Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 3 Grudnia 2013, 22:19
Yhm. W życiu by mi się nie skojarzyła z adwentem tak sama z siebie.
Macham kolejne broszki:
Na tapecie, a właściwie na klawiaturze:P, leży ciemnobłękitna. A potem może jeszcze jeden odcień błękitu, a może nie, za to mam ochotę odreagować te kolorystyczne wyważenia i stonowania i zrobić mix jasnej zieleni, błękitu i fioletu, o.
Jutro czeka mnie odskocznia i poszukiwanie wiązania makramowego do bransoletek ze sznurka, bo nie mam pojęcia jak się to robi.
Godzilla - 3 Grudnia 2013, 22:21
http://www.kuferek.org/fo...hp?showforum=22 - możesz spróbować tutaj się rozejrzeć.
Martva - 3 Grudnia 2013, 22:31
Nie mam uprawnień dostałam bransoletkę na wzór i ma być podobna, to jest kilka luźnych sznurków, końce zebrane razem i owinięte przyklejonym sznurkiem, chodzi tylko o taki ruchomy element ściągająco-regulacyjny, nawet nie wiem jak to nazwać. Kojarzę że któryś sklep (Pasart chyba) miał bloga z kursami i tam był sporo makramy. A jak nie znajdę, to oleję i przypnę karabińczyk, a co
Godzilla - 3 Grudnia 2013, 22:35
A jesteś zarejestrowana? Tam jest kiepsko z technicznymi sprawami i różne dziwne rzeczy się robi, żeby przeszkodzić sieciowym szkodnikom.
Jeśli jesteś zarejestrowana, powinnaś móc przeglądać zawartość. Jeśli chcesz pisać na forum, odezwij się na pw do administratorki.
Masz znajomych żeglarzy? Poważnie pytam. Ostatnio kuzyneczka prosiła mnie, abym naprawiła jej bransoletkę, ale byłam w kropce, bo ja się z węzłami tak bardzo-nie bardzo znam. Akurat na imprezie był wujek-żeglarz, i w try miga jej to zrobił. Natychmiast zidentyfikował węzeł.
http://www.zeglujznami.pl...-krok-po-kroku/ - tu jest trochę węzłów. Może któryś będzie podobny.
Jeszcze tu:
http://www.youtube.com/watch?v=yHg4dyOSAO8
Martva - 3 Grudnia 2013, 22:40
No właśnie nie jestem. Ale już znalazłam jakieś kursy ze zdjęciami, nazywa się to zapięcie zaciskowe i sama nie wiem czy wygląda łatwo, czy wręcz przeciwnie. Zobaczę jutro dzięki
Martva - 4 Grudnia 2013, 17:38
Bosz, już nigdy żadnych zleceń na sznurki. To makramowe zapięcie wyszło całkiem ok (chociaż to trochę hardcore jak się nie ma wyobraźni przestrzennej, ale patrząc na okrągło w schemat dałam radę zrobić te parę węzełków, natomiast to bezustanne sprawdzanie czy długość jest ok, czy jest równo, gubienie metalowych koralików, nawlekanie ich z powrotem, zabezpieczanie końcówek, masakra. Mam nadzieję że się toto nie rozsypie, bo będzie obciach.
Jednak beading jest fajniejszy i sympatyczniejszy.
Martva - 5 Grudnia 2013, 18:44
Chyba mam dość. Ale nie muszę robić jeszcze jednej niebieskiej, więc rozważę jakiegoś wielokolorowca z rozpędu, a potem coś miękkiego i bezdrutowego mi się marzy. Kolia może. Zobaczę po weekendzie.
Godzilla - 5 Grudnia 2013, 19:09
Wszystkie piękne.
Witchma - 5 Grudnia 2013, 19:12
To te dla Karoliny?
Martva - 5 Grudnia 2013, 19:25
Godzilla, dzięki
Witchma, tak, wybrała dolne skrajne. Też dzięki
Witchma - 5 Grudnia 2013, 19:36
Ależ nie ma za co, przynajmniej szefowa ma dwa prezenty gwiazdkowe z głowy I też bym te wybrała
Martva - 5 Grudnia 2013, 19:38
Ja prawą dolną na pewno, bo mam słabość do tego odcienia, a poza tym nie wiem
Witchma - 5 Grudnia 2013, 19:43
Mnie się jeszcze podoba ta... szmaragdowa? (środkowa u góry)
Martva - 5 Grudnia 2013, 19:48
Szmaragdowa, ciemnozielona. Ja w sumie mam lekkie ciągoty do morskiej. Ale jakbym miała robić dla siebie, to chyba jednak jakiś mix.
No dobra, w ramach ostatniej testuję ważkomotylka, zobaczę co wyjdzie.
Fidel-F2 - 5 Grudnia 2013, 21:20
Fcuk, nie pomyślałem, miałbym prezent.
merula - 5 Grudnia 2013, 22:25
mnie się ta lewa górna podoba.
Martva - 10 Grudnia 2013, 14:14
Wczoraj pojechałam do Urzędu Pracy. To jest bardzo smutne miejsce, a w zimnym deszczu jest jeszcze smutniejsze. Jedyna względnie pozytywna rzecz jaką tam załatwiłam, był papierek do MPK który sprawi że będę mogła kupić bilet miesięczny taniej. I po reorganizacji numerków czeka się krócej (to jedyny plus z reorganizacji, a jak ją wprowadzali, to pani za biurkiem opowiadała mi o niej dobre pięć minut). Potem wróciłam do domu i plotłam ważki, dla odmiany.
Mam też dziś mieszane uczucia do Poczty Polskiej. Wysłałam kopertę poleconym zwykłym (nie-priorytet znaczy) w piątek późnym wieczorem (po 21:00) i wiem że dziś (wtorek) dotarła. Natomiast dzisiaj znalazłam w skrzynce awizo o dwóch przesyłkach dla mnie, też były zwykłe polecone, jedna ze środy, druga z czwartku, oczywiście będę musiała po nie poleźć na pocztę, bo listonosz nie raczy. Coś mi się wydaje że problem może tkwić w mojej placówce/listonoszu, grr.
Luc du Lac - 10 Grudnia 2013, 14:30
Martva napisał/a |
Mam też dziś mieszane uczucia do Poczty Polskiej. Wysłałam kopertę poleconym zwykłym (nie-priorytet znaczy) w piątek późnym wieczorem (po 21:00) i wiem że dziś (wtorek) dotarła. Natomiast dzisiaj znalazłam w skrzynce awizo o dwóch przesyłkach dla mnie, też były zwykłe polecone, jedna ze środy, druga z czwartku, oczywiście będę musiała po nie poleźć na pocztę, bo listonosz nie raczy. Coś mi się wydaje że problem może tkwić w mojej placówce/listonoszu, grr. |
złóż dyspozycję na poczcie aby zwykłe polecone wrzucali do skrzynki (o ile się zmieści)
Martva - 10 Grudnia 2013, 14:35
Nie zmieszczą się, ponieważ są to koperty bąbelkowe. Ale listonosz nawet ich nie zabiera ze sobą, tylko na awizo pisze D jak duże i koniec (w domu _zawsze_ ktoś jest, żeby nie było). Najbardziej mnie wkurza że jeśli pójdę to odebrać przed 18, to nie dostanę tej przesyłki chociaż fizycznie jest na poczcie, a nie z listonoszem. Wścieka mnie to straszliwie, ceny poszły w górę i płacę sześć, siedem, dziewięć zeta żeby musieć i tak drałować na pocztę.
Fidel-F2 - 10 Grudnia 2013, 14:46
Martva napisał/a | Najbardziej mnie wkurza że jeśli pójdę to odebrać przed 18, to nie dostanę tej przesyłki chociaż fizycznie jest na poczcie, a nie z listonoszem. Wścieka mnie to straszliwie | mnie panie w okienku zwykle dają się namówić i idą szukać w taki przypadku
hrabek - 10 Grudnia 2013, 14:52
Martva napisał/a | Wścieka mnie to straszliwie, ceny poszły w górę i płacę sześć, siedem, dziewięć zeta żeby musieć i tak drałować na pocztę. |
Zostają paczkomaty. Także Ruch ma wprowadzić przesyłki, które będzie można odebrać z osiedlowego kiosku. Ale to dopiero w przyszłości.
Mnie też Poczta wkurza. Przy tej ilości ludzi i placówek powinni wręcz przejmować pomysły od innych, tworzyć własne paczkomaty, aby jak najbardziej ludziom ułatwiać, a tam jest dokładnie tak samo jak 30 lat temu, nic kompletnie się nie zmieniło.
Panie dalej nap... ciężkimi stemplami w koperty nie bacząc co w nich się znajduje, ba, nawet druczki wygląd zmieniły tylko kosmetycznie.
No i weszły priorytety. Przez 30 lat. Ludzie...
Martva - 10 Grudnia 2013, 14:58
Fidel-F2 napisał/a | mnie panie w okienku zwykle dają się namówić |
Ostatnio warknęłam (ja. warknęłam. na nieznajomego ludzia.) że na sto procent jest gdzieś tutaj, bo listonoszowi się jej nie chciało zabrać, to poszła i znalazła, ale miała bardzo obrażoną minę.
Fidel-F2, masz dwa nieprzeczytane maile, ustosunkuj się
hrabek napisał/a | Zostają paczkomaty |
Najbliższy paczkomat mam... nawet nie wiem gdzie, ale daleko. No i nie zawsze widzę taką możliwość, na ogół jest PP albo kurier.
Witchma - 10 Grudnia 2013, 14:59
hrabek napisał/a | Także Ruch ma wprowadzić przesyłki, które będzie można odebrać z osiedlowego kiosku. Ale to dopiero w przyszłości. |
Już można odbierać, "paczka w ruchu" to się nazywa.
hrabek napisał/a | Przy tej ilości ludzi i placówek powinni wręcz przejmować pomysły od innych, tworzyć własne paczkomaty, aby jak najbardziej ludziom ułatwiać, |
Przejęli i ten pomysł, tylko nie do końca go skumali. Wprowadzili e-przesyłkę, którą można sobie zamówić do niektórych (ciekawe, czemu tylko niektórych) placówek i jak się dostanie smsa, że już jest, można iść odebrać. A jak jest kolejka trzeba poczekać, czyli niby jak paczkomat, ale nie do końca
Najbardziej mnie wkurzają hurtownicy, którzy jak przyjdą z dwoma pudłami przesyłek, potrafią zająć okienko i na godzinę. Ja rozumiem, że oni muszą to wysłać, ale czemu, do %^$^%$ nie można otworzyć dla nich specjalnego okienka? Widziałam coś takiego na poczcie w Makowie Podhalańskim, czyli generalnie jest to wykonalne, tylko jakoś inne placówki nie czują potrzeby.
Cieszy mnie mój punkt pocztowy nieopodal bloku, zazwyczaj nie ma tam kolejek, szkoda, że tylko wysyłać można, a po odbiór już na pocztę trzeba iść.
Fidel-F2 - 10 Grudnia 2013, 15:08
ustosunkował
mesiash - 10 Grudnia 2013, 15:11
Witchma, w Warszawie też nie na każdej poczcie są takie okienka do obsługi "masowej", ale to też kwestia tego, że nikt nie usiądzie z takim wysyłaczem i nie poradzi mu "jak to zrobić, żeby było szybko i miło". O ile dobrze pamiętam, to w jednej z moich poprzednich prac, gdzie wysyłałem średnio 25 poleconych jednorazowo w miesiącu, dogadałem się z paniami na poczcie abym przynosił własny druk potwierdzenia nadania, a ponieważ odbiorcy co miesiąc ci sami, to tylko zmieniałem datę. Niby niewiele, a około pół godziny wypisywania mniej.
Inna rzecz, zauważyłem ostatnio że moja poczta na awizo już nie wypisuje, że nie zastano, tylko że dla takiego i takiego odbiorcy przyszła przesyłka polecona, można se odebrać tu i tu, w takich godzinach.
Martva - 11 Grudnia 2013, 11:16
Ha, mam prawie dwa kilo białka i Chodakowską. To jeszcze kubełek silnej woli by się przydał
thinspoon - 11 Grudnia 2013, 11:21
Martva napisał/a | Ha, mam prawie dwa kilo białka i Chodakowską. To jeszcze kubełek silnej woli by się przydał |
Trzymam kciuki. To jest największy problem przy ćwiczeniu w domu. Jak kupisz karnet na jakąś tam formę zorganizowanej aktywności, jest łatwiej, bo szkoda wywalić kasę w błoto
Martva - 11 Grudnia 2013, 11:28
Umiem się zmobilizować do rowerkowania. I robienia brzuszków. Ale to mało jest.
mesiash - 11 Grudnia 2013, 12:05
Martva, ostatnio czytałem o kalistenice, i różnych ćwiczeniach, jakie można robić w domu. Jak chcesz, mogę coś podpowiedzieć, ale trochę mnie zmyliłaś tym białkiem, bo zazwyczaj się nim powinno suplementować w momencie, gdy przechodzisz na ścisłą dietę i potrzebujesz budulca do mięśni. Generalnie poza tym co napisałaś, to dobrze jest mieć taki ciąg 15-to minutowy, w czasie którego zrobisz lekkie FBW (Full Body Workout), a dopiero potem przechodzić do ćwiczeń na konkretne partie mięśni.
Wszystko oczywiście zależy od tego jak często i intensywnie chcesz ćwiczyć, oraz jakie efekty osiągnąć.
Martva - 11 Grudnia 2013, 12:33
Mam nową wagę i pokazuje średnio 3,5kg więcej niż poprzednia (średnio, bo poprzednia nie dawała powtarzalnych wyników). Potrzebuję czegoś co mnie zmęczy, bez wychodzenia z domu (bieganie, baseny i siłownie odpadają), rowerek mnie nie męczy (a boję się dawać większych obciążeń bo i tak mam łydy jak donice:P), moje ćwiczenia na brzuch też mnie nie męczą (znaczy męczą mi się konkretne mięśnie, a chcę się zmęczyć cała). Chodakowska wygląda nieźle na początek, bo to jest trening na całość, ma określony czas i w ogóle.
Białko - bo potrzebuję białkowego posiłku na kolacje, a koktajl białkowy jest prosty w przygotowaniu i zjadliwy. Pewnie co trzeci-czwarty dzień będzie mi się chciało czegoś innego i wtedy będą jakieś jajka z warzywami czy inne sery, dla odmiany z warzywami. Nie chcę ścisłej diety, chociaż btw obliczyłam sobie nareszcie moje zapotrzebowanie kaloryczne (w kilku miejscach, każde podaje inny wynik ) i wydaje mi się że jem mniej (muszę sobie zainstalować notes w kuchni w końcu). Kosmos.
|
|
|