Historia - Quo vadis, Ukraino?
Fidel-F2 - 26 Marca 2014, 22:41
pomyliłem się, Putin głupszy niż myślałem
Rafał - 27 Marca 2014, 08:11
Jak mówią w mediach, na wschodzie Ukrainy panika. Masowo kupują broń, co drugi widzi oddziały rosyjskich spadochroniarzy ukryte po krzakach, jakieś czołgi po stodołach, pełny odlot. Z drugiej strony oficjalne informacje mówią o przerzucaniu rosyjskich sił z Krymu i rozlokowywaniu ich wzdłuż granicy z Ukrainą, oraz o koncentracji wojsk grubszego kalibru.
Jaki rachunek zysków i strat wiązałby się z zajęciem połowy Ukrainy?
Zysk kolosalny, przede wszystkim propagandowy, Putin - Car Imperator Wszechrusi, Narody wasalne zwasalowane do szczętu, Zachód upokorzony i śmieszny w swojej bezsilności. Dodatkowo poprawia się demografia, zasób surowcowy, przemysłowy. A w buforowej Ukrainie Zachodniej niech się gryzą z Zachodem, bo włączenie resztek w dowolny sposób w struktury unijne topi finansowo UE.
Straty? Zerwanie stosunków gospodarczych przez jakieś 3 do 5 lat, recesja w gospodarce i kłopoty na rynku wewnętrznym. Bądźmy poważni, a kogo to w Rosji obchodzi? Już mają zbudowane nowe relacje na zbyt gazu i ropy do Chin i Indii, to co idzie na zachód pójdzie na wschód. Grupa konkurencyjna do G8 czy G20 czyli Brazylia-Chiny-Indie-Rosja-RPA dostanie kopa rozwojowego i jej rynek podejmie ekspansje na tereny dotychczas kontrolowane przez G8. Zresztą Afryka od lat jest cichaczem kolonizowana przez Chiny, kto wie, może dojdzie Rosja. Nie ma zagrożeń gospodarczych dla Rosji w wariancie przyłączenia połowy Ukrainy. Bo wojny żadnej nie będzie.
Dla UE, a przede wszystkim Polski to będzie czarna rozpacz. Gaz, gazu nie będzie. Tak po prostu. Gaz w limitowanych ilościach starczy dla gospodarstw domowych, przemysł dostanie guzik. Gorzej z paliwami, ktoś w TV mówił, że z Rosji importujemy 90% ropy. Rynek się załamie, a najmarniej solidnie tąpnie. Towary nie wyeksportowane do Rosji padną 1/3 naszego przemysłu rolno-spożywczego. To są dla nas przerażające perspektywy. Więc sądzę, że Putin weźmie sobie połowę Ukrainy, a sankcji z tego powodu ... raczej nie będzie. W każdym razie, na jego miejscu bym to zrobił. A za 10-15 lat jego następca ogłosi zmianę polityki i ocieplenie stosunków z zachodem i otwarcie rynków, a wtedy wszyscy rzucą się na kolana całować cholewki pana.
Takie tam fiction
Luc du Lac - 27 Marca 2014, 08:42
dużo w tym fiction a mało science
Rafał - 27 Marca 2014, 08:53
Bo historia to jest właśnie dużo fiction, a mało science. Ludzie nie są racjonalnymi istotami wszak
Luc du Lac - 27 Marca 2014, 09:31
Rafał napisał/a | Bo historia to jest właśnie dużo fiction, a mało science. Ludzie nie są racjonalnymi istotami wszak |
ziew, ludzie nie są - ale Putin to nie "ludzie"
do tego, 80% ruskich rurociągów przechodzi przez Ukrainę - i tu cię zaskoczę, nie prowadzą one do Chin i Indii
a taki rurociąg nie buduje się w 5 minet
do tego i Indie i Chiny mają gaz i ropę - więc Rosja musi wejść w rynek już zagospodarowany
m_m - 27 Marca 2014, 09:37
Rafał, moim zdaniem, całkiem sprawnie poprowadził jedną z możliwych linii przyszłości.
Rosja skutecznie uzależniła Europę od dostaw surowców, co nie byłoby możliwe bez pomocy takich pożytecznych idiotów jak przywódcy różnych ruchów ekologicznych( bo gaz mniej zatruwa środowisko, a że Chiny, Indie i USA mają to w tyłku to inna sprawa), opłacani lobbyści i politycy tacy jak Verheugen i Schroeder.
Buzek, któremu kazano pozamykać kopalnie, a niedawno wystąpił w TV mówiąc że należy inwestować w górnictwo, żeby dywersyfikować źródła energii, takiego pokazu obłudy w życiu nie widziałem. Zresztą, zawsze nóż mi się w kieszeni otwierał gdy słyszałem pytania w stylu ,,po co mamy dopłacać do górnictwa'' . I tak, przyznaję się, jestem związany z tym zawodem, więc mój osąd może być zbyt surowy a spojrzenie skrzywione.
Gdybyśmy nagle znaleźli się w idealnym świecie, należałoby wyłapać, osądzić i wysłać do syberyjskich łagrów demokratycznej Rosji wszystkich świadomych, bądź nieświadomych agentów tego państwa.
Rafał - 27 Marca 2014, 09:41
Luc du Lac, ziew raz, ziew dwa.
Luc du Lac - 27 Marca 2014, 09:42
w energetyce, wungiel to przyszłości za bardzo nie ma
m_m - 27 Marca 2014, 09:43
A ruski gaz ma??
Rafał - 27 Marca 2014, 09:44
Luc du Lac, zapomniałem, podoba mi się twój nowy sposób liczenia czasu
Luc du Lac - 27 Marca 2014, 10:19
że tak powiem, Wolfgang J. w swoim Ostatnim dniu...., zajębiście rozpoznał problem i pokazał lekarstwo
i to w '82 !!!
Rafał napisał/a | Luc du Lac, zapomniałem, podoba mi się twój nowy sposób liczenia czasu |
no ba!
jewgienij - 6 Kwietnia 2014, 09:49
To nie trzeba już wykupywać cukru?
Z wewnętrznej rozgrywki byłego ZSRR media i politycy robili przez miesiące Trzecią Wojnę Światową. Staliśmy się nagle braćmi Ukraińców, Putin został nowym Hitlerem, generał Koziej miał nieustającą erekcję na myśl o rozgrzanych silnikach ruskich samolotów, nawet Maria Peszek zabrała głos.
Ale zaginiony Boening i zbliżająca się czterdziesta ósma miesięcznica zepchnęły nowego Hitlera i jego plan podboju świata na dalsze pozycje wśród medialnych doniesień.
Nawet ten wątek przysnął.
Dzisiaj telewizja i internet potrafią wykreować nawet Apokalipsę.
Fidel-F2 - 6 Kwietnia 2014, 10:33
a biedny jewgienij, kreować musi się sam
ku uciesze gawiedzi
jewgienij - 6 Kwietnia 2014, 11:04
A fidel biega za nim po wątkach jak piesek, by podgryzać. Ku uciesze Jewgienija, rzecz jasna
Fidel-F2 - 6 Kwietnia 2014, 11:40
jak kto wypina to nie mogę się powstrzymać, taka drobna skaza charakteru
A jewgienij biega za ludźmi po wątkach i mówi im co im wolno a co nie. Ku uciesze, a jakżeby inaczej.
jewgienij - 6 Kwietnia 2014, 12:22
Powiadasz..
Gustaw G.Garuga - 6 Kwietnia 2014, 16:19
jewgienij, teza tyleż zgrabna, co przesadzona. Jak pamiętam, niusy o zaginionym samolocie i zagarniętym Krymie długo szły równolegle. Potem oba przygasły, bo dramatycznych nowych wydarzeń brakuje, ale ciągle się tlą - agencje podają informacje o sankcjach i dostawach gazu oraz o trwających wciąż poszukiwaniach. Jeśli samolot zostanie odnaleziony albo Rosjanie sie ruszą, to niusy wybuchną płomieniem na nowo. Nie widzę żadnych powodów do drwin z mediów, społeczeństwa itd.
jewgienij - 6 Kwietnia 2014, 17:13
Ja widzę powód taki, że cała sytuacja jest medialnie, politycznie rozdmuchana. Konflikt jak konflikt. Coś jak Gruzja sprzed kilku lat. Z tą różnicą, że Ukraina od razu kładzie się brzuchem do góry, bo antyrosyjskie w tej byłej republice są przede wszystkim faszyzujące ruchy, reszta przeważnie tęskni za chwałą CCCP. Dla świata ważniejsze były w sumie Egipt i Syria.
Cóż mi pozostaje więcej niż drwina, nie wygram z politykami, z generałem Koziejem, TVN ani Gazetą Polską, co udają, że jest przestrasznie, straszą społeczeństwo jakimś nowym udawanym rokiem 39 -tym. A społeczeństwo udaje, że się boi, i ogólnie szafa gra.
Nie czarujmy się, większość Polaków pewnie nie zagłosuje w wyborach, w ciemnej d... ma, co się dzieje w Polsce, a tym bardziej na świecie, ale na temat Ukrainy każdy ma do powiedzenia, przejmuje się, bierze udział w ankietach i sondach. To internetowa zabawa, która, jak widać, już się ludziom znudziła.
Wirtualne wojny mnie nie ruszają, nic nie poradzę.
A tak w ogóle brakuje tu ankiety, plusów i minusów dla Putina i Ukraińców, bo w porównaniu z "Pisarze się biją" wątek, mimo że bez mała apokaliptyczny, przegrywa.
Radomir - 6 Kwietnia 2014, 19:49
jewgienij napisał/a | A tak w ogóle brakuje tu ankiety, plusów i minusów dla Putina i Ukraińców, bo w porównaniu z Pisarze się biją wątek, mimo że bez mała apokaliptyczny, przegrywa. |
Ironia?
Rafał - 7 Kwietnia 2014, 08:31
Tak właściwie to nie wiem po co się aż tak angażujemy na Ukrainie i czym się jaramy. Wygląda na to, że chcemy zbawić Ukraińców, czy tego chcą czy nie. Klasyczne wkładanie palca w drzwi.
Luc du Lac - 7 Kwietnia 2014, 08:41
Rafał napisał/a | Tak właściwie to nie wiem po co się aż tak angażujemy na Ukrainie i czym się jaramy. Wygląda na to, że chcemy zbawić Ukraińców, czy tego chcą czy nie. Klasyczne wkładanie palca w drzwi. |
bo wybory idą, bo jest pełno problemów wewnętrznych, bo cała nasza klasa polityczna jest do *beep* i prowadzą tematy zastępcze,
albo to mocarstwową politykę zagraniczną,
albo też wewnętrzny spór z latającymi sosnami w tle
Fidel-F2 - 7 Kwietnia 2014, 08:47
Rafał, ceną jest zniknięcie bufora między nami a ruskimi. Osiągnięcie na skalę wieków może przepaść. Wciągnięcie Ukrainy na UE a potem NATO skutkowałoby skupieniem uwagi Moskwy na niej, my pozostalibyśmy w drugim szeregu zainteresowania.
Luc du Lac - 7 Kwietnia 2014, 08:58
Fidel-F2 napisał/a | Rafał, ceną jest zniknięcie bufora między nami a ruskimi. Osiągnięcie na skalę wieków może przepaść. Wciągnięcie Ukrainy na UE a potem NATO skutkowałoby skupieniem uwagi Moskwy na niej, my pozostalibyśmy w drugim szeregu zainteresowania. |
Fidel....
wyciąganie Ukrainy z jamy niedźwiedzia, to rzecz nie na nasze siły i możliwości
owszem, My Mesyjasz Narodów mamy takowe ciągoty - ale to już nie te czasy
Świat musi zrozumieć że bez zmiany wewnętrznej w Rosji, nie uda się dokonać zmian w ważnych dla niej krajach satelickich (a byłych włościach ZSRR)
Rafał - 7 Kwietnia 2014, 09:00
Tyle, że ten bufor to taki papierowy raczej, minimalnie twardszy od Białorusi, a wciąganie Ukrainy do UE to mżonka. Jak oni teraz średnio chcą nie znając tak naprawdę warunków, to w trakcie 100 razy wymiękną. A potrzeby finansowe mają takie, że żaden budżet unijny tego nie udźwignie. Połowa aż piszczy do Rosji, bo Rosja na dzień dobry daje kasę, a druga połowa, która chce niby do UE, jak zobaczy ile to kosztuje, to też zechce do Rosji.
Fidel-F2 - 7 Kwietnia 2014, 09:07
No tak, przecież od razu napisałem, że to tanie, łatwe i przyjemne przedsięwzięcie.
Luc du Lac - 7 Kwietnia 2014, 09:13
Rafał napisał/a | Tyle, że ten bufor to taki papierowy raczej, minimalnie twardszy od Białorusi, a wciąganie Ukrainy do UE to mżonka. Jak oni teraz średnio chcą nie znając tak naprawdę warunków, to w trakcie 100 razy wymiękną. A potrzeby finansowe mają takie, że żaden budżet unijny tego nie udźwignie. Połowa aż piszczy do Rosji, bo Rosja na dzień dobry daje kasę, a druga połowa, która chce niby do UE, jak zobaczy ile to kosztuje, to też zechce do Rosji. |
dokładnie, przypomnijmy sobie lata '90 - Ukrainie będzie nieporównywalnie trudniej
no i nie zapominajmy że zaraz emocje opadną (a już opadają) i do głosu dojdzie chłodna kalkulacja - Niemcy i Francja nie wejdą na drogę otwartego konfliktu z Rosja, a Barroso dostanie wędzidło i klapy i tyle będzie z europejskich aspiracji zachodniej Ukrainy
Nic o Ukrainie bez Rosji,
a przy rozmowach USA/UE - ROSJA - to będzie brzmiało "nic o Ukrainie bez Was"
jewgienij - 8 Kwietnia 2014, 07:13
Ale, tak w ogóle, gdzie Krym, a gdzie Rzym?
Co Rosja miałaby niby u nas do szukania?
Pielęgnujemy figurę "ulubionego wroga". Psychologicznie potrzebne, ale trochę oderwane od rzeczywistości, chyba że ktoś na serio bierze teorie o Putinie zabijającym naszego przezydenta. Takiemu komuś mogę odpowiedzieć tylko w tym samym duchu, mianowicie, że nie ma strachu, bo Polskę chroni Czakram Wawelski.
Fidel-F2 - 8 Kwietnia 2014, 07:21
jewgienij, cmok, smok wawelski.
jewgienij - 8 Kwietnia 2014, 16:49
Cmok-ćwok?
jewgienij - 18 Kwietnia 2014, 15:20
Wojna w pełni, jeśli wierzyć mediom, Nasz Dziennik ostrzega, że w kolejce czeka Polska.
A tu wymiękło.
Jakby to wszystkich znudziło?
|
|
|