Blogowanie na ekranie - Projekt: kino DOMowe
Rafał - 1 Lutego 2011, 15:25
hrabek napisał/a | A nie chcesz mi czasem chaty zaprojektować? | Skończyłem z czynieniem za dużo mnie to kosztowało, no i mam już 4-letnią przerwę.
Jedenastka - 2 Lutego 2011, 11:28
Ja się cieszę i odczuwam ulgę, że mam za sobą projektowanie, budowanie, wykańczanie, wyposażanie, meblowanie, zakładanie ogrodu. W ubiegłym roku zrobiłam remont.
Rafał - 4 Lutego 2011, 12:21
hrabek, wczoraj trafiła mi się szkolenio-konferencja, m.in. było o nowej generacji pomp ciepła. Impreza w całości zamyka się w 40 kołach, a w efekcie masz pompę powietrzną, dzięki której sprawność grzewczą osiągasz do 360%, czyli coś jakbyś ogrzewał prądem za 30% jego ceny.
hrabek - 4 Lutego 2011, 14:16
Z tego co mi mówił kolega, który siedzi w pompach ciepła ponad 10 lat, to teraz można nawet mieć pompę za 20 tysięcy już z instalacją i opcją chłodzenia w gorące dni. I ponoć jak się zepsuje to po prostu wymienia się na nową, bo cena samej pompy żadna. Tylko do automatyki warto dopłacić, żeby móc lepiej całością sterować.
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 07:46
Być może gdzieś wcześniej to już było ale nie mogę znaleźć. hrabek, jaką powierzchnię ma działka, na której zamierzasz budować?
hrabek - 9 Lutego 2011, 08:24
1163m2
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 08:26
Zastanawiałeś się już nad ogrodem? Rośliny wolno rosną.
Są na tej działce jakieś drzewa albo krzewy?
hrabek - 9 Lutego 2011, 08:34
Tuż za granicą działki są cztery wielkie drzewa. Nie pamiętam jakie, ale liściaste, z grubym pniem. Ponoć to utrapienie dla działkowicza, bo na jesień wszystkie te liście lecą na działkę, ale w każdej innej porze wyglądają imponująco.
Co do ogrodu to jeszcze zupełnie nie ten etap. Nie mam nawet projektu, więc nie wiem, jak dom będzie umiejscowiony i jaką część działki zabierał, więc o ogrodzie kompletnie nie myślałem. Zresztą gdyby to tylko ode mnie zależało, to nie robiłbym żadnego ogrodu, co najwyżej jakieś drzewka dookoła płotu, a całą resztę obsiał trawą, a na środku wstawił siatkę, żeby można było pograć w siatkówkę i badmintona. Ale moja żona pewnie będzie miała inną koncepcję
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 09:16
hrabek napisał/a | Tuż za granicą działki są cztery wielkie drzewa. Nie pamiętam jakie, ale liściaste, z grubym pniem. Ponoć to utrapienie dla działkowicza, bo na jesień wszystkie te liście lecą na działkę, ale w każdej innej porze wyglądają imponująco. |
Jeśli drzewa mają małe liście to utrapienie nie jest duże.
Ja lubię także drzewa o dużych liściach, przed moim domem rośnie platan.
hrabek napisał/a | Zresztą gdyby to tylko ode mnie zależało, to nie robiłbym żadnego ogrodu, co najwyżej jakieś drzewka dookoła płotu |
Zobacz, na tym zdjęciu są brzozy posadzone wzdłuż ogrodzenia. Listopad.
merula - 9 Lutego 2011, 09:20
hrabek, Jedenastka, zwróciła uwagę na ważną rzecz. jeśli będziecie zamawiać projekt, a nie korzystać z gotowca, to niech architekt zrobi Wam tez projekt ogrodu, albo, jeśli sam nie będzie w stanie, niech robi to ktoś inny równolegle. nawet jeśli nie zaczniecie realizować tego od razu, to potem będziecie mogli powoli realizować jakiś sensowny plan.
baranek - 9 Lutego 2011, 09:23
hrabek napisał/a | Tuż za granicą działki są cztery wielkie drzewa. Nie pamiętam jakie, ale liściaste, z grubym pniem. |
pamiętam jak przeprowadziłem się do bloku. jesienią właśnie. i stałem sobie na balkonie, paliłem papierosa, i patrzyłem na śmigające z drzew różnokolorowe liście... i jak sobie myślałem - 'kuźwa, nie będę musiał tego tego całego draństwa grabić!!!'.
NURS - 9 Lutego 2011, 09:56
weźcie mnie nie straszcię
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 09:58
Coś jest straszne?
hrabek - 9 Lutego 2011, 09:59
O liściach słyszałem, jestem gotów z nimi walczyć. Co do projektu ogrodu, to przecież można taki projekt zamówić sobie w dowolnym czasie, nie musi to być od razu wraz z domem. A nie sądzę, żebyśmy mieli kasę na zrobienie od razu ogrodu według projektu.
NURS - 9 Lutego 2011, 10:05
hrabek, nie ma sensu zamawiać projektu ogrodu na etapie projektowania domu. A jak cos potem pozmieniasz w fazie budowy to co? projekt do ksoza
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 10:06
hrabek napisał/a | O liściach słyszałem, jestem gotów z nimi walczyć. |
Bronią są grabie, odkurzacz do liści, urządzenie do mielenia gałęzi.
hrabek napisał/a | Co do projektu ogrodu, to przecież można taki projekt zamówić sobie w dowolnym czasie, nie musi to być od razu wraz z domem. |
Można i nie musi. Ja wybrałam opcję gdy rośliny rosną razem z domem.
hrabek napisał/a | A nie sądzę, żebyśmy mieli kasę na zrobienie od razu ogrodu według projektu. |
Miałam jakiś tam pomysł. Studentka architektury zieleni to narysowała + własne propozycje (za kilkaset złotych).
nureczka - 9 Lutego 2011, 10:09
hrabek napisał/a | Co do projektu ogrodu, to przecież można taki projekt zamówić sobie w dowolnym czasie, nie musi to być od razu wraz z domem. |
Ogród powinno się zacząć przygotowywać jak najwcześniej. Chodzi głównie o nasadzenia: drzewa i krzewy, które potrzebują czasu by z rachitycznych patyczków przekształcić się w jako tako wyglądające rośliny. Układanie parkietu można przyśpieszyć płacąc ekipie za nadgodziny, ale brzoza jest odporna na wszelkie łapówki.
Oczywiście takie podejście jest możliwe tylko wtedy, gdy pozwala na to układ działki (że o finansach nie wspomnę). Czasami bywa tak, że panowie budowlańcy potrzebują powierzchni, na której ty akurat chcesz posadzić dąbek.
NURS - 9 Lutego 2011, 10:14
to tez powazny problem, obserowowalem, jak maszyny rozjedziły teren wokół budowy. gdyby cokolwiek tam rosło, to już by nie rosło.
Martva - 9 Lutego 2011, 10:37
Jedenastka napisał/a | Jeśli drzewa mają małe liście to utrapienie nie jest duże. |
Duże liście są w grabieniu mniej upierdliwe niż małe liście. Gdybym patrzyła wyłącznie przez pryzmat jesiennego sprzątania, wybrałabym katalpy i tulipanowce zamiast brzóz i modrzewi
nureczka - 9 Lutego 2011, 10:39
Martva napisał/a | Duże liście są w grabieniu mniej upierdliwe niż małe liście. |
Święte słowa.
NURS - 9 Lutego 2011, 10:56
to ja sobie chyba pójde w łopiany.
savikol - 9 Lutego 2011, 11:58
Iglaste nie są złe. Zielone całe rok, nic nie trzeba grabić. Do tego zwykłe choinki rosną w ekspresowym tempie, dziesięć lat i masz solidne drzewo.
My sobie eksperymentalnie posadziliśmy miłorząb, to taka roślina reliktowa, gatunek pamiętający dinozaury. W cztery lata drzewko urosło jakieś 15 cm. Już za pięćset lat, to będzie ozdoba naszego ogrodu!
NURS - 9 Lutego 2011, 12:12
a może by tak sekwoję sobie palnąć. nie dość, ze tysiące lat przetrzyma, to jesze wyrośnie na kilometr.
hrabek - 9 Lutego 2011, 12:22
A przyjmie się w naszym klimacie?
NURS - 9 Lutego 2011, 12:25
własnie czytam o tym, we wrocławskim botanicznym rosną, w kilku innych miejscach, na przykład w Berlinie też. Ale może być trochę jazdy z opieką. z tym, ze na 1000 metrowej dzialce, to ja bym tego nie ryzyskował. chyba, ze lubisz mieć dom na drzewie
hrabek - 9 Lutego 2011, 12:27
ale mam kupę miejsca wolnego za działką. Zasadzę ze 3 100m od działki na polanie, a później będę udawał, że to nie ja. A taka odległość chyba mi wystarczy, żeby korzenie nie podeszły, co?
ED: właśnie doczytałem, że korzeniem nie ma się co przejmować, bo są niewielkie. Z tego też powodu zdarza się, że drzewo się przewróci. Najwyższa sekwoja ma 115m, więc te 100m od działki założyłem całkiem rozsądnie, powinno na styk wystarczyć, gdyby się miała przewrócić akurat w moją stronę
Kruk Siwy - 9 Lutego 2011, 12:30
Dojdą za trzysta lat. Wtedy się będziesz martvił.
nureczka - 9 Lutego 2011, 12:31
Nie będzie się martwił, bo drzewa powyżej 3 lat i tak wyciąć nie można bez zgody władz odnośnych, chyba że to drzewo owocowe.
Jedenastka - 9 Lutego 2011, 12:38
Nie grabię drobnych liści, w ogóle nic z nimi nie robię. Brzozy na przykład rosną w tej części ogrodu gdzie nie ma trawnika tylko wykorowane podłoże. Liście opadają i tworzą naturalny dywan
Co powiecie na owoce magnolii? Ładne czy nie?
Rafał - 9 Lutego 2011, 12:48
NURS napisał/a | Ale może być trochę jazdy z opieką. z tym, ze na 1000 metrowej dzialce, to ja bym tego nie ryzyskował. | Jakaś moda nastała na mamutowce i inne wielkodrzewa. Obserwuję sobie co roku sekwoje w arboretum w Wojsławicach, rośnie już kilkadziesiąt lat, a wciąż wygląda jak choinka . Paru znajomych posadziło sobie w ogródkach sekwoje, pozyjemy - zobaczymy co im wyrośnie - póki co rośnie szpan
Daleko bardziej martwi mnie topola czarna, którą jakiś durnowaty hrabia von Seidlitz posadził sobie koło pałacu, a która teraz przy mocniejszym wietrze sypie mi gałęziami na drogę i chodnik. To paskudztwo rośnie naprawdę szybko i wysoko, dorasta nawet do 40 m. Topola Czarna To jest drzewko do szybkiego szpanowania
|
|
|