G.Garuga - 21 Wrzeœśnia 2006, 23:14

NURSie, nie do końca rozumiem. Co powiedziały media? Że opozycja będzie robiła zamachy bombowe? Czy że rząd będzie podkładał bomby niby podłożone przez opozycję? Jeśli to pierwsze, to sama się skompromitje, jeśli to drugie, to bardziej mi to wygląda na walkę polityczną ze strony Fidesz, który ledwo przegrał ostatnie wybory. Obie sytuacje nie mają wiele wspólnego z łukaszenkowskimi metodami - przypominam, że karami jak za terroryzm grożono oficjalnie. Póki co rząd węgierski nie robi nic więcej, niż robiłaby jakakolwiek wladza z chuliganami (przypominam ofiary w Polsce podczas nie tak dawnych zamieszek w miasteczku studenckim). Jeśli się jednak okaże, że rząd węgierski robi rzeczy godne dyktatora ze Wschodu, to nie przejdzie to niezauważone w Europie, a aktualna ekipa nie przetrwa następnych wyborów.

Akurat nie mam złudzeń co do szlachetności Unii, ale miejmy proporcje. Internauta przywołany w poście Piecha kompletnie je zatracił.
__________________

Obejrzałem Szkło Kontaktowe. Nie jest źle! Kiedy najdzie Was chandra, co to się w tym kraju do ***** ***** wyprawia, wspomnijcie, że...

DOBRZE TO JEST POLISZ GUD!

:mrgreen:

A serio, to ten ktoś, kto doradził Kaczyńskiemu wtrącanie z angielska brzmiących zwrotów podczas wypowiedzi pubicznych zrobił mu niedźwiedzią przysługę. To brzmi fatalnie. Albo się zna angielski na tyle, że można w miarę poprawnie wygłosić w tym języku przemówienie, albo z godnością zostaje się przy polszczyźnie. Przecież takie wtręty momentalnie redukują wypowiedzi do poziomu bełkotu.

Inna sprawa, że chłopaki ze szkła się pomyliły i w danym kontekście "good" jest jak najbardziej OK.

NURS - 21 Wrzeœśnia 2006, 23:33

Gustaw, to ja ci powiem inaczej, Łuka wsadza na tydzień do aresztu przeciwników politycznych, co nasza telewizja relacjonuje niczym kary śmierci. Koleżanka Angelika, furga do Polski co chwilę, żeby to relacjonować. Reżimy tak IMO nie działają - zresztą, słyszałeś coś ostatnio o tych zbrodniach Łuki? Był modny przez chwilę i cisza.
A spójrzmy teraz na Guantanamo i takiego taksiarza z Bagdadu, którego zwinęli i cztery lata trzymali w klatce, chociaż nic nie kumał i sie samoubił w końcu (podaję tylko najjaskrawszy przykład a setki podobnych gości siedzi od lat bez żadnych praw), albo Abu Ghraib, albo więzienia CIA, i co?, *beep*. Nikt się nawet nie zająknie, że to takie samo łamanie praw człowieka, bo to my robimy w słusznej sprawie.
Żyjemy w świecie Kalich.
Jak Kali ukraś krowa, to dobrze, jak Kalemu to grzech. Niestety.

Gustaw G.Garuga - 22 Wrzeœśnia 2006, 00:12

Tu nie ma sporu. Guantanamo i tego, co się tam dzieje, nie można usprawiedliwić nawet wojną, nawet z terroryzmem. Ale mowa jest o czym innym - o zrównywaniu pałowania chuliganów na demonstracjach antyrządowych na demokratycznych Węgrzech z pacyfikowaniem pokojowych demonstracji prodemokratycznych na autorytarnej Białorusi. A Łukaszenko był modny, bo były wybory i tzw. cały świat się zastanawiał, co z tego będzie - czy może rewolucja, czy dociśnięcie śruby. Już po wyborach, media mają teraz inne tematy.

Druga sprawa - wiem, że nie jesteś idealistą, więc... o co właściwie chodzi? Mnie też się rzygać chce, że politycy tak rzadko potrafią zachować się przyzwoicie, ale rozumiem względy praktyczne. I rozumiem, że łatwiej jest sypnąć parę euro na radiostacje antyłukaszenkowskie nadające z terenu UE i zagrozić sankcjami, niż postawić Bushowi ultimatum - albo przestrzegacie praw człowieka w Guantanamo, Iraku etc., albo... no właśnie, co?

Na parszywym świecie żyjemy. Niech każdy robi choć tyle dobrego, na ile go stać. Bo chyba nie wolisz, żeby Europa powiedziała - skoro Bush spuszcza Koran w kiblu, Putin marginalizuje opozycję, a Hu przyzwala na niszczenie kultury tybetańskiej, to niech Łukaszenka rozjeżdża u siebie demonstrantów czołgami, niech rząd węgierski internuje opozycję, a my nie tylko im przyklaśniemy, ale i wprowadzimy to dyrektywą na terenie całej Unii!

Hipokryzja w świecie globalnej polityki była, jest i będzie. Niestety. Trzeba przynajmniej wyciągać z niej tyle dobrego, ile się da.

NURS - 22 Wrzeœśnia 2006, 00:39

Kurczaki, Gustawie, ale to własnie robimy. Pozwalamy amerykańcom na to, za co innych karcimy nazywając reżimami. Popatrz. Nasza prawica zachwyca się Pinochetem, gościem ściganym przez prawo międzynarodowe za zbrodnie sto razy większe niż Jaruzelowe. Dlaczego? Bo przeciw komunie były skierowane. Ja tego za wałka do malowania nie zrozumiem, jak koleżka, który zamordował niemal osobiście tysiące ludzi jest cacy, a inni nie są... No, nie rozumiem.
BTW Łuka nikogo czołgiem nie rozjechał. Nie czujesz się trochę zmanipulowany tym co media kreują? Faktem jest, ze facet trzyma za pysk wszystko, ale jak obserwowałem te doniesienia, to nie widzialem zbrodni tylko zamordyzm. Ten sam, jaki wprowadził Pinochet, ale bez tysięcy ofiar.
I Pinocheta kochamy a Łuka to ciulik.
Co do sytuacji na Wegrzech, to chodziło o prowokacje strony rządowej, zeby obrzydzić demonstracje. Ale do cholery, mamy oszutów u wladzy, którzy do tego się przyznali. coś, co powinno skutkować natychmiastową ekskomuniką całej ekipy. I co się dzieje? Koledzy są w Unii, więc olewamy sprawę. Gdyby podobna rzecz miala miejsce gdziekolwiek poza jurysdykcją demokracji zachodniej, byłby ryk o reżimach, łamaniu praw itd.
Jak pieknie Lepper dzisiaj powiedział. Jeż kiedyś ktos mówił o warchołach. Ja to nawet pamiętam :-) I tak PiS to jednak PZPR bis (w tym szczególe), jak to kiedyś ktoś napisał :-)

Gustaw G.Garuga - 22 Wrzeœśnia 2006, 08:31

To właśnie piszę, NURSie - USA, Rosja, czy Chiny są zbyt duże i zbyt ważne, żeby jakiś kraj czy organizacja polityczna mogła na serio zagrozić im sankcjami czy czymkolwiek innym jeśli nie zaniechają swoich działań. Na szczęście Białoruś nie odgrywa takiej roli na arenie międzynarodowej, więc bez obaw o zachwianie gospodarką czy powiązaniami innej natury można Łukaszence pogrozić palcem. Zresztą chcę przypomnieć, że Unia długo nie traktowała problemu Białorusi jako powodu do reakcji - dopiero dzięki staraniom Polski coś się ruszyło. To jest właśnie NURSie ta sytuacja, o której pisałem - hipokryzja, z której trzeba się cieszyć jeśli jednak jest w stanie coś dobrego zdziałać. Wolę obłudną dewizę 'przymykamy oko, jak duzi łamią prawa człowieka, a dajemy klapsa małym, jesli robią to samo', niż dewizę nieobłudną, ale niedającą szans na jakiekolwiek działania 'Skoro USA czy Rosja łamią prawa człowieka na śniadanie, to niech każdy sobie je łamie kiedy i jak chce'.

Skąd NURSie czerpiesz informacje o Guantanamo, o Abu Ghraib, o zamieszkach na Węgrzech? Masz własną sieć informatorów, czy... polegasz na mediach? Doskonale zdajemy sobie obaj sprawę, że media to ludzie, a ludzie mają swoje sympatie i antypatie, więc doza manipulacji może być w każdym przekazie. Skoro jednak oburzam się na medialne doniesienia o Abu Ghraib - choć żadnego Irakijczyka tam więzionego nie spotkałem - to tak samo oburzam się, kiedy media donoszą o straszeniu przez Łukaszenkę pokojowej manifestacji karami jak za terroryzm. No chyba, że z góry zakładam, że USA jest z gruntu i zawsze be a Łukaszenka to ofiara prawicowego spisku medialnego. Poza tym naprawdę nie widzisz różicy między zajściami na Węgrzech a tym, co działo się na Białorusi przed i po ostatnich wyborach? Starałem się to w postach powyżej pokazać.

Sytuacja "Pinocheta kochamy a Łuka to ciulik" jest sztucznie wyostrzona. Łukaszenkę potępiają prawie wszyscy polscy politycy, od lewa do prawa, Pinocheta chwali tylko część prawicy. To i tak dziwi, wobec faktu, że Pinochet nie ma juz na nic wpływu i potępienie jego zbrodni nic nie kosztuje. To rzekłszy, powiem jasno - wolę prawicowca obłudnego, który powie, że Pinochet cacy, ale Łukaszenka be, niż "konsekwentnego", który stwierdzi, że skoro chwali Pinocheta, to i Łukaszenkę musi pochwalić. Komuś to może wydawać się skrajnym pragmatyzmem, ale od nieidealnego świata nie mogę wymagać, by wszycy byli przeciwko złu w każdej postaci. Jeśli ktoś jest przeciwko złu w jednej tylko postaci, to i tak dość dobrze.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group