Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Fidel-F2 - 2 Kwietnia 2014, 16:20
Też tak myślę, bo przecież nie przez stalowe mięśnie.
May - 2 Kwietnia 2014, 20:44
Martva, hmm, wazymy tyle samo, ale jestem minimalnie wyzsza wazne, ze BMI w normie
Martva - 2 Kwietnia 2014, 21:00
Weź, nigdy w życiu tyle nie ważyłam (znaczy był epizod z tabletkami Qlaire, które prawdopodobnie zrobiły mi +3kg w 2 tygodnie, ale to było za czasów poprzedniej wagi, która była niestabilna emocjonalnie i miała skłonność do konfabulacji i mówienia nieprawdy, więc do dziś nie wiem czy to prawie 58kg było tak na serio).
Goria - 3 Kwietnia 2014, 08:18
Martva napisał/a | No dobra, zamieniłam część skomplikowanej matematyki na słowa, bo minus i pauza wyglądały trochę jakby tak samo. W sumie mogłabym też napisać 56-57, i 55-56, ale chyba mi się włączył babski odruch zatajania cyferek |
jak ładnie czytając twoje wpisy, w pewnym momencie miałam wrażenie, że koło 80 kg przy wzroście 155 cm. Może dlatego cyferki nie spadają, bo jest idealnie?Może co najwyżej przybyć jak rozbudujesz mięśnie, ale z czego ci ma ubywać?
Tutaj poznałam dwie laski, dosłownie laski, bo bardziej wyglądały jak kij niż kobieta, z masą ciała poniżej 50 kg. Jedna była alkoholiczką niestroniącą od papierosów i narkotyków, a druga już nie żyje. Duma ze szczupłej sylwetki przeminęła kiedy wykryto u niej raka w fazie terminalnej. Miesiąc potem był pogrzeb.
O poziomie atrakcyjności pierwszej oraz jej zaburzeniach postrzegania rzeczywistości, świadczy fakt, że totalnie obnażyła się na imprezie, uważając, iż jest piękna. Znajomy gej popatrzył się na nią i stwierdził, iż cieszy się, że jest gejem.
thinspoon - 3 Kwietnia 2014, 08:20
Czaga napisał/a |
O poziomie atrakcyjności pierwszej oraz jej zaburzeniach postrzegania rzeczywistości, świadczy fakt, że totalnie obnażyła się na imprezie, uważając, iż jest piękna. Znajomy gej popatrzył się na nią i stwierdził, iż cieszy się, że jest gejem. |
Też mi wyznacznik
Goria - 3 Kwietnia 2014, 08:32
jest, jeżeli wszyscy jego partnerzy byli bardziej atrakcyjni od niej Mi się podobają zarówno kobiety jak i mężczyźni, więc mogłam porównać . Wypadło na "+" dla panów. Ziemista cera, patykowate nogi, biust, który kiedyś był obfity, ale została z niego tylko skóra nigdy nie podtrzymywana stanikiem, ręce i nogi z wystającymi stawami, sterczące żebra i kości biodrowe. brrr - seks z nią groził chyba poważnymi siniakami. :/
Fidel-F2 - 3 Kwietnia 2014, 08:43
Czaga, dyskutujesz nad gustami. Ja na ten przykład lubię patyczaki, bez przesady naturalnie, ale lubię. Ale nie tylko, naturalnie. Za to nie lubię nawet najzgrabniejszych i najprzystojniejszych gejów.
thinspoon - 3 Kwietnia 2014, 08:45
Fidel-F2 napisał/a | Czaga, dyskutujesz nad gustami. Ja na ten przykład lubię patyczaki, bez przesady naturalnie, ale lubię. Ale nie tylko naturalnie. Za to nie lubię nawet najzgrabniejszych i najprzystojniejszych gejów. |
+1
Martva - 3 Kwietnia 2014, 09:24
Czaga napisał/a | Może dlatego cyferki nie spadają, bo jest idealnie?Może co najwyżej przybyć jak rozbudujesz mięśnie, ale z czego ci ma ubywać? |
Oj, zdecydowanie ma mi z czego ubyć, do kija to mi daleeeeko. Pewnie dla nieuświadomionych powinnam dodać, że przy tej wadze jestem wzrostu siedzącego psa? Nie chcę być jakoś szalenie szczupła, nie zrobię elfki z hobbitki, lubię swoją figurę (chociaż ostatnio wolę ją jak jest ubrana), niemniej wolałabym gdyby poszła ze trzy kilo w dół albo parę cm w talii.
Muszę sobie jeszcze kiedyś podliczyć kalorie w kilku zapisanych dziennych jadłospisach, żeby sprawdzić czy bardzo się różnią od tego co w teorii powinnam jeść. Niemniej dieta to podobno 70% efektu, a mnie by wystarczyło to pozostałe 30% od ruszenia tyłka sprzed kompa
Goria - 3 Kwietnia 2014, 09:31
Fidel-F2 napisał/a | Czaga, dyskutujesz nad gustami. Ja na ten przykład lubię patyczaki, bez przesady naturalnie, ale lubię. Ale nie tylko, naturalnie. Za to nie lubię nawet najzgrabniejszych i najprzystojniejszych gejów. |
aaa, w trakcie drugiego sezonu serialu o Hannibalu, słowo "lubię" w stosunku do ludzi brzmi dla mnie dziwnie , ale przypuszczam, że nie chodzi o "ludzinę"
Martva - ok.
ED
Fidel - ta dziewczyna była tak chuda, że Ania Rubik przy niej wyglądała na otyłą.
Gdyby stanęła na tle zdjęcia więźniów z obozów koncentracyjnych mógłbyś jej nie zauważyć, bo nie różniłaby się od tła :/
gorbash - 3 Kwietnia 2014, 09:45
Co do wagi to taki mi się przypomniał:
Cytat | - Julka, ile masz wzrostu?
- 148.
- Ot, maleńka dziewczynka! A waga?
- Jeszcze mniej, 120.
|
Fidel-F2 - 3 Kwietnia 2014, 09:59
no, ta Rubik to taka dolna granica, a czasem może nawet już poza nią
Goria - 3 Kwietnia 2014, 10:28
Tak mi się wydawało, bo twoje Marzenie wygląda na tak z 53-55 kilo. (w każdym razie na zdjęciu).
Fidel-F2 - 3 Kwietnia 2014, 10:48
Czaga, z Marzeniem to inna historia Nie wiem kto to, skąd, poza tym, że gdzieś, kiedyś była kelnerką w jakiejś wakacyjnej knajpie. Coś napomknąłem na forum i forum domagało się pikczerów, to zrobiłem i wrzuciłem. Zasadniczo chodziło o twarz, chociaż reszta też jest nie bez znaczenia. Szczegółów i parametrów Marzenia nigdy nie poznałem. Niestety.
Goria - 3 Kwietnia 2014, 10:54
- fajna historia
ale może lepiej, że nie poznałeś jej parametrów, bo gdybyś jej wyjechał że jest gruba/ciężka przy 55kg, to mógłbyś ją wpędzić w anoreksję, albo zostać spoliczkowanym. Chyba, że by miała serce ze złota jak Martva
Fidel-F2 - 3 Kwietnia 2014, 10:57
Czaga, Martva wie, że kocham ją bezwarunkowo i nieprzytomnie, więc tu sytuacja wygląda odrobinę specyficznie.
Goria - 3 Kwietnia 2014, 11:03
Martva napisał/a | Weź, nigdy w życiu tyle nie ważyłam (znaczy był epizod z tabletkami Qlaire, które prawdopodobnie zrobiły mi +3kg w 2 tygodnie, ale to było za czasów poprzedniej wagi, która była niestabilna emocjonalnie i miała skłonność do konfabulacji i mówienia nieprawdy, więc do dziś nie wiem czy to prawie 58kg było tak na serio). |
Wrzuciłam sobie w BMI dla żartów i wyszło mi, że nie możesz być taka mała, 167-168 cm przynajmniej, żeby wejść w prawidłowe BMI (z 58 kg). Ale może ten przelicznik BMI jest zwalony - nie znam się na tym.
Goria - 3 Kwietnia 2014, 11:04
Fidel-F2 napisał/a | Czaga, Martva wie, że kocham ją bezwarunkowo i nieprzytomnie, więc tu sytuacja wygląda odrobinę specyficznie. |
ok.
thinspoon - 3 Kwietnia 2014, 11:12
Czaga napisał/a |
Wrzuciłam sobie w BMI dla żartów i wyszło mi, że nie możesz być taka mała, 167-168 cm przynajmniej, żeby wejść w prawidłowe BMI (z 58 kg). Ale może ten przelicznik BMI jest zwalony - nie znam się na tym. |
Ja bym sobie BMI głowy nie zawracał, bo to bardzo nieprecyzyjny i uproszczony wskaźnik.
Martva - 3 Kwietnia 2014, 11:37
Fidel-F2 napisał/a | Martva wie, że kocham ją bezwarunkowo i nieprzytomnie |
:*
Czaga napisał/a | Wrzuciłam sobie w BMI dla żartów i wyszło mi, że nie możesz być taka mała, 167-168 cm przynajmniej, żeby wejść w prawidłowe BMI (z 58 kg). Ale może ten przelicznik BMI jest zwalony - nie znam się na tym. |
Yyyyy, to wrzuć jeszcze raz. Bo ja wrzucam 56 i 57 (to są widełki za które na czczo nie wychodzę w żadną stronę, 58 to był epizod z czasów poprzednich i jeszcze poprzednich hormonów) i wychodzi że jest OK. Aż sprawdziłam czy nie wpisuję odwrotnie cyferek we wzroście
Goria - 3 Kwietnia 2014, 11:58
wziełam pierwszą stronę z brzegu :/
15,0 - 17,4 - wychudzenie
17,5 - 19,4 - niedowaga
19,5 - 24,9 - waga prawidłowa
czyli przy 58 kg (ale nie mam tam, czy kobieta czy mężczyzna, może to problem)
169-58 kg
BMI wynosi 20.3. czyli ok.
169 - 55 kg
BMI wynosi 19.3. - niedobór
a ty nie weszłaś na prawidłowe BMI- tak zrozumiałam z tego co piszesz?
ale ja to robię z doskoku jedząc, więc może coś pokręciłam
jej, nie najlepszy sposób na spędzanie czasu jedzeniowego
ed. ale to chyba nie najlepsza strona, bo na innej mam podać wiek i płeć, więc ta to chyba gniot jakiś. :/ i dobrze, bo się jeszcze człowiek zestresuje.
Martva - 3 Kwietnia 2014, 12:28
Pierwszy kalkulator z brzegu: http://potreningu.pl/kalkulatory/bmi mówi mi Wskaźnik BMI 23,61 - wartość prawidłowa.
Fidel-F2 - 3 Kwietnia 2014, 12:37
a u mnie 80 kg stanowi w tym kalkulatorze granicę normy i nadwagi, a środek normy to 70 kg, durny ten kalkulator okrutnie
Goria - 3 Kwietnia 2014, 13:24
Faktycznie coś z nim nie do końca, bo mi wyszło, że chyba rodzice mnie nie kochali. Jako nastolatka byłam na granicy między wygłodzeniem a wychudzeniem. :/ Może trzeba ich było zaskarżyć o znęcanie fizyczne, albo pisać do pomocy humanitarnej- wysyłają paczki do Afryki,a tu taki szkielet pod oknem? A myślałam, że miałam szczęśliwe dzieciństwo
154 cm?
Martva - 3 Kwietnia 2014, 13:35
Ja wyglądałam jak szkielet gdzieś tak do 10 roku życia. Bo nie jadłam. Potem mi przeszło i czasem trochę żałuję
154, chyba że się ostatnio skurczyłam.
Goria - 3 Kwietnia 2014, 13:45
ja najbardziej żałuję, że mi nie pozwalali jeść czekolady w takich ilościach jak chciałam, a teraz mi wyszła na nią alergia i teoretycznie w ogóle nie mogę jeść . Na szczęście mądrzy ludzie wymyślili leki antyalergiczne i jak mnie już bardzo najdzie, to chyba podkradnę je mojemu facetowi .
Martva - 3 Kwietnia 2014, 14:10
Jak byłam mała to czekolada była trudno dostępna, więc mogłam sobie chcieć
Goria - 3 Kwietnia 2014, 14:18
my mieliśmy benefit mamy-lekarki. Na szczęście była i jest dobra w zawodzie . Teraz by pewnie na nią i wdzięcznych pacjentów nasłali CBŚ albo inne.
ale jak przychodziła po nocy zapłakana sąsiadka z maleństwem na ręku, że coś mu jest - mama zawsze pomagała i nie chciała kasy. No to zostawiali dla nas czekoladę
figurant - 3 Kwietnia 2014, 14:19
Ale był blok czekoladopodobny "Bambo" (jeśli pamięć mnie nie myli) - bardzo dobry
Martva - 4 Kwietnia 2014, 15:51
Z jedzeniowych rzeczy w dzieciństwie pamiętam głównie kanapki pokrojone na kwadraciki. I koleżankę siostry, którą lubiłam i przychodziła mnie czasem karmić. Byłam dzikim niejadkiem, a teraz, bosz, co ze mnie wyrosło...
|
|
|