Ludzie z tamtej strony świata - Robert J. Szmidt aka PP NURS.
Gwynhwar - 23 Kwietnia 2010, 11:20 O rany...
nunsploiter, każdy ma prawo do opinii, a ty latasz po forum i bijesz ludzi grabkami!nunsploiter - 23 Kwietnia 2010, 11:24 I to jest moja opinia o opkach pana Szmidta. Powaznie! Nie lubie tego typu opek, a uwierz mi, czytalem kilka, a ze mi sie nie spodobaly, postanowilem nie pisac zlosliwych komentarzy. Az do tego czasu. Agi - 23 Kwietnia 2010, 11:28 nunsploiter, pomijając gusta, stosowniejszym określeniem jest jednak opowiadanie, niż opko.shenra - 23 Kwietnia 2010, 11:42 nunsploiter, Mhm. Rozumiem, że wyszedłeś z założenia wchodząc tu i wklejając tego linka, że jeżeli jedna osoba, wszystko jedno w jaki sposób skrytykuje Twoją produkcję, to trzeba się zwijać? Poza tym NURS napisał tylko i wyłącznie "kicha" i ja się z nim zgadzam, bo to była mega kicha. I na miano "robiącego burdel" to sobie trzeba zasłużyć. Poza tym to forum literackie, więc bądź uprzejmy używać polskich znaków.
Nie zachowuj się jak małe, skrzywdzone dziecko.NURS - 23 Kwietnia 2010, 11:43 Twoje prawo nunsploiter, nawet wielkie. W życiu nie aspirowałem do miana twórcy, którego wszyscy kochają i uwielbiają. I nie zamierzam w przyszłości tego robić. Możesz się nawet mocniej rozwinąć, jeśli ci od tego zejdzie trochę żółci, byleś używał trochę rozumniejszych sformułowań, bo cię inni użyszkodnicy rozszarpią.
Edyta: a to o to chodzi. A już myślałem, że jakiś niezadowolony czytelnik. Obawiam się, ze mój najgorszy tekst stoi tak wysoko (technicznie) nad tym *beep*, ktore zalinkowałeś, że chmury uniemozliwiają porównanie - i mówię to ja trener Jarząbek trzeciej klasy, któremu przez wiele lat firmy dystrybucyjne płaciły za kolaudację produkcji niezależnych, kupowanych nan rynek polski. Amen.Kai - 23 Kwietnia 2010, 11:58 Hm, a ja myślałam, że zostawiłam netowych prowokatorów za sobą... NURS - 23 Kwietnia 2010, 12:44 Spokojnie, takie rzczy wszędzie się zdarzają. Net jest pełen frustratów, którzy myślą, że zrobia kupe, nakręca to kamerą i wszyscy zapieją z zachwytu. ani on pierwszy ani dziesiąty z takimi pierdami na temat krytyki, nawet w pierwszej setce się nie mieści Fidel-F2 - 24 Kwietnia 2010, 02:04 hmmm, co to za UFO było?Witchma - 24 Kwietnia 2010, 07:24 A ja chciałam kilka słów na temat "Samotności Anioła Zagłady" napisać, ale jakoś tak wątek w innym kierunku podążył...NURS - 24 Kwietnia 2010, 08:09 No to skieruj go na własciwe tory hijo - 24 Kwietnia 2010, 09:12 To ja zacznę o "Samotnosći..." To co cenię najbardziej w twojej twórczości, to to że niby wszystko wydaje się, takie przewidywalne, a i tak na końcu czymś zaskoczysz. Podejście do tematu fajne.
Ale nasuwa mi się tak jedna uwaga:
Spoiler:
Czy kobieta mogłaby zajść w ciążę w stanie hibernacji? Do zapłodnienia nie dochodzi natychwmiast po stosunku - przynajmniej tak mi wiadomo. i czy taki system nie miałby zabezpieczenia w postaci wybudzenia obu hibernowanych, gdyby jednemu coś się działo tak by drugi mógł pomóc. A po zażegnaniu niebezpieczeństwa oboje mogliby wrócić do spania?
Robert to wszystko przez to, że nasłuchałem siejak ty racjonalnie i podchodzisz do wielu tematów i jak ważne są własciwe założenia
Edyta ortograficznaNURS - 24 Kwietnia 2010, 10:01 hijo:
Spoiler:
To dosyć skomplikowane - trzebaby zaczać od tego czym jest hibernacja i jak dziala - nie mówimy tutaj o procesie zamrażania, tylko o spowolnieniu funkcji życiowych. Zapytalem lekarza, czy to teoretycznie byłoby mozliwe i po zastanowieniu i trzech tysiącach zastrzeżeń powiedzial, ze tak, proces mógł przebiegac normalnie, tylko ze wolniej, oczywiście teoretycznie.
co do systemu - jak widac nawet dzisiaj, programiści nie sa Bogiem i zostawiają mase dziur w oprogramowaniu. IMO, w przypadku tak wyspecjalizowanego oprogramowania wpadnięcie na to, ze dwaj żołnierze - zauważ żołnierze, czyli faceci, moga świntuszyć i jeszcze machnąć dzieciaka wydaje się takim absurdem, ze nikt przy zdrowych zmysłach nie brałby takiej możliwości pod uwagę.
Inna sprawa to reakcja systemu na anomalie - czy takie procedury, jak opisałem, są o wiele gorsze, od tych, które ty proponujesz? Co daje wybudzenie drugiej osoby, jeśli nie zna się ona na kompach, oprogramowaniu itp, itd? Czy gdyby ciebie obudzono, byłbyś w stanie coś pomóc? Chyba nie. Więc stawiam na to, ze programiści stawialiby na autonomię systemu i w ostateczności wybudzanie, ale na zasadzie błedu krytycznego drugiej i kolejnych osób. Zauważ, ze to to samo oprogramowanie co w Arce, gdzie spały setki ludzi, a nawet rysiące, procedury chyba powinny być zunifikowane.
A na koniec jedna jeszcze uwaga - czasami trzeba wybierac mniej logiczne warianty i rozwiązania, zeby akcja mogła przebiegac zaplanowanym torem. BTW rzuć okiem:
http://www.tvn24.pl/12691...,wiadomosc.html
do przedwczoraj mrzonka a dzisiaj... jak wstęp do Samotności. Najbardziej się obawiałem, ze ktoś specjalizujący się w paliwach zacznie kpić, ze takie coś jest niemożliwe, bo i mnie wydawało się mocno naciągane a tu prosze hijo - 24 Kwietnia 2010, 10:13 NURS, jakoś wiedziałem, że trudno cię będzie złapac na jakimś powąznym błędzie
Co do eko-myśliwca - u nas jużdawno jeżdżą na rzepaku. To była kwestia czasu myślę, że chcą upiec 2/3 pieczenie na jednym ogniu: uniezależnić się od ropy, zwiększyć zasięg (piszą o ograniczeniu zużycia paliwa), i podbudować sobie wizerunek zgrywając przyjaznych środowisku.NURS - 24 Kwietnia 2010, 10:35 E, pewnie jakby się ktoś uparł, to znajdzie błędy w warstwach bardziej technicznych, np. obliczając siłe tego promieniowania (dlatego potraktowałem je tak mgliście, zeby mi ktoś nie zaczął wyciągac podręczników fizyki i udowadniać, ze to niemożliwe - staram się nie brnąć za bardzo w takie szczegóły, bo na nich najłatwiej się przejechać, ale wiesz, Władca Pierścieni z punktu widzenia czystej logiki powinien być nie dłuższy od shortów Xana4; Siada Gandalf na Gwaihira i chlup pierścień do lawy. A potem uczta jak na Asterixie
Większośc tak zwanych błedów w książkach nie jest błedami sensu stricte, tylko wynika z osobistych odczuć czytelnika, albo jego stanu wiedzy/niewiedzy. Albo różnic w podejściu do niektórych kwestii pomiędzy autorem a odbiorcą.hijo - 24 Kwietnia 2010, 10:52 Zgazam się z tobą. Błąd to może złe słowo - bardziej pasuje nieścisłość (ale to już semantyka- chyba ) Natomiast nie ulega wątpliwości, że czasem autorzy nagną rzeczywistość, a jeśli czytelnik zgodzi się na to nagięcie to wszystko gra. W innym razie jest to moim zdaniem czepianie się szczegółów.
NURS napisał/a
Władca Pierścieni z punktu widzenia czystej logiki powinien być nie dłuższy od shortów Xana4; Siada Gandalf na Gwaihira i chlup pierścień do lawy. A potem uczta jak na Asterixie
czyżbyś oglądał kanał hishe na YouTube?Witchma - 24 Kwietnia 2010, 11:10 O, wreszcie mogę coś w temacie...
Ogólnie "Samotność..." bardzo mi się podobała (w skali misiowej 8/10). Nie jest łatwo napisać powieść, w której mamy praktycznie jednego bohatera, a która mimo to wciąga i w jakimś stopniu trzyma w napięciu.
Problemy techniczne i rozważanie, co byłoby, a co nie byłoby możliwe pozostawiam osobom o odpowiednich kompetencjach. Gdzieś do połowy książki miałam za to wrażenie, że bohater traci na wiarygodności psychologicznej przez to, jak łatwo przywykł do zastanej sytuacji (a przynajmniej ja odniosłam wrażenie, że przyszło mu to dość lekko), ale im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że tak musiało być. Bo niby co innego mógł w danych okolicznościach zrobić?
Ale największe brawa należą się za samo zakończenie, bo jest akurat takie, jakie tygryski lubią najbardziej hijo - 24 Kwietnia 2010, 11:24
Witchma napisał/a
Ale największe brawa należą się za samo zakończenie
zgadzam się - choć jak zwykle w takiej sytuacji byłem trochę zły na siebie, ze jednak mnie Robert zaskoczył, a już myślałem że będzie tak łatwo
Spoiler:
to co mnie jednak zastanawia to fakt, że bohater tak łatwo skazał na zagładę cały swój gatunek - że nie przyszło mu na myśl spróbować zrobic coś innego
Witchma - 24 Kwietnia 2010, 11:28
Spoiler:
hijo napisał/a
to co mnie jednak zastanawia to fakt, że bohater tak łatwo skazał na zagładę cały swój gatunek - że nie przyszło mu na myśl spróbować zrobic coś innego
Myślę, że to przejaw totalnej rezygnacji. Podróż mnóstwo go kosztowała, a potem nagle wszystko, w co wierzył zostało zburzone.
Poza tym w kontekście samej końcówki ta zagłada jest wątpliwa
hijo - 24 Kwietnia 2010, 11:38
Spoiler:
Witchma napisał/a
Poza tym w kontekście samej końcówki ta zagłada jest wątpliwa
pod warunkiem, że nie była jedyną na planecie. A co do rezygnacji - powiedziałbym, że i tak żadni z nas psycholodzy, nie jestesmy w stanie ocenić jak zachowałaby się jednostka w takich warunkach. Przyjmuję, że jest to jedna z wizji tym razem autorstwa NURS'a
Witchma - 24 Kwietnia 2010, 11:43 hijo, właśnie chyba na tym polega (nie)prawdopodobieństwo. Albo coś przyjmujemy, albo nie. Ja, po przemyśleniu sprawy, przyjmuję taką wersję wydarzeń jako jedną z możliwych hijo - 24 Kwietnia 2010, 11:47 Witchma, sam pomysł
Spoiler:
spisku
wydaje mi sięwcale nie taki nieprawdopodobny jakby się mogło wydawaćWitchma - 24 Kwietnia 2010, 11:57 hijo, myślałam, że mówimy teraz tylko o postępowaniu bohatera NURS - 24 Kwietnia 2010, 11:57
hijo napisał/a
Zgazam się z tobą. Błąd to może złe słowo - bardziej pasuje nieścisłość (ale to już semantyka- chyba ) Natomiast nie ulega wątpliwości, że czasem autorzy nagną rzeczywistość, a jeśli czytelnik zgodzi się na to nagięcie to wszystko gra. W innym razie jest to moim zdaniem czepianie się szczegółów.
NURS napisał/a
Władca Pierścieni z punktu widzenia czystej logiki powinien być nie dłuższy od shortów Xana4; Siada Gandalf na Gwaihira i chlup pierścień do lawy. A potem uczta jak na Asterixie
czyżbyś oglądał kanał hishe na YouTube?
nie, iho, ja to powiedziałem już lata temu, kiedy analizowaliśmy fenoment Tolkiena, i o mało mnie tolkieniści nie zagryźli Witchma - 24 Kwietnia 2010, 11:59
NURS napisał/a
i o mało mnie tolkieniści nie zagryźli
Bo zapomniałeś, że Gandalf nie może wziąć pierścienia. Odporny na niego był Tom Bombadil, ale on nie był zainteresowany całą sprawą hijo - 24 Kwietnia 2010, 12:09
Witchma napisał/a
NURS napisał/a:
i o mało mnie tolkieniści nie zagryźli
Bo zapomniałeś, że Gandalf nie może wziąć pierścienia. Odporny na niego był Tom Bombadil, ale on nie był zainteresowany całą sprawą
no itak zaczynają się "powżne" gdyskusje na temat literatury
Nie dziwię się, że chcieli Cię NURSie zjeść odarłeś ich z pięknych złudzeń, w których żyją NURS - 24 Kwietnia 2010, 12:34
Witchma napisał/a
NURS napisał/a
i o mało mnie tolkieniści nie zagryźli
Bo zapomniałeś, że Gandalf nie może wziąć pierścienia. Odporny na niego był Tom Bombadil, ale on nie był zainteresowany całą sprawą
Tak, nie mógł się też mieszać, jako dobry i prawy czarodziej.
IMO mógł wziąć pierścien. Korumpowanie trwało dośc długo, a on był znacznie potężniejszy of Froda, który poddał się po calkiem długim czasie i nie do końca. Ale zostawmy ten temat, bo nawet przy szczercyh chęciach, nie ja to napisałem
A co do reakcji bohatera, witchma on chlał miesiącami. A co do wiarygodności psychologicznej, to uwierz mi, coś takiego nie istnieje, człowiek, w zalezności od sytuacji, moze zachować się totalnie nieracjonalnie, albo sprzecznie z założeniami psychologii.
Adam staje w obliczu tak niewyobrażalnej tragedii, do której sam przyłożył paluchy, w obu wymiarach, caywilizacyjnym i osobisktym obawiam się, ze w tej sytuacji jego mechanizmy obronne powinny pęknąć jak bańka mydlana, co zreszta symbolizuje próba samobójstwa na początku i jej powtorka.
IMO mógłbym ciągnąć dłuzej wątek jego przelamywania się, ale wyszła by z tego kiszka. Vegas było katalizatorem - polecam ci zajrzenie tam, dla amerykanów to mekka, więc w tej świątyni fałszu i mamony zostawił za soba wszystkie troski.
Tak ja to widziałem.Witchma - 24 Kwietnia 2010, 12:37 Ale przecież ja właśnie napisałam, że tylko na początku miałam wątpliwości, a teraz w pełni akceptuję taką wersję wydarzeń.hijo - 24 Kwietnia 2010, 12:38 NURS, to zbieram kasę na wycieczkędo Vegas NURS - 24 Kwietnia 2010, 12:44 hijo: Obawiam sie, ze naszych realiach nie bedziesz mial takiego pola do popisu, jak Adam
witchma: ok, ja tylko tłumacze dlaczego tak to poprowadziłem.hijo - 24 Kwietnia 2010, 12:46
NURS napisał/a
hijo: Obawiam sie, ze naszych realiach nie bedziesz mial takiego pola do popisu, jak Adam