Konwenty dawno minione - Jaćkon, czyli Sylwester 2010 na Suwalszczyźnie
nimfa bagienna - 30 Listopada 2010, 11:47
ilcattivo13 napisał/a | Jako kierownik zamieszania proszę wszystkich, by, oprócz alkoholu, zabrali ze sobą ze dwie pary butów i ze dwa komplety ciepłych, niekoniecznie kościołowych ciuchów (a przynajmniej jakieś cieplejsze spodnie i rękawice) na zmianę. Tak, żeby w razie przemoknięcia można było mieć jeden komplecik w zapasie. Nie wiem jak często i na jak długo będziemy wychodzili na śnieg, ale lepiej być przygotowanemu. |
Może wzbudzam niepotrzebny szum, ale...
Sam sylwester odbędzie się zgodnie z którą formułą?
1. Przy ognisku (zabrać kożuszek i trapery).
2. W saunie (zabrać prześcieradło).
3. Przy świetle świec, wśród baloników (zabrać świece, baloniki, kieckę z satyny i szpilki).
Hę?
Witchma - 30 Listopada 2010, 11:54
nimfa bagienna napisał/a | kieckę z satyny i szpilki |
Kasiek - 30 Listopada 2010, 12:25
Przykro mi, my odpadamy. Marcin nie dostanie wolnego, a samej głupio mi jechać. Może w przyszłym roku...
Witchma - 30 Listopada 2010, 12:26
Kasiek, no niefajnie Choć pewnie mawete się ucieszy
mawete - 30 Listopada 2010, 12:29
Ja się cieszę tylko jak wrogom nie wychodzi... ale to dalej za mało.
No i odpuściłem już prawdę mówiąc.
nimfa bagienna - 30 Listopada 2010, 12:36
Witchma napisał/a | nimfa bagienna napisał/a | kieckę z satyny i szpilki |
|
Zapytać nigdy nie zaszkodzi. Można co najwyżej nie doczekać się odpowiedzi.
Kasiek - 30 Listopada 2010, 12:46
Ech...
Witchma - 30 Listopada 2010, 12:50
nimfa, nie jestem głosem ogółu, ale satynową to ja mam co najwyżej piżamę... fakt, że w zestawieniu ze szpilkami mogłaby ciekawie wyglądać, ale najpierw bym musiała je sobie kupić
nimfa bagienna - 30 Listopada 2010, 13:04
Może być z tafty, nie bądźmy drobiazgowi.
Witchma - 30 Listopada 2010, 13:12
nimfa, proszę Cię... moim najbardziej wieczorowym strojem jest szlafrok
dalambert - 30 Listopada 2010, 13:14
Witchma napisał/a | moim najbardziej wieczorowym strojem jest szlafrok |
ozywiscie koronkowy
Witchma - 30 Listopada 2010, 13:15
dalambert, pozostawię to domysłom
nimfa bagienna - 30 Listopada 2010, 13:19
Witchma napisał/a | nimfa, proszę Cię... moim najbardziej wieczorowym strojem jest szlafrok |
O, to jest myśl. Mam genialny szlafrok z naturalnego jedwabiu. Satynę sobie odpuszczę.
baranek - 30 Listopada 2010, 13:57
nimfa bagienna napisał/a | 1. Przy ognisku (zabrać kożuszek i trapery).
2. W saunie (zabrać prześcieradło).
3. Przy świetle świec, wśród baloników (zabrać świece, baloniki, kieckę z satyny i szpilki). |
mam takie niejasne przeczucie, że w żadnej z tych opcji nie będę się czuł komfortowo. choć podobno w satynie mi do twarzy.
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 14:17
Kasiek - szkoda
mawete, a tak w razie czego, to ile miejsc byś potrzebował? Bo dzieciom można zorganizować dostawki (ew. jakieś materace się skombinuje).
Witchma - pisałem "Nie wiem jak często i na jak długo będziemy wychodzili na śnieg" i raczej należy to traktować w kategorii "Czy będziemy w stanie doczołgać się do pensjonatu na noc"
nimfo - jeśli już, to wchodzą w grę dwie pierwsze opcje, ale podejrzewam, że i tak to będzie jeden wielki "sponton"
Na miejscu jest jedna większa sala, ale czy jest sens urządzać jakieś wystawne bale? Jeśli będziemy ubrani na "luźno", to będzie przyjemniej i bardziej swojsko. Muzykę można puścić z notebooka, ew. z pendrive'a podłączonego do tv (jak mają jakiś nowszy). A to i tak tylko na pierwszą godzinę, może półtorej, bo potem będą królowały pijackie porykiwania
baranek napisał/a | mam takie niejasne przeczucie, że w żadnej z tych opcji nie będę się czuł komfortowo. choć podobno w satynie mi do twarzy. |
a "ciul"? Jak wyglądasz w "ciulu"?
Witchma - 30 Listopada 2010, 14:23
ilcattivo13 napisał/a | raczej należy to traktować w kategorii Czy będziemy w stanie doczołgać się do pensjonatu na noc |
Ja się poświęcę i zostanę pilnować dobytku I naprawdę nie musicie dziękować...
baranek - 30 Listopada 2010, 14:24
ilcattivo13, nie wiem, chyba nie mam nic ciulowego.
a na śnieg, jak rozumiem, wyjdziemy tylko raz. na trzy dni.
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 14:47
Witchma napisał/a | ilcattivo13 napisał/a | raczej należy to traktować w kategorii Czy będziemy w stanie doczołgać się do pensjonatu na noc |
Ja się poświęcę i zostanę pilnować dobytku I naprawdę nie musicie dziękować... |
ale alkohol bierzemy ze sobą
baranek - no to będziemy musieli mieć baaaaardzo duże zapasy ze sobą...
Witchma - 30 Listopada 2010, 14:50
ilcattivo13 napisał/a | ale alkohol bierzemy ze sobą
|
Na zdrowie! Ale ja Was potem po zaspach szukać nie będę
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 14:53
Witchma napisał/a | ilcattivo13 napisał/a | ale alkohol bierzemy ze sobą
|
Na zdrowie! Ale ja Was potem po zaspach szukać nie będę |
co mi przypomina, żeby wziąć ze sobą trzy pierwsze części "Osobliwości narodowego...", a zwłaszcza trzecią, bo tam akcja się dzieje w zimowym lesie i jest coś o szukaniu pijanych po chaszczach W razie czego, zorganizujemy sobie seans kulturalno-oświa... A właśnie, czy mamy jakiegoś ka-owca na pokładzie? Od razu zaznaczam, że nie łączę funkcji kierownika zamieszania z żadną inną
dalambert - 30 Listopada 2010, 14:57
ilcattivo13, ja tam się na imprę nie wybieram, ale wiem, że baranek, w swym przebogatm życiorysie również po Domach kultury się zatrudniał, a na krętych drogach życia nie takie imprezy prowadził! Tylko musicie go odpowiednio zmotywować
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 14:59
dalambert, dzięki za cynk. Już my baranka zmotywujemy
baranek - 30 Listopada 2010, 15:03
dalambert, chciałem Ci serdecznie i gorąco, z głębi otłuszczonego serca podziękować.
dalambert - 30 Listopada 2010, 15:06
baranek napisał/a | z głębi otłuszczonego serca podziękować |
Drogi przyjacielu nic tak nie odtłuszcza serca , jak sterowanie banda forumek i forumków na niewielkiej imprezce sylwestrowej!
Dbam o Twoje zdrowie
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 15:06
o! I od razu zrobiło się tak miło, rodzinnie
nimfa bagienna - 30 Listopada 2010, 15:06
ilcattivo13 napisał/a | co mi przypomina, żeby wziąć ze sobą trzy pierwsze części Osobliwości narodowego..., a zwłaszcza trzecią, bo tam akcja się dzieje w zimowym lesie i jest coś o szukaniu pijanych po chaszczach |
Czyżby Osobiennosci nacjonalnoj ochoty i Osobiennosci nacjonalnoj rybałki?
Boskie są.
baranek - 30 Listopada 2010, 15:10
dalambert, ja nie mam pretensji, ja dziękuję za dbałość, ale ja nie wiem, czy przeżyję motywowanie mnie. ale 'chińczyka' mogę zabrać, czemu nie.
dalambert - 30 Listopada 2010, 15:13
baranek, i "bierki", ale zdaje się , ze Mistrzyni Słoneczka też się wybiera, więc bedziesz miał prawdziwą podpore w akcji
ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 15:17
nimfa - a jakże, nam najbardziej będzie pasowała trzecia część - "Osobennosti natsionalnoj oxoty v zimnij period". Tylko niedźwiedzia (prawdziwego) trzeba będzie skombinować i baloniki z helem
edit:
baranek - ja gdzieś na strychu mam książkę "Gry i zabawy na koloniach i zimowiskach". Tam jest sporo fajowskich zabaw i na pewno nie będziemy się nudzili
baranek - 30 Listopada 2010, 15:21
dalambert, gra w 'bierki', rano, po imprezie, to mogą być niezapomniane wrażenia.
e: poza wszystkim, ja zabieram ze sobą mojego małego prywatnego KaOwca, KaOwieczkę właściwie, i zapewniam Was, że nudził się nie będę.
|
|
|