Mechaniczna pomarańcza [film] - Seriale, seriale...
ilcattivo13 - 16 Sierpnia 2012, 11:33
shenra - dlaczego tylko "uroczy"? Nie no, nie musisz być aż tak powściągliwa w pochwałach
Choć nie, już wiem - jesteś dopiero gdzieś na początku pierwszej serii. A "genialnie", "kapitalnie" i "odjazdowo" zaczyna się robić dopiero nieco później
Taselchof - obejrzyj sobie "Comanche moon" z Valem Kilmerem i Stevem Zahnem. Według mnie to jeden z najlepszych miniseriali westernowych ever. A Kilmer zagrał swoją życiową rolę
shenra - 17 Sierpnia 2012, 00:02
ilcattivo13, jestem w połowie trzeciego sezonu i mówię, że serial jest uroczy. Fajnie go powspominać.
ilcattivo13 - 17 Sierpnia 2012, 00:12
czyli jeszcze nie przypomniałaś sobie podwójnego odcinka pirackiego i dlatego tylko "uroczy"
shenra - 17 Sierpnia 2012, 21:07
Okeeej, no jeszcze nie. Zabrzmiało groźnie
ilcattivo13 - 17 Sierpnia 2012, 22:35
znaczy, że wyparłaś fakt, że od ósmego odcinka trzeciej serii pojawia się Mort
shenra - 18 Sierpnia 2012, 00:49
Aaaa Mort jest uroczy O bosz, no dobrze jest odklejony
Homer - 20 Sierpnia 2012, 17:32
Ależ się zakręcił TB. Nie wiem czy nawet w 1 sezonie czekałem na finał tak jak teraz... aż mi żal, że został tylko jeden.
Ilt - 20 Sierpnia 2012, 20:54
Mam nowy ulubiony serial. Bullet in the Face. Sezon pierwszy i prawdopodobnie ostatni to raptem 6 odcinków, więc i czasu dużo nie zajmuje. Świetna zabawa.
Matrim - 20 Sierpnia 2012, 22:04
Sezon pierwszy The Wire za mną. I... łał. Po prostu... łał. Jeden z lepszych seriali policyjnych. A właściwie nie serial, tylko trzynastgodzinny film z jedną zwartą historią. Nie jest to jakieś SieSaJowe fiubździu, albo Castlowe czary-mary, tylko żmudna policyjna praca z budowaniem sprawy ze strzępków informacji. To z jednej strony. Bo z drugiej jest równie fascynujący obraz zorganizowanej grupy dilerów narkotykowych. Do tego galeria nietuzinkowych postaci (właściwie wszystkich), surowe Baltimore początku XXI wieku, "stare metody" (czyli obserwacja i podsłuchy na kablowych łączach), zakulisowe ustalenia, naciski, zależności. Warto, oj warto.
Na zachętę początek pierwszego odcinka i genialna piosenka.
mesiash - 27 Sierpnia 2012, 11:29
Zachęcony Waszymi opiniami sięgnąłem po Community i pierwszy sezon przeleciał w kilka dni. Rewelacja! Szkoda co prawda patrzeć na tak starego Chevy'ego Chase'a, ale całość oceniam na dobre 8.5/10, punkt stracony za zakończenie i pół punktu za to że pierwsze odcinki były tylko na rozgrzewkę.
dalambert - 27 Sierpnia 2012, 11:35
A ja wczoraj z ogromną przyjemnościa obejrzałem 3/4 częśc /1/2 była tydzien temu/ polskiego mini serialu..
Miasto z morza to bardzo zacna opowiastka o postwaniu Gdyni z dobrymi aktorami, opowieścią nie sensacyjną, za to ludzką.
No i kawal solidnej roboty scenograficznej, kostiumowej i inscenizacyjnej.
Oglądało mi się bardzo przyjemnie, po wszystkich Hausach, CSIsach, itp.
dla mnie 8,5/10
illianna - 28 Sierpnia 2012, 10:59
TB piąty sezon, przemoc, seks, przemoc, niezłe roszady jak w szachach, czy to ten sam serial, chyba nie, ogląda się w porównaniu z poprzednim sezonem super, tylko Sookie wciąż głupia jak but.
Ilt - 28 Sierpnia 2012, 18:28
illianna napisał/a | tylko Sookie wciąż głupia jak but. | Możesz rozwinąć?
Taselchof - 28 Sierpnia 2012, 18:33
Zobacz dowolny odcinek TB rozwiniecie będzie zbyteczne.
Finał całkowicie przewidywalny, Jason powoli zaczyna wymiatać widzę go w roli Abrahama Lincolna z filmu co nie dawno wyszedł . A sam sezon nie był najgorszy na szczęście chociaż najprzystojniejszy pozostał normalny.
Ilt - 28 Sierpnia 2012, 18:38
No właśnie widziałem i nie mogę powiedzieć by była głupia jak but. Irytująca, tak. Lecąca na wampiry, też. Dziwna, jak najbardziej. Ale głupia jak but? Nie. Weźmy choćby ostatni odcinek i
Taselchof - 28 Sierpnia 2012, 18:49
Między jest głupia a jest samobójczynią jest duża różnica, no okej są tam postacie głupsze jak Jason. Głupia była wiara w miłość i że rozmowa z jednym takim nagle go odmieni.
Btw. ciekawe kim jest ten stary wampir co jedna taka jest jego własnością.
illianna - 28 Sierpnia 2012, 18:51
Ilt, wszytkie postacie uległy pewnej metamorfozie, zmieniły się osobowościowo, Sookie trochę też, wcześniej byłą głupia jak but z lewej nogi, teraz tylko jak but a w ogóle doszliśmy po tym sezonie do wniosku, że to zbiorowa cecha wróżek, dobrze że mnożą się jak króliki , bo by wyginęły.
Taselchof napisał/a | A sam sezon nie był najgorszy na szczęście chociaż najprzystojniejszy pozostał normalny. | czyli kto?
Mi trochę szkoda
Taselchof - 28 Sierpnia 2012, 18:55
Ciekawe jak pewien glina się zajmie teraz dziećmi i jak będzie wyglądał jego związek.
No wszystkie podobno wzdychają za wampirem Nordykiem.
Zły też mi się podobał, lubię tego aktora dobrze że od czasu do czasu w Żonie idealnej występuje jako sędzia.
illianna - 28 Sierpnia 2012, 18:59
Taselchof, jasne że przystojniak, ale ostatnio wilk dotrzymuje mu kroku, no i obaj są tacy wielcy, eh...
Zły grał też w American horror story, tez dobrze.
Iscariote - 31 Sierpnia 2012, 17:29
illianna napisał/a | TB piąty sezon, przemoc, seks, przemoc, niezłe roszady jak w szachach, czy to ten sam serial, chyba nie, ogląda się w porównaniu z poprzednim sezonem super, | A mnie się średnio oglądało, stara formuła serialu bardziej mi odpowiadała. W nowym jest za dużo przypadkowych rozwiązań i wrzucanie bohaterów z drugiego planu w wielki świat... za bardzo miotają. W ogóle moim zdaniem 5 sezon mógłby zakończyć całe TB w piękny sposób
Memento - 31 Sierpnia 2012, 20:58
Rewelacyjne Wire In The Blood wzmogło apetyt na brytyjskie produkcje (obejrzałem trzy sezony, teraz mała przerwa), i oczekiwanie na nowego Luthera oraz Sherlocka umilam sobie miniserią Jekyll. Mlask.
Fidel-F2 - 31 Sierpnia 2012, 21:04
Lecę sobie piąty sezon Breaking bad. Jest dobrze. Po czwartym sezonie wydawało się, że rzecz jest w zasadzie zamknięta, ale rozwija się przyzwoicie i to z bardzo szeroką perspektywą.
illianna - 31 Sierpnia 2012, 21:09
Fidel-F2, podobno cały scenariusz powstał od razu na pięć sezonów, a nie jak to zwykle bywa z sezonu na sezon, dlatego trzyma poziom, my tez właśnie jedziemy piąty, jest dobrze.
Fidel-F2 - 31 Sierpnia 2012, 21:16
ale nie wygląda to na pięć sezonów teraz bo do końca niedaleko a rzecz jakby się dopiero zawiązywała, przemiana Heisenberga pokazana perfekcyjnie ale wciąż jeszcze trochę zostało w tym procesie (imho) i powoli staje się takim jakiego oczekiwałem od początku i w końcu zostanie z niego coś w typie Terminatora, logiczna maszyna bez skrupułów. Na to te kilka odcinków które pozostały to chyba za mało. Ale kto wie.
Matrim - 31 Sierpnia 2012, 22:33
Fidel-F2 napisał/a | przemiana Heisenberga pokazana perfekcyjnie |
Scena z "Say my name" jest genialna.
Iscariote - 3 Września 2012, 19:08
Matrim napisał/a | Scena z Say my name jest genialna. | Cudo
Właśnie skończyłem oglądać najnowszy odcinek i nie wydaje mi się by Hank był jakimkolwiek wyznaniem dla Wielkiego Heisenberga. Jestem bardzo ciekaw, czy finał finałów będzie lepszy niż finał czwartego sezonu, bo na razie nie zapowiada się na to.
illianna - 3 Września 2012, 19:15
Zaczęłam Community (nawet nieźle)i the Wire, tu mam mieszane uczucia, dość hermetyczny język, dużo amerykańskich skrótów, czyni dla mnie przekaz nieco męczącym.
Matrim - 3 Września 2012, 20:32
illianna napisał/a | i the Wire, tu mam mieszane uczucia (...) |
illianna, a widziałaś już czwarty odcinek i badanie miejsca zbrodni przez McNulty'ego i Bunka?
Hermetyczność języka akurat mnie odpowiadała, gęściejszy klimat, prawdziwszy.
A drugi sezon zapowiada się swojsko: pojawia się Franuś Sobotka, polscy dokerzy, fundowanie witraży w "polskiej" parafii. Polak potrafi
Ziemniak - 3 Września 2012, 20:45
Breaking bad na wesoło
illianna - 3 Września 2012, 20:53
Matrim, dopiero jeden wczoraj widziałam, także nie, to dopiero przede mną, hermetyczność faktycznie dodaje gęstości, liczę na to że po trzech odcinkach już jej nie będę zauważać, tak jak po 30 stronach dowolnego Dukaja udziwniany język przestaje taki być dla mnie.
|
|
|