Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
mesiash - 25 Kwietnia 2014, 08:34
Martva, myślę że większość mężczyzn w sklepie z bielizną czuje się jak mutanci, zwłaszcza w dziale z biustonoszami
Martva - 25 Kwietnia 2014, 09:32
Aśtam
konopia - 25 Kwietnia 2014, 10:14
nie jak mutanci, jak zboczeńcy, takie sklepy zarezerwowane są dla kobiet, faceci są w nich traktowani jak intruzi
Martva - 25 Kwietnia 2014, 10:36
Lepiej być intruzem iż mutantem, ta mieszanka obrzydzenia i fascynacji w spojrzeniu sprzedawczyni bywa naprawdę brrr.
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2014, 10:36
ja tam w sklepie z biustonoszami czuję się nieźle, zwykle sporo fajnych zdjęć tam mają
Martva - 25 Kwietnia 2014, 10:45
Ja teraz na ogół też, ale parę lat temu zdarzyła mi się trauma Mijam ten sklep dość często i czasem mnie kusi żeby sprawdzić czy coś się zmieniło, ale wtedy moja fobia społeczna tłucze mnie w głowę parasolką
Martva - 25 Kwietnia 2014, 22:20
Łał, odkryłam dziś stronę z playlistami masy stacji radiowych i wyszukiwaniem po dacie i godzinie. Oczywiście już po tym, jak napisałam do Radia Kraków z prośbą, dzielnie myląc datę wielkanocnego poniedziałku Czasem się zastanawiam jak ja ze sobą wytrzymuję
Martva - 28 Kwietnia 2014, 12:15
Cytat na dziś: herbatki oczyszczające toksyny z organizmu.
Co widzi martva? martva widzi popiskujące ze szczęścia toksyny (z organizmu), ociekające pianą i spłukiwane oczyszczającym herbatkowym prysznicem.
Argh.
gorat - 28 Kwietnia 2014, 21:27
Daj zdjęcie lub linka
Martva - 28 Kwietnia 2014, 22:07
Użyj wyobraźni
Martva - 30 Kwietnia 2014, 09:38
Jadę dziś na wesele. O dziwo, mam co na siebie włożyć, znaczy nie chciało mi się robić kombinacji, za to wczoraj szukałam tej kiecki dobre 40 minut. Uff.
Teraz się zastanawiam, gdzie wtuliłam podkład (chociaż ciągle nie jestem pewna czy naprawdę chce mi się malować )
figurant - 30 Kwietnia 2014, 09:46
Martva napisał/a | szukałam tej kiecki dobre 40 minut. |
Ciekawe czy jakiś facet szukał garnituru przez 40 minut.
thinspoon - 30 Kwietnia 2014, 09:48
figurant napisał/a | Martva napisał/a | szukałam tej kiecki dobre 40 minut. |
Ciekawe czy jakiś facet szukał garnituru przez 40 minut. |
Ja. Kiedy kupowałem nowy.
Martva - 30 Kwietnia 2014, 10:23
Garnitur jest większy i raczej go nie wciśniesz na dno szuflady ze skarpetkami
konopia - 30 Kwietnia 2014, 11:00
Dobrą godzinę, zanim żona mi nie przypomniała, że oddałem do sklepu charytatywnego.
figurant - 30 Kwietnia 2014, 11:00
Fakt, tam go raczej nie zmieścił. Ale, że wpadłaś na pomysł szukania sukienki w szufladzie na skarpety
Martva - 30 Kwietnia 2014, 11:06
Jestem arthystką, nie grzeszę przesadnym uporządkowaniem:P
W ogóle mam szarofioletowego sińca na ramieniu i nie pasuje mi do kiecki
konopia - 30 Kwietnia 2014, 11:08
Kup paczkę gum do żucia z naklejanymi tatuażami i zamaskuj sińca.
Fidel-F2 - 30 Kwietnia 2014, 20:31
Martva napisał/a | mam szarofioletowego sińca | opowiadaj
gorat - 30 Kwietnia 2014, 21:47
Zua Martva, a tak chciałem oko nacieszyć cytatem w kontekście.
Martva - 1 Maj 2014, 14:51
Fidel-F2, nie mam pojęcia skąd się wziął, serio serio. Czasem odkrywam siniaki a nie pamiętam żebym na coś wpadała ani nic, a czasem wręcz przeciwnie, czymś się uderzam a śladu nie ma. Magia.
Operacja 'wesele' się raczej udała (najpoważniejszy minus - zapomniałam moich pigułek anty), nawet miałam co jeść, chociaż jadalne opcje (sałatka grecka, pomidory z mozzarellą i pesto, owoce) kończyły się najszybciej (dzisiaj na śniadanie jadłam suchy chleb, sałatę z przybrań półmisków i ciasta). Ale jakoś tak poszłabym spać teraz
Fidel-F2 - 1 Maj 2014, 15:10
Bez 'anty' na wesele? Czyste marnotrawstwo.
Kluski z rosołu trzeba było wyjadać No ale jak to mówią, jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
Martva - 1 Maj 2014, 15:26
Kluski były podane zimne, z pietruszką, rosół w wazach. Więc oczywiście że je zjadłam. Tyle wygrać
Fidel-F2 - 1 Maj 2014, 15:52
Być wegetarianinem. Tyle wygrać.
Martva - 5 Maj 2014, 09:00
No, to jest całkiem fajna sprawa, wyjąwszy kilka sytuacji
Martva - 5 Maj 2014, 22:00
Dałam sobie szlaban na koraliki i staniki. I kupiłam sukienkę
Fidel-F2 - 5 Maj 2014, 22:12
Ty to potrafisz zaintrygować faceta.
Martva - 6 Maj 2014, 09:16
Tak.
Martva - 7 Maj 2014, 17:47
Dzisiaj ze trzy godziny walczyłam z podagrycznikiem. Ogromniasta góra liści, dwa spore wiaderka kłączy (a przekopałam pół oczyszczanego kawałka). Satysfakcję nieco mi psuje kręgosłup, który nie lubi. Mam pewne podejrzenia, że jeśli spróbuję dzisiaj coś poćwiczyć, to zamorduje mnie skrytobójczo we śnie. Więc wciąż się waham. Może krótki rowerek, a potem rozciąganie. A może nie.
Godzilla - 7 Maj 2014, 17:49
Porób ćwiczenia na kręgosłup, są dobre zestawy. Mnie kiedyś bardzo ładnie ustawiły, bo w pewnym momencie czułam się jak staruszka (siedząca praca!), choć byłam po trzydziestce.
|
|
|