To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?

ilcattivo13 - 20 Kwietnia 2013, 15:38

Na Szortalu też nie tylko fantastykę znajdziesz. I teksty znanych autorów też tam są. Więc jedyna różnica w długości tekstów :wink:
dziko - 20 Kwietnia 2013, 15:41

Przy całej mojej miłości do form ultrakrótkich, przyznać muszę, że 6-20K znaków to bardzo zacny rozmiar. Dotąd miejscem na takie teksty było np. forum "Nowej Fantastyki", ale one tam nieco ginęły w tłumie.

Zacna inicjatywa - obiektywnie rzecz biorąc, nie tylko dlatego, że tam jest i moje opko :wink:

ketyow - 23 Kwietnia 2013, 13:16

Świat Gier Planszowych - schodzi z papieru, idzie w wersję elektro. Biorąc pod uwagę liczne darmowe miejsca z recenzjami, nie wróżę zbytniej przyszłości.
ilcattivo13 - 23 Kwietnia 2013, 16:45

Gambler tak ciągnie już kilka lat. Choć co to za Gambler... :roll:
Rafał - 24 Kwietnia 2013, 20:11

Na polsatowskich Interwencjach właśnie się produkował niejaki Jacek Fuchs w kontekście wydawnictwa Radwan. Zdaje się, że to wydawnictwo pada z hukiem.
Romek P. - 24 Kwietnia 2013, 20:47

Ono pada już chyba z pół roku. A to się nasz kolega forumowy: http://www.science-fictio...p=845194#845194 wybił na telewizję... :P
Rafał - 24 Kwietnia 2013, 21:06

Dlateg też i piszę, na dodatek to ulubieniec Martvej :wink:
Martva - 25 Kwietnia 2013, 08:21

E tam. Jeden cytat mu się udał :P
charande - 25 Kwietnia 2013, 09:02

Jesteście straszni, wiecie? Wczoraj (a w zasadzie dzisiaj) w nocy zaczęłam czytać wątek, gdzie masakrujecie tego nieszczęsnego człowieka. Dawno się tak nie uśmiałam :D :bravo
Rafał - 25 Kwietnia 2013, 12:07

Wiemy, wiemy, my tylko tak niepozornie wyglądamy :wink: :lol:


e. witamy w klubie :lol:

ihan - 27 Kwietnia 2013, 20:29

NF majowa przejrzana na szybko. Na Bogów na dole, kto ukradł felietony? :evil: :evil:
khamenei - 1 Maj 2013, 06:37

Znając życie, to komiksy i filmy. A sorry, teraz bodaj również gry. Żeby tylko planszowe ;].
Darth_Franek - 7 Maj 2013, 12:18

Nasze pisma padają. Tymczasem "mainstream" zaczyna przejmować pałeczkę:

http://www.brzeg.com.pl/a...st-fantastyczny

Romek P. - 7 Maj 2013, 14:07

Część materiałów z internetowego pisma poświęconego fantastyce - Głosu Fantastyki. Jaka część, nie umiem ocenić, ale większość :) o przedrukach w "Redzie" mówił sam naczelny, więc z tym mainstreamem, hm.... :)
Fidel-F2 - 23 Maj 2013, 08:12

Kilka słów o majowej NF


http://szortal.com/node/2982

Darth_Franek - 5 Czerwca 2013, 20:02

Romek P. napisał/a
Część materiałów z internetowego pisma poświęconego fantastyce - Głosu Fantastyki. Jaka część, nie umiem ocenić, ale większość :) o przedrukach w Redzie mówił sam naczelny, więc z tym mainstreamem, hm....


Na wewnętrznej stronie okładki jest wielka reklama Fantasta.pl, gdzieś tam też pojawia się dopisek, że to we współpracy ;) .

Co do mainstreamu - chodziło mi o to, że ludzie do tej pory bardzo nieprzychylnie patrzący na nasze poletko zaczynają się jakby... może nie "nawracać", ale zwracać w naszym kierunku. Podczas gdy nasze pisma padają lub coraz wyraźniej inklinują w kierunku pochwały amerykańskiej komiksowej "fantastyki".
Najnowszy numer, czerwcowy, NF w tym względzie jest wręcz sztandarowy - kolorowe strony, to Star Treki, Supermany, Ironmany, Ligi Dżentelmenów... poczytałem i owszem, ale jednak czegoś mi brakuje.

Dla osłody bardzo duże "misie" za opowiadanie wyróżnione w konkursie - "Skomplikowana ciemność" Lucyny Grad. Sie klimat Kirinyagi przypomina. Fajne, klimatyczne opowiadanie. Aż się prosi o kontynuację.


E: tylko literka.

ketyow - 6 Czerwca 2013, 08:53

W najnowszym Coś na progu tematem jest cyberpunk. Przedsprzedaż za dychę (już wliczona wysyłka).
Kruk Siwy - 10 Czerwca 2013, 09:05

E-pismo DOFu trafił szlag. Jeszcze jedna porażka entuzjastów w starciu z twardymi realiami.
Darth_Franek - 10 Czerwca 2013, 11:40

Kruk Siwy napisał/a
E-pismo DOFu trafił szlag. Jeszcze jedna porażka entuzjastów w starciu z twardymi realiami.


Rozbicie dzielnicowe chyba nie wyszło nam na dobre. Zerknąłem na stronę główną, ale nie dopatrzyłem się info o The End.

Mimo wszystko ja nadal uważam, że fantaści powinni zewrzeć szeregi i stworzyć Ostatni Bastion. Wirtualne książki wg mnie nie wyjdą nam na dobre. Wystarczy po prostu, że ktoś wyłączy prąd ... "i w p...u i wylądował... i cały misterny plan też w p...u". Cały dorobek kilku-nastu lat pójdzie się "kochać" jednym kliknięciem.

Gdzie te ogromne, bycze jaja starego fandomu? Ja wiem, że Solaris, ja wiem, że Prószyński, ja wiem, że Giekaef. Ale na wszystkie moce światła i ciemności - nie stać nas na jeszcze jeden miesięcznik krytyczno-literacki wydawany w tradycyjnej formie?

Kruk Siwy - 10 Czerwca 2013, 11:46

Informację podadzą albo nie. Wstydzą się? Wieść jest z forum DOF.

A co do papierowych pism... Tu potrzebne pieniądze. Przykre ale prawdziwe jak prawdziwe musza być pieniądze zainwestowane.

Mnie osobiście sam pomysł płacenia za teksty umieszczane w sieci dość się spodobał, wyglądało to na przerwanie kręgu niemożności (dystrybucji) no niestety na samym entuzjazmie nie da się pojechać. Przeczytałem pierwszy numer DOF (był kiepski z tendencją do żenującego) i powiedziałem sobie że spróbuję z szóstym. Niestety, Jaś nie doczekał.

Bycze jaja. Obecnie baranie chyba, już po kastracji.

ketyow - 10 Czerwca 2013, 11:49

Jak Literadar zdechł, a poziom miał naprawdę dobry, to ja nie wiem co tu jeszcze ma rację bytu.
Darth_Franek - 10 Czerwca 2013, 11:54

Kruk Siwy napisał/a
Tu potrzebne pieniądze. Przykre ale prawdziwe jak prawdziwe musza być pieniądze zainwestowane.


Coś tam o tym wiem. Ale przecież jest trochę możliwości obejścia niektórych kosztów, poszukania wsparcia. Nowe miejsca pracy, konkursy ministerstwa kultury, płatne staże, telepraca. Wiem też, jak ciężko się przebić przez to wszystko, ale przecież przy takiej masie kreatywności, jaka kiedyś determinowała fandom, wydaje mi się to do zrobienia.
Uważam, że rynek wydawniczy po prostu sam sobie podcina korzenie, nie finansując nawet nieopłacalnych jednostkowo przedsięwzięć typu papierowy "SFFiH".

Kruk Siwy napisał/a
Bycze jaja. Obecnie baranie chyba, już po kastracji.


Może coś w tym jest. A może po prostu internet zmienił zbyt wiele?

"Fandom jaki kiedyś znałam już nie istnieje".

Cytat :( .

Staremu pierdzielowi (jakim już chyba jestem w relacji do "młodego" Fandomu) zawsze łatwiej mówić "Kiedyś to były czasy" ;) .

Romek P. - 10 Czerwca 2013, 12:01

Rozmawiamy o niszy, która skupia coraz mniej osób.
Nie, fantastyka wciąż jest chętnie czytana. Tylko pytanie, czy młodzież czytająca fantastykę spod znaku Young Adult (dorośli też) utożsamia się z fandomem? A po co im fandom? Po co im pisma krytyczno-literackie? Po co opowiadania, skoro wolą powieści, w tym cykle?
Nie, nie - zmieniło się tak wiele, że właściwie wszystko. Przynajmniej w fantastyce :)

Ale Darth ma rację: można by powalczyć o dotację unijną, nie na takie projekty ludzie kasę dostają i robią fajne rzeczy. Tylko... kto ma powalczyć? Jacyś oni? :) a jak my, to kto?
W tym problem. Ci, co by mogli, są zajęci własnymi sprawami. Ci, co by chcieli, nie umieją. Paradoks.

Darth_Franek - 10 Czerwca 2013, 12:18

Romek P. napisał/a
A po co im fandom?


Właśnie - dobre pytanie. Próbuję ostatnio z jeszcze jednym rówieśnikiem reaktywować lokalne środowisko. Oboje mamy jakiś sentyment do starego klubu, do miejsca spotkań. Spotykam ludzi, którzy kiedyś też czuli taką potrzebę, pytam o chęć, o potrzebę takiego miejsca w realu. O bibliotekę. Niestety entuzjazm nie poraża, wręcz przeciwnie. Dom, rodzina, dzieci, praca.

Mimo wszystko jednak jest coś w młodzieży. Spotykam kilku młodziaków od figurek, od RPG - oni coś jednak chcą. Deklarują pomoc, próbują coś tworzyć, ale to nie wychodzi. Brakuje... no właśnie... jaj? Liderów? Reflektuję się nad samym sobą - przecież kiedyś potrafiłem pociągnąć ludzi. Niestety teraz od dawna ze zdrowiem kicha - wydolność nie ta. Inne problemy też determinują codzienność.

Romek P. napisał/a
Tylko... kto ma powalczyć? Jacyś oni? :) a jak my, to kto?


Niezależnie od oceny etyczno-moralnej niektórych posunięć, zawsze będę pełen podziwu dla dwóch ludzi. Obaj mają nazwiska na literę S ;) .

Pismakom, zanurzonym w tony tekstów, potrzebny jest lider, ktoś, kto za nich albo odwali czarną robotę pisania wniosków i lobbowania za nimi (to drugie chyba ważniejsze nawet :P ), ktoś, kto dopilnuje formaliny, terminów, pozbiera grosze na reklamę. W zasadzie takim kimś ma być Wydawca i tutaj się koło zamykam, bowiem Wydawca przestał wydawać nie sprzedający się magazyn. Tedy za darmochę? CzF coś wykręcił.

Ja osobiście coś tam kumam w całym tym bałaganie dotacyjnym i unijnym, ale daleko mi do gościa, który to zebrałby do kupy zespół. Fajne jest też to, że w niektórych projektach koszty zarządzania tymże są finansowane przez budżet projektu. Czyli na przykład koszty Koordynatora nie muszą być finansowane z dochodów/przychodów przedsięwzięcia.

Romek P. - 10 Czerwca 2013, 12:46

Wiesz, ja mam wrażenie, że my fantastykę traktowaliśmy inaczej, zachowując wszelkie proporcje, jak religię :) bardziej serio. Podczas kiedy dla większości obecnych czytelników to po prostu rozrywka, jedna z jej form :)

A druga rzecz, to właśnie dobrze przez ciebie opisane kwestie formalne. Tomek, ja czy któryś z autorów moglibyśmy się zająć kwestiami literackimi, ale biuro? Ja na pewno nie, a Tomek... hm, Kruku, też cie w tej roli nie widzę :)

Ja już parę razy obserwowałem budowanie zespołu, parę razy proponowano mi udział w różnych przedsięwzięciach, ale mam wrażenie, że te pomysły dotąd to straszna amatorka. A na tym... wiadomo :(

Darth_Franek - 10 Czerwca 2013, 13:05

Romek P. napisał/a
Wiesz, ja mam wrażenie, że my fantastykę traktowaliśmy inaczej, zachowując wszelkie proporcje, jak religię :) bardziej serio.


No chyba gdzieś w te rejony refleksji też zabłądziłem. Przy czym u mnie zaczęło się od fascynacji kosmosem i rakietami, którą do religijnego uniesienia nakręcił Star Wars. Literackie podniebienie kształtowało się długo i z oporami, ale już w wieku dwudziestu kilku lat udało mi się ustawić w top 10 Mistrza i Małgorzatę obok Tolkiena i Imienia Róży. Po latach przerwy teraz niektóre książki odkrywam na nowo i... no kurde coraz częściej to powtarzam... "czytając dobrze znane teksty, czytam zupełnie nowe książki".

Romek P. napisał/a
? Ja na pewno nie, a Tomek... hm, Kruku, też cie w tej roli nie widzę :)

Tutaj prędzej bym się poczuł kompetentny, bo jednak przez lata ta biurokracja (jakkolwiek znienawidzona i nielubiana), nauczyła mnie czegoś, co można nazwać pewną konsekwencją (chociaż chyba daleko temu do systematyczności).

Mam zresztą pewną koncepcję i realizuję ją powoli (dużo wolniej, niż przewidywałem, jak wolno będzie). Może za kilka-naście tyg się odważę zrobić większy krok?

Aha - mam za sobą przygodę z figurkami - niezależnie od tego, jak negatywnie oceniam korporacyjne zapędy GW i środowisko tzw. Ligii, uważam, że takie hobby potrafi rozwijać kreatywność i kierunkować też literacko. Chociaż literackie wydanie przygód Gotreka i Felixa czy też Geneviev jakiejś tam porzuciłem po pierwszej nocy, bez potrzeby poznawania kolejnych przygód.

Kruk Siwy - 10 Czerwca 2013, 13:12

Panowie, mam dość amatorszczyzny i chęci które ulatują po pierwszych niepowodzeniach. Nikt do mnie się nie zgłosił z profesjonalną propozycją, ani ja nie znalazłem takiego człowieka (grupy ludzi) którzy mieliby chęć, pomysł i żelazną konsekwencję.
Tu potrzebny jest pomysł na finansowanie, pomysł na treść i kategoryczne odrzucenie myślenia w stylu "jakoś to będzie".
Tu potrzebny jest cud. Skoro tak religijnie nam Romek zaśpiewał.

Romek P. - 10 Czerwca 2013, 13:14

To ci, Kruku, zaśpiewam "Amen", bo masz rację w 1000%.
Ziuta - 10 Czerwca 2013, 13:31

Cytat
E-pismo DOFu trafił szlag. Jeszcze jedna porażka entuzjastów w starciu z twardymi realiami.

ketyow napisał/a
Jak Literadar zdechł, a poziom miał naprawdę dobry, to ja nie wiem co tu jeszcze ma rację bytu.

Jest mi cholernie wstyd i przykro, bo miałem pomagać przy robieniu DOF-owego pisma. Niestety, zebrało się tyle rezeczy przez ostatnie miesiące, że nijak nie miałem głowy żeby się zabrać. Teraz jak wyrzut sumienia wisi mnie na pulpicie opowiadanie, które przekładałem na Polski. :?

Darth_Franek - 10 Czerwca 2013, 13:51

Kruk Siwy napisał/a
chęci które ulatują po pierwszych niepowodzeniach.
Kruk Siwy napisał/a
Tu potrzebny jest pomysł na finansowanie, pomysł na treść i kategoryczne odrzucenie myślenia w stylu jakoś to będzie.


Tak, potrzebna jest romantyczna i porywająca wizja oparta o trzeźwe (jakkolwiek by tego nie interpretować) myślenie i zarządzanie.

No to "se" pogadali.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group