To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Góry.

Rafał - 14 Maj 2007, 17:05

Pertraktacje w toku, na razie osiągnąlem "jak tak bardzo chcesz to jedź sobie sam", czyli wiadomo już, że jak przyjedziemy to razem :lol:
elam - 14 Maj 2007, 17:13

ooO to fajnie - w ile osob? na ile nocy? jaki pokoj zamawiac? ;)
Rafał - 14 Maj 2007, 17:18

Pomału, pomału :D dużo jeszcze pracy przede mną :mrgreen:
mawete - 14 Maj 2007, 18:13

elam napisał/a
do Bielska !
do Bielska !


"UURRRRRRAAA!!!! W pieriot mołodcy! :mrgreen:

elam - 14 Maj 2007, 18:39

a ty, mawete??? :twisted: ;P:
mawete - 14 Maj 2007, 19:11

elam: ja już stary jestem i jeszcze nie wiem... :D
Selithira - 18 Maj 2007, 21:40

A ja ostatnie trzy dni w górach spędziłam :D Babia Góra, Pilsko i okolice to wprawdzie nie to, co Tatry Wysokie, ale zawsze :D Pogoda dopisywała i w ogóle pięknie było...
Rafał - 24 Wrzeœśnia 2007, 07:38

Dawno coś tutaj gór nie było, a tymczasem wczoraj była kapirtalna pogoda na spacerek po górkach. Jesienią górki są najpiękniejsze, niesamowite zderzenia kolorów, super pogoda, wracać się nie chce. I widoczki z drogi:

Albo takie banalne w sumie osty, dowód na wczesną jesień:

Było trochę zwierzaków:

Były też dłuższe:

Chociaż tak naprawdę liczyłem na grzyby …

… to znalazłem skamieniały las:

I znów kolory jesieni:

A to, taki pajęczy las ;)

I na koniec dowód na rozpanoszenie się jesieni:

gorat - 25 Wrzeœśnia 2007, 18:01

Obejrzane, gór nie zauważyłem :P: I dobrze, że dajesz tutaj, nie w Fotografii...
mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:42

Pytanie mam.
Może ktoś bedzie chętny we wrześniu/październiku w przyszłym roku w Bieszczedy pojechać. Całkowity "survival" jemy i śpimy w górach - ewentualnymi problemami jestem w stanie się zająć, ale załozenie jest takie ze nas nie złapią :D . Do 10 osób. Pytam teraz bo urlopy na przyszły rok trzeba zaplanowac.

mBiko - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:48

mawete, a na ile?
dzejes - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:48

Poczekaj na wyniki wyborów - może być sporo chętnych ;) I to na dłużej nawet ;P:
mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:50

mBiko: Prawdopodobie spotkanie w sobotę na miejscu i rozstanie tez w sobotę. Mam pisać co trzeba wziąść czy każdy wie?
mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:54

Lista:

1. CezaryF
2. mawete
3. Agi55 :?: :?:
4. Driver :?: :?:
5. Last Viking
6. Piech :?:

Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 19:50

O kurcze, nie byłem jeszcze w Bieszczadach, a zawsze chciałem. Survival, mówisz? To by mi pasowało. Tylko nie wiem jeszcze co i kiedy będę mógł w przyszłym roku. A czemu dopiero na jesień planujesz?
mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 19:54

Piech: bo nie ma band szczeniaków i nie ma band studentów - mało ludzi jest - można normalnie podziwiać góry. Piszesz się?
Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 19:58

Piszę się, ale nie na sicher, bo może mi coś wypaść. Często mi wypada.
Jolietka - 30 Wrzeœśnia 2007, 19:58

:mrgreen:
najprawdopodobniej dlatego, że we wrześniu jest tam przepięknie i ... nie ma tabunów turystów np. na Połoninach, którzy wszystko zaśmiecają i robią potworny hałas. Na survival (jeśli mogę wtrącić) polecam niedaleki Beskid Niski. Tam jest survival: zero bazy schroniskowej, szlaki graniczne na odludziu i cały sprzęt trzeba mieć na garbie. Nawet w sezonie letnim nikogo tam nie ma, wiem coś o tym, bo mam trochę ten Beskid schodzony zwłaszcza szlakiem granicznym: od Krynicy po Jeziorka Duszatyńskie.

mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:00

Jolietka,: dopisuję Piecha ze znakiem zapytania. Dopisac Ciebie? Do wszystkich jak ktos nie wie co zabrac to zapytajcie napiszę - nie ma się co wsztdzić - mówcie.
Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:02

Napisz. Całe wieki nie łaziłem na dziko.
mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:04

Piech: napisc co zabrać? Niejednoznaczne to jest...
Jolietka - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:04

mawete dzięki, ale primo pierwsze: mamy rocznego synka więc jesteśmy mobilnie i zapleczowo ograniczeni, primo po drugie we wrześniu psychicznie nastawiam się na październik i p.t. Studentów nadrabiając dziury w badaniach.
Może za dwa lata :!: Ale wtedy zapraszam na trasę: Gorce, Lubań, Małe Pieniny, Beskid Sądecki, Beskid Niski :!: Cudo :!: Dwa razy zeszliśmy tę trasę z Małżowinką i jesteśmy w niej zakochani.

Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:05

No właśnie: co zabrać.
Jolietka - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:07

:mrgreen:
namiot,
plecak,
karimata,
ciepły, lekki śpiwór,
butla propan-butan (palnik),
dobre buty + druga para,
skarpety,
rum na rozgrzewkę,
pałatka,
latarka czołówka,
scyzoryk z korkociągiem,
itepe, itede
:lol:

mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:16

dobra.
Koniecznie:
Zapałki (zapakowane wodoszczelnie)
Manierke z wodą
Namiot -moze być *beep* za 50 zł...
Śpiwór raczej sugeruje dobry.
5-6 par dobrych/ciepłych skarpet zapakowanych wodoszczelnie
przynajmniej 1ną zmiane bielizny
jedną zmianę ubrania - zapakowaną w miarę mozliwości wodoszczelnie
folie NRC
Nóż
ze 3 konserwy
Wszystko w plecaku
Podałem co trzeba dla oosby która nie zna sie na niczym i opwiem, ze ja tyle wezme - zamierzam się dobrze bawić a nie mysleć jak przezyć :D

Niekoniecznie:
Płyny wyskokowe :D
witaminy
polopirynę
durexy
itd.. :D

Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:34

OK.
Z dawnych czasów mam jeszcze kocher spirytusowy. Czy ktoś takie rzeczy jeszcze nosi?
Kompas.
Gwizdek.
Czekolada.

Jolietka - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:35

:mrgreen:
no i sugeruję ... mapę

mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:46

Jolietka: jeśli tego pragniesz :D Bieszczady raczej znam, ale jak dołączysz to wezmę :D

//edit: Piech: to sa raczej materiały drugiej potrzeby... a kawałek linki sam wezmę :D
Jak zaczniemy dopisywać to zacznę zastanawiac się kto weźmie ciężarówkę :D
Proszę mnie nie wkurzać bo zrobię imprezę na zaproszenia - dla ludzi o których wiem, że pieluch nie potrzebują...

Jolietka - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:55

:mrgreen:
mawete dobra mapa nie jest zła a jak powszechnie wiadomo, kto drogi prostuje ten w polu nocuje.
Jeśli znasz góry to idziesz na "węch" i też jest wesoło, a miejscami schizofrenicznie.
Trzy lata temu szliśmy na węch z Moszczańca do doliny Jasiołki trasą schodzoną nie raz tylko tym razem ze zwrotem przeciwnym, "piece of cake" :evil: . Idzie tam zrywka i zwózka drewna, dróg pod górę miliardy i którą wybrać? Poprowadziły nas kurki i rydze, zeszliśmy do doliny radośnie, ale zmęczeni bo idąc na węch nie mieliśmy kompasu i sprawdzaliśmy wszystkie drogi. Piszę o kurkach i rydzach bo właściwą drogą była nieużywana, stąd pełno grzybów rosło w trawie, w koleinach. Sos grzybowy do makaronu był przedni :!:

mawete - 30 Wrzeœśnia 2007, 20:59

Jolietka: piszesz się na imprezę czy tak sobie tylko gadasz? :D
Mapy nie są problemem. :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group