To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - moje śmietnisko

corpse bride - 21 Wrzeœśnia 2007, 05:35

tym razem pozdrawiam z suchego i cieplego texasu. i zdjecie wiewiórka na deser:


Rafał - 21 Wrzeœśnia 2007, 08:46

Ale jaja :lol:
Martva - 21 Wrzeœśnia 2007, 09:43

O, jaki... wiewiórek.
Prawie przebija fotkę kopulujących jeży ;)

corpse bride - 21 Wrzeœśnia 2007, 17:11

bezwstydny, zaiste :lol:

a gdzie te jeże można obejrzeć? zawsze się zastanawiałam, jak one się mogą... rozmnażać.

Martva - 21 Wrzeœśnia 2007, 17:31

corpse bride napisał/a
zawsze się zastanawiałam, jak one się mogą... rozmnażać.


Jak mawiała moja Babcia - ostrożnie ;)
Ja bym tu wrzuciła linka, ale to jest pornografia czysta, i to jeszcze ze zwierzakami, to chyba nielegalne? :roll:

corpse bride - 21 Wrzeœśnia 2007, 22:57

kurcze, nie wiem, nie jestem ekspertem w dziedzinie prawa :(
corpse bride - 22 Wrzeœśnia 2007, 18:03

dzięki martva :) dostałam zdjęcie jeży na priv. co za poranek tak w ogóle. otwieram kompa, a tu zdjęcie jeży od m., zdjęcie spółkujących na moim balkonie much od kumpla. wystarczy zachęcić wiewiórkiem ;)

a tak bardziej na serio, to zaczynam mieć szkolnego stresa. jeszcze ok. 20 dni będę tutaj, w tym wakacje mam tylko do poniedziałku czy jakoś. potem parę dni pracy i powrót do pl. a tam, niby żadnej szkoły, żadnej pracy (tzn. nic w pełnym wymiarze), ale artykuł do napisania, praca magisterska takoż... no i całe to życie, za którym tęsknię i od którego odpoczywam... i jeszcze to, że nie wiem, czy tu kiedykolwiek wrócę... czy jeszcze dostanę wizę nie będąc studentem? ehhh...

joe_cool - 23 Wrzeœśnia 2007, 13:20

a dostałaś tylko wizę jednorazową? chociaż jeśli pracujesz, to masz pewnie jakąs J1 albo cuś, a nie turystyczno-biznesową, którą dają zwykle na 10 lat...
corpse bride - 23 Wrzeœśnia 2007, 16:43

turystyczna tez mozna dostac na rok, nie ma reguly.
joe_cool - 23 Wrzeœśnia 2007, 18:33

no w sumie nie ma. myślę, że dostałam 10-letnią dlatego, że miałam wizę pobytową niemiecką...
corpse bride - 24 Wrzeœśnia 2007, 08:04

wiesz, moi kumple dostali w tamtym roku turystyczna na 10 lat, a w tym roku ja i kolezanka dostalysmy na rok, chociaz bylysmy w takiej samej sytuacji, jak oni wtedy. dlatego mowie, ze nie ma reguly. pewnie tylko latwiej jest dopoki sie jest studentem, a potem to juz nie wiadomo.
corpse bride - 28 Wrzeœśnia 2007, 08:31

moje życiu znowu nabrało ch***wego posmaku... **** :( a wszystko to przez jedną osobę, żyjącą za siedmioma górami, za siedmioma morzami. a przynajmniej za jednym sporym oceanem. a raczej nie przez tą osobę, ale przez to, co ja w stosunku do niej (konkretnie: niego) czuję. ****.

praca trochę pomaga. trochę. i support ziomków.

miłe było, co powiedział mi dziś mój szef. w wolnym tłumaczeniu: gdybym miał o 20 lat mniej i nie był żonaty uganiałbym się za tobą tam i z powrotem. myślę, że jesteś szczęściarą. masz taką wyjątkową osobowość.
lubię siebie i nie chciałabym być nikim innym (chyba), ale to, że ktoś inny mnie lubi the way i are było miłym zaskoczeniem. wow.

Orbitoski - 28 Wrzeœśnia 2007, 10:23

Korpsiku, uszka do góry. Nie wiem co to takiego osobowość ale będzie dobrze :D
corpse bride - 28 Wrzeœśnia 2007, 17:23

dzięki, orbit :) też zawsze sobie tłumaczę, że będzie dobrze. zwłaszcza, że tym razem ciężko mi sobie wyobrazić, że będzie gorzej. tylko raz mi ktoś na tym forum powiedział, chyba dzejes, że też zawsze myślał, że jakoś da radę dopóki nie przyszła taka sytuacja, że się nie dało... ale miejmy nadzieję, że to nie tym razem. btw, nadzieja to ta jedna jedyna mała rzecz, której potrzebuję, żeby dawać radę.
Martva - 28 Wrzeœśnia 2007, 20:30

Trzymaj się. I ja też Cię lubię :)
corpse bride - 29 Wrzeœśnia 2007, 08:20

dzięki :)

dziś miałam moją sesję zdjęciową. omg, jak nie lubię moich zdjęć, tak te wyszły ładne. jak tylko zdobędę je w wersji cyfrowe to jakieś tu wrzucę. tym razem przebrałam się w wiktoriańską suknię i kapelusz z piórami.
a wczoraj z miłych rzeczy to głaskałam i karmiłam kangurzycę. pani miała ją na smyczy :)

Martva - 29 Wrzeœśnia 2007, 09:29

Zazdroszczę kangura, a sesji bardziej, w życiu mi się nie zdarzyło żebym miała więcej niż jedną fajną fotę na 10, ale ja sie krzywię jak widzę aparat ;P:
corpse bride - 29 Wrzeœśnia 2007, 16:15

no właśnie ja też. i zwykle jak każą mi wybierać (tak się eliminuje zdjęcia) czy lewe czy prawe jest lepsze, to odpowiedź brzmi: żadne. a tym razem zwykle oba były dobre. dlatego jest to wyjątkowe i warte odnotowania :)
Martva - 29 Wrzeœśnia 2007, 17:35

Jak facet mi w zeszłym robił zdjęcia do dyplomu, to tylko jęknęłam i zapytałam czy przynajmniej mogą być czarno-białe. A teraz się cieszę że mój dowód osobisty jest jeszcze parę lat ważny (mogłam wyrabiać tuż po osiemnastce, ale poczekałam 3 miesiące żeby dostać nowy) i mogę jeszcze chwilę unikać tego stresu ;)
corpse bride - 30 Wrzeœśnia 2007, 08:08

w krk ładne zdjęcia robią na rogu placu matejki i filipa, jak będzie ci jakieś potrzebne, to polecam.

pobiliśmy dziś kolejny rekord (w zarabianiu pieniędzy przez naszego szefa)... ciągle te rekordy i rekordy, już się przyzwyczaiłam :|

a życie i cała reszta... staram się podchodzić do tego spokojnie i logicznie. z jakim rezultatem? no comment.

Martva - 30 Wrzeœśnia 2007, 08:43

Może i robią ładne, ale ja będę wyjątkiem. ;)
A rekordy pewnie wymyślili żeby lepiej motywować pracowników, może Polacy są odporni na takie ;)

Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 10:24

corpse bride, moja męska intuicja mówi mi, że Twoj szef Cię podrywa.
Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2007, 11:36

możesz próbować negocjować podwyżkę
Orbitoski - 30 Wrzeœśnia 2007, 14:33

Piech napisał/a
corpse bride, moja męska intuicja mówi mi, że Twoj szef Cię podrywa.


e tam. dopuszczam istnienie pozaerotcyznej sympatii dla kobiet

Fidel-F2 - 30 Wrzeœśnia 2007, 15:23

Orbit, nie naśmiewaj sie z koleżanki
Orbitoski - 30 Wrzeœśnia 2007, 17:40

nie naśmiewam się./ Po prostu nie zawsze jest tak, że facet jest miły w jednym celu
Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:21

Orbitoski napisał/a
nie naśmiewam się./ Po prostu nie zawsze jest tak, że facet jest miły w jednym celu

Niech będzie, że jestem starym cynikiem, ale gdy szef zaczyna dziewczynie puszczać takie teksty:

Cytat
gdybym miał o 20 lat mniej i nie był żonaty uganiałbym się za tobą tam i z powrotem. myślę, że jesteś szczęściarą. masz taką wyjątkową osobowość.


to ja mogę dopisać dalszy ciąg tego tekstu.

Edit: No sorry, dzejes, ale chyba tylko styl wyedytowałem.

dzejes - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:25

Tak, dziewczyna wytacza proces o molestowanie, wygrywa 2megabagsy, z czego 95% idzie na honorarium adwokata, który żyje długo i szczęśliwie.

Niedobry Piech, niedobry. Teraz mój post nie ma sensu.

Piech - 30 Wrzeœśnia 2007, 18:30

dzejes napisał/a
Tak, dziewczyna wytacza proces o molestowanie, wygrywa 2megabagsy, z czego 95% idzie na honorarium adwokata, który żyje długo i szczęśliwie.

Tak też może być, ale miałem na myśli to, że mógłbym dokończyć skrypt tego faceta, włącznie z tym, że żona go nie rozumie itp.

Orbitoski - 30 Wrzeœśnia 2007, 19:28

To jets jakas paranoja. Ja akurat wierze, że ktos chciał pocieszyć by pocieszyc i tyle. I jeszcze Fidel na mnie warczy :? Jeszcze raz, Korpsiuku, uszy do góry! Ucałuj poslką ziemie, wznies kufel, będzie dobrze!


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group