Blogowanie na ekranie - Czy polubisz mnie razem z moim psem?
ilcattivo13 - 29 Września 2010, 14:32
nureczka - fajna terakota Kruk układał?
Kruk Siwy - 29 Września 2010, 14:33
Taa... "tymi" rencami.
ilcattivo13 - 29 Września 2010, 14:48
Tymi samymi "tymi" co ja u siebie?
Kruk Siwy - 29 Września 2010, 14:51
U mnie to było circa *beep* sześć rąk. Bo to i rozbiórka ściany i nowa elektryka i parę innych inszości.
ilcattivo13 - 29 Września 2010, 14:56
cholera, u mnie też było w porywach sześć rąk... Hmmm. Może to byli masoni?
Kruk Siwy - 29 Września 2010, 14:58
Sześć niewidzialnych rąk, albo jakiś potwór z bagien - mrówa jaka czy co? Ale na robocie się znała a to gront.
MilleniumFalcon - 30 Września 2010, 18:18
Wdzianko ze SW, a nie ST i pewnie dlatego kuzyn Pana Worfa taką ma nieszczęśliwą minę...
Kai - 30 Września 2010, 18:23
No biedny, niby taki groźny, a na bosaka
ilcattivo13 - 30 Września 2010, 19:08
Żeby nie klawiatura na klacie, to by wyglądał jak Nagi Nabosaka, samuraj Kawy Lury
nureczka - 30 Września 2010, 21:00
Dla Pana Worfa szykujemy kligoński batlet.
nureczka - 1 Października 2010, 12:20
Dziś odcinek zatytułowany "Pieszczochanie"
nureczka - 4 Października 2010, 10:35
Dziś Pan Worf był na pierwszym prawdziwym spacerze. Tym razem nie na rękach u Pańci, ale w szeleczkach i na smyczy. Tupał bardzo dzielnie. Kilkudniowe szkolenie dało zadziwiające rezultaty: szedł przy nodze jak stary wyjadacz. Tylko dwa razy umknął pańci na ręce - wykazał się ostrożnością słysząc ujadanie wilczurów.
A z ciekawostek. Myślałam, że pogoni na trawnik, a tu niespodzianka. Wszędzie tam, gdzie tylko mógł wybierał chodnik.
PS. Siku i kupkę zrobił, oczywiście, natychmiast po powrocie do domu (mimo że zapobiegawczo byłam wyposażona w zestaw wiadomych torebek).
dalambert - 4 Października 2010, 10:38
nureczka napisał/a | Siku i kupkę zrobił, oczywiście, natychmiast po powrocie do domu |
Widać lubi intymną, domową atmosfere
Agi - 4 Października 2010, 10:42
Moja Kama załatwia "te sprawy" tylko na stałej trasie i ciągle w tym samym miejscu.
Wczoraj zmieniłam kierunek spacecu, żeby nudno nie było, to i tak na zakończenie musiała wrócić na utarty szak.
Miałam też dodatkową atrakcję, w ślad za nami wybrał się Filip, nasz kocur i Kama była ćwiczona w cierpliwości i posłuszeństwie, nawet udało się uniknąć grubszej awantury.
joe_cool - 4 Października 2010, 13:10
Czy Pan Worf ma już konto na Dogbooku?
http://www.fejsik.pl/Czy-...a-Dogbooku-a648
Agi - 4 Października 2010, 13:15
joe_cool napisał/a | Czy Pan Worf ma już konto na Dogbooku? |
Czy wymagane są osobiste wpisy właścicieli kont?
joe_cool - 4 Października 2010, 13:23
Na pewno właściciel musi mieć konto na fejsbuku, a co do wpisów, to nie wiem
dalambert - 4 Października 2010, 16:25
joe_cool, konto Pana Worfa to jest TUTAJ - jedyne i niepowtarzalne , i proszę nam nureczki nie rozpraszać
nureczka - 4 Października 2010, 18:07
Agi napisał/a | Czy wymagane są osobiste wpisy właścicieli kont? |
Logowanie potwierdzone odciskiem łapy.
nureczka - 4 Października 2010, 19:48
Dziś na spacerze zostaliśmy okropnie obrażeni. Jakaś paniusia popatrzyła na Pana Worfa i za pytała Czy ten śliczny piesek to chihuahia? !!!!!
Pucek - 4 Października 2010, 20:08
Ha! Moniek jest notorycznie oceniany jako dalmatyńczyk długowłosy. Chyba go to nie rusza, pomyłki - ludzka rzecz
nureczka - 5 Października 2010, 07:14
Pan Worf uznał poranny spacer za badzo głupi pomysł. Zdecydowanie odmówił współpracy. Jednoznacznie dał do zrozumienia, że w taki ziąb przyzwoity mops siedzi w domu, opróżnia michę i grzeje się u pańci na kolankach. Latać po dworze to może sobie pies pasterski, albo - wybaczie - kundel. Ale nie pies do towarzystwa.
Pucek - 5 Października 2010, 09:55
Parę dni temu, we stolycy, na rogu Kruczej i Żurawiej widziałam łysego psa w dresiku. Znaczy z sierści to głównie grzywę posiadał. Jak to grzywacz.
Dresik gustowny: porcięta khaki, w gumkę, nogaweczki ze ściągaczem. Bluza popielata w ciemnoszare pirackie czaszki z piszczelami. Pod kolor fryzurki.
Może zapytajcie Maleństwo, czy by nie był uprzejmy coś na siebie wdziać?
Martva - 5 Października 2010, 09:56
Myślisz że siusianie w porcięta jest równie fajne jak siusianie w domu?
Pucek - 5 Października 2010, 10:11
Rzeczony pieseczek świetnie sobie radził z zadzieraniem nogi, albowiem model porcięt wielce przemyślny był
No, ale ciepły domek - to ciepły domek. Pańcia i tak sprzątnie.
I ciasteczko może da?
dalambert - 6 Października 2010, 20:39
Hej , hej !!! Worfwacht - raport poproszę
nureczka - 7 Października 2010, 07:25
Pan Worf zaczyna edukację. Od soboty zaczyna uczęszczać do psiego przedszkoa. Przed nim 16 godzin intensywnej nauki. Nie mam wątpliwości, że zostanie prymusem.
Wczoraj zdarzył się starszny wypadek. Pan Worf chciał samodzielnie zejść ze schodów i, niestety, poślizgnął się. Zdołałam go złapać dopiero w połowie piętra. Na szczęście nic mu się nie stało. Wystraszył się, a ja jeszcze bardziej.
dalambert - 7 Października 2010, 08:40
nureczka napisał/a | Pan Worf chciał samodzielnie zejść ze schodów i, niestety, poślizgnął się. Zdołałam go złapać dopiero w połowie piętra. |
Czyli zgodnie ze starym powiedzonkiem Pan Worf zainicjował życie seksualne. No,no zdolny chłopak, acz być może nie oto mu chodziło
nimfa bagienna - 7 Października 2010, 14:28
Będę miała (już mam) mopsa w domu.
Wczoraj poszłam kupić sobie zapalniczkę. W sklepie były wyłącznie zapalniczki z gołymi babami, oraz - o cudzie! - jedna jedyna z mopsem. Wprawdzie na ohydnym słitaśnoróżowym kolorze, ale zawsze.
Tak więc mam w domu miniaturowego Klingona w różowym wdzianku, który zionie ogniem.
Strach się bać.
nureczka - 7 Października 2010, 14:29
nimfa bagienna, tak trzymać. Podążaszw dobrym kierunku!
|
|
|