To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Tęczowa debata

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 21:59

Martva, w tym temacie sie nie dogadamy, nie ma bata
Easy - 7 Listopada 2007, 21:59

Martva napisał/a
Fidel-F2 napisał/a
nie widzę w tym poglądzie niczego nadzwyczajnego ani niestosownego


I co ja mogę napisać? Jest mi przykro, że nie widzisz, i ze całkiem spora część Polaków nie widzi. I tyle.


Możecie mnie nazwać homofobem, nietolerancyjnym chamem i prostakiem, ale ja pogląd kolegi Fidela podzielam.

Jeśli uważam homo za coś złego i nienaturalnego, czy to czyni mnie gorszym człowiekiem?

corpse bride - 7 Listopada 2007, 22:05

martva, ja się sporo uczyłam o homoseksualizmie, stereotypach i uprzedzeniach, o społeczeństwie i człowieku w ogóle, a dalej tego zrozumieć nie mogę:

Martva napisał/a
Ja nie wiem, skąd u nas taka nienawiść, pogarda dla inności?

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 22:14

corpse bride, ja osobiście inność i różnorodność cenię nadzwyczaj ale tu jest trochę inna bajka
poza tym rzecz jest źle ujęta, jak nienawiść i jaka pogarda dle homo? zwyczajnie uważam, że mają problemy z psyche i pewne rzeczy im sie nie należą z różnych powodów

ihan - 7 Listopada 2007, 22:19

Cenienie inności i różnorodności, która nam się podoba nie jest specjalnym wyzwaniem. Powiedzmy: toleruję część nie-ihanów, ale tylko o wzroście dokładnie 1,72 i określonym odcieniu włosów. To jestem tolerancyjna, czy nie?

To tylko luźne przemyślenia, bo dyskusja i tak nic nowego nie wniesie niewątpliwie.

Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 22:22

Cytat
Jeśli uważam homo za coś złego i nienaturalnego, czy to czyni mnie gorszym człowiekiem?

Oczywiście, że uważanie innych za gorszych nie czyni z uważającego gorszego :wink:

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 22:22

ihan, ale o czym ty gadasz?
w myśl Twojego poglądu powinienem cenić sadystę i mordercę bo są totalnie różni ode mnie
a poza tym jakie wyzwanie? :shock:
pomyśl dziewczyno zanim napiszesz

Easy - 7 Listopada 2007, 22:23

Fidel-F2 napisał/a
zwyczajnie uważam, że mają problemy z psyche i pewne rzeczy im sie nie należą z różnych powodów


O! O to mi właśnie chodziło.

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 22:25

Gustaw G.Garuga, następny do kompletu
czy mozna uważać za złych i nienaturalnych morderców? i czy z tego powodu mam się czuć gorszy
pomyśł chłopaku zanim napiszesz

ihan - 7 Listopada 2007, 22:30

Ależ Fidelu, naprawdę nie oczekiwałam, że odpowiesz na mój post. Zwłaszcza w kontekście morderców i sadystów.
Martva - 7 Listopada 2007, 22:32

:shock:
Ale przecież o co tu chodzi?
Mają po dwie ręce, dwie nogi, jedną głowę. Jak wszyscy. Nie różnią się, tak samo mówią, tak samo jedzą. Mają taką samą krew i wątrobę.
Chodzi o seks.
Nie jestem osobą pruderyjną, ale są rzeczy których nie zrobię, nie chcę, nie podobają mi się, mam opory. Nie przeszkadza mi to u innych - lubią, bawi ich to, nie ma problemu. W życiu by mi nie przyszło do głowy, że są ode mnie gorsi, bo ja lubię tak, a oni inaczej.
Rozmawiamy o dorosłych ludziach, którzy świadomie chcą być z innymi dorosłymi ludźmi. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, nikt nikomu nie robi krzywdy (tak, to zabezpieczenie przed argumentem o dzieciach i zwierzątkach).
Sadyści? :shock: Mordercy? :shock: :shock:
Skala porównania nieco mnie... dziwi.

Fakt, pewnie sie nie dogadamy. Ja... nie zrozumiem. Nigdy.
Mam nadzieję, że nie.

Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 22:40

Fidel, pomyślałem. Nawet opowiadanie napisałem :wink:
Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 22:47

boże daj ludziom czytać ze zrozumieniem
pierwsza ihan,
po pierwsze twój ostatni post to uszczypliwość bez cienia argumentu
po drugie nie ma żadnego kontekstu morderców (poza tym nie gra logicznie w tej wypowiedzi), uzyłem tego przykładu by wyraźnie pokazac, że Twój argument jest do d... bo przy pierwszej lepszej sytuacji sie nie sprawdza więc jest bezsensowny z zalożenia
Martva,
po pierwzsze ich spraw co robią, byle nie żądali z tego powodu jakichś praw i przywilejów
po drugie też nie uważam, ze sa gorsi ale że mają problemy a twierdzą, że wszystko jest w porzadku
po trzecie nie uważam, że są gorsi (czy co tam chcesz) bo lubią co innego ale uważam, że maja problem z głową, ja na ten przykład lubie kapustę kiszoną a nie lubię buraczków, odmienne upodobania w tym temacie ani mnie dziwia ani gorszą a przecież lubimy co innego
po czwarte robia krzywdę dzieciom wychowywanym w takich związkach oraz kulturze i porządkowi społecznemu które uznaję za słuszne i prawidłow (żelazny przykład: gdzieś tam zabroniono wpisywać w dokumentach określenia matka i ojciec uznając za jedynie słuszne rodzic lub opiekun, a wszystko po to by nie ponizac gejów - paranoja z porąbaniem)
po piąte nie ma zadnego porówna nia, patrz po drugie w odpowiedzi dla ihan

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 22:48

Gustaw G.Garuga, odpisałeś ale nie pomyślałeś
Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 22:51

Nie, nie pomyślałem. Przemyślałem. Już jakiś czas temu. I mam dystans do rozmowy na ten temat.
Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 23:01

Gustaw G.Garuga, ja nie odnoszę sie w tej chwili do Twojego poglądu na temat Homo, bo tu się nie dogadamy jak już z Martvą, ustalilismy
mnie o to
Gustaw G.Garuga napisał/a
Oczywiście, że uważanie innych za gorszych nie czyni z uważającego gorszego
oczywista ironia pozwala wnosić, że jednak uważasz, że czyni
wydaje mi się ewidentnym, że sa takie 'rodzaje' innych, których nawet należy uważać z a zlych a nie tylko gorszych by samemu nie czuć się gorszym
poniał?
jestem przekonany, ze tak bo umny z Ciebie chłopak

Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 23:09

Ironia jest, ale dotyczy czego innego. Otóż pewnego asekuranctwa typu możecie mnie nazwać XXX, ale ja nie lybię YYY, albo właśnie czy fakt, że nie lubię ZZZ czyni ze mnie kogoś gorszego itd. A co do analogii z mordercami, to nieźle obrazuje ona proces, ale karykaturalizuje jego skalę. Porównujesz rzeczy ogólnie nieporównywalne, choć na pewnym poziomie szczegółowości podobne.
Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 23:15

Gustaw G.Garuga, niczego ani nikogo nie porównywałem, wykazałem jedynie, że matoda nie sprawdza sie we wszystkich przypadkach, i powtarzam, mordercy sa tylko po to by wyjasnienie było w miarę najbardziedziej klarowne

zgubiłem sie trochę w Twoich wywodach; trudno mi w Twojej poprzedniej wypowiedzi znaleźć ironie do asekuranctwa
odpowiedz jasno i prosto czy zgadzasz sie z moim poprzednim postem czy jednak gdzieś wg Ciebie jest bład w moim rozumowaniu

Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 23:21

Odpowiem tak: uważanie kogoś, kto wyrządza potworne szkody innym, za gorszego, mam za uprawnione; uważanie kogoś, kto kocha się w inny sposób, za gorszego, mam za przesadzone. Przy odpowiednio wysokim natężeniu tego uważania także uważający przeistoczyć się może w gorszego - w pełnego nienawiści i jadu homofoba/rasistę/antysemitę itd. I nie pomoże niewinne pytanie "czy to, że nienawidzę Murzynów, czyni ze mnie rasistę?" Jeśli ma się coś przeciwko innym, należy być przygotowanym na wzajemność.

Mam nadzieję, że swoje stanowisko pomimo późnej pory wyłuszczyłem wystarczająco jasno.

Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 23:34

teraz gra

nawet zrozumiałem

ale jak widzisz poprzednia wypowiedź nie byla najszczęśliwsza bo wszystko wpakowaleś do jednego wora

to raz

dwa, ciągle zbaczacie (wy czyli osobniki prohomo) w stronę wmawiania nienawisci
ja nijak nie nienawidzę homo
brzydze się, fakt
źle się czuję w ich obecności ( z powodu obrzydzenia), fakt
jestem przeciwny specjalnym prawom i przywilejom, fakt
uwazam to za nienaturalne czyli dewiację, fakt
uwazam, ze maja problemy z psychika, fakt
ale nie nienawidzę!, fakt

Gustaw G.Garuga - 7 Listopada 2007, 23:45

Nie była, bom trochę rozkojarzony życiem:) Ale dla intelektualnego ćwiczenia w powyższej wyliczance swoich odczuć wobec homoseksualistów zastąp słowo "homo" słowem "Żydzi" czy "Murzyni". Śmiem twierdzić, że kilka sformułowań - obrzydzenie, "specjalne prawa" (dawna nierówność dostępu do szkolnictwa w USA przypomina obecną nierówność dostępu do pewnych praw obywatelskich dla homoseksualistów) - jak znalazł pasuje do antysemityzmu czy rasizmu. Nawet, jeśli w grę nie wchodzi stricte nienawiść.
Fidel-F2 - 7 Listopada 2007, 23:48

a wstaw cykliści albo farbowane blondynki

i czego to dowodzi?

corpse bride - 7 Listopada 2007, 23:59

fidel, jakie SPECJALNE prawa i przywileje? zwykle chodzi o to, czego nie mogą dostać tylko dlatego, że ich partner nie jest płci przeciwnej.
Fidel-F2 - 8 Listopada 2007, 00:10

np. dziecka do adopcji
Gustaw G.Garuga - 8 Listopada 2007, 08:06

Rozumiem Fidelu, że wg Ciebie antysemityzm czy rasizm nie istnieje, bo brzydzić się można nie tylko Żydami, ale i farbowanymi blondynkami. OK. Rozmowa nie ma sensu :mrgreen:
Piech - 8 Listopada 2007, 08:15

Stefan Niesiołowski o gejach:

"To stała taktyka tych organizacji, które okłamują społeczeństwo i próbują mu wmówić, że homoseksualiści są prześladowani. A tak naprawdę to oni domagają się dla siebie przywilejów - na przykład możliwości zawierania małżeństw homoseksualnych czy adopcji dzieci. To też sposób na reklamę i nagłaśnianie swojego stylu życia, który nie podoba się większości społeczeństwa."

oraz

"Jakoś nigdy nie widziałem na tzw. paradach równości, aby geje i lesbijki wymachiwali zeznaniami podatkowymi na znak protestu [chodzi o niemożliwość wspólnego opodatkowania - Piech]. Widziałem za to obsceniczne parodiowanie Ojca Świętego czy geja przebranego za zakonnicę. Uczestnicy wykorzystują te manifestacje do prowokowania reszty społeczeństwa. Chodzi im o demonstrację pogardy dla Kościoła, norm moralnych i obyczajowych. Te środowiska, które dla siebie domagają się tolerancji, same słyną z nietolerancji dla innych i agresywnego zachowania."

http://www.rp.pl/artykul/67718.html

Ziemniak - 8 Listopada 2007, 09:21

Ja uważam że p. Biedroń i spółka robiąc tyle szumu wokół środowiska homo prowokują agresywne reakcje homofobów, żeby później móc powiedzieć - zobaczcie jacy my jesteśmy biedni i uciskani. Tymczasem większości gejów albo to wszystko lata, albo są tym wyskokom przeciwni.
Rafał - 8 Listopada 2007, 09:22

Wiecie co, czytełem ostatnio dużo o kwestiach homo i co mnie uderzyło:
tzw."zachód" uważa, że ukrywamy prawde o prześladowaniach gejów tak samo jak niektórzy tamtejsi abderyci uważają, że mordowaliśmuy Żydów w Oświęcimiu. Po badaniach "terenowych" dalej nie rozumieją jak możemy tak głęboko ukrywać dyskryminację gejów skoro nie mogą znaleźć na miejscu oznak i dowodów - czyli takie z nas cwane dyskryminatory.
Istota chyba tkwi w rozróżnieniu homoseksualista (pedał) - gej. Zostawmy na boku całą pejoratywność i umówmy się, że "pedał" to jest zwykły człowiek kochający inaczej, a gej to pedał z misją. Kiedyś pisałem, ze nie znam zadnego geja, ale tak po prawdzie to mam znajomego, kapitalny fryzjer (chodzę do niego się strzyc) i kompletnie mi nie przeszkadza jego odmienna orientacja. Bo nie jest na pewno jak Martva pisze, że chodzi o sex. Absolutnie z tym sie nie zgodzę, chodzi po prostu o uczucie skierowane do osoby tej samej płci. Mimo, ze uważam że jest to dewiacja, ułomność, coś jak człowiek z garbem, to absolutnie nie przeszkadza mi to odnosić się do nich z sympatią, a na pewno bez pogardy - bo cóż mogą poradzić na to kim są - tylko zaakceptować siebie. I to jest naprawdę OK.
Gej to jest natomiast coś niewymownie gorszego od "pedała". To jest fanatyk z misją. To jest zboczeniec, który ze swojej odmienności robi ołtarzyk i woła dookoła patrzcie i podziwiajcie jaki jestem nieszczęśliwy, jaki prześladowany, itd. Brr, obrzydlistwo. Najwięcej zła dla "kochających inaczej" zrobili właśnie "geje" z misją. Nie społeczeństwo, ale nawiedzeni, nadgorliwi czynownicy. Najgorszym typem człowieka jest nadgorliwiec z misją - a jest to wypisz wymaluj wojujący gej.

dalambert - 8 Listopada 2007, 10:13

Rafał napisał/a
coś jak człowiek z garbem
:evil:
Jako człowiek z garbem uprzejmie proszę o niemieszanie Nas Garbusów do tematu, i jeszcze o nieglaskanie po plecach!
Rafał napisał/a
Gej to jest natomiast coś niewymownie gorszego od pedała. To jest fanatyk z misją. To jest zboczeniec, który ze swojej odmienności robi ołtarzyk i woła dookoła patrzcie i podziwiajcie jaki jestem nieszczęśliwy, jaki prześladowany, itd. Brr, obrzydlistwo. Najwięcej zła dla kochających inaczej zrobili właśnie geje z misją. Nie społeczeństwo, ale

Co racja to racja, fanatyzm antykatolicko-gejowski=politpoprawnościowy, zwłaszcza obrzydliwy jest, bo czepia się tego czego nie ma, a własnej fanatycznej postępowoobskuranckiej głupoty za cholerę zauważyć nie może! ;P:

Kruk Siwy - 8 Listopada 2007, 11:26

dalambert, głasku, głasku!

Żeby było jasne nie po plecach, i nie Ciebie tylko taką nasza wspólna, piękną znajomą.

A wracając do sprawy Rafał, wyraził także moje poglądy.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group