Słoneczna loteria - Quiz edukacyjny (a nie zawody w googlaniu na czas)
Haletha - 2 Stycznia 2007, 10:46
W latach siedemdziesiątych w miejscowości zwanej Emilcin jakiś miejscowy zaobserwował dziwne latające ustrojstwo z zielonymi skośnookimi ludzikami na pokładzie. Ale odlecieli i też się nie rozbili:)
Nexus - 2 Stycznia 2007, 11:21
Haletha, no i chyba zostawili Ciebie (przynajmniej patrząc na status)
Takich obserwacji było mnóstwo. Jeśli to ma być nasze Roswell, to zapewne chodzi o jakąś katastrofę... może mamy własną Area 51?
Argael - 2 Stycznia 2007, 11:28
To nie były ufoki, tylko szpiedzy z Korei Północnej
hjeniu - 2 Stycznia 2007, 11:29
A nie Amerykanie zrzucający stonkę?
Adashi - 2 Stycznia 2007, 11:29
Człuchów, Wylatowo, Emilcin - same pudła na razie. Kombinujcie dalej!
Haletha, tzw. Zdarzenie w Emilcinie to bardzo głośna sprawa, ale to nie to.
Nexus, tak chodzi o katastrofę, co do Area 51 to tylko pozostaje mi
Skoro nikt nie wie (chwilowo zapewne), hmm może napiszę o tym opowiadanie
Kruk Siwy - 2 Stycznia 2007, 11:30
A może już je napisałeś i w ten sposób reklamujesz? Hm?
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:33
podpowiedź jakaś?
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:33
Mogę w międzyczasie szybkie pytanko dla rozluźnienia? Jest super. Co?
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:35
brak fajek dokucza, co?
Adashi - 2 Stycznia 2007, 11:37
Kruk Siwy, no cóż, chodziło mi to po głowie, ale nic jeszcze nie przelałem na papier.
Fidel-F2, to miejscowość nad morzem.
Rafał, nie widzę przeciwskazań.
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:40
Fidel, a chcesz w mordę?
Najwięszy pod względem masy i gabarytów, znany nauce i żyjący obecnie organizm na świecie. Co to jest?
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:41
Solaris
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:42
Hm, blisko.
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:45
sprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem organizm bo jakby się uprzeć to można i puszczę amazońską nazwać organizmem
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:46
Jeden gatunek, jeden przedstawiciel gatunku, samodzielny organizm z całą konsekwencją. No wiesz, mucha, słoń, wieloryba, konik.
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:49
jak dla mnie to jakiś waleń czy inna wieloryba, ale mam nieodparte przeświadczenie że to nie o to chodzi
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:50
Nie, to by było za proste. Podpowiedź: inne królestwo.
Martva - 2 Stycznia 2007, 11:54
Sekwoja?
Kruk Siwy - 2 Stycznia 2007, 11:54
Grzyb jakiś moje stare grzyby.
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:54
Cieplej, ale... nadal nie to królestwo
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:54
Jak blisko Solaris to pewnie jakaś kolonia grzybów czy innych porostów i pewnie całe poszycie jakiegoś lasu albo podłoga jakiejś jaskini to jeden organizm
Edit: Kruk mnie uprzedził
feralny por. - 2 Stycznia 2007, 11:56
Polskie Roswell to zdeje się w Gdyni było.
Rafał - 2 Stycznia 2007, 11:57
Kruku No, no, doprawdy niezły jesteś.
Największym przypadkowo, zresztą odktytym organizmem na ziemi jest opieńka. Bodajże nawet opieńka miodowa. Jakieś badania naukowce prowadziły po lasach i wyszło, że kilkanaście lub kilkadziesiąt ha lasu zajmuje jedna jedyna grzybnia opieńki - i wszystkie owocniki opieńki z tego lasu pochodziły z tej jednej grzybni.
Fidel-F2 - 2 Stycznia 2007, 11:59
To ja sobie strzelę Władysławowo
Kruk Siwy - 2 Stycznia 2007, 12:01
Jestem znakomity! Hehehe. A ten grzybek to ładne parę ton waży... Żeby nie robić bałaganu wrócmy do UFo i Roswell.
Nexus - 2 Stycznia 2007, 12:10
Ja tylko na chwilę wrócę do tego największego organizmu... rozumiem, że chodziło o powierzchnię? Bo płetwal błękitny waży w okolicach 180 ton
Adashi - 2 Stycznia 2007, 12:13
feralny por. Zadajesz!
Incydent gdyński 1959r. (prawdopodobnie 21.01.)
P.S. Datę podałem, bo już nie będę was męczył
P.S.II Kruku to zabieram się za planowanie opka
Rafał - 2 Stycznia 2007, 12:14
Nie, masa płetwala, to pikuś przy masie grzybni rozwijającej się na olbrzymiej powierzchni lasu, liczonej w kilkuset tysiącach m2 i o miąższości zapewne do kilku m. I to żyje i rozwija się i jedyną granicą rozwoju jest dostępność pożywienia.
Haletha - 2 Stycznia 2007, 12:16
Zadał w quizie Adashi pytanie:
Miało UFO gdzieś „bęc!” w Lechistanie?
Tak naprawdę był wściekły,
Bo mu dane uciekły,
A napisać chciał opowiadanie.
Agi - 2 Stycznia 2007, 12:17
Haletha, przechodzi nam to w nałóg?
|
|
|