To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Park marzeń [gry] - Fallout

hjeniu - 25 Kwietnia 2007, 18:37

Pieprzyć. Byleby by było, najwyżej się kompa wymieni :wink:
Ixolite - 25 Kwietnia 2007, 21:35

A ja bym chciał, żeby było dobre, a nie konsolowe :roll:
Pako - 25 Kwietnia 2007, 21:42

Też bym chciał, żeby było dobre i ładne. Albo tylko dobre.
Nie chciałbym żeby było tylko łądne.

Ale na razie nie ma co gadać. Jeszcze z rok albo dwa poczekamy.

Ixolite - 25 Kwietnia 2007, 21:48

Albo trzy, albo cztery :mrgreen:
Pako - 25 Kwietnia 2007, 21:50

No, nie przeadzajmy. Liczę, że ludzie z B, jak wydali kupkę kasy, to się za to wezmą, żeby im się zwróciło jednak. MMO możee puszczą, ale wpierw pewno giera, żeby rynek urobić lekko. Dają radę... czy nam się spodoba? Pewno nie... ale giera będzie.
agrafek - 25 Kwietnia 2007, 22:20

Pako napisał/a
bos to nei fallout ;) To taktyczna giera ;)
A fallout w izometryku? Nie ma bata, nie pójdzie. Ludzie by to wysmiali. Musi być 3d i pewno będzie. Real time. Standardzik.
Byle ruszyło na moim kompie i było dobre ;)


Wy mnie tu bardzo proszę nie drażnijcie. 3D jeszcze jakoś zniosę, ale Fallout real time? To niech lepiej od razu nazwą to The Elder Scrolls Post Nuclear Kingdom, albo odwiedzi ich BoS oddział Małopolska, Sekcja Mocno Zmutowana, a do tego mocno wkurzona.

Ixolite - 25 Kwietnia 2007, 23:08

Nie no, walka nie może być Real Time, co najwyżej z RT jako opcją, ale opcją w stosunku do podstawowego trybu turowego. Inaczej tego nie widzę.

A reszta, poza walką, tak czy siak w F była w czasie rzeczywistym, ne? :)

agrafek - 26 Kwietnia 2007, 07:11

No fakt, poniosło mnie święte oburzenie. Naturalnie, chodziło mi o walkę. :D
Duke - 26 Kwietnia 2007, 14:59

W sumie walka w real timie jakoś mi w BOS nie przeszkadzała, więc jak bedzie to rozwiązane podobnie to jakoś to ujdzie.
Wracając do gry "Fall last days of Gaya" to teraz ukazała się jako dodatek do pisma PLAY - za jakieś 10 zł czyli dyszka w kieszeni na upgrade sprzętu.

Pako - 26 Kwietnia 2007, 18:45

Wiecie, to jest tak, że system turowy się nie sprzeda i już.
Nie robi się już chyba dziś turówek RPG, albo ja o czymś nie wiem?
3D też musi być, standard. Bez grafiki na wysokim bardzo poziomie się nie sprzeda, a to podstawa. Musi się sprzedać, zeby zysk był wielki.

Zobaczymy, mówię: na razie to se można gdybać, ale trzeba się nastawić, zę Fo2 to nawet przypominać nie będzie. I już.

Niestety :(

dzejes - 26 Kwietnia 2007, 22:09

Gdybym Cię nie znał - to wyobraziłbym sobie Ciebie Pako jako takiego zgrzybiałego starca, co to straszy dzieci opowieściami o gumowych klawiszach w Timexie i regulowaniu głowicy w magnetofonie Commodore.
Pako - 26 Kwietnia 2007, 22:27

Dzejes, wierz mi, ja to z masochizmu se opowiadam. Z czystego masochizmu.

A po prawdzie to powtarzam to sobie jako mantrę każdego dnia. Każdego jednego dnia to powtarzam. Każdziuteńkiego.
Czemu? Bo jak o tym zapomnę, zanim to wydają, to będę miał kosz nadziei, które spłoną w obliczu tego, co dostanę w łapki. Snif, snif... Chosen One nigdy nie będzie już taki sam... APA nigdy już nie będzie miał tego samego, oxydowanego błysku... eh... życie na pustkowiach jest trudne, człowiek nie dostaje tego, co by chciał. No chyba, że chce kulkę dostać między oczy.

Głowica w commodore była gites ^^

dzejes - 26 Kwietnia 2007, 22:31

Heh... Akurat gdy czytałem Twojego posta Winamp mi wylosował "You can't always get what you want" Rolling Stonesów ;)

A refren tego kawałka?

You can't always get what you want
But if you try sometimes well you just might find
You get what you need


To wróźba :P

Ixolite - 26 Kwietnia 2007, 22:38

dzejes, nie kracz :evil:
Pako - 26 Kwietnia 2007, 22:46

Obaczim, uwidim.
Ogólnie jestem dobrej mysli. Nie liczyłem że w ogóle Fo3 wyjdzie, pogodziłęm się ze śmiercią. A tu naści, B wykupuje prawa i zaczyna coś tam kroić, grubą kasę wyrzucili, to coś z tego poskłądają.
Będzie.

Jakie będzie? A kto tam wie... my jesteśmy starzy, głupi, 7 lat temu fall byl ciągle objawieniem... dziś dzieciaki patrzą z politowaniem...

Ixolite - 26 Kwietnia 2007, 22:49

Pff, na F patrzą z politowaniem, a kolejne odgrzewane kaszanki z EA biją rekordy popularności...
dzejes - 26 Kwietnia 2007, 22:53

Tak to już jest, ludzie zapominają o takim Poe, a kaszaniaste cykle fantasy się sprzedają świetnie 8)
Pako - 26 Kwietnia 2007, 23:00

Dokładnie :)

Widzisz, w kórej wersji NHL poza zmianą składów, największą zmianą było realistyczne zachowanie butelki z napojem bramkarza czy coś w tym stylu ;) Ale to się sprzedaje. A w tym biznesie liczą się $$.

agrafek - 27 Kwietnia 2007, 07:28

Pako napisał/a
Wiecie, to jest tak, że system turowy się nie sprzeda i już.
Nie robi się już chyba dziś turówek RPG, albo ja o czymś nie wiem?
3D też musi być, standard. Bez grafiki na wysokim bardzo poziomie się nie sprzeda, a to podstawa. Musi się sprzedać, zeby zysk był wielki.

(


A jednak się robi! Spójrz na KotORy! Masz i 3D i system turowy. Kłopot z walką real time (w BoS wyłączyłem po pierwszej próbie) polega na tym, że trochę cieżko zaadaptować ją do SPECIALA. A bez SPECIALA to już nie będzie Fallout, tylko wyrób Falloutopodobny.
Wiem, że kraczę, ale ogólna tendencja jest taka, by gry robić ładnie i efekciarsko z coraz większym olewaniem tak nieistotnych elementów, jak fabuła, czy system tworzenia postaci. "Oblivion" to dla mnie przykład tego rodzaju wtopy i zła wróżba na przyszłość.

Duke - 27 Kwietnia 2007, 07:33

Pako, na razie zamiast płakać kup sobie kolekcję Fallouta i przeproś się z BOSem bo jest masa singlowych przygód robinych jako mody do BOSa. Kilka jest nawet na DVD z kolekcją.
Co do trybu turowego to obecnie wszędzie pojawia się tzw frozen time mode. Coś co wprowadzono w Commbat Mission a potem w UFO i E3 Brigade. No i Światynia pierwotnego zła była turowa o Pool of Radiance2 nie wspomnę.

Sasori - 27 Kwietnia 2007, 08:19

Tryb turowy? A w życiu. Kiedyś byłem zwolennikiem tego rozwiązania i s(m)arkałem na wszelkie realtime'y, ale teraz nie mam cierpliwości do tur. Tryb "aktywnej pauzy" to najlepsze rozwiązanie (w KOTORki grało się genialnie).

Większym zmartwieniem jest to, że za grę wzięła się Bethesda, która moim zdaniem nie potrafi robić erpegów. Seria Elder Scrolls to Doom ze statystykami, w dodatku nudny Doom. Jedynym dobrym konceptem z tego czegoś to system rozwoju postaci, reszta to ogromny, pusty, bezosobowy świat, w którym odgrywanie postaci sprowadza się do odbierania kolejnych questów i ganiania po bezdrożach. Czekam na Mass Effect, to będzie wydarzenie, pierwszy cRPG, w którym spokojnie można wywalić to "c" z nazwy gatunku.

Jak ktoś jednak wspominał, lepszy taki Fallout niż żaden. Nawet Tacticsa przeszedłem (klimat, klimat!), tylko na konsolowym BOSie już nie zdzierżyłem.


Pozostając w postapokaliptystycznych klimatach, mam pytanie - grał ktos z was w The Fall of Gaia? Chodzi po 20 dzika w Empiku, jest niby doskonałą mieszanką Fallouta i Jagged Alliance (obie gry w moim top ten ;)). W sieci informacji o tym tytule jak na lekarstwo, se pomyślałem, że zaciągnę języka tukej.


ps
Duke - long time no see ;]

Ixolite - 27 Kwietnia 2007, 10:17

The Fall - za taką kasę można kupić i się pobawić, ale ja się rozczarowałem. Niedopracowana i niedorobiona niestety.
Duke - 27 Kwietnia 2007, 11:47

No to pisałem przecież że w poprzednim Playu był za 10 czyli jeszcze taniej. Co do samej gry to się nie wypowiadam, bo czeka nieboże na swoją kolejkę - wczoraj obejżałem Hard Bolied i obie części Better Tomorow, wieć przez weekand (a raczej jego marne resztki) bendę katował Maxa Payna.
Hubert - 2 Maj 2007, 11:32

Ze trzy dni temu odpaliłem Fallouta 2 i... wsiąkłem, jak dawno mi się nie zdarzyło. Gdyby nie konieczność machnięcia kilku recenzji dla jedynego słusznego serwisu, pewnie właśnie pukałbym ze swoim minigunem do drzwi Enklawy. :)
agrafek - 2 Maj 2007, 13:46

Może weź tam lepiej karabin gaussa :twisted:
Pako - 2 Maj 2007, 15:47

A tam, Bozar jest da best ;) Dużo ammo, dużo Action Points, odrobina taktyki i kroimy wszystkich, aż miło ;)

Albo Gauss, jako się rzekło. Ale tylko w oko ;)

Squonk - 6 Maj 2007, 17:19

Fallout... Hmm... Jak na p.o. redaktora naczelnego bodajże największego polskiego serwisu falloutowego - powiem herezję - ale uważam, że sama gra jest taka sobie. Przeciętna grafika, łopatologiczna rozgrywka (F1/F2), trochę żwawsze, choć ograniczone klimaty (FT).

Dopiero po odejściu od kompa i dokonaniu przemyślenia z czym miało się możliwość obcować - gracz ma możliwość zdać sobie sprawę z czym wielkim się zetknął. Choć F1/F2 mają swoje wady i ograniczenia a FT jest taki lekko od czapy - to gry uważam, za jedne z lepszych pozycji - które doskonale wypełniają definicję komputerowej gry (według mnei of korz).

Otóż Fallouty potrafią dostarczyć masę dobrej rozrywki, ale zarazem mogą być inspiracyjnym wyjściem do zaznajomienia się z ciekawymi klimatami postapo/postnuke, oraz rozszerzyć nasze spojrzenie na wiele spraw, związanych z tym co nas otacza :wink:

Pako - 7 Maj 2007, 12:10

Squonk - serio herezje prawisz, na szamo by cię powiesili ;)
Ale racja.. giery same w sobie nie są jakies uber. Ale mają to coś, co sprawia, że siedzi się przed kompem i w nie gra. Jak patrzeć chłodno? Dziwny ten zapał. Jak zasiaść? to się płonie :twisted:

Ixolite - 7 Maj 2007, 12:14

Głupio piszecie - gra jest przeciętna ale jest nieprzeciętna... Bez sensu. Można powiedzieć, że grafika jest cienka, że animacja kuleje, że dźwięk się nie podoba, ale jak gra jako całość jest *beep*, to nie jest kiepska.
Pako - 7 Maj 2007, 12:41

Fabu ła jest liniowa, questy poboczne fajne, ale nie ratują wątku ścisłego. Masa niedopowiedzeń, które potem jak się dało łatano w bibliach. Masa bugów ;) . I inne takie.

Ale jednocześnie mimo tego gra zasysa. Wciąga do monitora i trzyma.

Patrzysz chłodno - nic wielkiego.
Patrzysz jako gracz - świetne dzieło.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group