Ludzie z tamtej strony świata - Robert M. Wegner
merula - 6 Marca 2012, 13:16
Witchma, widać to nie czas na rewolucyjne zmiany osobowości
jeszcze byśmy przestali Cie poznawać? i nie daj Borze uznali za normalną
Homer - 6 Marca 2012, 14:19
W sensie nie daj gęsty lesie?
Pucek - 6 Marca 2012, 20:31
No to i ja książkę w łapki dostałam. Teraz jeszcze mniej będę na forum niż ostatnio
Robert MW - 7 Marca 2012, 15:23
Homerze, jak będę mniej więcej w połowie,
to może nawet dam znak
Merulo, pominę Twoje ciągoty do czczenia Matki Natury
natomiast każde zmiany osobowości Witchmy tylko by
ją zepsuły. Witchma jest idealna
Natomiast jeśli ktoś się wybiera na Pyrkon to
zapraszam w sobotę:
o 13.00 - AULA 2 - spotkanie autorskie ze mną
o 17.00 - AULA 1 - oficjalna pyrkonowa premiera
"Nieba..." i "Alkaloidu" + panel dyskusyjny
(dzięki Bogu Michał będzie prowadził )
o 22.00 - super godzina autografy (tam, gdzie
będą autografy)
Pozdrawiam RMW
Witchma - 7 Marca 2012, 15:34
Robert MW napisał/a | Witchma jest idealna |
Przez skromność nie zaprzeczę
merula - 7 Marca 2012, 15:43
toteż wcale nie namawiam Witchmy do zmian. rzekła bym nawet, ze wręcz naprzeciwnie
Agi - 7 Marca 2012, 18:54
Robert MW napisał/a | o 17.00 - AULA 1 - oficjalna pyrkonowa premiera
Nieba... i Alkaloidu + panel dyskusyjny
(dzięki Bogu Michał będzie prowadził ) |
Na pewno będę.
Na 13-tą nie dam rady urwać się z wykładów.
mawete - 8 Marca 2012, 11:55
Książka dotarła
Witchma - 9 Marca 2012, 17:50
"Niebo ze stali" się przeczytało.
merula - 9 Marca 2012, 17:55
samo?
Witchma - 9 Marca 2012, 17:57
merula, można to tak ująć
Matrim - 9 Marca 2012, 19:57
A ja się poddałem, po jakichś pięćdziesięciu stronach dałem sobie spokój...
Witchma - 9 Marca 2012, 19:58
Matrim,
Agi - 9 Marca 2012, 20:04
Matrim napisał/a | A ja się poddałem, po jakichś pięćdziesięciu stronach dałem sobie spokój... |
Nie podoba się?
Matrim - 9 Marca 2012, 20:23
Nie. Musiałem wrócić do opowiadań, bo już nie pamiętam "o co loto", kto gdzie z kim i po co był
I jedno muszę powiedzieć: opowiadania w dalszym ciągu są dobre
Ellaine - 11 Marca 2012, 12:23
Ja nie wróciłam do opowiadań, choć też miałam taki plan - zanim zaczęłabym czytać powieść. Ale... plan spalił na panewce po przeczytaniu pierwszych kilku stron "Nieba...". Zwłaszcza, że pierwszym, który się pojawia na jej kartach jest jeden z moich ulubionych bohaterów; a potem pojawia się jedna z moich ulubionych bohaterek. :D
Jestem już (albo dopiero) w połowie, ale zaraz wracam do lektury. :))
A, i w końcu jest mapa! :D "Mapa. To coś, czego brakowało w wydaniu opowiadań" - jak stwierdził Luby, po tym jak rozpakowałam mój prezent na Dzień Kobiet. ;))
agrafek - 14 Marca 2012, 10:36
Robert Wegner niech nam żyje i pisze dalej. Powieść wyszła mu bardzo dobrze, emocje grały jak trzeba i nawet domyślając się ogólnie zakończenia gryzłem palce z emocji właśnie.
Trochę się poprzepychaliśmy z Ziutą na DOF (ale bardzo delikatnie, jak dwie filiżanki w składzie słoni) na temat podobieństw powieści Wegnera i Eriksona, ale wszystkie te podobieństwa nie umniejszają w niczym dokonania Wegnera. Bo Wegner, w moim przekonaniu, pisze lepiej niż Erikson, prawie pod każdym względem (Eriksonowi każdy może pozazdrościć rozmachu ale i szczegółowości w konstruowaniu świata).
Rafał - 14 Marca 2012, 11:28
Jestem po 7 rozdziale i mam pewne mocne podejrzenia, ciekawe czy się sprawdzą. A jak dotąd, to widać, że autor wyjątkowo rozrzutny jest, rzuca kamyczek to tu, to tam do ogólnej układanki. Póki co mamy fragmenty idące w stronę antycznej koncepcji świata, ciekawe czy wyłonią się poprzednie generacje bóstw, czy jednak pokrewieństwo ich jest niejako prokurowane przez istoty posiadające faktyczną moc sprawczą (ludzie i takie tam ). Najgorzej, że praca cierpi, zamiast zarabiać to ja czytam i myślę, hm, jak to się nazywa, pozew o utracone korzyści?
ilcattivo13 - 14 Marca 2012, 16:30
agrafek napisał/a | Bo Wegner, w moim przekonaniu, pisze lepiej niż Erikson, prawie pod każdym względem (Eriksonowi każdy może pozazdrościć rozmachu ale i szczegółowości w konstruowaniu świata). |
Popatrz, a ja zawsze Robertowi powtarzałem, że jego styl pisania "stoi" pomiędzy Eriksonem a Gemmellem (nie dotyczy to wszystkich Gemmella książkach, niestety, tylko takich jak "Legenda" czy trylogia Troi), z minimalnym wskazaniem na tego pierwszego. Ale jakościowo (oceniam na podstawie opowiadań wyłącznie) jest lepszy od średniej jakościowej obydwu "zagramańców"
Ziuta - 14 Marca 2012, 21:02
agrafek, trochę przesadza z tym przepychaniem
Niebo ze stali mam już na półce. Na razie jednak nie czytam, bo mam inne, zajmujące czas zobowiązanie (ale o tym przy innej okazji). Za to powtórzyłem opowiadania, żeby być na bieżąco z bohaterami i wątkami.
I jak się opowiadania sprawują przy drugim czytaniu?
Znakomicie!
Zwłaszcza, kiedy czyta się je, mając w pamięci niedawne spory o bełty, miecze, szable i talent taktyczny Se-kohlandczyków. Po pierwsze, te kilka stron kłócono się o trzeciorzędne detale. Po drugie, wszystkie "nielogiczności" są absolutnie racjonalnie wytłumaczalne w świecie przedstawionym. W naszym zresztą też. A jeżeli nawet jest tam coś naciąganego, na Północy, Południu, Wschodzie czy Zachodzie, to żeby to znaleźć, trzeba sobie najpierw wyłączyć umiejętność cieszenia się z literatury pięknej. Rzekłem
shenra - 16 Marca 2012, 11:58
Robercie, świetne spotkanie. Powinieneś uczestniczyć częściej w takich eventach. Wiem, nie da się, ale i tak powinieneś
dalambert - 16 Marca 2012, 12:26
shenra, +1 było doskonale, ale na początku długiej drogi jesteśmy. Robert pisze znakomicie, ale warto to powtarzać co by sukces był taki na jaki jego twórczość zasługuje
Rafał - 16 Marca 2012, 12:47
Przeczytałem Niebo ze stali. Nie potrafię się od razu pozbierać, przeżywałem strasznie.
Co bym chciał w kolejnych odsłonach: to samo co do tej pory, tylko 2 x więcej i 2 x szybciej a na poważnie to chętnie poznałbym panteon i mitologie, kto z kim, po co i co z tego wynikło. No i jak to się wszystko zaczęło, kto stworzył ten cały świat (wszechświat) i co z nim się stało. Może nie od razu, ale chętnie poznałbym całą historię ludów, ich legendy, zwyczaje, języki, wierzenia, itd itp .
dalambert - 16 Marca 2012, 13:00
Rafał, przeca nie jest powiedziane co z dziewczynką się definitywnie rozstajemy, ja sądzę, że się jeszcze pojawi.
a co do Rafał napisał/a | chętnie poznałbym panteon i mitologie, kto z kim, po co i co z tego wynikło. No i jak to się wszystko zaczęło, kto stworzył ten cały świat (wszechświat) i co z nim się stało |
to poznajemy "tajemnice i dzieje" panteonu tego uniwersum w miare jak dowiaduję sie o nich bohaterowie tego świata, a startują oni z dość niskiej "pozycji poznawczej". Na podobne pytanie wczoraj Robert odparł, ze taka informacja byłaby "wysypanie'" całej koncepcji i puenty, czyli megasojlerem
Rafał - 16 Marca 2012, 13:10
No dobra, dobra, tak sobie jęczę, poczekam na ten Wegnerilion, nie ma problema
Ozzborn - 16 Marca 2012, 14:02
Zacne spotkanie Cieszę się, że wreszcie poznałem Roberta osobiście. Oraz, że przybyli ludkowie z bliższego lub dalszego południa
No i wielkie gratulacje dla autora i wydawnictwa, bo ewidentnie ta współpraca tworzy nową jakość na rynku. Oby tak dalej!
Żałuję tylko, że musiałem tak szybko uciec.
shenra - 16 Marca 2012, 14:18
Nie mogę się doczekać, kiedy Robert zamiast spotkania autorskiego zrobi prelekcję
dalambert - 16 Marca 2012, 17:17
Uprzedzam ! Puckowe foty zostały wysłane do WŁAŚCIWEJ Osoby i pewnie się zaniedługo tu pokażą
shenra - 16 Marca 2012, 17:37
dalambert, super
mBiko - 16 Marca 2012, 20:18
Zaprawdę powiadam Wam, że spotkanie było nadzwyczaj przyjemne. Robercie, jeszcze raz wielkie gratulacje z okazji premiery.
|
|
|