Zadomowienie - powitania na forum - Karczma pod ,,Zdechłym Smokiem''
Pako - 15 Września 2006, 15:13
Yeah... ale trzebaby drukowac całe tematy, bo pojedyńcze posty są bez sensu, odrobinę sensu nabierają dopiero w połaczeniu z waszymi Innymi słowy - bez was jestem nikim
gorat - 15 Września 2006, 15:30
Dobry wniosek
I co za problem całe forum wydrukować? :> W dyszce by się pewnie nie wyrobili, chyba że klient nasz pan
hrabek - 15 Września 2006, 15:42
Nic co prawda nie bylo o ilosci stron, ale mysle, ze doplata bylaby koniecznoscia. Chyba, zeby zastosowac czcionke 2 :)
Studnia - 15 Września 2006, 17:56
No i trzeba pamiętać o erratach, ewentualnie kolejnych wydaniach (oczywiście poszerzonych), lub kolejnych częściach (tomach). Objętościowo byśmy dogonili chyba 10 tomową encyklopedie PWN
gorat - 15 Września 2006, 18:09
Na razie mamy objętość jednej. Komplet bedzie za 9 lat - encyklopedie piszą się dłużej
Edit: nie uwzględniając jeszcze tego, że ilość postów miesięcznie w miarę stale rośnie
Nattfiarill - 15 Września 2006, 19:47
Ech, przeżyłam w pracy dzisiejszy dzień
Muszę się napić...
Dawajcie no czegos mocniejszego
Agi - 15 Września 2006, 20:33
A na co masz ochotę Gin z tonikiem i plasterkiem cytryny, a może campari z lodem?
Wyraź swe życzenie, a będzie spełnione
Albion - 15 Września 2006, 20:38
Nattfiarill ekstra avek
Dla tej pani martini z colą i cytryną w dużej szklance z lodem
A ja jak zwykle pół litra bimbru i Whiskas, wstrząsnięty, nie mieszany...
Nattfiarill - 15 Września 2006, 21:39
A, dziękuję, dziękuję...
A najlepiej to rwi swieżutkiej się napiję... Takiej z procentami
Winko własnej roboty wyciągam i na stół stawiam
Albion - 16 Września 2006, 16:36
No to ja sobie chyba grzdyla walnę - a co mi tam, najwyżej dłuższe kły wyrosną, łatwiej Gollumy kąsać będzie, a i puszeczki otwierać.
Ziuta - 16 Września 2006, 20:53
Ja chciałbym wnieść toast za trutą jajecznicą i alkoholem, zmuszoną do skakania przez płot i zakupów w języku angielskim biedną nację niewolniczą, któa w pocie czoła kładła wykładziny niejakiemu Łukaszowi Orbitowskiemu.
Zdorowja drug!
hjeniu - 16 Września 2006, 21:04
Ziuta, to może być materiał na niezłą opowieść przy kielichu
Ziuta - 16 Września 2006, 21:10
Oj może. Po raz pierwszy czytając książkę, myślę, gdzie Autor ciepnął klozet.
Może opowiem coś więcej, jeżeli dramatis personae się zgodzą
Pako - 17 Września 2006, 09:48
Innymi słowy spotkanie ze znanym i lubianym Iksem się nie udało A szkoda, bo bardzo Iks chciał się spotkać. Aż tak go ta jajecznica zmożyła? A może to kłądzenie wykładziny go dobiło?
Ziuta - 17 Września 2006, 13:41
Trudno stwierdzić, doputam, jak iks dojdzie do stanu używalności.
Gdy relacjonował mi, co się dzieje, byłem gotów zebrać ekipę iść z odsieczą
Pako - 17 Września 2006, 13:50
Gdy mi relacjonował nie wydawało mi się, żę jest aż tak źle Ale widzę, że później było tylko gorzej
Ziuta - 17 Września 2006, 13:56
Zaczęło się po artystowsku, potem przyszła niewola zakończona stukotem kół pociągu.
Nexus - 17 Września 2006, 21:04
Wróciłem z wesela (nie swojego i nie Pako, jak mógłby sugerować jego podpis na GG ) i poprawin, ale nie zapomniałem o Was Przywiozłem ze sobą coś weselnego i wesołego. Jeszcze zimne, to poleję Za zdrowie młodej pary
Słowik - 17 Września 2006, 21:07
Też mi się szykuje wesele, więc wypiję na to konto. Lej waść !
Pako - 17 Września 2006, 21:12
nexus, a ja mam twoje gg :> ?
Nexus - 17 Września 2006, 22:12
Pako, jeśli chcesz to możesz mieć Spójrz na mojego posta
Twojego wrzuciłem na swoją listę, bo chciałem coś zapytać, ale zrezygnowałem
Pako - 17 Września 2006, 22:18
To ja wiem, że na dole gg jest podane
Ale nie przypominałem sobie rozmowy z tobą i się zastanawiałem, czy białą plamę mam w pamięci, czy to twój niecny postępek
Nexus - 17 Września 2006, 22:45
To mój niecny postępek I za to wypijmy Tak na sen...
hjeniu - 17 Września 2006, 22:51
Chlapnę sobie i wdzięcznie osunę się pod stół. Jutro rano trzeba wstać i iść zarabiać na te pół litra chleba
Pako - 17 Września 2006, 22:53
Tyż se chlapnę.. nowożeńcy mają ciężkie wieczory
Alatar - 21 Września 2006, 19:27
Niemożliwe. Niemożliwe. Tak przed 17, postanowiłem, że przeczytam jedno opko z SFFH #11. Myślę sobie, już kryzys przetrzymałem, to dam radę. Przeczytałem ledwo ponad dwie strony. Niezauważyłem kiedy zasnąłem.Obudziła mnie wiadomność na gg około 19. Jak się obudziłem, to na pewno dobrze się nie czułem (podczas pisania tego posta, nie jest lepiej). Taki zmęczony, obolały. Za oknami prawie ciemno, nikogo w domu, na zewnątrz spokój. No miałem wrażenie, że obudziłem się po końcu świata. "Fajna" perspektywa, przespać koniec świata, prawdopodobnie najbardziej widowiskowe wydarzenie w dziejach (na równi z początkiem świata) i przychodzenie do zmysłów w pustym świecie. Nie ma ludzi, hałasy to nie najzwyklej w świecie głos ludzkiej cywilizacji (tramwaje, rych drogowy), a pozostałości po końcu, może nawet wizycie obcych. Jestem sam. Nikogo nie ma. Wszystko zniszczone. I jak tu umrzeć, bo żyć samemu, jako jedyny człowiek, ba istota żywa, na globie. Zaprawdę, powiadam Wam, niesamowite uczucie. To świetny pomysł na opko, zatem all rights reserved.
hjeniu - 21 Września 2006, 19:37
Alatar, nie wiem co piłeś ale ja też chcę
Alatar - 21 Września 2006, 19:49
Ja nie piję podejrzanych cieczy. (taka filozofia, ale wystarczy nie oglądać, nie podejrzeć, a ciecz jest już nie podejrzana, i wtedy chlust =joke).Alkoholom mówimy NIE.
hjeniu - 21 Września 2006, 20:48
Niepijący W karczmie. Koniec świata panie Popiołek. Apokalipsa za rogiem
dareko - 21 Września 2006, 20:54
Alatar, nic sie nie przejmuj, to normalka. Jak sie po dlugim przepiciu alkoholom mowi nie, to takie sa wlasnie efekty..... Delirka cie dopadla
|
|
|