Memento - 27 Stycznia 2012, 20:25 American Horror Story, sezon pierwszy. Mózg rozj**any. MOAR!!! Znacie strony podobne do hulu.com? Tam nie ma wszystkiego, co mnie interesuje. Iscariote - 27 Stycznia 2012, 20:40 W sieci pojawił się prolog serialu o... zmutowanej pandzie w postapokaliptycznym świecie 
http://hatak.pl/aktualnos...telander_Panda/ Matrim - 27 Stycznia 2012, 20:52
Po pierwszych dwóch odcinkach też myślałem, że jest świetny, ale potem się wszystko zaczyna rozmemływać. Kilka odcinków mi jeszcze zostało, ale gdzieś ten klimat początkowy uleciał. Natomiast Jessica Lange jest rewelacyjna - Złoty Glob się należał. Idąc dalej tropem Globów obejrzałem Episodes, czyli powrót Matta LeBlanca (też tegoroczny globista). Tu sytuacja jest odwrotna: pierwsze odcinki nie zachwycają, ale od trzeciego daje popis. W ogóle całe głównobohaterskie trio angielsko-amerykańskie jest świetne. Szkoda, że to taka krótka seria. Memento - 27 Stycznia 2012, 20:56 Gdzie się Tobie coś rozmemływało? Nie żebym się kłócił, jestem tylko ciekaw. IMHO wszystko ma tam ręce i nogi. Iscariote - 27 Stycznia 2012, 21:01
Matrim - 27 Stycznia 2012, 21:05 Memento, nie przeczę, że ma. Ale ten początkowy klimat zagrożenia i tajemnicy gdzieś z czasem ulatuje, pojawiają się kolejne postacie, niesamowitość gdzieś znika. Nie przeczę, serial zrobiony jest całkiem sprawnie, ma genialną czołówkę i zdjęcia, nie wiadomo do końca kto jest kim (wiesz zapewne o co chodzi ), ale robi się taki... zwykły. Ot, paranormalny thriller z diabłami wyskakującymi z pudełka. Mam nadzieję, że po całej serii będę miał inne odczucia, ale teraz mnie już nie straszy, choć powinien
Edit:
No to chyba odczucia mi się nie zmienią 
Ilt - 28 Stycznia 2012, 08:58
Naprawdę? Mnie ubawiła nieziemsko, najpierw dostaliśmy rodzinkę a'la Casper, przyjazny S&M duch, potem ten młody psychol dowiedział się co to terapia, a na koniec zobaczyliśmy co to znaczy matczyna miłość (opiekunka? Meh, nie ta to inna.) i jak wygląda najcudowniejszy, najbardziej uroczy antychryst ever.
Nie ma stron podobnych do hulu,com (tzn. legalnych i darmowych). Najbliżej jest płatny netflix. Możesz próbować na stronach kanałów, czasami streaming jest dostępny. Co dokładnie cię interesuje? Iscariote - 28 Stycznia 2012, 10:14 Ilt, jak go rozłożyć na kawałeczki to i owszem miał kilka niezłych scen, ale jako całość i podsumowanie sezonu to słabiutko. Spoiler: Fidel-F2 - 30 Stycznia 2012, 00:16 Oglądam ósmy sezon The Office i właśnie spostrzegłem, że cycki Erin mnie rozwalają. Matrim - 30 Stycznia 2012, 00:55 Fidel-F2, z jakiegoś konkretnego powodu, czy tak ogólnie?
Apropos Office... Zacząłem oglądać nowy produkt Ricky'ego Gervaisa - Life's Too Short z Warwickiem "Willowem" Davisem w głównej roli. Trzyma poziom. Gervais zagospodarował się w śmiechokumentach na dobre, co mnie akurat nie przeszkadza. Warwick jest niezły, gwiazdy "gościnne" na poziomie, z odpowiednim dystansem do siebie (scena z Deppem w hotelu jest rozbrajająca, ale i Liam Neeson ma swoje wejście). Jak ktoś lubi, to mu się spodoba. Fidel-F2 - 30 Stycznia 2012, 07:26 Matrim, no zakochałem się zwyczajnie w tych cyckach Lowenna - 30 Stycznia 2012, 08:58 Nigdy nie zrozumiem męskiej fascynacji cyckami... Za to zakochałam w Sherlocku jako serialu a serducho oddaję dr Watsonowi  Polecam.
Obejrzałam 2 pierwsze odcinki Alcatraz i mam mieszane uczucia. Obejrzę jeszcze 2 i podejmę decyzje czy warto to to kontynuować... Iscariote - 30 Stycznia 2012, 09:04
Też zacząłem Alcatraz, ale ja obejrzę 3 epizod i chyba odpuszczę, bo zapowiada się, że po prostu co epizod będzie wracać jeden więzień, będzie śledztwo, będzie łapanie... schemat i nuda. Dla samego grubaska szkoda mi tracić czasu. Lowenna - 30 Stycznia 2012, 09:38 Iscariote, ja bym to rzuciła po tych dwóch epizodach ale kolega mocno smęci i chce oglądać dalej...
Fidel-F2 - 30 Stycznia 2012, 09:50
Matrim - 31 Stycznia 2012, 12:57 Skończyłem American Horror Story i zdania nie zmianiam Owszem, trzyma się kupy, ale to kupa oszukana. Początek wciąga i intryguje, ale późniejsze rozwinięcie nie pasuje. Twórcy poszli drogą ckliwej melodramatycznej opowiastki, jak pisał Iscariote.
Zdarzyły się momenty ciekawe, ale twórcy z premedytacją poszli drogą groteski: Spoiler: Podobno drugi sezon miał być o zupełnie innym domu, innej rodzinie. Teraz pojawiła się plotka, że Jessica Lange ma wrócić do roli... Pewnie wyjdzie fajna komedia
shenra - 1 Lutego 2012, 17:33 Oglądnęłam ostatnio serial Sherlock i mi się bardzo podobał. W pierwszym odcinku Sherlock mówi jedno krótkie zdanie, które jest najlepszą linią tekstu z całego serialu. 
Iscariote - 1 Lutego 2012, 17:40 A ja obejrzałem pilota Touch z Kiefer Sutherlandem i Dannym Gloverem w rolach głównych i powiem szczerze, że zaintrygował. Taka fantastyczna wersja filmu Babel z Pittem i 23 z Carreyem, ale w wersji serialowej. Poczekam do marca na odcinek drugi, bo ciekaw jest w którą stronę pójdą i czy nie przesadzą. A i Sutherland dobrze zagrał imo. Więc warto sprawdzić. merula - 1 Lutego 2012, 19:50 a które to zdanie? shenra - 2 Lutego 2012, 11:18 "I am not a psycopath anderson, i am a highly functional sociopath, do your research"
Nitj'sefni - 2 Lutego 2012, 15:08 Za mną pierwszy sezon Californication i jest bardzo dobrze, zwłaszcza dzięki genialnej roli Duchovnego. Zabieram się za następne odcinki z dużymi nadziejami na to, że serial nadal będzie trzymał poziom. anajo - 2 Lutego 2012, 16:30 Ogólnie American Horror Story to dobry serial z kilkoma odcinkami bardzo dobrymi i z słabym finałem . Terra Nova dla mnie za dużo familiady , by czerpać frajdę z oglądania. Od zakończenia bsg , sgu i caprici brakuje mi dobrego serialu sci-fi. Ozzborn - 3 Lutego 2012, 01:27 A ja sobie oglądam nową rzecz Are you there Chelsea? (4 odcinek poleciał) z Donną z Różowych Lat 70 w roli głównej... i muszę powiedzieć, że jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Lekko świńska komedia barowa może z nie do końca wybrednym, ale dosyć lekkim humorem. Zrobione mam wrażenie nie w nurcie nowoczesnych seriali komediowych tylko z prostotą klasyki sitcomu. Na pewno nie hit na miarę Friends czy Różowych, ale fajoskie. Polecam. (Szkoda tylko, że Laura Prepon nie wróciła nigdy do rudości  )
marekz - 16 Lutego 2012, 01:42 Once Upon a Time Od samego początku średnio mi się widział ten serial, ze względu na podejrzaną tematykę, ale obecnie mam wrażenie, że jest najlepszy z tych, które na bieżąco oglądam. Dla widzów o dużej sztywności logicznej, serial ten może być dość ciężką przeprawą, bo niekonsekwencji trochę jest i nie da się ich unieważnić bajkową tematyką. Jednak gdyby nie czepiać się niekonsekwencji, serial ogląda się świetnie. Da się poczuć, że to robią zawodowcy. Walentynkowy odcinek 12 jest chyba najlepszy z dotychczas emitowanych. Pewne wydaje mi się jedno: jak ten odcinek się komuś nie spodoba, serial nie jest dla niego. A ten Robert Carlyle (Rumpelstiltskin) to im po prostu z nieba spadł. mesiash - 16 Lutego 2012, 09:30 Zacząłem Death Valley. Jak na produkcję MTV nie ma cycków, za to jest dużo takiej totalnie bezsensownej krwi i 'dziwnych' tekstów. Dla fanów innych produkcji MTV (Blue Mountain State na przykład) zdecydowanie polecam. Dla ludzi szukających w serialu jakiejkolwiek głębi - odradzam. Homer - 16 Lutego 2012, 10:22 Nitj'sefni -> co do Cali musisz się przebić przez daremny 2 sezon, potem będzie zdecydowanie lepiej. hrabek - 16 Lutego 2012, 10:35 Drugi sezon daremny? Przecież drugi jest fenomenalny! Trzeci również jest świetny, ale czwarty to już jazda po bandzie. Piąty to czas, w którym twórcy serialu z bandy spadli do głębokiego jeziora i zakopali się po szyję w mule. Nabrali powietrza i czekają na ratunek, ale ten nie nadchodzi, a płuca palą coraz mocniej. Nie wiem, czy coś jeszcze uda się wycisnąć z tej konwencji, bo skręciła w takie durnoty, że aż żal patrzeć. Nitj'sefni - 16 Lutego 2012, 18:36 Zgodzę się z hrabkiem - drugi sezon na pewno nie jest daremny, mnie bardzo podszedł, zwłaszcza postać Ashby'ego (to jak skończył całkowicie mną wstrząsnęło). Ale fakt, że musiałem przetrwać początek, bo pierwszym odcinkom tej części brakowało mocy, którą w sezonie pierwszym mamy od samego początku. Trzeci sezon dopiero zacząłem i póki co, tylko relacje Hank - Becca trzymają poziom, a reszta dopiero się rozwija. A jak widzę Kathleen Turner, to płaczę, po prostu płaczę. Co się stało z tą kobietą... Ozzborn - 16 Lutego 2012, 20:28 Wg mnie piąty Cali nie jest taki tragiczny, choć osobiście uważam, że mógł się spokojnie skończyć na 3., a powinien definitywnie na 4. Ot w miarę przyzwoite powielanie utartego schematu... no cóż nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja. Ja z kolei jestem bardzo kontent, bo najnowszy odcinek How I Met Your Mother wreszcie był dobry! I to tak niemal w stylu pierwszych sezonów. Ostatni motyw trochę może przegięty, ale reszta ekstra. Ciekawe czy to taki łabędzi śpiew, czy wreszcie odbije od dna, bo ostatnie 2 sezony są żałosne... Homer - 16 Lutego 2012, 21:18 Nie wiem co chcesz od Cali_V, ale mnie się podoba . Trójka była fajna, czwórka miała daremne wątki rodzinne (jak chcą zrobić serial o Bece to niech zrobią spin-off) i świetne wątki Hankowe i Runklowe... Na szczęście w piąteczce poszli po rozum do głowy i wszystkie daremne wątki z czwórki wykreślili robiąc nowe otwarcie - i wg mnie to daje radę .
|
||||||||||||||||||||
