Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Co ciekawego u konkurencji słychać?
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2013, 10:24
Weź przestań. Pfff.
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2013, 10:26
Każdy pomysł tak mozna sprowadzić do absurdu. Jedna kobita w sieci serio się pytała o co chodzi u Lema bo chyba nie o to że się w kosmos wylata .
Kompletnie nie łapiesz genru tego pisma. No nie musisz, ale nie pogrążaj się.
baranek - 24 Stycznia 2013, 10:33
"Cwaniaczek trafia do psychiatryka, a że się stawia - lasują mu mózg" - "Lot nad kukułczym gniazdem" według Fidela.
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2013, 10:36
No właśnie można sprowadzić do absurdu albo na jego osnowie coś zbudować. Niestety w tym konkretnym przypadku zasadniczo jest sama osnowa.
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2013, 10:38
baranek, otóż to. W Locie... na pomyśle jest coś zbudowane.
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2013, 10:52
Nie chce mi się dłużej spierać, bo mam takie niedobre wrażenie, że zaszedł przełom w wilku morskim i Fidel uznał się za nieomylnego i o gustach wszechobowiązujących. Pora zrozumieć, że pisanie to nie produkcja parówek a w niektórych tekstach zaprawdę nie fabuła jest najważniejsza.
Nie ma i nie będzie zgody między nami - tak naprzykład publicystykę mam za niezłą, a w porównaniu do większośći dokonań SFFiH - bardzo dobrą. Jest kurna o czymś! ON jest przemyślanym pismem, widać postęp z numeru na numer i takie teksty jake nam zaserwował Fidelito to szkodnictwo uprawiane celem lansu własnej osoby. Cóż i tak można.
"Czyli stawiając na to co czytelnik i tak już wie zanim otworzy pierwsza stronę." No a to już mnie całkiem rozwaliło. Oczywiscie lepsze są niespodzianki. Otwierasz Opowieści niesamowite a tam... instrukcja do snopowiązałki. Cudnie!
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2013, 11:12
Kruk Siwy napisał/a | Otwierasz Opowieści niesamowite a tam... instrukcja do snopowiązałki. Cudnie! | oczywiście, że nie o tym mówiłem i Ty dobrze o tym wiesz
Kruk Siwy napisał/a | Nie chce mi się dłużej spierać, bo mam takie niedobre wrażenie, że zaszedł przełom w wilku morskim i Fidel uznał się za nieomylnego i o gustach wszechobowiązujących. | mógłbym rzec i vice versa ale dla jasności, powiem, że wypowiadam sie wyłącznie we własnym imieniu a nie w imieniu naszego Narodu i na temat mojego odbioru i pojmowania rzeczy
Kruk Siwy napisał/a | Pora zrozumieć, że pisanie to nie produkcja parówek a w niektórych tekstach zaprawdę nie fabuła jest najważniejsza. | naturalnie, problem wtedy gdy fabuła wygląda jak wygląda a poza nią niczego niema (że tak kononowiczem pojadę).
Kruk Siwy napisał/a | naprzykład publicystykę mam za niezłą, a w porównaniu do większośći dokonań SFFiH - bardzo dobrą. Jest kurna o czymś! | No a w SF była o niczym w całości i na dodatek, chwaliłem wtedy w czambuł wszystko jak leciało. Jedziesz demagogią.
ok
O Schulzu jest ok i to mówiłem.
Flash! - skrót z wiki - fakt, publicystyka pełna gębą.
Hollanek - temat owszem ale wykonanie...
polecanki - co to za publicystyka? rozumiem przekrój steampunku, rozumiem zapomniany PRL, itd ale rzeczy które właściwie sa wszędzie? po co?
No i Pilipiuk jak zwykle
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2013, 11:26
Każda rozmowa z tobą i tobie podobnymi niestety kończy się przepychanką i sztuką jest nie dać się w nią wciągnąć.
Wydaje mi się, że dość powiedziałem żeby jednak potencjalni czytelnicy wzięli w duży cudzysłów twoje enuncjacje.
Finito.
charande - 24 Stycznia 2013, 12:30
A już miałam usiąść, wyjąć popcorn i oglądać zapasy w błocie...
baranek - 24 Stycznia 2013, 12:34
charande, skoro masz już wszystko przygotowane, idź do wątku Pilipiuka.
Agi - 24 Stycznia 2013, 12:36
charande napisał/a | A już miałam usiąść, wyjąć popcorn i oglądać zapasy w błocie...
|
Bitwę na śnieżki, raczej.
Od numeru zawierającego opowiadanie nureczki kupuję ON. Poziom opowiadań różny, ale tak jest we wszystkich czasopismach.
Co do zakończenia opowiadania "Cmentarz praski", też miałam mały problem z końcówką i wrażenie amputacji części tekstu.
Kruk Siwy - 24 Stycznia 2013, 13:57
Co jednak nie zniechęciło cię do pisma. I słusznie.
Agi - 24 Stycznia 2013, 14:02
Kruku Siwy, mnie nie tak łatwo zniechęcić. Ciekawa jestem nowych autorów, pomysłów, a przede wszystkim opowieści.
Fidel-F2 - 29 Stycznia 2013, 19:33
Kilka słów o styczniowej NF
http://szortal.com/node/2453
Kruger - 30 Stycznia 2013, 08:12
Fahrenheit zaprasza do styczniowego numeru. A w nim:
LITERATURA:
Bartłomiej Dzik Dzieci Tejrezjasza
Daniel Ostrowski I prawie już nie ma białych Francuzów
Dawid Juraszek Się
Marcin Pągowski Modlitwa za Gamar
ZakuŻona Planeta:
XY Złośliwość rzeczy martwych
PUBLICYSTYKA:
Adam Cebula Majsterklepka czyli groźny haker
Melissa Galosh von Hunter Dzień z życia konsultantki
Parodij Dojakow Legenda o Wandzie i sprawnym inaczej jaszczurze
PARA-NAUKA:
Marcin Robert Bigos Tatry jak Himalaje, czyli nie ma złota w Śnieżnych Górach
Bartosz Ćwir W cieniu templariuszy
Smacznego życzę, również we własnym imieniu
cranberry - 30 Stycznia 2013, 10:42
"Przyszło mi do głowy, że można by podsumować numer. Ale nie potrafię."
Ojej
Ja, korzystając z uroków sezonu grypowego , też własnie nadrobiłam zalełości w postaci NF12, NF1 i kawałka NF2. Nie, żebym umiała jakoś błyskotliwie podsumować , ale tak w biegu przyszły mi do głowy dwie rzeczy.
Po pierwsze - temat rzeka czyli korekta w NF. Tym razem skład działał już OK, nic się raczej nie sklejało, ale no, powiedzmy szczerze, z korektą i redakcją to jest tak różnie... I to mi jako czytelnikowi zaburza zaufanie, które przy tekstach fantastycznych jest czasem podstawą - bo w tekście fantastycznym np. dziwne zestawienia podmiotów z orzeczeniami są czasem istotą sensu w zdaniach, a jak czytelnik parę razy oberwie po głowie "sądą badawczą" (naprawdę!!) czy choćby niewinnym "serwisowaniem serwerów", to potem jak widzi dziwny podmiot, to (niesłusznie!) zakłada, że to też pomyłka redakcyjna i ma zgrzyt w rozumieniu sensu.
Po drugie - ja jednak wolę długie teksty i to się potwierdza. OK, taki mój subiektywny gust. Ale ogólnie mam wrażenie, że wiele z tych krótszych, nawet opartych na dobrym pomyśle, to będzie dla mnie przeczytać-zapomnieć, bo zabraknie mi pogłębienia postaci i świata, która pojawia się w dłuższych opowiadaniach.
Aha, jeszcze mi się przypomniało "po trzecie", ale to już w ogóle może być wina mojego nastawiania. Nie mam pojęcia skąd, ale wmówiłam sobie, że "panuje opinia", że NF to jest to ambitniejsze pismo. Np. jak upadło SFFiH to zestknęłam się z reakcjami, że "dobrze im(nam) tak", bo to taka pulpa była. No więc jak już czytam tę NF, to się odruchowo nastawiam na hohoho jaką "fatnastykę problemową". I jak potem dostaję zgrabne historyjki rozrywkowe to mam ZONK. A to jest zupełnie nie fair w stosunku do autorów, bo to są czasem bardzo fajne opowiadania, a nie autorów wina, że ja na podstawie jakichś zbyt górnolotnych recenzji/opinii (bo nawet nie deklaracji redakcji) oczekuję fantastyki Wielkiej & Ambitnej (hehe...)
Fidel-F2 - 30 Stycznia 2013, 10:48
cranberry, ale żeby to fajne opwiadanie rozrywkowe było. I w miarę napisane. NF potrafi zaserwować taki szmelc, że klękajcie narody. Wiąże pewne nadzieje z MC i na razie jest dobrze,na dział polski w lutowej NF nie można narzekać.
cranberry - 30 Stycznia 2013, 11:12
Fidel-F2, oj, zdecydowanie szmelcu jest dużo Chodziłlo mi o to, że nawet jak się trafi jakaś wdzięczna bezpretensjonalna perełka (jak to opko o potworach u doktora), to ja myślę "A gdzież ta głębia??", mimo że autor(ka) mi żadnej Głębi nie obiecuje. Więcej - opowiadania z Głębią w polskim dziale zazwyczaj wywołują u mnie ataki hiperwentylacji ze śmiechu
A czy numer lutowy to już MC? Myślałam, że jeszcze MP.
Non serviam - wiadomo: Brighella, a ja o Brighelli zawsze chętnie poczytam, więc to oczywiście bardzo na plus (choć niestety ja to już znałam, no ale to nie redakcji wina )
Natomiast Ceną będzie samotność i Rzeźbiarze światła to dla mnie właśnie taki przykład solidnie napisanych krótkich opowiadań, którym nic nie mogę zarzucić, ale które nie będą za mną dłużej chodzić.
Innych jeszcze nie czytałam.
Edit: Swoją drogą zastanawiam się, jak Non serviam czyta się bez znajomości poprzednich tekstów. Bo ja znajomośc z Brighellą zaczęłam od Po staremu i potem się tylko zdziwiłam, że to trochę inny świat niż myślałam (w Po staremu nawet jeżeli jest inkwizycja to gdzieś na marginesie).
Martva - 30 Stycznia 2013, 11:15
O rany, sąda badawcza jest lepsza od przyglądania się koniu.
cranberry - 30 Stycznia 2013, 11:21
Martva, ja rozumiem, że każdemu może się zdarzyć przeoczenie, ale chodzi o liczbę przeoczeń na metr kwadratowy No i w SFFiH jakoś tak ciągle się o nie człowiek nie potykał. A jak w Esensji jakiś kfiatek przesiąkł kiedyś przez potrójną korektę, to jaka afera wybuchła w komentarzach, no zgorszenie powszeche
Martva - 30 Stycznia 2013, 11:39
cranberry, ja absolutnie rozumiem i popieram, zrobiłam sobie przerwę w czytaniu NF i potem kupiłam jedną zwykłą i jedno wydanie specjalne i trochę się przeraziłam absolutnym brakiem redakcji. Tu by nawet profesjonalista nie był potrzebny, mam po prostu wrażenie że tych tekstów nikt nie przeczytał, bo takie kwiatki to każdy betaczytacz wyłapie...
charande - 23 Lutego 2013, 10:35
Esensja poleca ciepłe, zabawne opowiadanie o czarodziejskiej wieży i rezolutnej córeczce karczmarza:
Dorota Pasek - Święto Ptaków
Romek P. - 26 Lutego 2013, 21:09
Jak donoszą na innym forum, "Opowieści Niesamowite" zawieszone, przestają wychodzić przynajmniej do maja, a potem się zobaczy. Czyżby padało kolejne pismo?
nureczka - 26 Lutego 2013, 21:10
Romek P., przykre
Romek P. - 26 Lutego 2013, 21:16
Cóż, opowiadania to wymierająca forma. Za chwilę będzie można je publikować tylko w e-książkach i e-pismach.
Bo z papierowych to zostaje tylko NF i FWS.
Fidel-F2 - 26 Lutego 2013, 21:16
acz nie zaskakujące
nureczka - 26 Lutego 2013, 21:51
Romek P. napisał/a | Cóż, opowiadania to wymierająca forma. |
I to mnie właśnie martwi, bo to moja forma ulubiona.
Romek P. - 26 Lutego 2013, 21:55
Moja też (nawet wróciłem do pisania opowiadań). W dodatku są pomysły, których nie ma potrzeby rozciągać w powieść.
Ech...
Fidel-F2, nie zaskakujące ze względu na jakość, czy sposób dystrybucji? Nie miałem pisma w rękach, przyznam, dopiero planowałem flirt, a tu masz...
mBiko - 26 Lutego 2013, 22:53
Nabyłem raptem jeden numer i już koniec. Mam nadzieję, że to nie moja wina.
Kruk Siwy - 26 Lutego 2013, 22:56
Raczej moja...
|
|
|