NURS - 10 Grudnia 2010, 17:08 Jakim cudem trafiłes do videografu? Romek P. - 10 Grudnia 2010, 17:51 Miałem nietypową książkę i wydałem ją w nietypowym wydawnictwie 
NURS - 10 Grudnia 2010, 18:22 chodziło mi o to, ze Rebis np. specjalizuje się w podobnej prozie. a większy jest i chyba lepszy rynkowo. Agi - 10 Grudnia 2010, 18:28
Ja mam już swoją, Twoją książkę.
Romek P. - 10 Grudnia 2010, 22:15
Oj, ale mój "Cabezano" jednak nie jest stricte powieścią historyczną w typie Rebisowskim. Jasne, że gdyby mnie tam chcieli, to następne książki - te naprawdę historyczne, które się piszą - bym tam wydał
No to teraz będę się bać wrażeń z lektury
A propos, pierwsza recenzja z tej powieści: http://zbrodniawbibliotec...aturowalegenda/ Bardzo sensowna, w rzadkim typie, kiedy autorowi recenzji chciało się zastanowić, o czym autor książki naprawdę napisał. terebka - 23 Grudnia 2010, 19:45 Tak więc przeczytane w następującej kolejności: Wilcza krew, smoczy ogień Armia ślepców Cabezano. Król karłów Chronologicznie, znaczy zgodnie z kolejnością nadaną im przez samego Autora. Wrażenia? Jak najbardziej pozytywne chyba, bo już się zastanawiam nad zakupem kolejnych, znaczy poprzednich  Zarówno zbiór opowiadań jak i obie powieści świadczyć mogą, że Autor znalazł upodobanie w zasmucaniu czytelnika. Może powininenem dla otarcia łez, rozlanych nad losem Cabezano, rozejrzeć się za czymś weselszym? Pogodnik będzie dobry?
ilcattivo13 - 23 Grudnia 2010, 22:02 no jak nie jak tak... Można się rozerwać po cięższych lekturach
Romek P. - 27 Grudnia 2010, 10:52
Hm, no niezbyt pozytywne te moje historie, zgoda
Pogodnik będzie dobry, ale może coś równie optymistycznego, choć z innej, obyczajowej bajki? terebka - 28 Grudnia 2010, 17:27 Ściągnąłem pedeefa z pierwszym rozdziałem i muszę zauważyć, że też jakby się smutnawo zaczynało. Spoiler: Agi - 1 Stycznia 2011, 21:28
Cabezano. Król karłów przeczytany. Piękna i gorzka opowieść. Początkowo działała na mnie kojąco, poczytywałam sobie po kilka stron przed snem, ale wraz z rozwojem akcji robiło mi się coraz smutniej, nie żałuję jednak lektury. Lubię Twój styl i niespieszne snucie opowieści. Romek P. - 2 Stycznia 2011, 15:07 Bardzo się cieszę, że Cię ta powieść nie zawiodła. Tak, coraz częściej łapię się na tym, że taki ze mnie - przynajmniej w tych rzeczach zahaczających o historię - optymistyczny smutasek ale z drugiej strony, opowieść o Cabezano nie miała prawa być specjalnie optymistyczna, chociaż...?
Będzie więcej takich tekstów, Agi, w tym roku. Zrezygnowałem lub zrezygnuję w najbliższym czasie z kilku projektów peryferyjnych, aby móc snuć takie opowieści. Aby tylko czytelnicy dopisali... Agi - 2 Stycznia 2011, 15:35 Piszę się awansem. Romek P. - 25 Stycznia 2011, 17:19 A teraz coś z zupełnie innej beczki: chyba się trochę zapsiłem
Kasiek - 25 Stycznia 2011, 18:11 O, dziś nawet widziałam zapowiedź tej książki i umknęło mi Twoje nazwisko. Fajnie, będzie co czytać
Romek P. - 24 Lutego 2011, 12:18
Gdyby zdarzył się taki zadziwiający przypadek, że się Wam spodobają kolejne części, ale uznacie, że koniec jakiś dziwny, służę jeszcze jednym rozdziałem, powiedzmy "tomem 3 i pół"
Agi - 24 Lutego 2011, 12:20
Gdzie go można znaleźć? Adon - 24 Lutego 2011, 12:25 ksiegarniawarszawa.pl w ramach zadośćuczynienia, że nie mieli książki Romka na stanie, dosłała mi "Noc szarańczy" Jewgienija. Romek P. - 24 Lutego 2011, 12:30
Na przykład tu: http://www.romek-pawlak.p...niazdo-dodatek/ I to jest ostatecznie najostatniejszy z ostatnich finałów tej historii
Adon, ładnie z ich strony, a ja nie żałuję, bo Jewgienij też dobrze pisze
Agi - 24 Lutego 2011, 12:32 Dziękuję Romku, pozwolę sobie to wydrukować na własny użytek, jeśli nie masz nic przeciwko. Romek P. - 24 Lutego 2011, 12:34 Ależ oczywiście! Gdyby to ode mnie zależało, to bym dokładał do każdego egzemplarza... Tylko to jest faktyczny ostatni rozdział, nie da się go czytać nie znając poprzednich. Czasem pisywałem opowiadania "w bok" od jakiejś historii, ale to nie jest, niestety, żadne opowiadanie. Agi - 24 Lutego 2011, 12:44
Wszystkie tomy Pogodnika przeczytałam, z dużą przyjemnością na dodatek. 
Romek P. - 24 Lutego 2011, 12:47 Ups To jeżeli pamiętasz tę historię choćby z grubsza, to ten ostatni rozdział tym bardziej Ci się spodoba
Agi - 24 Lutego 2011, 12:50 Jasne, że pamiętam.
Adon - 24 Lutego 2011, 12:55
No, fakt, to było bardzo miłe. Jewgienija też chętnie poczytam, ale Twoja książkę gdzieś kupię tak, czy inaczej. W sumie w autorskim wątku powinienem zapytać, no ale skoro już tu gawędzimy - jakieś plany odnośnie "Overlandu i okolic" się wyklarowały? Romek P. - 24 Lutego 2011, 15:12 Wiesz, to jest bardzo dziwne, a Ty mi zabiłeś klina... i postanowiłem zrobić tak: nie ma co szukać wydawcy na normalny nakład, ale przecież można zrobić taką kolekcjonerską ciekawostkę. I mam zamiar. W końcu sto egzemplarzy na cyfrówce nie powinno wyjść zbyt drogo. Tylko muszę znaleźć dobrego rysownika, bo inaczej to nie ma sensu, i wymyślić jakiś sposób dystrybucji bez prowadzenia papierów
terebka - 24 Lutego 2011, 15:28 Jak tylko przeczytam wszystkie tomy, z pewnością zajrzę, gdzie link prowadzi, Romku P.. Nie mówię, że to będzie już jutro, ale raczej prędzej, niż później
Adon - 24 Lutego 2011, 16:58 Romku, trzymam kciuki i Ciebie za słowo.
ilcattivo13 - 24 Lutego 2011, 20:45 ja też, a jakby co, to piszę się na jeden z egzemplarzy "Overlandu i okolic"
Agi - 13 Maj 2011, 10:02 "a imię jego czterdzieści i cztery" Romku, życzę nieustającej weny, zadowolonych czytelników i życzliwych wydawców. Wszystkiego najlepszego!
cranberry - 13 Maj 2011, 10:05 Dołączam się do życzeń! |
||||||||||||||||||||||||||||||
A poza tym widać, że intryga będzie, bo już się nawet zawiązała. 