To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Rafał - 6 Stycznia 2006, 13:15

Wiedźma napisał/a
Dr Hamer, który w 1993 roku wzbudził konrowersje przypisaniem sobie znalezienia genu odpowiedzialnego za homoseksualizm, teraz twierdzi, że odkrycie genu VMAT2 wyjaśnia, czemu niektórzy ludzie są bardziej uduchowieni od pozostałych. Sugeruje też, że geny takie posiadali zapewne Jezus, Mahomet czy Budda.

Tylko czekać, aż zostanie odkryty gen odpowiadający za zainteresowania SF&F. Wyjaśniłoby czemu niektórzy ludzie bardziej skłonni są do fantazjowania od innych. Natomiast swoją drogą dziwię się, że na gościa jeszcze nie zaczeli polować fanatycy spod znaku półksiężyca. Rushdie przykładem.

elam - 6 Stycznia 2006, 13:41

alez na pewno gen taki istnieje :) ja moj po tacie odziedziczylam, a po mamie ten od Rodziewczowny i Cartland :)
mysle, ze religii ani religjinosci nie mozna odziedziczyc. mozna sie jej nauczyc.
odziedziczyc mozna chyba sklonnosci do wiary - ne mam tu na mysli latwowiernosci, ale stopien uduchowienia, czy duchowosci, sposob podejscia do zycia.

Rodion - 6 Stycznia 2006, 13:49

Czyli sprawa jest prosta:
Sceptycy - za malo
Wyznawcy - w sam raz
Fanatycy - nadmiar

:lol:

Rafał - 6 Stycznia 2006, 13:59

Kto może wytłumaczyć dlaczego nie ma fanatyków Chrześcijańskich? Nie do pomyslenia jest aby jakakolwiek globalna firma odważyła się na profanację symboli judaizmu czy islamu. Natomiast takich oporów nie ma w stosunku do symbolów chrześcijańskich. Fanatycy żydowscy rozstrzelaliby taką firmę finansowo, a arabscy fizycznie. O czym to może świadczyć?
Romek P. - 6 Stycznia 2006, 14:03

Rafal_Januszkiewicz napisał/a
Kto może wytłumaczyć dlaczego nie ma fanatyków Chrześcijańskich? Nie do pomyslenia jest aby jakakolwiek globalna firma odważyła się na profanację symboli judaizmu czy islamu. Natomiast takich oporów nie ma w stosunku do symbolów chrześcijańskich. Fanatycy żydowscy rozstrzelaliby taką firmę finansowo, a arabscy fizycznie. O czym to może świadczyć?


Jak to nie ma fanatyków wyznających któryś z odłamów chrześcijaństwa? A, pardon, IRA? A baskijska ETA?

Rodion - 6 Stycznia 2006, 14:04

Rafal_Januszkiewicz napisał/a
Kto może wytłumaczyć dlaczego nie ma fanatyków Chrześcijańskich?


Mieszkańcy Irlandii północnej mogliby polemizować z tym twierdzeniem.

elam - 6 Stycznia 2006, 14:07

a RYDZYK ????????????????????????????????????????????????????????? :)
a wojny religijne (Francja, Czechy...) ??????????????????????????? a wyprawy krzyzowe?

Rafał - 6 Stycznia 2006, 14:09

Romek P. napisał/a
Jak to nie ma fanatyków wyznających któryś z odłamów chrześcijaństwa? A, pardon, IRA? A baskijska ETA?


Rodion napisał/a
Mieszkańcy Irlandii północnej mogliby polemizować z tym twierdzeniem.


To tacy fanatycy religijni jak z koziego zadu waltornia. Jedynie co mają z religii to narzędzie które ich odróżnia od wroga. Żeby było łatwiej odróżnić tych swoich od tych obcych. Na tej zasadzie to i serbowie są fanatyki od religii. Pudło Panowie, pudło.

Rodion - 6 Stycznia 2006, 14:11

Rafal_Januszkiewicz napisał/a
To tacy fanatycy religijni jak z koziego zadu waltornia.


To może doprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem "fanatyk"?

Rafał - 6 Stycznia 2006, 14:12

elam napisał/a
a wojny religijne (Francja, Czechy...) ??????????????????????????? a wyprawy krzyzowe?

:shock: Wojny??? W Czechach ??? Teraz ??? :shock: Ja spod właśnie tej granicy nadaję, mam już spierniczać???

Piech - 6 Stycznia 2006, 14:12

Rodion napisał/a
Rafal_Januszkiewicz napisał/a
Kto może wytłumaczyć dlaczego nie ma fanatyków Chrześcijańskich?

Mieszkańcy Irlandii północnej mogliby polemizować z tym twierdzeniem.

Uważasz, że IRA prowadziła wojnę religijną??? :o

Taclem - 6 Stycznia 2006, 14:12

Ja uważam, że konflikty są tylko ekonomiczne. Zawsze u podloża siedzi $$$, A ludzie często mylą środek do osiągnięcia celu (czyli maskę konfliktu religijnego, etnicznego itp.) z rzeczywistym celem ($$$). Przeciez nawet jak chodzi o kawałek ziemii, to generalnie chodzi o $$$ :)
elam - 6 Stycznia 2006, 14:14

wszystkie wojny, od zarania dzielow, sa zasadniczo usprawiedliwiane religia. Wola Boza. My mamy racje, oni to heretycy. trzeba niesc prawdziwa wiare. Bog tak chcial...
a fanatycy religjni nic nie maja do tego, czesto staja sie po prostu kozlami ofiarnymi. (joanna d'arc, pierwszy glupi przyklad, jaki mi przyszedl do glowy. )
nota bene: jestem wierzaca. bledy innych nie przeszkadzaja mi wierzyc w istnienie Stworcy.

Rafał - 6 Stycznia 2006, 14:15

Rodion napisał/a
To może doprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem fanatyk?



Fanatyk to ktoś, kto nie wacha się użyć przemocy wobec osób które w jego mniemaniu stanowią wrogów wyznawanej przez siebie religii. Co więcej ten ktoś musi być przekonany o tym, że działa świętej sprawie i za swoją działalność ma zagwarantowane miejsce w raju.

elam - 6 Stycznia 2006, 14:16

wstyd jest usprawiedliwiac agresje wzgledami ekonomicznymi. nawet USA tego nie robi :) .
jedynie hitler przyznawal, ze potrzebuje wecej przestrzeni zyciowej, ale i tak, Got mit us czy jak to tam bylo..
wedlug mnie, religia jest tylko pretekstem.

Rodion - 6 Stycznia 2006, 14:28

Cytat
Fanatyk to ktoś, kto nie wacha się użyć przemocy wobec osób które w jego mniemaniu stanowią wrogów wyznawanej przez siebie religii. Co więcej ten ktoś musi być przekonany o tym, że działa świętej sprawie i za swoją działalność ma zagwarantowane miejsce w raju.


Falangiści w Libanie by pasowali.
Piech napisał/a
Uważasz, że IRA prowadziła wojnę religijną?


Nadinterpretacja. Nic takiego nie mówilem!

gorat - 6 Stycznia 2006, 14:35

Hansag napisał/a
Oj, Gorat, nieco się zbłaźniłeś. Nie wiem, czy nosisz okulary. Jeśli tak, to je przetrzyj, jesli nie idź do okulisty. Napisałem wyraźnie, że wymieniam z pamięci - z Wikipedii nie korzystałem. A o Rzymie wiem co nieco

Podawanie jednak imion typowo greckich czy osób niewiele mających wspólnego z Rzymem (skoro ich wymieniłeś, to pewnie wiesz coś o ich osiągnięciach) jednak koliduje z tą "wiedzą".

Nie da się zaprzeczyć, że obecnie raczej trudno w chrześcijaństwie o takich ludzi, którzy by z chęcią wyeliminowali fizycznie lub materialnie (pozbawiając domu itd.) "heretyków". Może to wynikać z dziedzictwa kulturowego (to mamy chyba już po Grekach :mrgreen: ), a także tego, że chrześcijaństwo jest powszechniejsze na bogatszych terenach; misjonarze działający np. w Afryce oprócz wiary przynoszą (choćby mimowolnie) ze sobą to dziedzictwo, stąd i tam brak fanatyków. W Afryce chyba zresztą wierzą, że heretyka sam Bóg skara piorun nasyłając czy dzikie zwierzęta :)

Rafał - 6 Stycznia 2006, 14:37

elam napisał/a
wszystkie wojny, od zarania dzielow, sa zasadniczo usprawiedliwiane religia. Wola Boza. My mamy racje, oni to heretycy. trzeba niesc prawdziwa wiare. Bog tak chcial...
a fanatycy religjni nic nie maja do tego, czesto staja sie po prostu kozlami ofiarnymi. (joanna d'arc, pierwszy glupi przyklad, jaki mi przyszedl do glowy. )



Ee tam, z wyjątkiem wyjątków oczywiście (taka np. wojna piwna lub opiumowa). To tylko taka wymówka. Najlepsza chyba zresztą. Trudno bić się z braćmi w wierze. Zawsze coś się wymyśli. Tylko, że te wymysły nic z wiarą nie mają wspólnego, no może dla maluczkich co by im we łbach namącić.

Rafał - 6 Stycznia 2006, 14:40

Rodion napisał/a
Falangiści w Libanie by pasowali.


Co to jest Falangiści w Libanie? Jakby pasowali to co?

Este - 6 Stycznia 2006, 16:19

IRA i ETA to przykłady konfliktu jak najbardziej etnicznego. W przypadku Basków nie ma przecież różnic religijnych między nimi a Kastylijczykami. W Irlandii Płn. wprawdzie linia podziału pokrywa się podziałami religijnymi, ale nie one są siłą napędową konfliktu.
W tej chwili jeśli istnieje katolicki fanatyzm religijny, to jest słabszy od innych, np. muzułmańskich czy protestanckich.
elam napisał/a
wszystkie wojny, od zarania dzielow, sa zasadniczo usprawiedliwiane religia

To już jest tak jak u Twaina z wielką pieczęcią Królestwa Anglii, używaną do tłuczenia orzechów. Bardzo łatwo jest napisach Gott mit uns na klamrze żołnierskiego pasa. A kto zaprzeczy, zostanie rozstrzelany za sianie defetyzmu. Ale historia roi się od wojen między narodami wyznającymi tę samą religię.

dzejes - 6 Stycznia 2006, 16:23

Wiedźma napisał/a
Odkrycie doktora Deana Hamera, genetyka molekularnego, wzbudziło falę krytyki w środowiskach chrześcijańskich. - Istnieje gen odpowiedzialny za naszą zdolność do wiary w Boga - twierdzi naukowiec.


Gdy czytam takie sensacje, to przypomina mi się pewien rysunek z New York Times'a. Laboratorium, ludzie w białych fartuszkach, maskach. Jeden z nich trzyma wielką próbówkę, a drugi przygląda się jej i mówi :
- Wygląda na to, że wreszcie odszukaliśmy gen odpowiedzialny za to, że myślimy, że za wszystko odpowiedzialne są geny.

EDIT :

Rodion napisał/a
dzejes napisał/a
Z drugiej strony choćby kult cargo dowodzi, że w człowieku gdzieś tam drzemie potrzeba uzasadniania zjawisk nieznanych.


A co Ty, postawiony na ich miejscu byś zrobil?
Swoją drogą ciekawa analogia do Pikniku... :)


Sugerujesz, że nie jestem człowiekiem? :shock: Wydało się!

Duo
Zebulon
Emfatyczne
Jestestwo
Eempirycznie
Samoreplikujace

Henryk Tur - 6 Stycznia 2006, 17:24

Gorat, jak znajdę moment to uzasadnię CI, czemu akurat takie imiona podałem. Wszyscy byli obywatelami Rzymu, to tak na wstępie. Reszta później, bo mam tylko moment i chciałem odnieść się do tematu IRA.
Byłem spory czas w Irlandii Pn. IRA nawet w opinii katolików to już nie żadni tam ich obrońcy, a po prostu mafia, która głównie zajmuje się przemytem papierosów z Republiki na północ. Poparcie dla nich wśród społeczności katolickiej jest ponoć minimalne ; kiedy tam byłem, akurat obrobiono bank w Londonderry i brutalnie zadźgano człowieka w barze. Wszystko to sprawka IRY.
Z początku walyczli za swoją wiarę, ale teraz to po porstu czysty bandytyzm, choć na ich fladze dalej widnieje krzyż.

Este - 6 Stycznia 2006, 18:55

Hansag napisał/a
Z początku walyczli za swoją wiarę, ale teraz to po porstu czysty bandytyzm, choć na ich fladze dalej widnieje krzyż.

Przecież IRA stawiała sobie jeden zasadniczy cel: niepodległość. Różniece religijne były sprawą wtórną. IRA dążyła do oderwania się od Zjednoczonego Królestwa. Z kolei protsstanci w Ulsterze byli i są za pozostaniem w jego obrębie.
To podobnie jak z Czeczenią? Co jest tam najważniejsze: fundamentalizm muzułmański czy dążenie do oderwania się od Rosji?

Rodion - 6 Stycznia 2006, 19:36

dzejes napisał/a

Sugerujesz, że nie jestem człowiekiem? Shocked Wydało się!

Duo
Zebulon
Emfatyczne
Jestestwo
Eempirycznie
Samoreplikujace


Normalnie wiedzialem!
W końcach czulek to czulem! :lol:

Henryk Tur - 6 Stycznia 2006, 19:53

Oj, Este, nie - tam róznica religijna była najważniejsza i wiązała się z rozumowaniem :
protestant=brytyjczyk=wróg
katolik=irlandczyk=swój.
Opowiadali mi starsi ludzie, co się tam wyrabiało, oj, opowiadali...
I co ciekawe, te 6 hrabstw, które pozostały z UK to hrabstwa które najsiliej opowiadałys się za niepodległością i oderwaniem od Korony.

Ziuta - 6 Stycznia 2006, 21:05

Przepraszam, że się tak brzydko wtryniam, ale ten artykuł z onetu jest bardzo ciekawy. I pasuje do tematu.
http://film.onet.pl/0,0,1303395,1,600,artykul.html
(Nie wiem, czy już był omawiany. Nie miałem ostatnio dostępu do sieci i nie zdazyłem przeczytać wszystkich postów.)

Mój ksiądz katecheta z liceum, notabene porządny człowiek opowiedziałe nam ciekiawa rzecz. Bywał on w ró,znych miejscach, miał okazję poznać przedstawicieli innych religii (żydów, muzułman etc) jak równiez ich kultury. Podróże kształcą.
Zauważył jedną rzecz: Arabowie szanują islam, Hindusi hinduizm, Żydzi judaizm, a Aborygeni szamanizm. Tylko chrześcijanie (a zwłaszcza katolicy) uwielbiają wykazywac przed sobą (i światem), że ich religia, historia i kultura są złe. Religię nazywają fanatyzmem, patriotyzm faszyzmem i byle odpustowa figurkę nazywają dziełem sztuki miary "Mony Lisy". Wystarczy tylko by bła egzotyczna.
Chińczyk powie: no wiem, krępowanie dziewczynkom stóp, izolacja... ale to my wynaleźliśmy proch, papier.
Hindus powie: no prawda, mamy ten system kastowy i trędowatych na ulicach. Ale to my daliśmy światu cyfry, my zbudowaliśmy nad Indusem pierwsze miasta.

A Europejczyk powie: fakt, opłynęliśmy świat, dolecieliśmy do księżyca, pokonaliśmy ospę. Ale przecież to nic wobec stosów, mordów religijnych i totalitaryzmów.

Moim zdanie tu właśnie leży pies pogrzebany. Nasz kulturowy masochizm sprawi, że miast dbać o to, co w nas dobre, wiecznie robimy z siebie najgorszych szubrawców. Koniec końców stracimy resztki szacunku u innych ludów. Ot co.

Este - 6 Stycznia 2006, 21:10

Hansag napisał/a
Oj, Este, nie - tam róznica religijna była najważniejsza i wiązała się z rozumowaniem :
protestant=brytyjczyk=wróg
katolik=irlandczyk=swój.
(...)
I co ciekawe, te 6 hrabstw, które pozostały z UK to hrabstwa które najsiliej opowiadałys się za niepodległością i oderwaniem od Korony.

Więc przyznajesz, że religia była elementem tożsamości narodowej, a więc częścią większej całości.
Czy wojny polsko-rosyjskie były wojnami religijnymi między katolikami a prawosławnymi? A przecież religia odgrywała dużą rolę w świadomości obu stron. Warto poczytać, co pisał np. Dostojewski. A chcąc utrudnić polskim oficerom awans i pójście w ślady Traugutta, car uzależnił awanse od wyznania, nie od narodowości... (Dowbor-Muśnicki został generałem bez przechodzenia na prawosławie, bo zakaz dotyczył katolików). A przecież nie był to konflikt religijny.
A tak przy okazji: Nie chce mi się trzy razy pisać tego samego, a dwa razy trafiłem na moment, w którym trudno było wysłać post... Naprawdę, odejdź od schematów i stereotypów w ocenie średniowiecza. To jest ponad 1000 lat (albo prawie 1000 - w zależności od tego, jaką umowną datę przyjmiemy). VI wiek od XIV różni się bardziej niż XII od XVI. A renesans - powtarzam - nie istniałby bez wielkiego przełomu wieku XIII. Faktom należy się trochę szacunku, niezależnie od tego, co lubimy albo nie lubimy.

gorat - 7 Stycznia 2006, 13:41

Hansag napisał/a
Wszyscy byli obywatelami Rzymu, to tak na wstępie.

czyli zatem uważasz, że Adam Mickiewicz, Ignacy Łukasiewicz, Juliusz Słowacki, Aleksander Głowacki, Józef Brandt, Józef Mianowski, Ignacy Domeyko, Ignacy Paderewski, Stanisław Moniuszko, Benedykt Dybowski, Ernest Malinowski byli Rosjanami, bo mieli obywatelstwo rosyjskie?
To co w takim razie robisz na forum polskim? Dywersję?

elam - 7 Stycznia 2006, 14:13

Ziuta napisał/a
Arabowie szanują islam (...) .
Chińczyk powie: no wiem, krępowanie dziewczynkom stóp, izolacja... ale to my wynaleźliśmy proch, papier.
(...)
Europejczyk powie: fakt, opłynęliśmy świat, dolecieliśmy do księżyca, pokonaliśmy ospę. Ale przecież to nic wobec stosów, mordów religijnych i totalitaryzmów.

Moim zdanie tu właśnie leży pies pogrzebany. Nasz kulturowy masochizm sprawi, że miast dbać o to, co w nas dobre, wiecznie robimy z siebie najgorszych szubrawców. Koniec końców stracimy resztki szacunku u innych ludów. Ot co.


moze. i zapewne w wiekszosci przypadkow jest to zwylky defetyzm, cynizm, zlosliwosc, glupota.. ale moze tez cos innego czasami..

czy to tak zle, przyznawac sie do wlasnych bledow? moze niektorzy z nas w koncu zaczynaja dorastac, i dostrzegac takze odwrotna strone medalu cywilizacji?
jest cos takiego, co sie nazywa etnocentryzm. przyczyna wiekszosci konfliktow na naszej planecie.
moze w koncu nasze spoleczenstwo z niego wyrasta?
mam nadzieje..

elam - 7 Stycznia 2006, 14:15

gorat napisał/a
Hansag napisał/a
Wszyscy byli obywatelami Rzymu, to tak na wstępie.

czyli zatem uważasz, że Adam Mickiewicz, Ignacy Łukasiewicz, Juliusz Słowacki, Aleksander Głowacki, Józef Brandt, Józef Mianowski, Ignacy Domeyko, Ignacy Paderewski, Stanisław Moniuszko, Benedykt Dybowski, Ernest Malinowski byli Rosjanami, bo mieli obywatelstwo rosyjskie?
To co w takim razie robisz na forum polskim? Dywersję?


bravo,Gorat, :) bravo :bravo :D to sie nazywa umiec bronic swojego zdania. podziwiam (bez zlosliwosci w stosunku do Hansaga)
kurcze, jaki pasjonujacy temat ktos zalozyl..



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group