To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Martva - 7 Maj 2014, 17:54

Siostra mi pokazała jakieś callaneticsowe i znalazłam w sieci jeszcze coś. Zastanawiam się tylko czy zamiast czy oprócz, ale chyba jednak zamiast :)
Godzilla - 7 Maj 2014, 18:01

Torturowali mnie ćwiczeniami podobnymi jak w tej książce
http://merlin.pl/Kregoslu...t/1,169911.html
i podobno tutaj
http://pl.scribd.com/doc/...lucz-Do-Zdrowia
można sobie obejrzeć, ale u mnie to nie działa. Zresztą i tak mam książkę :)

Martva - 8 Maj 2014, 08:48

Dzięki, coś tam wczoraj poćwiczyłam, coś porozciągałam i nawet nie jest źle, chociaż przy schylaniu czuję lekki dyskomfort :) Ale spodziewałam się apokalipsy.
Martva - 9 Maj 2014, 11:12

Zepsuła mi się ulubiona rosyjska strona ze schematami, albo gugielny tłumacz. Albo jedno i drugie. Zła jestem.
Z drugiej strony może to znak, że powinnam przestać zbierać, a zacząć korzystać?

Godzilla - 9 Maj 2014, 17:24

Biserok.org? Na Fejsie regularnie dostaję od nich jakieś schematy, choć na razie nie planuję korzystać.
Martva - 9 Maj 2014, 18:00

Nie, na Biserok.org jest jeden wpis co jakiś czas, na tym moim jest minimum trzy strony dziennie. Chodzi mi o liveinternet.ru, chociaż to chyba za szerokie pojęcie, bo tam jest wszystko, ja przeglądam to co jest otagowane koralikami - i nagle od wczoraj translator zaczął mi tłumaczyć tylko pierwszą stronę, a resztę nie. Przed chwilą to obeszłam, muszę klikać 'następne 10' zamiast cyferkę kolejnej strony, ale trochę się wkurzyłam, z miesiąc temu też coś fikało i musiałam przestawiać zakładki :)

Teoria z wykorzystywaniem zamiast zbierania jednak mi się podoba, strasznie mało robótkuję ostatnio - dwie rzeczy haftem wykończyłam i tyle.

Godzilla - 9 Maj 2014, 18:02

Auuu, tłumaczenie translatorem to nieraz jest takie, że bardziej boli od samodzielnego czytania.
Martva - 9 Maj 2014, 18:17

Och tak, nigdy nie zapomnę naszyjnika idealnie podkreślającego szyjkę macicy :mrgreen: Ale i tak przydaje mi się bardzo, rosyjski jest dla mnie zupełnie obcym językiem, jak mam przetłumaczone to wiem gdzie kliknąć jak chcę zobaczyć kolie, a gdzie broszki, i z opisów się czegoś tam domyślę jeśli są zdjęcia :)

EDIT: przyszła kiecka, nie mogłam uwierzyć ale listonosz mi ją przyniósł. To druga rzecz w ciągu ostatniego miesiąca której nie zostawił na poczcie, chyba ktoś musiał zrobić naprawdę solidną awanturę :P Chyba będzie potrzebowała lekkiej przeróbki (kiecka a nie awantura), bo mam na nią za krótki korpus, ale powinno się udać.

Godzilla - 9 Maj 2014, 18:20

Miałam w szkole obowiązkowy, i polityka polityką, a przedmiot bardzo lubiłam (pomijając czytanki, jak to szczęśliwe dzieci grały w ciuciubabkę z Leninem). W liceum przerobiliśmy ładny kawałek literatury. Dotąd mi się przydaje. A uśmiałam się jak młoda norka, gdy translator tłumaczył "filet" przy siatkowych robótkach szydełkowych jako "polędwicę". Wyobraziłyśmy sobie połeć słoniny podziurkowany w koronkę przez kota.
Martva - 13 Maj 2014, 13:44

Weekendy są głupie. Człowiek nie ćwiczy przez dwa dni, a potem ćwiczy i nie może chodzić na drugi dzień. Czyli zrobiłam wczoraj najpierw ćwiczenia z przysiadami, a potem jakiś mieszany trening i mam dziś takie zakwasy w tyłku, że syczę przy każdym napięciu mięśni :mrgreen: Żeby było śmieszniej, dokładnie ten sam zestaw przysiadowy zrobiłam bodajże w czwartek (tylko później coś innego) i następnego dnia czułam się super.
mesiash - 13 Maj 2014, 14:44

Martva, istnieje taka legenda, która mówi, że prawdziwie dobry trening nóg jest dopiero wtedy, kiedy dwa dni po nim nie możesz chodzić po schodach, a więc jesteś na dobrej drodze :)
Martva - 13 Maj 2014, 14:50

:mrgreen:
Ale chyba sobie powinnam zrobić kartkę na ścianie typu 'jeśli dziś poniedziałek, poćwicz coś lekkiego bo inaczej jutro umrzesz, głąbie' ;P:

No nic, poćwiczę sobie dzisiaj ramiona i brzuch, o niczym więcej chyba nie ma mowy :)

Martva - 14 Maj 2014, 10:40

Trwa remont zewnętrznodomowych powierzchni płaskich, znaczy się tarasu i balkonu. Oczywiście w połowie schrzaniła się pogoda. Deszcz deszczy, młoda jest znudzona i marudna, a ja nie mogę nawet zrobić reorganizacji w szafie.

EDIT: a w ogóle zasubskrybowałam sobie 'Zostań wege na 30 dni' :mrgreen:

Martva - 19 Maj 2014, 17:58

Dziś byłam na poczcie odebrać polecony do mojego krasnoluda, że mu wolno głosować w moim okręgu. Czekałam 25 min, byłam z młodą i muszę przyznać że była dziś wyjątkowo grzecznym dzieckiem, nie spała, tylko siedziała w wózku i obserwowała.

Potem skosiłam trawnik, świeżo naostrzoną kosiarką. Nie jestem tylko pewna czy papa nie ustawił ostrza za nisko, bo się ścięło do poziomu mchu, i jak teraz będzie parę dni bez deszczu (a z innych powodów mam nadzieję że będzie), to nie wiem czy nie przestanie być zielono.

I - choruję na mysłowiańską spódnicę :omg:

Godzilla - 19 Maj 2014, 19:03

Mogę ci dać namiar na Fejsie, jedna z dziewczyn szyje :)
Martva - 19 Maj 2014, 19:29

Spróbuję być mysłowiańską superbohaterką we własnym domu i zrobić to sama :) wreszcie będę mieć pretekst żeby ogarnąć maszynę do szycia (ostatnio wymiękłam przy przewlekaniu igły przez te wszystkie dynksy :P )
Godzilla - 19 Maj 2014, 19:31

No nie, ja jeszcze sobie radzę z przewlekaniem nici przez dziurki starego Łucznika mamy, ale nie mam maszyny w domu, w związku z czym unikam szycia jak ognia, bo w ręce nie lubię. Pomijając koraliki.
Martva - 19 Maj 2014, 19:35

Ja mam, z Tesco, ogarnia ją tylko papa :D W ręce nie umiem, ja w ogóle mam dwie lewe ręce do robótek tego typu, pomijając koraliki.
Aczkolwiek te spódnice są w tak potarganym stylu, że wszelkie niedoróbki mogą wyglądać na planowane :P

Goria - 20 Maj 2014, 11:37

Tam powinny być strzałki jak przewlec nitkę, ewentualnie na YT pewnie będzie jakiś filmik.
Męczę sukienkę na wesele znajomych. Miały być pastele - a że ja w pastelach bez żadnych efektów specjalnych wyglądam jak dwudniowe zombie, to postanowiłam jej nie kupować (te które znalazła kosztowały trochę dużo), tylko machnęłam taki prostokąt z materiału z paskiem. I tak tego więcej pewnie nie założę, chyba, że na comicon jako cześć przebrania.

Martva - 20 Maj 2014, 17:02

Czaga napisał/a
Tam powinny być strzałki jak przewlec nitkę


Tak, pewnie jest też instrukcja, ale to nie pomaga :P Najważniejsze jest żeby się przełamać i zrobić pierwszy krok, zawsze zawsze zawsze miałam z tym problem. No nic, przyjdzie materiał, to będę musiała coś z nim zrobić :)

Czaga napisał/a
Męczę sukienkę na wesele znajomych.


Podziwiam :) Gdzieś mam jakieś Burdy i wykroje z przedwiecznego Twojego Stylu, w zakładkach jakąś stronę z wykrojami dla początkujących, a w pokoju pudło ciuchów 'do przerobienia'. Na wierzchu pudła leży mhroczna kieca, w której jakoś muszę... wymienić dekolt :P Bo ogólnie jest strasznie strasznie fajna, ale te kopertowe trójkąty są stanowczo za mało pojemne. I coś z nią zrobię, kiedyś.

Tequilla - 20 Maj 2014, 22:34

Martva na kogo głosujesz?
Martva - 21 Maj 2014, 08:49

Bosz, kogo ja widzę! :omg:
Pewnie na Różę.

Tequilla - 21 Maj 2014, 16:30

3 lata mnie nie było, a tu widzę co zacniejsi użytkownicy prawie 30 tysięcy postów już nabili ;)
Niezła książka by z tego była nie ma co.

Na jaką Różę? Kompletnie nie w temacie wyborów jestem bardziej o partię pytałem. Zieloni?

Martva - 21 Maj 2014, 16:38

Dwa lata temu spędziłam trzy miesiące we Francji, głównie odcięta od sieci, machnęłam 100 stron pamiętnika :P Tak w kwestii książki.

A jeśli chodzi o wybory, to powinnam dać sobie po łapach za pisanie o polityce nie tam gdzie trzeba, ale najpierw napiszę - w tym przypadku to bardziej głos na osobę niż na partię. Nie ma partii z którą bym się identyfikowała, ciągle wybieram mniejsze zło. A Zieloni nawet nie wiem czy istnieją i biorą udział.

Tequilla - 21 Maj 2014, 17:57

Martva napisał/a
Dwa lata temu spędziłam trzy miesiące we Francji, głównie odcięta od sieci, machnęłam 100 stron pamiętnika :P Tak w kwestii książki.
.


No to jaki problem powolutku sobie jakąś powieść zacząć pisać? Pióro masz niezłe i zdolność do wylewania z siebie dużej ilości słów również ;)

Zieloni istnieją, ale chyba marginalnie dostają głosów. W sumie głosowanie na osobę to jeśli kogoś się zna najlepszy możliwy pomysł.

dalambert - 21 Maj 2014, 18:18

Tequilla napisał/a
Zieloni istnieją,
ale nie wiadomo czy w Krcku tyż/ w Warszawie coś się smędzi po listach/ a Martvica jak przystało na hrabinę głosuje ;P:
Tequilla - 21 Maj 2014, 18:48

dalambert napisał/a
a Martvica jak przystało na hrabinę głosuje ;P:


a jakby jeszcze powieść machnęła to by były już dwie arystokratki w polskiej fantastyce ;)

Martva - 21 Maj 2014, 19:01

Tequilla napisał/a
No to jaki problem powolutku sobie jakąś powieść zacząć pisać? Pióro masz niezłe i zdolność do wylewania z siebie dużej ilości słów również ;)


Nie mam pomysłu na coś dużego i przeraża mnie ogólna idea (wow, taka mała Martva, tak wiele słów, wow) :)

Tequilla napisał/a
W sumie głosowanie na osobę to jeśli kogoś się zna najlepszy możliwy pomysł.


Nie mogę powiedzieć że znam - ostatnio też chyba na nią głosowałam jeśli była pierwszą kobietą na liście, ostatnio przeczytałam wywiad z nią i wydała mi się odpowiedzialna, rozsądna i nie siedzi w tym europarlamencie tylko po to żeby trzaskać kasę i wiać do Polski w każdej wolnej chwili.

Kurde, migrena mnie dorwała, tym razem z lewej strony. W niedzielę dorwała mnie z prawej, ale dziś zdążyłam wcześnie zadziałać chemią (za to cardio kończyłam na rowerku, bo akurat w dzisiejszym zestawie było dużo wyskoków i skłonów na zmianę, a ja wolałam utrzymać głowę na względnie tym samym poziomie). Przeokropnie nie lubię, powinni tego zabronić.

Tequilla - 21 Maj 2014, 19:28

prawie 30 tysia postów każdy średnio pewnie po 100 znaków albo i lepiej już prawie dwa dukajowe "Lody" walnęłaś :) - pisz powoli, spieszy ci się gdzieś, co cię ma przerażać, toż to nie skok ze spadochronem.

Cardio? skłony? Co ty tam ćwiczysz Martva?

Martva - 21 Maj 2014, 20:26

Tequilla napisał/a
pisz powoli, spieszy ci się gdzieś, co cię ma przerażać, toż to nie skok ze spadochronem.


Ale trzeba mieć pomysł, temat i wiedzieć kto dożyje do końca :P a ja miewam mikropomysły, na góra 3500znaków :)

Tequilla napisał/a
Cardio? skłony? Co ty tam ćwiczysz Martva?


Różne różności, litościwie nie walnę tu zawartości excelowego pliku z rozpiską ćwiczeń od lutego :P Coś tam sobie klecę, wczoraj znalazłam ułatwiającą stronkę, zrobiłam zestaw A, który nie spodobał mi się ze względu na pierwsze 35min, dziś był zestaw B, dużo fajniejszy (dwa filmiki znałam i bardzo lubię), choć nie na migrenowe dni.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group