Ludzie z tamtej strony świata - Sebastian Uznański
Sebastian - 24 Października 2011, 19:43
Dziękuje Wam bardzo to moje marzenie ale długo jeszcze tylko marzenie...
dzieła zebrane, ech
Póki co mam nadzieje że Senne Pałace już niedługo
Sebastian - 31 Października 2011, 19:42
Cytat | “Herrenvolk” to książka w każdym calu przemyślana, gdzie autor zadbał, by jego pisarstwo nigdy nie stało się przedstawieniem swoich własnych poglądów, co ostatnio wśród polskich twórców jest tak samo modne, jak obrażające inteligencję czytelnika. Książka dzięki temu jest bardzo lekko strawna, a w trakcie lektury ukaże czytelnikowi sporo przemyśleń i nie jednego zadziwi i skłoni do rozważań, ale przede wszystkim zapewni świetną zabawę, w której bardzo łatwo jest się identyfikować z bohaterem, a jego kolejne losy zaplanowane zostały w taki sposób, że o znudzeniu nie może być mowy. Według mnie Sebastianowi Uznańskiemu wyszedł prawdziwy majstersztyk. | więcej
Witchma - 31 Października 2011, 19:51
Ale chyba "niejednego"...?
Sebastian - 1 Listopada 2011, 19:15
Cytat | Jeśli przyrównać „Herrenvolk” do obrazu, mamy tu do czynienia z pejzażem świata u progu apokalipsy, który przeraża swoją innością od tego, co znamy, ale zarazem fascynuje pięknem grozy(...)„Herrenvolk” to pozycja udowadniająca, że Sebastian Uznański zalicza się do najlepszych obecnie polskich pisarzy science-fiction i mało kto może równać się z nim wyobraźnią. |
W podziemiach gildii najtęższe umysły łamały głowy nad
Herrenvolk
Zapraszam do przekonania się jak poszło mistrzom gildian.
hrabek - 17 Listopada 2011, 15:45
Dosta?em dzisiaj maila, ?e wys?ali mi Czas jest zabawk? Boga. Wreszcie. Zajrza?em tak?e na stron?, czy to na pewno o to chodzi i okazuje si?, ?e od mojego zamówienia ksi??ka stania?a i teraz kosztuje 29,90, a ja p?aci?em 32,34. Znaczy promocja
Mnie co prawda nie obj??a, ale najwa?niejsze, ?e ju? idzie, a przynajmniej tak to wynika z maila.
To musz? tego Herrenvolka szybciej ko?czy?.
Sebastian - 17 Listopada 2011, 20:17
Serdecznie zapraszam do lektury powie?ci "Czas jest zabawk? Boga", która dzisiaj ma swoj? premier?. Powie?? jest dost?pna niemal wy??cznie w sprzeda?y internetowej i jak mam nadzieje, b?dzie dla Was mi?? rozrywk? na jesienne i zimowe wieczory. Zrobi?em wszystko by czyta?a si? naprawd? szybko i zapewni?a Wam kawa?ek solidnej rozrywki ale jaki mi wysz?o - sprawd?cie sami
bardzo gor?co zapraszam do lektury
Ludzko?? odetchn??a, gdy Fryderyk Nanon, ob??kany geniusz i twórca scjentystycznej religii, porzuci? projekt stworzenia doskona?ego cz?owieka na Ziemi i og?osi? opuszczenie planety wraz ze swoimi wyznawcami na trzech gigantycznych stacjach kosmicznych. Dobrego humoru przeciwników nanonistów nie popsu?a nawet wiadomo??, ?e podró?nicy wykorzystali prototypow? technologi? pozwalaj?c? porusza? si? nie w przestrzeni, ale… w czasie. Dla Sirin Katavik, m?odej dziennikarki, ostatnie dni przebywania sekty na Ziemi to szansa na zrobienie b?yskotliwego reporta?u o religijnym szale?stwie, zarobienie dodatkowych pieni?dzy, wreszcie mo?e na awans. Wystarczy?o troch? sprytu, znalezienie odpowiedniej przykrywki i ju? wnikn??a nierozpoznana w szeregi nanonistów. Prosta robota. Zreszt?, nawet jak si? zorientuj?, ?e ich szpieguje, co jej mog? zrobi? w stolicy cywilizowanego ?wiata? Tylko ?e nie wszystko w ?yciu dzieje si? zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Sirin znalaz?a si? na pok?adzie stacji kosmicznej, patrz?c jak Ziemia znika w odm?tach czasu. Nanoni?ci, a wraz z nimi m?oda dziennikarka, mkn? na spotkanie koszmarów przysz?o?ci... Czy rozdzieraj?c tkank? czasu, mo?na jeszcze wróci? do znanej rzeczywisto?ci?
hrabek postaram si? Ci to jako? wynagrodzi?, i przepraszam za Wydawce, Herrenvolka ko?cz, ko?cz bo ja ju? cieplutkie egzemplarze "Czasu" mam w ?apkach i to ponad trzysta stron lektury...
Witchma - 17 Listopada 2011, 20:31
Sie ciesze (chwilowo bez polskich znakow)
shenra - 18 Listopada 2011, 00:00
Ole i czas stal sie rzeczywistoscia.
hrabek - 18 Listopada 2011, 12:06
Sebastian napisał/a |
hrabek postaram si? Ci to jako? wynagrodzi?, i przepraszam za Wydawce, Herrenvolka ko?cz, ko?cz bo ja ju? cieplutkie egzemplarze Czasu mam w ?apkach i to ponad trzysta stron lektury... |
Oj wynagrodzisz, wynagrodzisz. Trenuj juz reke, bo jak w koncu pojawie sie znowu w Krakowie, to bedziesz mial dwie ksiazki do podpisania i oczekuje jeszcze lepszych i bardziej obrazowych dedykacji niz poprzednio przy Mozgach
A co do konczenia, to niestety nie jestem w stanie dokonczyc nawet pol filmu ogladac, ktory zaczalem w poniedzialek, a co dopiero pol ksiazki... No ale weekend idzie, moze chociaz 10 stron.
Martva - 18 Listopada 2011, 16:24
Czytam sobie. Przychodzi tata i pyta:
- Co tam czytasz?
- Alternatywną historię, Niemcy sobie lepiej radzą w drugiej wojnie światowej i takie tam.
- A kto napisał?
- Sebastian, wiesz, bywał u nas.
- O rany, i on pisze takie książki? Ale na pewno ten Sebastian? Mąż Kasi?
Przykro mi, zostałeś zaszufladkowany
Sebastian - 19 Listopada 2011, 10:25
Cytat | Oj wynagrodzisz, wynagrodzisz. Trenuj juz reke, bo jak w koncu pojawie sie znowu w Krakowie, to bedziesz mial dwie ksiazki do podpisania i oczekuje jeszcze lepszych i bardziej obrazowych dedykacji niz poprzednio przy Mozgach |
Się wie, hrabek się wie...
Cytat | No ale weekend idzie, moze chociaz 10 stron. |
Trzymam Cię za słowo
Martva za tą przeuroczą historyjkę możesz liczyć przy następnym spotkaniu na autograf z megawypasioną specjalną dedykacją która przejdzie do legendy Super, że czytasz "Herrenvolk" mam nadzieje, że Ci się podoba choć troszkę?
Jak namówisz tatę do lektury, dorzucę do dedykacji rysunek
Sebastian - 23 Listopada 2011, 17:32
"Czas jest zabawką Boga" dostępny jest również w niektórych księgarniach internetowych , lmareno biblionetka literia.pl stereo itd zapraszam gorąco
Sebastian - 26 Listopada 2011, 17:00
Już wkrótce zaproszę Was do najdziwniejszego tekstu, który wyszedł spod mojego pióra. Premiera najnowszej powieści w grudniu a teraz zapraszam do obejrzenia okładki Czekam na opinie
shenra - 26 Listopada 2011, 18:29
Sebastian, nie mogę się doczekać.
charande - 27 Listopada 2011, 00:16
Okładka cudności!!!!!!
Sebastian - 27 Listopada 2011, 09:51
Bardzo dziękuje , w tygodniu postaram się wrzucić ilustracje
Witchma - 27 Listopada 2011, 10:00
Sebastian napisał/a | najdziwniejszego tekstu, który wyszedł spod mojego pióra |
JESZCZE dziwniejszego od tych, które już znamy? No bardziej nie mogłeś mnie zachęcić...
cranberry - 27 Listopada 2011, 12:35
Ale piękna okładka!
Ifryt chyba w ogóle ma szczęście do okadek.
Opis zawartości czytałam, brzmi... intrygująco
hrabek - 28 Listopada 2011, 09:55
shenra napisał/a | Sebastian, nie mogę się doczekać. |
Doczekać, jak doczekać, ja nadążyć z czytaniem nie mogę.
Z marketingowego punktu widzenia to nie jest chyba najlepszy sposób, żeby w ciągu pół roku wydawać trzy powieści, trzeba było wydawać jedną rocznie, w międzyczasie kolejne pisać i gdyby się okazało, że coś jest nie tak z weną, wciąż miałbyś teksty w zapasie. A tak to pewnie po przeczytaniu tych znowu trzeba będzie czekać na kolejne przez długie lata.
Ale co ja tam marudzę, najważniejsze, że nie próżnowałeś i są tego efekty, jako czytelnik i fan Twojej prozy się niezmiernie cieszę, tylko antycypuję już przyszłość "posennopałacową".
Ale póki co przede mną jeszcze końcówka Herrenvolka i Czas Jest Zabawką Boga.
Sebastian - 29 Listopada 2011, 11:56
Hmm już miałem napisać że zawsze możesz zrobić sobie przerwę i czytać jedną rocznie, ale w porę pojąłem, że sam sobie językiem grób kopie
Można też zakryć nazwisko autora na okładce powieści są całkowicie różne (od siebie bo "Czas jest zabawką boga" ma pewne podobieństwa z "Zabójczymi mózgami" które tak się Wam wszystkim podobały, a "Herrenvolk" z "Czterema pancernymi i psem") i udawać wtedy, że to nie Uznański tylko dwóch młodych zdolnych i jeden podstarzały nudziarz.
Jak tam póki co się Ci czyta "Herrenvolk"?
Wszystkim dziękuje za opinie dotyczące okładki
hrabek - 29 Listopada 2011, 12:46
Tempo dość mocno siadło. Sosnowski bez poczucia zagrożenia nie dostarcza już takich emocji. Dodatkowo z Weinerem w zasadzie przegadali już każdy możliwy sensowny temat i dialogi stały się mocno mechaniczne. Przyznam, że w chwili obecnej nie mam ochoty wracać do niego (nie do końca jest to jego wina, bo mam bardzo mało ochoty na cokolwiek poza tygodniowym odpoczynkiem), poczekam, aż znudzi mu się siedzenie na tyłku i wtedy będę kontynuował lekturę.
Sebastian - 29 Listopada 2011, 14:44
hrabek napisał/a | Dodatkowo z Weinerem w zasadzie przegadali już każdy możliwy sensowny temat i dialogi stały się mocno mechaniczne |
Hm czyli skoro Weiner się znudził kogo byś rekomendował na ss - opiekuna Sosnowskiego w alternatywnej wersji Herrenvolku?
hrabek napisał/a | Tempo dość mocno siadło. Sosnowski bez poczucia zagrożenia nie dostarcza już takich emocji. |
W którym momencie dokładnie jesteś? Musze wiedzieć co z następnych książek bezwzględnie wycinać
hrabek - 29 Listopada 2011, 14:50
W mniej więcej 25% ostatniej części. Sosnowski właśnie zaproponował, że zostanie nadwornym błaznem, znaczy osobistym prekognitą bogatych Niemców. Oczekuję, że na następnych stronach akcja ruszy do przodu, ale strony przez tą deklaracją były dość nużące.
Co do opiekuna zamiast Weinera, to raczej sugerowałbym jakiś twist odrobinę wcześniej - było przyjęcie chwilę temu i żadnej obecności głównego maga Rzeszy, mimo że wiedział, że Sosnowski na nim będzie? Aż się prosiło o kolejną konfrontację.
Sebastian - 30 Listopada 2011, 17:28
żebym ja jeszcze twist potrafił robić ...
Witchma - 19 Grudnia 2011, 10:43
"Czas jest zabawką boga" właśnie dotarł Teraz niech mi ktoś worek wolnego czasu pożyczy...
illianna - 19 Grudnia 2011, 13:44
Witchma, to się czyta błyskawicznie, 2 lub 3 godzinki i po sprawie. Zaczniesz i nie odłożysz anim skończysz.
Witchma - 19 Grudnia 2011, 16:40
illianna, dzięki za ostrzeżenie. Pod żadnym pozorem nie wolno mi zaczynać
hrabek - 20 Grudnia 2011, 10:57
Przeczytałem wreszcie Herrenvolka. Mam bardzo mieszane uczucia. Tak naprawdę to nie jest powieść, tylko wizja alternatywnej rzeczywistości. Wizja bogata w szczegóły, dopracowana, nosząca mocne ślady umysłu Uznańskiego, śliczna.
Natomiast nie jest to powieść w sensie stricte, bo nie ma tam fabuły. Sosnowski to typowy obserwator, który prowadzi niczemu niesłużące dialogi (na początku fajnie się je czyta, ale po pewnym czasie to w kółko ta sama rozmowa z tymi samymi argumentami, tylko prowadzona za pomocą innych słów), a jego jedyną przyczyną istnienia jest zwracanie uwagi na cały ten dziejący się wokół niego postęp. Brakuje zwrotów akcji, brakuje jakiegokolwiek scenariusza, wszystko co dzieje się w powieści służy tylko i wyłącznie pokazaniu wizji.
Sebastianie, jesteś jak gość od remiksów. Wziąłeś historię i zmiksowałeś ją na nowo - dodałeś mnóstwo od siebie i w ten sposób wykreowałeś nowy, piękny i ciekawy świat. Ale niepotrzebnie zupełnie wrzuciłeś tam Sosnowskiego, który męczy siebie i czytelnika. I dopóki jest w niewoli i próbuje się z niej wydostać, to jeszcze się sprawa jakoś kręci, ale w dalszej części utworu, gdy można powiedzieć, że odzyskał wolność, zdobył wpływy, to już przestało być ciekawe.
Sebastian - 20 Grudnia 2011, 17:23
hrabku przede wszystkim bardzo dziękuje Ci za lekturę.. Cieszą mnie wszystkie momenty, kiedy powieść dała ci radość, wstydzę się tych gdy jako autor zawiodłem, nudziłem, plotłem bez sensu. Nie tak miało być, ale zamierzenie rozmija się często z rzeczywistością. Moje pisanie ma jeszcze mnóstwo braków.
Upieram się, że postać Sosnowskiego była niezbędna do pewnej wizji tej powieści, skontrastowania naszych współczesnych postaw z ideologiami tamtych czasów. Poza wszystkim był dla mnie ciekawym konstruktem psychologicznym, może nie dającym adrenaliny Czytelnikowi ale pokomplikowanym jak lubię.
Mam nadzieje że ze składającego się z samej akcji "Czasu zabawki boga" będziesz zadowolony
hrabek - 21 Grudnia 2011, 07:22
Do konfrontacji poglądów jak najbardziej, zresztą to był na początku bardzo mocny punkt powieści. Problem w tym, że po pewnym czasie, tak jak napisałem wcześniej, rozmowy zaczęły się zapętlać.
Czas czeka na lepszy czas, ale oczywiście zamierzam przeczytać. Na liście priorytetów jest bardzo wysoko.
|
|
|