Luc du Lac - 7 Maj 2015, 10:26 w sprzęcie chyba nic nie stracili... może trochę marynarzów ?:) swoją drogą - Polska zainwestowała kupę szmalu w sprzęt który w ogóle się nam nie przydał. Nieźle na tym popłynęliśmy 
zdaje się 5 okrętów podwodnych, 5-6 niszczycieli ogólnie porażka
feralny por. - 7 Maj 2015, 11:02
A co do strat, to (o ile dobrze pamiętam) na minie położonej przez Wilka wyleciał w powietrze niemiecki trawler M85. Fidel-F2 - 7 Maj 2015, 12:14 feralny por., zgadza się, zapodawaj feralny por. - 7 Maj 2015, 12:23 No to pozostając w temacie Jakie były główne cele tworzenia Marynarki Wojennej w przedwojennej Polsce. Luc du Lac - 7 Maj 2015, 12:41
uzasadnij proszę, 10 minut przeglądania internetów (głównie fora historycy i dws) i tak: Ceny okretow z uzbrojeniem za jednostke: Blyskawica & Grom – 13 705 986 zl Piorun & Orkan – ~16 100 000 zl Burza & Wicher – 10 818 900 zl Gryf – 13 313 675 zl Rys & Wilk & Zbik – 10 582 333 zl Orzel & Sep – 10 466 350 zl Ptaszki I – ~2 000 000 zl Ptaszki II – ~2 250 000 zl oraz: czołg lekki 7TP 181.500 zł (bez uzbrojenia) / 231.000 zł (z uzbrojeniem) czołg lekki Vickers E (dwuwieżowy) ok. 180.000 zł (?) (13.800 GBP - prawdopodobnie kwota jest błędna - importowany [1931] (bez uzbrojenia) czołg lekki Vickers E ok. 111.780 zł (4.500 GBP) (bez uzbrojenia) - cena czołgów zakupionych w 1936 przez Finlandię. czołg lekki Renault R-35 196.980 zł (1.400.000 franków franc. - importowany) [1939] - wartość poprawiona tankietka Carden-Loyd Mk IV ok. 28.000 zł (bez uzbrojenia) [1929 - importowany] tankietka TK 45.000 zł (źródło 1) lub 34.900 zł (źródło 4) tankietka TKS 47.800 zł samochód pancerny wz.28 ok. 30.000 zł [1929] samochód pancerny wz.29 Ursus 36.000 zł [1930] (bez uzbrojenia) samochód pancerny wz.34 32.457 zł (ale nie wiem, na ile ta cena jest wiarygodna i co miało na nią składać, zważywszy, że samochody te powstały z przebudowy samochodów wz.28) działo samobieżne TKS-D (prototyp) 68.000 zł (cena przewidywana - z tego 28.000 uzbrojenie) myśliwiec PZL P-7a (bez uzbrojenia) [1933] 179.600 zł + koszt 2 km (ok.7.000 zł) (w tym: 71.600 - płatowiec, 108.000 - silnik) myśliwiec PZL P-11c [1935] 178.500 zł (w tym: 63.500 - płatowiec, 95.000 - silnik, 14.000 - uzbrojenie (4 km), 6.000 - radiostacja) Większość nie miała radiostacji i miała jedynie 2 km-y, więc koszt wynosił ok. 165.500 zł. samolot obserwacyjny RWD-14b (LWS) Czapla (bez uzbrojenia) [1938] ok. 85.000 zł + koszt 2 km. (w tym: 45.000 - płatowiec, 40.000 - silnik) lekki bombowiec PZL-23a Karaś (bez silnika i uzbrojenia) [1935] 125.000 zł (sam płatowiec) średni bombowiec PZL-37b Łoś [1938] 580.000 zł (w tym: 280.000 - płatowiec; 130.000 - silniki (x2); 20.000 - uzbrojenie) źródło [2], które wylicza powyższe składniki, podaje koszt ok. 450.000 zł - ale wydaje się, że to jest błąd spowodowany potraktowaniem sumy 130.000 zł jako kosztu obu silników. czyli za naszą flotę podwodną (ok. 52,5 mln) mogliśmy kupić jakieś 260 Renaultów35 albo pok 500 Vikersów. Pomyślmy co było bardziej potrzebne... Przypomnę tylko że w tamtym czasie mieliśmy chyba z 50 km morskiej linii brzegowej i jeden port (duży) a flotę zbudowaliśmy niczym małe państwo kolonialne
Luc du Lac - 7 Maj 2015, 12:54
spoglądając na plany - to myślano wtedy o zajęciu Madagaskaru a potem o dalszej ekspansji w Afryce feralny por. - 7 Maj 2015, 13:27 Mhm, ale głupi ci Rzymianie... 
Fidel-F2 - 7 Maj 2015, 15:25 Ochrona żeglugi handlowej, blokowanie komunikacji przeciwnika, niedopuszczenie do desantu - wsparcie i ochrona baz na wybrzeżu. feralny por. - 7 Maj 2015, 17:33 Zgadza się, a wszystko to w kontekście nieuniknionej przecież wojny z ZSRR, walki z Flotą Bałtycką i koniecznością zapewnienia funkcjonowania Gdyni, bo na dostawy z Francji, pociągami przez Niemcy nikt nie liczył. Po to były podwodne stawiacze min i Gryf, bo to były szybkie i potężnie uzbrojone op, po to był zespół niszczycieli i baterie art. na Helu. I wreszcie, kiedy budowano PMW Niemcy były militarnym karłem, neutralizowanym przez Francję, a Rosja realnym wrogiem, o którym było doskonale wiadomo, że to tylko kwestia kiedy znowu uderzy. Łato jednak o tym zapomnieć gdy ocenia się decyzje odarte z kontekstu i z perspektywy 80 lat... Fidel, w Twoje ręce. Fidel-F2 - 7 Maj 2015, 18:10 Pluton od niedawna znany jest jako planeta karłowata. Wymienić jeszcze ze dwie. Luc du Lac - 7 Maj 2015, 18:30 Dr. IRENA ERIS Z DOMU CERES Fidel-F2 - 7 Maj 2015, 18:47 Ok, ale gadaj po ludzku. Oprócz Eris i Ceres są jeszcze Haumea, Makemake oraz całe stado potencjalnych. Luc du Lac - 7 Maj 2015, 20:08 W tym potencjalny gigant (20xziemia ) w obloku Oorta Fidel-F2 - 8 Maj 2015, 08:58 bravo, ale może byś coś zadał Luc du Lac - 8 Maj 2015, 09:50 się nie pali - uzewnętrzniałem swoje wątpliwości w wątku o IIwś zaraz coś zapodam Luc du Lac - 8 Maj 2015, 13:54 coś prostego - gdzie znajduje się obecnie sonda Messenger ? gorbash - 8 Maj 2015, 16:43 wbita w Merkurego? Luc du Lac - 8 Maj 2015, 20:12 Tja gorbash - 8 Maj 2015, 20:43 o co cho z paradoksem Fermiego? Luc du Lac - 9 Maj 2015, 00:43 Nie bywasz przypadkiem forum SSC ? gorbash - 9 Maj 2015, 13:02 SSC? Luc du Lac - 9 Maj 2015, 13:28 Forum zupełnie nie związane z fantastyką, aczkolwiek w HP są różne wątki, i akurat w jednym z nich o kosmosie był właśnie poruszany ten temat. Ogólnie z mojej strony ten paradoks to jedna wielka bzdura Fidel-F2 - 9 Maj 2015, 16:08  Spoiler: gorbash - 9 Maj 2015, 17:21 Nie kojarze tego forum. W każdym razie niech ktoś do precyzuje i jedziemy dalej. Fidel-F2 - 9 Maj 2015, 21:23 Ja wygooglałem więc nie feralny por. - 9 Maj 2015, 21:24 A to nie chodzi o to, że nie spotykamy kosmitów, bo wystarczająco rozwinięte cywilizacje trwają zbyt krótko, żeby się spotkać? Luc du Lac - 9 Maj 2015, 22:40 Chodzi o to że: skoro w naszej galaktyce jest pierdyliard gwiazd, i nawet jeśli przy milionowej z nich powstanie inteligentne życie i założymy że cywilizacja która się tam rozwinęła osiągnęła prędkość 1/10 światła, to kolonizacja rozpoczęta przez nią powinna rozprzestrzenic się po całej galaktyce (przy założeniu że co 500 lat kolonizuja kolejną planetę ) - no i że powinniśmy w takim razie już spotkać ufoka /ślad przynajmniej To ten cały paradoks Ja mówię że to bzdura bo: 1. Dysponujemy tylko tak małym wyciekiem czasowym obserwacji kosmosu, że nie jest on nawet milisekunda w skali czasu o którym mówi ten paradoks 2. Dysponujemy prymitywna technologią 3. Bo jest jeszcze zmienna czasowa o której napisał feralny 4. Bo posiadanie napędu o prędkości 1/10 być może nic nie zalatwia - co jest dosyć prawdopodobne 5. Bo powiedzmy sobie szczerze - być może już nas zaobserwowano, ale jaka cywilizacja chciałaby się kontaktować z taką która prowadzi nieustanne wojny w obrębie własnego gatunku o dosłownie "o wszystko" Fidel-F2 - 9 Maj 2015, 23:20 Ale wiesz, że gadasz bez sensu? gorbash - 10 Maj 2015, 13:26 Luc du Lac, dajesz. Luc du Lac - 10 Maj 2015, 19:10 Kto pierwszy zaobserwuje/ dowie się o wybuchu Betelgezy? |
||||||||||||||
