Mechaniczna pomarańcza [film] - Ostatnio oglądane filmy
marekz - 27 Marca 2008, 23:19
Taselchof napisał/a | klin klinem ;P: |
Mam z jakichś bliżej niesprecyzowanych powodów pewność, że Nie kłam kochanie będzie lepsze od 10.000 B.C. Przynajmniej nie spodziewam się zmartwychwstania na końcu lub podobnej klasy epizodu. :-)
hijo - 27 Marca 2008, 23:24
Właśnie skończyłem "Imperium Wilków" Dziwny film, ale jakoś lubię zakręcone francuskie filmy akcji. No i ta niezwykła fryzura u Jeana Reno
GrapeVine - 27 Marca 2008, 23:38
Pozwoliłam sobie dzisiaj na chwilę relaksu z 'Górą Dantego', bo przyznam że wcześniej nie miałam okazji, katastrofizm jak katastrofizm, ale efekty ładne
marekz - 27 Marca 2008, 23:52
W czasie świąt oglądałem pierwszą część filmu Pięć osób, które spotykamy w niebie. Emitowała to bodajże TV Puls. Film wydał mi się dość interesujący, ale tak się złożyło, że drugiej części nie obejrzałem.
Czy ktoś może to widział i mógłby zasugerować czy warto zdobywać drugą część?
hijo - 28 Marca 2008, 10:35
Poczekaj Puls to jeszcze powtórzy n-razy
Chal-Chenet - 28 Marca 2008, 12:58
First Born.
Dotrwałem do połowy. Miał to być horror/thriller ciążowy, a niestety emocji w nim było jak na lekarstwo. Najlepsza scena to początkowa, gdy przewijają się napisy a na ekranie widzimy panie tańczące w balecie. Później nie dzieje się praktycznie nic. W pewnej recenzji czytałem, że groza w tym filmie jest subtelna, cóż, jak dla mnie chyba za bardzo subtelna bo po obejrzeniu nieco ponad połowy nie mam ochoty już czekać aż w końcu się pojawi. Strata czasu.
Taselchof - 28 Marca 2008, 13:11
kurde ostatnio coś co się film nie obejrzy to strata czasu ehh aż strach iść do kina a właśnie się wybieram ...
Taselchof - 28 Marca 2008, 19:37
no i film na który się wybrałem nie był stratą czasu więc można uznać ta wyprawę za prawdziwy sukces
Był nim Bucket List albo jak ktoś woli w wolnym (bardzo wolnym ) tłumaczeniu Choć goni nas czas. Najkrócej mówiąc pogodny film o umieraniu i przyjaźni dwóch ludzi z obcych sobie światów wyjatkowo inteligentnego mechanika samochodowego który chciał nauczać historii i miliardera Edwarda Cola. Łączą ich dwie rzeczy rak i nieuchronność śmierci, połączy ich jeszcze jedna przyjaźń. Obydwoje wybiorą się w podróż po świecie zobaczą piramidy w Gizie, zjedzą kolacje we Francji, obejrzą Safari w RPA śpiewając motyw z Króla Lwa , a nawet spróbują się wyprawić na Kilimandżaro... Trzy miesiące życia wypełnią przygodami większymi niż mieli przec całe swoje dotychczasowe życie W głównych rolach Jack Nicholson i Morgan Freeman świetny film polecam 8/10
Dunadan - 30 Marca 2008, 17:46
Dark Star - absolutnie rewelacyjny film, jeden z najlepszych hard sci-fi jakie widziałem w życiu! a na pewno najlepsza komedia sci-fi John Carpenter już pokazywał że jest niezły w te klocki Coś, Wielka draka w chińskiej dzielnicy - choć Coś to raczej komedia nie jest. Dark Star po prostu mnie rozwalił - te dialogi załogi z Bombą albo sceny jak załoga przy jakimś psychodelicznym roku macha głowami wśród specjalistycznej aparatury. Rozwalił mnie też kosmita
Hehe, tak dobrego filmu dawno nie widziałem polecam wszystkim! świetna parodia Odysei kosmicznej
Iscariote - 31 Marca 2008, 20:27
Kupiłem sobie box dvd z 3 częściami Policyjnej Opowieści z Jackie Chanem. Zachwycałem się tymi filmami w dziecinstwie moim niedawnym. Oj będzie uczta. Wydanie mizerne, ale lepsze takie niż żadne bo zdobyć te filmy nijak inaczej nie idzie chyba.
I dzięki temu dzień mam weselszy.
Hubert - 1 Kwietnia 2008, 15:45
Bond, nie pamiętam tytuły. Niezły, na pewno lepszy od Świat to za mało, ale za to klimat mniej Bondowski.
hijo - 1 Kwietnia 2008, 19:11
Nie rozumiem ludzi oglądających bonda
Fidel-F2 - 1 Kwietnia 2008, 19:20
hijo, bracie w rozumie
dareko - 1 Kwietnia 2008, 20:06
Sierociniec - REWELACJA!
Swietny, klimatyczny horror.
Adanedhel - 2 Kwietnia 2008, 18:34
W "Dogmę" się zaopatrzyłem i obejrzałem. Jak zwykle słodkie
ilcattivo13 - 3 Kwietnia 2008, 10:23
Iscariote - "Policyjne Opowieście" są w dechę, ja sobie ostatnio machnąłem "Szybkiego jak błyskawica" (8/10) i "Who-am-i" (7,5/10). Pomimo 54 lat na karku (kończy w niedzielę) facet jest nie do pobicia.
A oprócz JC obejrzałem sobie Clinta E. w "High Plains Drifter" (7/10), czyli Mściciel w nieco lżejszym wydaniu. Choć momentami ma klimat równie posępny jak "Niesamowity Jeździec" (9/10), to minutę później jest wesoło jak w "Dobrym, złym i brzydkim" (10/10). Dziwna konwencja - ale mnie się podobał.
Dabliu - 3 Kwietnia 2008, 14:22
Dunadan napisał/a | Mgła
(...)
ehh, szkoda słów.
(...)
Podsumowując (...) ręce opadają |
Dokładnie...
Jeśli chodzi o "Mgłę", to IMHO największym minusem tego filmu jest tzw. "aktorstwo" pana odgrywającego postać głównego bohatera. Nie wiem kto wpadł na pomysł zatrudnienia do tej roli amatora, ale nie był to pomysł dobry. Koleś jest sztuczny w każdym calu, spod jednej miny wyłazi druga, niechciana, jest drętwy w wyrażaniu emocji, a jego warsztat aktorski zamyka się na przestrzeni najprostszych tricków. Aż mi się przypomniał Joey z Przyjaciół, tłumaczący swój warsztat aktorski: "Jak chcesz wyglądać na smutnego, wkładasz rękę do kieszeni i wyrywasz sobie włosek z uda", albo "Jeśli się nad czymś zastanawiasz, rób tak jakbyś wąchał bąka"...
GrapeVine - 3 Kwietnia 2008, 16:40
Dogmę bym sobie obejrzała jeszcze kolejny raz Alanis Morrisette jako Bóg i niezrównany Metatron
Wczoraj padłam przy głupawym filmiku 50 pierwszych randek 'Hi, I'm Tom' mnie zabiło
Dunadan - 3 Kwietnia 2008, 21:28
Dabliu Film taki zły nie był znowu... jak wspomniałem pomijając kilka szczegółów mieliśmy kawał zarąbistej sci-fi.
Niedawno dowiedziałem się że twórcy serii gier HalfLife faktycznie inspirowali się opkiem Kinga Mgła ( wspominane strider'y )... w pewnym sensie więc Mgła jest ekranizacją HalfLife'a
hrabek - 4 Kwietnia 2008, 08:46
Dabliu napisał/a | Jeśli chodzi o Mgłę, to IMHO największym minusem tego filmu jest tzw. aktorstwo pana odgrywającego postać głównego bohatera. Nie wiem kto wpadł na pomysł zatrudnienia do tej roli amatora, ale nie był to pomysł dobry. |
Thomas Jane nie jest amatorem, chociaz moglo to tak wygladac. Ze znanych rol, gral np. Punishera ekranizacji tego znanego komiksu.
Iwan - 4 Kwietnia 2008, 10:26
obejrzałem wczoraj "Przekręt"-świetny film dawno się tak na filmie nie ubawiłem
Easy - 4 Kwietnia 2008, 10:36
Między słowami.
Sweet melancholy jak to określam.
banshee - 4 Kwietnia 2008, 12:07
The Abandoned.
Początek był nieziemsko nudny aż mi się odechciało oglądać go w ogóle, główna bohaterka nie dość, że brzydka jak noc, to jeszcze mnie denerwowała całą swoją osobą, a przede wszystkim głupotą i totalnym brakiem wyobraźni.
Tak w połowie, w miarę jak to i owo się wyjaśniało, film zaczął się rozkręcać na tyle, że nawet zaczęłam się bać i końcowo wypadł całkiem przyzwoicie. Podobał mi się i gdybym miała go ocenić, dała bym mu jakieś 7/10. Dawno już żaden horror mnie nie przestraszył.
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2008, 13:57
Tym razem moje wrażenie o The Abandoned:
Najciekawszy w tym filmie jest początek: intrygujący i tajemniczy, gdy bohaterka poznaje stopniowo swoją przeszłość. Uwagę przykuwa znakomity klimat, nie ma tu też przeszkadzającej muzyki. Bardzo dobra jest również kolorystyka zdjęć - potęguje posępny klimat domu. Aktorzy też zagrali poprawnie, nie można się do nich specjalnie przyczepić. Tylko czasami bywa nieco nudno, gdybym oglądał ten film będąc bardziej zmęczonym, zapewne nie oparłbym się i zasnął...
Generalnie jednak ogląda się całkiem przyjemnie. Nie jest to arcydzieło horroru, ale przypuszczam też, że nie wypadnie z pamięci po tygodniu.
6,5/10
Iwan - 4 Kwietnia 2008, 14:08
Cytat | Początek był nieziemsko nudny aż mi się odechciało oglądać go w ogóle |
Cytat | Najciekawszy w tym filmie jest początek: intrygujący i tajemniczy |
jak diametralnie różne zdania
Dabliu - 4 Kwietnia 2008, 15:27
hrabek napisał/a | Dabliu napisał/a | Jeśli chodzi o Mgłę, to IMHO największym minusem tego filmu jest tzw. aktorstwo pana odgrywającego postać głównego bohatera. Nie wiem kto wpadł na pomysł zatrudnienia do tej roli amatora, ale nie był to pomysł dobry. |
Thomas Jane nie jest amatorem, chociaz moglo to tak wygladac. Ze znanych rol, gral np. Punishera ekranizacji tego znanego komiksu. |
Oczywiście nazwałem go amatorem celowo. Po prostu wyjątkowo kiepsko zagrał. Wręcz rażąco kiepsko.
banshee - 4 Kwietnia 2008, 18:29
Iwan napisał/a | jak diametralnie różne zdania |
tak, ale to JA mam dobry gust
Chal-Chenet - 4 Kwietnia 2008, 18:35
banshee napisał/a | tak, ale to JA mam dobry gust |
Tak sobie to tłumacz
banshee - 5 Kwietnia 2008, 10:18
pfff
Adanedhel - 5 Kwietnia 2008, 11:49
Batmana sobie wczoraj oglądnąłem. I już wiem dlaczego nie chciało mi się wcześniej. Wszystko pięknie, może i jest to lepsze niż większość filmów z nietoperkiem, ale jeden debilizm przebija wszystko. Gdy planowali tą całą broń na mikrofale ktoś powinien twórcom powiedzieć, że ludzie mają w sobie sporo wody...
|
|
|