Ludzie z tamtej strony świata - Robert J. Szmidt aka PP NURS.
Rafał - 21 Lutego 2006, 14:38
Bardzo smaczną zresztą tylko, że pasuje jedynie do zielonych butów
NURS - 21 Lutego 2006, 14:39
a ze skórki robią zamsz.
Rafał - 21 Lutego 2006, 14:46
Aga - 21 Lutego 2006, 15:35
NURS napisał/a | Carre Four to taki żart słowny - to czytają ludzie dzisiaj, a nie z 30 stulecia. wydawało mi się, że to bedzie smieszny akcent. |
Wszystko zależy od poczucia humoru. Ja się uśmiechnęłam, czytając to. Miałam nawet o tym napisać przy ocenianiu, ale widocznie zapomniałam. Nie ma to jak skleroza.
NURS napisał/a | a ze skórki robią zamsz. |
A z pesteczek, tych ze środka? Naboje dla krasnoludków?
gorat - 21 Lutego 2006, 16:22
Przyznam się, że zauważyłem w trakcie czytania w pewnym miejscu wyrażny uskok - jakby było ucięte. Może nawet dam radę wskazać to miejsce.
NURS - 21 Lutego 2006, 17:11
Nie wycynalem niczego, po prostu przyspieszylem nieco akcje pod koniec, i zawiesilem na pierwszym punkcie kulminacyjnym.
Dunadan - 21 Lutego 2006, 20:55
A ja myslałem ż pastę kiwi robi się z tych ptaków...
NURS, a czy będą jeszcze jakieś fragmenty twojej powieści w SFFH?
Aga - 21 Lutego 2006, 21:10
Dunadan napisał/a | A ja myslałem ż pastę kiwi robi się z tych ptaków... |
Sadysta... Chociaż bretarianie (chyba nie pomyliłam) wierzą, że warzywa i owoce też czują, więc jedzą tylko to, co samo spadło z drzewa, czyli - jest martwe. Problem pojawia się, gdy z drzewa spadnie małpa, i to całkiem żywa Ale ja w to nie wierzę i jestem zdania, że owoców kiwi wyciskanie nie boli, a ptaka - i owszem. Poza tym to jest chyba gatunek zagrożony.
NURS - 21 Lutego 2006, 21:12
Aga napisał/a | Dunadan napisał/a | A ja myslałem ż pastę kiwi robi się z tych ptaków... |
Sadysta... Chociaż bretarianie (chyba nie pomyliłam) wierzą, że warzywa i owoce też czują, więc jedzą tylko to, co samo spadło z drzewa, czyli - jest martwe. Problem pojawia się, gdy z drzewa spadnie małpa, i to całkiem żywa Ale ja w to nie wierzę i jestem zdania, że owoców kiwi wyciskanie nie boli, a ptaka - i owszem. Poza tym to jest chyba gatunek zagrożony. |
A jak spadnie Murzyn?
NURS - 21 Lutego 2006, 21:14
Dunadan napisał/a | A ja myslałem ż pastę kiwi robi się z tych ptaków...
NURS, a czy będą jeszcze jakieś fragmenty twojej powieści w SFFH? |
dun, to nie był fragment. to była nowelka, którą mogę - bo taki był plan, że jak się spodoba, to się za to wezmę - rozszerzyć do pełnej powieści. Ja staram się nie publikowac fragmentów. Przykład Packa pokazuje, ze to sie nie opłaca za bardzo.
Aga - 21 Lutego 2006, 21:22
NURS napisał/a | A jak spadnie Murzyn? |
Toż to się o kanibalizm ociera! Nawiasem mówiąc, co Murzyn ma do roboty na drzewie? Tak dla zabawy tam siedzi? Prędzej bym się spodziewała leniwca - na przykład niejakiego Sida (nadużywanie Epoki Lodowcowej też szkodzi - zwłaszcza, jak się ma ośmioletnią siostrę).
Dunadan - 21 Lutego 2006, 21:24
1. OK, użyłęm złego słowa - ale wiesz o co chodzi przecież zadam wiec pytanie inaczej: czy pojawi się jeszcze jakaś druga nowelka jakoś związana z Polami?
2. Nie opłaca się publikacja fragmentów? e, no co ty nie opłaca się gdy już jakaś powieść wyszła czy w takim wypadki jaki miał miejsce z Packiem... - to była na pewno gfradka dl kogoś kto przeczytał poprzednie tomy... podobnie jak z "zaginionym" rozdziałem Achai - dla mnie bardzo fajna rzecz, ciekawostka. RZecz kolejna - fragment Marsa Kosika - mnie się podobało, chyba nawet zachęciło do kupna książki ( jak kasę uzbieram ). A reszta fragmentów? Kuzynki zachęciły mnie do przeczytania trylogii, frahemnty Achai do przeczytania serii no... ja nigdy nie miałem żadnych obiekcji co do fragmentów powieści...
NURS - 21 Lutego 2006, 21:36
Aga napisał/a | NURS napisał/a | A jak spadnie Murzyn? |
Toż to się o kanibalizm ociera! Nawiasem mówiąc, co Murzyn ma do roboty na drzewie? Tak dla zabawy tam siedzi? Prędzej bym się spodziewała leniwca - na przykład niejakiego Sida (nadużywanie Epoki Lodowcowej też szkodzi - zwłaszcza, jak się ma ośmioletnią siostrę). |
Na przykład kokosy ścina na drinki. Ekstra sprawa, dajesz mu dolara, wyłazi na palmę (tak na 10-12 m i pokazujesz mu ,którego kokosa odciać maczeta. Zazwyczaj jakiegoś hardcorowo odległego od pnia no i odcina, schodzi, otwiera, inny murzyn leje rum, albo co to tam chcesz i chlup. wiem, bo sam widziałem podczas bytności w ciepłych krajach
NURS - 21 Lutego 2006, 21:41
Dunadan napisał/a | 1. OK, użyłęm złego słowa - ale wiesz o co chodzi przecież zadam wiec pytanie inaczej: czy pojawi się jeszcze jakaś druga nowelka jakoś związana z Polami?
2. Nie opłaca się publikacja fragmentów? e, no co ty nie opłaca się gdy już jakaś powieść wyszła czy w takim wypadki jaki miał miejsce z Packiem... - to była na pewno gfradka dl kogoś kto przeczytał poprzednie tomy... podobnie jak z zaginionym rozdziałem Achai - dla mnie bardzo fajna rzecz, ciekawostka. RZecz kolejna - fragment Marsa Kosika - mnie się podobało, chyba nawet zachęciło do kupna książki ( jak kasę uzbieram ). A reszta fragmentów? Kuzynki zachęciły mnie do przeczytania trylogii, frahemnty Achai do przeczytania serii no... ja nigdy nie miałem żadnych obiekcji co do fragmentów powieści... |
nie będzie, jak zrobie powieść, to tutejsza ostatnia scena bedzie pewnie gdzies dalej, niz w polowie poprzeplatam wątki..
a co do reszty.
Generalnie oceny były takie, ze jak fragment, to nie czytam. widac to wyraxnie nawet po wypowiedziach na forum. Gratka to była dla tych gora 2000, którzy ksiazke mieli w rece, a co z pozostałymi kilkunastoma tysiacami, którzy nie wiedzieli z czym jesc taki tekst?
rozdzial Achai inna rzecz, ksiązke kupiła masa ludzi, wiec dla wielu to mogło byc ciekawe. Mars to był short, który przeczytalem i poprosilem Rafała, żeby z tego zrobil ksiazkę. tej sceny nie ma w powiesci. Kuzynki, to był kompletny tekst, dopiero jak sie spodobal, to AP przerobil to na powieśc. podobnie było z drugim opowiadaniem.
Dunadan - 21 Lutego 2006, 21:45
Hmm... czyli większość fragmentów powieści/zajawek/itp była na początku jedynie zaczątkami?... w zasadzie nie patrzyłem a to w ten sposób. Ale, hehe, można zrobić NURS inaczej wrzucić fragment powieści która ma się ukazać za jakiś czas i nic nie mówić że to fragment ludzie nie muszą wiedzieć wszystkiego.
NURS - 21 Lutego 2006, 21:58
dun, ja tu robię pismo, a nie oszukuje czytelnika. po to namawiam autorów, zeby pisali pobocza powiesci, żeby nie dawac kawałków podstepem
Dunadan - 21 Lutego 2006, 22:08
oj, tam, nikt by się nie dowiedział
NURS - 21 Lutego 2006, 22:17
akurat... do wydania ksiazki...
Dunadan - 21 Lutego 2006, 22:20
Oj, tam - jak wydadzą skiążkę to zawsze możesz powiedzieć ze nie wiedziałeś że wyjdzie ksiązką nie no, żartuję oczywiście... Ale fakt, faktem że fajnie jest śledzić... powstawanie jakiejś książki, widzieć jak powstaje nieśmiały pomysł, potem drugi a potem jest książka...
Pamietam mój wielki entuzjazm po przeczyaniu "Fragmentu powieści fantasy bez tytułu" Ziemiańskiego ( pierwszy numer "Fahrenheitu" )... tak bardzo chciałem się dowiedzieć co będzie dalej i wywpytywałem GINa na liście dyskusyjnej czy będzie powieść nigdy mi świntuch jeden nie odpowiedział Co ciekawe potem przeczytałem pierwszy fragment Achai jaki się pojawił w SF - nie skojarzyłem obydwu tekstów
NURS - 21 Lutego 2006, 22:22
dun, to kacik autorski a my offtopujemy coraz dalej.
BTW Kubuś, czemu o nic więcej nie pytasz!!
Dunadan - 21 Lutego 2006, 22:25
Ah, sory, racja, tak jakoś... ale problem w tym ze NURSie nieodłącznie łączysz się z SFFH
"BTW Kubuś, czemu o nic więcej nie pytasz!!" - eee... tego nie jarzę to pewnie efekt mojego ślęczenia nad entomologią...
NURS - 21 Lutego 2006, 22:32
Bo Kubus Puchatek zadawal mi pytania o Zaklinacza, ale jakos tak nagle zniknął...
mawete - 22 Lutego 2006, 08:52
Za dużo pytał widocznie... teraz Jego pytają...
NURS - 22 Lutego 2006, 10:21
A może lektura go zmogła i uświerkł był, bo, dajmy na to na przystanku się zaczytał, a tu przyszło -30 i pac, lodem w czoło... Szkoda gościa...
Henryk Tur - 22 Lutego 2006, 13:30
No NURSIE, doszło. Daruję Cię więc życiem....
...na razie
NURS - 22 Lutego 2006, 14:57
Porywasz się na bogów? to sie może marnie skończyć..
Henryk Tur - 22 Lutego 2006, 15:40
Kubus_Puchatek - 23 Lutego 2006, 13:47
Odezwę sie odezwę, tylko wrócę z pracy.
NURS - 23 Lutego 2006, 17:18
a nie mówilem, że ma daleko do roboty, a po drodze mróz, zaspy...
Kubus_Puchatek - 23 Lutego 2006, 20:38
A ten nasz NURS to chyba jakiś zdalawizjer od Zaklinacza buchnął.
Tak jakoś wyszło że właśnie przy zaspach ciężko pracowałem usuwając zwały śniegu spod białostockich miejsc pamięci oraz pomników bohaterów narodowych. (taka fucha)
Niejako wywołany do tablicy wnikam
Strona 166
"Nim rozeźlony tymi PIENIAMI Tranog zaczął zabijać co bardziej wyjacych"
|
|
|