Mistrzowie i Małgorzaty - Romuald Pawlak.
Pako - 25 Listopada 2005, 22:47
Ja nigdy nie dyskredytowałem muzyki klasycznej. Wręcz zawsze ją lubiłem Tylko jakoś tak nigdy mi na twardy dysk nie trafiała. Ale muzyka instrumentalna jest piękna na przykład. Że wspomnę o Johnie Williamsie, śweitne kompozycje do StarWarsow, albo o ... no.. teraz mi nazwisko wypadło z głowy, ten, co muzę do Władcy Pierścienia robił... Howard Shore. Świetna muza. A tego Haydna już znalazłem.. tylko nie wiem, kiedy go mieć będę
Romek P. - 25 Listopada 2005, 23:00
Pako napisał/a | Ja nigdy nie dyskredytowałem muzyki klasycznej. Wręcz zawsze ją lubiłem Tylko jakoś tak nigdy mi na twardy dysk nie trafiała. Ale muzyka instrumentalna jest piękna na przykład. Że wspomnę o Johnie Williamsie, śweitne kompozycje do StarWarsow, albo o ... no.. teraz mi nazwisko wypadło z głowy, ten, co muzę do Władcy Pierścienia robił... Howard Shore. Świetna muza. A tego Haydna już znalazłem.. tylko nie wiem, kiedy go mieć będę |
Też lubię insturmentalną, to się ciągnie od czasów fascynacji tzw. muzyką elektroniczną - Jarre, Tangerime Dream, inne takie
Z filmowej - Morricone robi znakomitą muzykę.
Dużo tego, wystarczy być otwartym
Pako - 25 Listopada 2005, 23:07
Wiadomo, że dużo. Nawet techno może być fajne, jeśli jest naprawde dobrze zrobione
Z muzyki elektronicznej, to Aphex Twin, ambient tworzą. Ale bardzo fajny, tylko strasznie ciężki. Ale jak toś grał w Fallouta, to bez problemu połknie
Margot - 26 Listopada 2005, 10:49
No, dobra, dość tych pogadanek o muzyce. Armia "Flanelowych Beretów" będzie potrzebowała stratega. Niczego nie słucham, flaneli nie noszę, ale za to umiem wysyłać mięso armatnie pod ostrzał i osiągać założone cele. Co więcej, umiem cele rozpoznawać. A nawet umiem je formułować.
Znaczy: generale Romku, proszę zebrać wojsko i na musztrę, a ja sobie postudiuję mapy terenu
Piotrek Rogoża - 26 Listopada 2005, 11:38
A mnie się zdawało, że flanele to idą w parze z taką odmianą rocka, co się grunge nazywa... Nirvana, Alice in Chains etc. Flanele, glany i długie, nieczesane włosy - prosto z Seattle.
Możecie mnie sobie wyobrazić .
Margot, wybacz. Nie mogłem się powstrzymać.
Margot - 26 Listopada 2005, 12:15
Piotrek Rogoża napisał/a | A mnie się zdawało, że flanele to idą w parze z taką odmianą rocka, co się grunge nazywa... Nirvana, Alice in Chains etc. Flanele, glany i długie, nieczesane włosy - prosto z Seattle.
Możecie mnie sobie wyobrazić . |
Generalizacje, Piotrze. Z wymienionych elementów - tylko glany zyskały moją nieustającą sympatię => noszę, bo to bardzo wygodne i praktyczne obuwie.
Piotrek Rogoża napisał/a | Margot, wybacz. Nie mogłem się powstrzymać. |
Nie ma sprawy. Do szeregu i 50 pompek na kciukach
Romek P. - 28 Listopada 2005, 10:48
W dzisiejszym "Dzienniku Zachodnim" jest długi wywiad ze mną Jeżeli ktoś z Was jest ciekaw, co za brednie wygaduję pod adresem mateczki Historii oraz jakie zeznania wydobył ze mnie dziennikarz na temat "Science Fiction Fantasy i Horror", polecam
mawete - 28 Listopada 2005, 10:57
hmmm... u mnie jest "Dziennik Wschodni"....
Romek P. - 28 Listopada 2005, 11:22
mawete napisał/a | hmmm... u mnie jest Dziennik Wschodni.... |
DZ co prawda jest gazetą regionalną, ale podobno można go kupić w całym kraju a wywiad poszedł w głównym grzbiecie.
Jak pojawi się w sieci, dam link
mawete - 28 Listopada 2005, 11:31
oki czekam... sprawdziłem u mnie nie ma...
Pako - 28 Listopada 2005, 15:58
DZ... nie... tego mój dziadek nie kupuje kupuje Nowiny Wodzisławskie. Albo mi się pomyliło? Jak starzy do niego pojadą, to się zapytam
Romek P. - 28 Listopada 2005, 16:07
Pako napisał/a | DZ... nie... tego mój dziadek nie kupuje kupuje Nowiny Wodzisławskie. Albo mi się pomyliło? Jak starzy do niego pojadą, to się zapytam |
Ty do kiosku biegnij, zamiast pytać!!!
Margot - 28 Listopada 2005, 16:12
Nie ma. Może nigdy w tym kiosku rzeczonego dziennika nie było? Zresztą, poczekam na sznurek, od czego w końcu jest Net?
Romek P. - 28 Listopada 2005, 16:15
Margot napisał/a | Nie ma. Może nigdy w tym kiosku rzeczonego dziennika nie było? Zresztą, poczekam na sznurek, od czego w końcu jest Net? |
Net jest od netowania
Sznurka może nie być, bo strona DZ jest kiepska jak zimny barszczyk, a nie wiem, czy mogę samowolnie gdzieś ten wywiad umieścić. ja bym powalczył o gazetkę
Margot - 28 Listopada 2005, 16:17
Trudno, przeżyję BEZ
Mam zdecydowany przerost lenistwa nad wolą walki
Romek P. - 28 Listopada 2005, 16:26
Margot napisał/a | Mam zdecydowany przerost lenistwa nad wolą walki |
No i dlatego jatek jest za mało
Margot - 28 Listopada 2005, 16:44
Romek P. napisał/a | Margot napisał/a | Mam zdecydowany przerost lenistwa nad wolą walki |
No i dlatego jatek jest za mało |
Bo przedkładam jakość nad ilość
Lepiej przyznaj się, co takiego kontrowersyjnego w tym wywiadzie nagadałeś
Haletha - 28 Listopada 2005, 16:46
U mnie jest coś na większą skalę: Dziennik Polski;)
Ponieważ wszelkie batalie związane z periodykiem o okcydentalnym tytule zapewne zakończą się fiaskiem, dobrym rozwiązaniem mogłoby być zeskanowanie artykułu i zamieszczenie go na forum właśnie w formie linka.
Romek P. - 28 Listopada 2005, 16:51
Margot napisał/a | Lepiej przyznaj się, co takiego kontrowersyjnego w tym wywiadzie nagadałeś |
DZ: "Czego ci brakuje w polskiej literaturze?
RP: Przede wszystkim humoru i poczucia dystansu. Zbyt poważni jesteśmy, [chodzi o autorów] a ja lubię angielski typ poczucia humoru, np. gryzącą ironię."
Taki wyjątek. W sumie wywiad nie plotkarski, tylko o metodzie pisania, źródłach, etc. Aż jestem zdziwiony, że jednak puścili go w całości
Romek P. - 28 Listopada 2005, 16:54
Haletha napisał/a | U mnie jest coś na większą skalę: Dziennik Polski;) |
Nie znam
Haletha napisał/a | Ponieważ wszelkie batalie związane z periodykiem o okcydentalnym tytule zapewne zakończą się fiaskiem, dobrym rozwiązaniem mogłoby być zeskanowanie artykułu i zamieszczenie go na forum właśnie w formie linka. |
Podsunęłaś mi dobrą myśl - a myślę, że to jest dosyć ciekawy wywiad, i pogadam jutro z jego współautorem, jak rozwiązać problem. DZ nie mogę wejśc w szkodę, ale może się znajdzie jakieś rozwiązanie...
Haletha - 28 Listopada 2005, 16:56
Znajdzie się: jest to potajemne i nie do udowodnienia rozsyłanie mejlem:-)))
Ziuta - 28 Listopada 2005, 17:01
Romek P. napisał/a | Nie znam |
Nie znać "DP"? U mnie, w Golicji i Głodomerii przebija nawet Wybiórczą (i to od dawna!)
Wczoraj przeczytałem "Rękę karawaniarza". Jaka była sytuacja na początku lat dziewięćdziesiątych? Sądząc pom "Ręce...", "W leju po bombie" Sapkowskiego i "Jawnogrzesznicy" Ziemkiewicza, część społeczeństwa spodziewała się nadwiślańskiej Jugosławii; czystek, bojówek, prześladowania "obcych".
Margot - 28 Listopada 2005, 17:09
Romek P. napisał/a | Margot napisał/a | Lepiej przyznaj się, co takiego kontrowersyjnego w tym wywiadzie nagadałeś |
DZ: Czego ci brakuje w polskiej literaturze?
RP: Przede wszystkim humoru i poczucia dystansu. Zbyt poważni jesteśmy, [chodzi o autorów] a ja lubię angielski typ poczucia humoru, np. gryzącą ironię. |
Nie, wybacz mi, Romku, ale w tym stwierdzeniu nie ma nic kontrowersyjnego. Na ile mogę ocenić literaturę polską, którą przeczytałam - i tę kanoniczną, i tę beletrystyczną i tę, która pojawia się na listach nominacji do nagrody spod znaku pewnego producenta obuwia i akcesoriów sportowych - to opisałeś stan rzeczy, jaki jest.
Romek P. - 28 Listopada 2005, 17:11
Ziuta napisał/a | Romek P. napisał/a | Nie znam |
Nie znać DP? U mnie, w Golicji i Głodomerii przebija nawet Wybiórczą (i to od dawna!) |
Dla mnie DZ jest atrakcyjny z tego właśnie powodu, że tu w regionie sprzedaje się coś pół miliona egz, i jest znacznie bardziej popularny od Wyborczej
[quote="Ziuta"]Wczoraj przeczytałem "Rękę karawaniarza". Jaka była sytuacja na początku lat dziewięćdziesiątych? Sądząc pom "Ręce...", "W leju po bombie" Sapkowskiego i "Jawnogrzesznicy" Ziemkiewicza, część społeczeństwa spodziewała się nadwiślańskiej Jugosławii; czystek, bojówek, prześladowania "obcych".
Wiesz, to tekst oczywiście odbijający tamtą rzeczywistość. Ale co do bojówek, o których pisałem, ich rola znów rosnie, i to nie tylko Młodzieży Wszechpolskiej. U mnie parę tygodni temu ONR-owcy w bójce przed jakimś squotem mocno poharatali jakiegoś anarchistę. Zmień delikatnie realia - i "Ręka" pasuje jak ulał do tej sytuacji.
Parę tekstów udało mi się tak napisać, że są wciąż aktualne. "Wbienowstąpienie Menela" też jest takim tekstem - kiedy pisałem, nic jeszcze nie było wiadomo o straszliwym alkoholizmie, w jaki popadnie spora część ściany wschodniej i nie tylko. Język się zestarzał, ale czy treść?...
Romek P. - 28 Listopada 2005, 17:13
Margot napisał/a | Romek P. napisał/a | Margot napisał/a | Lepiej przyznaj się, co takiego kontrowersyjnego w tym wywiadzie nagadałeś |
DZ: Czego ci brakuje w polskiej literaturze?
RP: Przede wszystkim humoru i poczucia dystansu. Zbyt poważni jesteśmy, [chodzi o autorów] a ja lubię angielski typ poczucia humoru, np. gryzącą ironię. |
Nie, wybacz mi, Romku, ale w tym stwierdzeniu nie ma nic kontrowersyjnego. Na ile mogę ocenić literaturę polską, którą przeczytałam - i tę kanoniczną, i tę beletrystyczną i tę, która pojawia się na listach nominacji do nagrody spod znaku pewnego producenta obuwia i akcesoriów sportowych - to opisałeś stan rzeczy, jaki jest. |
Celowo nie przytoczyłem prawdziwych kontrowersji - ktoś musi wykupić nakład, nie?
Wiem, że opisałem stan faktyczny. Dlatego się tego wywiadu nie wstydzę
Margot - 28 Listopada 2005, 17:17
To jest dziennik. Znaczy: nakład musi być wykupiony do jutra, czyli od jutra możesz już spokojnie rozpowszechniać rzeczony wywiad
Romek P. - 28 Listopada 2005, 17:23
Margot napisał/a | To jest dziennik. Znaczy: nakład musi być wykupiony do jutra, czyli od jutra możesz już spokojnie rozpowszechniać rzeczony wywiad |
Nie wiem, Margot, nie wiem... Wywiad robiony był dla DZ, przez ich etatowego dziennikarza, nie jakiegoś wolnego strzelca. Obawiam się, że formalnie rzecz biorąc mają wszelkie prawa do niego.
Ale rzecz jasna, jestem za tym, aby go upowszechnić jutro zeznam, jaki skutek dały moje rozmowy.
Margot - 28 Listopada 2005, 17:38
Prawa majątkowe - pewnie ma dziennik, jak słusznie podejrzewasz. Niemniej, warto sprawdzić, jak się zapatrują na promocję wiązaną dziennika przez Net i Twoją osobę
Do jutra rzecz sie zdezaktualizuje, bo następne wydanie przyjdzie. Jak to z dziennikiem - sensacja na jeden dzień
Czarny - 28 Listopada 2005, 18:05
DZ jest wnecie, ale pobieranie stron (PDF) dopiero po zalogowaniu, nie sprawdzałem czy darmowym. Jest nawet obrazek z Romkiem i wywiadem, ale takim maczkiem, że nie przeczytasz.
Logan - 28 Listopada 2005, 18:07
Wydanie jest dostępne jako pdf. Nie patrzyłem dokładnie czy rejestracja jest za free, ale może Romek przetestuje i zarejestruje się tam i pobierze dla wszystkich zainteresowanych.
|
|
|