nureczka - 25 Maj 2010, 17:40
Ziemniak, zaimponowałeś mi facet! Z całego wywodu rozumiem słowo "do". Ziemniak - 25 Maj 2010, 18:11 Tłumaczenie na polski hrabek - 25 Maj 2010, 18:35 Ziemniak: no też nie do końca. Owszem, milimetry milimetrami, ale kupujący nie wie, że te jego milimetry okupione są stratą tej idealnej czerni, za którą wydaje mu się, że płaci widząc napis "LED". W drugim przypadku wygłupiłem się, przyznaję, dzięki za sprostowanie. dzejes: szukałem danych, ale nie znalazłem. Założyłem ekstremum dla wybitnych jednostek, które są w stanie więcej klatek rozróżnić. Bardzo możliwe, że progiem jest 50-60 klatek, w końcu liczba klatek w systemie PAL i NTSC skądś się wzięła i podejrzewam, że nie było to widzimisię twórców. Gdyby było to zbyt mało, to podejrzewam, że nowe formaty takie jak Blue-Ray mogłyby to skorygować. Ponieważ tak się nie dzieje, to chyba rzeczywiście te 50 klatek wystarcza. hrabek - 25 Maj 2010, 18:42 BTW: ostatnio leci w TV reklama telewizorów Sharp, w którym zacny pan Japończyk oświadcza, że do ich nowych telewizorów dodano do podstawowej palety barw (czerwony, zielony, niebieski) kolor żółty, co powoduje, że kolory w telewizorze zyskały niespotykaną głębię. Nie mogę teraz znaleźć, ale jeszcze poszukam, na bardzo ciekawej stronie przeprowadzającej profesjonalne oceny sprzętu wideo, stwierdzono, że to dodanie żółtego odniosło skutek odwrotny do zamierzonego. Potęga reklamy. Ziemniak - 25 Maj 2010, 18:50 Najdoskonalszym typem LED LCD jest podświetlenie kolorowymi diodami, ale kosztuje ciężkie pieniądze. A poza tym konia z rzędem temu, kto odróżni dobrze skalibrowane LCD z podświetleniem fluorescencyjnym od LCD LED 
nureczka - 25 Maj 2010, 19:01 Ziemniak, od razu lepiej, jak jest obrazek i to kolorowy. hrabek - 25 Maj 2010, 23:35 Lekcja druga, w której bezczelnie zareklamuję najlepszy na rynku kabel HDMI, optyczny i coaxialny do przesyłania cyfrowo obrazu i dźwięku. Generalnie tyczy się to także innych cyfrowych kabli. Po lekcji oczywiście możecie spodziewać się sprostowania Ziemniaka, który wytknie mi największe z głupot, ale pora już późna, a ja piszę jednocześnie oglądając serial. Ale do rzeczy. Prawdziwi audiofile przykładają ogromną wagę do kabli. Przewody idące od wzmacniacza (w żadnym razie amplitunera!) do kolumn są czasami takiej grubości, że wymagają dwóch mężczyzn, żeby go przetransportować. Jakkolwiek zgadzam się częściowo, że kable do transmisji analogowej mają znaczenie dla jakości sygnału, to na pewno jest to przeceniane. W normalnym pomieszczeniu kolumny są nie dalej jak 2 metry od źródła dźwięku (amplitunera, jakżeby inaczej, wszak nie zamierzamy się katować wzmacniaczem stereo, który spieprzy nam radość z oglądania każdego filmu). Przesłanie sygnału sznurkiem ze złotą metaliczną nitką może nie da najczystszego dźwięku, ale śmiem wątpić, żeby kabel za 2-5zł za metr dawał tak duże tłumienie na tak krótkiej odległości, żeby miało to znaczenie, a różnica była dostrzegalna gołym uchem w porównaniu do ultra drogiego przewodu z czystego złota. Ale zostawmy analogi, szczególnie, że w temacie tłumienia i przewodzenia ekspertem nie jestem. Wkraczając natomiast na terytorium znacznie dla mnie bezpieczniejsze, oświadczam niniejszym wszem i wobec, że najlepsze kable do przesyłania sygnału cyfrowego to te... najtańsze. Nie wierzcie szarlatanom, którzy chcą was namówić na kable po 100 czy więcej złotych za półtora metra. Nie kupujcie nawet tych za 50zł, gdyż powiadam wam, że taki za 10zł będzie działał tak samo. Bez względu na to, czy to kabel HDMI, coaxialny, czy optyczny. Sygnał w takim kablu jest transmitowany zerojedynkowo z jednostajną prędkością. Zliczane są zmiany stanu z zera na jedynkę i jedynki na zero. Wartości pośrednich nie ma. Brzmi to może skomplikowanie, ale najważniejszy jest fakt, że zliczając w taki sposób praktycznie nie można się pomylić. O ile kabel nie ma wady konstrukcyjnej (co przy najtańszych czasami się zdarza, ale znów nie tak często), na przewodzie o długości około 2m, łączącym amplituner z TV, czy dekoder satelitarny z TV, czy co tam jeszcze zechcecie sobie połączyć, nie ma takiej możliwości, żeby użyte materiały spowodowały tak duże tłumienie, że system mógłby pomylić jedynkę z zerem. Z tego samego powodu gdy kupiliście sobie sprzęt z mnóstwem połączeń z tyłu i nie wiecie, czy lepiej jest wykorzystać kabel optyczny, czy coaxialny, oświadczam, że nie ma to absolutnie żadnej różnicy. Basy nie staną się głębsze, a soprany lepiej słyszalne przy użyciu jednego bądź drugiego rozwiązania. To dokładnie ten sam sygnał transmitowany inną metodą, ale równie skuteczną. Uwagi i polemika mile widziane 
Fidel-F2 - 25 Maj 2010, 23:55 Miałem coś takiego w IE, że po otwarciu nowej kart pojawiała się z miniaturami dziewięciu najczęściej odwiedzanych stron, jakoś to przypadkiem wyłączyłem i za choerę nie wiem jak włączyć. Pomoże ktoś? hrabek - 25 Maj 2010, 23:57 A jesteś pewien, że to było w IE, a nie w Chrome? Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 00:00 a co to jest Chrome? hrabek - 26 Maj 2010, 00:05 Przeglądarka od Google, tam jest to domyślnie. W IE nie widziałem czegoś takiego. Kiedyś szukałem do Firefoxa, ale znalazłem tylko dodatek, w którym samodzielnie można ustawić 9 stron, które powinny się tam znaleźć. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 00:07 wiesz co, to chyba to miałem, googlam trochę ale jakoś nie mogę się połapać zakładajc, że to Chrome, to jak to przywrócić? hrabek - 26 Maj 2010, 00:10 Wejdź w Ustawienia -> Opcje, zakładka Podstawy i tam w górnej części okna wybierz "Otwórz stronę początkową". Powinno zadziałać. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 00:13 to chyba w takim razie co innego bo nie mam czegoś takiego jak Ustawienia hrabek - 26 Maj 2010, 00:15 Ustawienia w sensie ikona klucza płaskiego w prawym górnym rogu przeglądarki. Myślałem, że to nie wymaga wyjaśnienia. ketyow - 26 Maj 2010, 00:16 Standardowo masz coś takiego w Operze, jednak nie są to najczęściej otwierane strony, a takie które sam ustawisz (choć być może da się zmienić na najczęściej otwierane - nie próbowałem). A moje pytanie jest już nieaktualne, mam gdzie spać po koncercie. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 00:22
niestety w opcjach nie ma zakłądki Podstawy i na żadnej z zakłądek nie ma 'otwórz stronę początkową' (chyba że to też jakieś ideogramy których nie ogarniam) gorbash - 26 Maj 2010, 07:19 No chyba że ktoś jest tzw. onanistą sprzętowym - w fotografii to jak sądzę dość popularne zjawisko, sprzęt za kupę kasy i zdjęcia plansz testowych po całym mieszkaniu. hrabek - 26 Maj 2010, 08:10 Nie, to już było po polsku opisane dosłownie. To może kliknij na ten klucz i wybierz "informacje" czy "o programie" czy jakoś tak, żeby wiedzieć, jaka to przeglądarka. hrabek - 26 Maj 2010, 08:17 Nie wiem, jak ze sprzętem fotograficznym; czy tam jakość rośnie wraz z ceną. W przypadku kabli cyfrowych można oczywiście kupić sobie złote przewody za ogromne pieniądze, ale dla jakości sygnału nie ma to absolutnie znaczenia. Dla porównania: transfer danych Blue-Ray to około 36Mbit na sekundę (dla dźwięku i obrazu jednocześnie). Zwykły kabelek sieciowy, który można w sklepie kupić za 5zł może przesyłać nawet 1000Mbit. Nie ma powodów by przypuszczać, że najprostszy kabel HDMI nie będzie w stanie przesłać tak niewielkiej ilości danych (w porównaniu z możliwościami kabli sieciowych). Konstrukcja kabla jest nieco inna, ale przy tak niewielkich odległościach nie ma to znaczenia. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 17:17 nie ma takiej informacji ale wszędzie gdzie się nie obrócę to jest google ale na samej górze jak byk napis Windows Internet Explorer dzejes - 26 Maj 2010, 17:27 Zrób kilka screenshotów, bo inaczej ciężko będzie. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 17:57 do screenshotów potrzeba jakiegoś programu czy z automatu jest gdzieś taka funkcja? Martva - 26 Maj 2010, 18:04 Powinieneś miec jakis klawisz (u mnie sie nazywa PrtSc), klikasz na niego, otwierasz dowolny program graficzny i klikasz 'wklej', powinno pójść. Ziemniak - 26 Maj 2010, 19:05 hrabek, jeżeli chodzi kable do transmisji cyfrowej, to moim zdaniem ich jakość ma znaczenie, ale nie tak wielkie, jak im się przypisuje. Główną rolę gra tu jakość ekranowania i wpływ otoczenia na sygnały w kablu. Może to doprowadzić do strat w sygnale i obniżenia jakości, ale to przypadki ekstremalne. Jeżeli chodzi o kable optyczne, to są o tyle lepsze, że zupełnie niewrażliwe na zakłócenia elektromagnetyczne. No i nie zapominajmy o Kablach Zasilających, one też są bardzo ważne 
http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=6089 A oto chwila prawdy, niestety artykułu nie znalazłem, pozostała tylko notka http://www.idg.pl/news/14...lego.drutu.html dzejes - 26 Maj 2010, 19:17
hrabek - 26 Maj 2010, 21:33 Ziemniak, a jednak pozostanę przy swoim zdaniu. Po co ci ekranowanie? Przypominam, że rozmawiamy o kablach 1,5-2m długości, które idą od TV do amplitunera, albo dekodera telewizji cyfrowej. Nie ma tam żadnego pola magnetycznego, ani wielkiego źródła zakłóceń. Mam drugi telewizor LCD, trzeci dekoder telewizji cyfrowej i drugi amplituner. I nigdy nie miałem zakłóceń. Teoretycznie pewnie prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest niezerowe, ale w praktyce tak małe, że pomijalne. Ziemniak - 26 Maj 2010, 21:41 Największe zakłócenia pochodzą od kabli sieciowych i przetwornic w zasilaczach. Natomiast faktem jest, że te same kable w jednym sklepie potrafią kosztować kilkakrotnie więcej niż w drugim. Fidel-F2 - 26 Maj 2010, 22:24 http://img217.imageshack.us/i/ps5.jpg/ http://img522.imageshack.us/i/ps4q.jpg/ http://img294.imageshack.us/i/ps3vz.jpg/ http://img72.imageshack.us/i/ps2r.jpg/ http://img228.imageshack.us/i/ps1ge.jpg/ Rafał - 27 Maj 2010, 00:36
  Masz na myśli transformatorek?
|
||||||||||||||
