Blogowanie na ekranie - Trochę na zielono
dareko - 30 Maj 2008, 21:03
agnieszka_ask napisał/a | Miria napisał/a:
Bo brakuje argumentów?
nie , po prostu nie lubię się powtarzać. |
Jedyne co zrobilas, to stwierdzilas, ze gorat kogos potraktowal jak przedmiot. Jednymy Twoim argumentem bylo to, ze tak uwazasz. Jak ktos ma tak malo do powiedzania, to niestety musi sie powtarzac.
ihan - 30 Maj 2008, 21:26
dareko napisał/a | ihan, co tak pozno? |
To jest jakiś problem?
dareko napisał/a |
ihan napisał/a | Postrzegamy ludzi przedmiotowo, ich fizyczność, zdarza się to wszystkim przy ocenie mężczyzn i kobiet. |
Dlaczego uwazasz, ze przyjzenie sie fizycznosci to uprzedmiotowienie? |
Taak, bo gorat podszedł do niej i zaczął rozmowę, by się przekonać jaką ona jest osobą, a nie ocenił tylko opakowanie.
[quote="dareko"]
Wiem, ze feministki uparcie to nam wmawiaja, ale na jakiej podstawie? Facet pomysli o kobiecie, ze jest seksualnie atrakcyjna - uprzedmiotowil ja, ze jest inteligentna - docenil, to bzdura jakas koszmarna. Czym roznia sie te dwie cechy?
No proszę, złe feministki. I każda osoba, która uzna, że do oceny czyjejś inteligencji należałoby znać jakąś osobę dłużej niż wystarczy na ocenę jej wyglądu to na pewno jest feministka. Na szczęście, przynajmniej łatwo zlokalizować zarazę. Równie przedmiotowe byłoby uznać, że ktoś jest inteligentny na podstawie jednego wyrwanego z kontekstu zdania. Jak choćby wnioskowanie po teczce i obcasach.
dareko napisał/a | Mi tez, moze sie nie podobac imie Agnieszka np. To nie powod, by jej mowic, ze ma glupie imie, prawda? |
Mnie się na przykład nie podoba, dlatego go nie używam. Agnieszko, przykro mi, masz brzydkie imię.
Naprawdę nie widzicie o co chodzi? Oceniamy ludzi na podstawie wyglądu, to fakt. Ale dopisywanie do tego ideologii i twierdzenie, że w zasadzie interesuje nas ta osoba, jako odrębna jednostka ludzka dla mnie jest bez sensu. Zgadzam się, że świat jest tak zbudowany, nie nawołuje do linczowania. Ale tu nie chodziło o osobę, to mniej więcej tak jak z oceną nie wiem, lalki z seks-szopu albo przywoływanych tu aktorów. Taka ocena ikonki. Osobiście nie życzyłabym sobie być tak oceniana, nie mam zamiaru zmieniać świata, nie będę komuś wydrapywać oczu, ale mam prawo do swojego własnego odczuwania.
Fidel-F2 - 30 Maj 2008, 21:41
ihan, odstaw zioła
ihan - 30 Maj 2008, 21:59
Fidelu, możesz sobie naprawdę darować.
Fidel-F2 - 30 Maj 2008, 22:02
czemu ja?
ihan - 30 Maj 2008, 22:04
Przykro mi. Nie widzę najmniejszego sensu dyskutować w taki sposób.
Fidel-F2 - 30 Maj 2008, 22:11
przecie nie ja zacząłem
gorat - 30 Maj 2008, 22:17
Skończcie z tymi półsłówkami, atmosfera i tak gorąca <otwiera okno>
Agi - 31 Maj 2008, 09:39
Po przeczytaniu pierwszego posta gorata, na temat ślicznej dzewczyny w czerwonej spódniczcze pomyślałam sobie: Wiosna i uśmiechnęłam się szeroko. Później przeczytałam całą dyskusję o tym co gorat miał na myśli i przestałam się uśmiechać.
Czy nie można, bez szukania drugiego dna, klucza, bądź wytrycha przyjąć czyjegoś zachwytu na temat spotykanego piękna?
Muriel - 31 Maj 2008, 13:11
Można, można. Tylko potrzeba do tego trochę dobrej woli
agnieszka_ask - 31 Maj 2008, 15:27
ihan napisał/a | Agnieszko, przykro mi, masz brzydkie imię. |
nie musi Ci być przykro. mi nie jest
Agi napisał/a | Czy nie można, bez szukania drugiego dna, klucza, bądź wytrycha przyjąć czyjegoś zachwytu na temat spotykanego piękna? |
Agi, jakoś tak ok. trzy strony temu napisałam, że dramatyzuję. zauważył tylko Fidel-F2.
Powiedz człowiekowi prawdę, to Ci zarzuci kłamstwo. Skłam, a uwierzy Ci na słowo.
Jeśli ktoś na siłę szuka mrowiska, żeby wetknąć weń kij, to dlaczego nie pokazać mu palce, gdzie je może znaleźć?
Wypowiedziałam się kontrowersyjnie i owszem. Sprowokowałam dyskusję, jak najbardziej mnie to cieszy. Wyciągnęłam wnioski, zmieniłam nieco punkt widzenia, tak jak najbardziej, ale nie za sprawą dareko, dzejesa, czy Mirii, (chociaż nie powiem, dostarczyli mi sporo zabawy), problem wydał mi się na tyle ciekawy, że postanowiłam przedyskutować go z ludźmi z poza forum.
Agi, to taka mała dygresja, żeby Ci naświetlić nieco sprawę, a odpowiadając na Twoje pytanie.
Owszem, można, ale jeśli dostrzegam drugie dno, to co wtedy? Czy koniecznie muszę udawać, że go nie ma, bo tak jest wygodniej?
Muriel, przyznaj się, ty ukończyłeś jakiś kurs korespondencyjny z łopatologii, prawda?
Muriel - 31 Maj 2008, 17:17
Nie, ale za to zamierzam przeprowadzić wykład na ten temat
agnieszka_ask - 31 Maj 2008, 17:26
Muriel napisał/a | zamierzam przeprowadzić wykład na ten temat |
nie krępuj się, zakładaj wątek i nie żałuj sobie
dzejes - 31 Maj 2008, 17:44
agnieszka_ask napisał/a |
Wypowiedziałam się kontrowersyjnie i owszem. Sprowokowałam dyskusję, jak najbardziej mnie to cieszy. Wyciągnęłam wnioski, zmieniłam nieco punkt widzenia, tak jak najbardziej, ale nie za sprawą dareko, dzejesa, czy Mirii, (chociaż nie powiem, dostarczyli mi sporo zabawy), problem wydał mi się na tyle ciekawy, że postanowiłam przedyskutować go z ludźmi z poza forum.
|
1. "spoza"
2. mi dostarczyłaś nie mniej uciechy, próby obrócenia centralnego dzwona w 'ojej, ależ miałam z wami zabawę, hihihi" są niezmiennie śmieszne.
agnieszka_ask - 31 Maj 2008, 17:56
PWN napisał/a |
spoza
1. «przyimek informujący, że ktoś nie należy do grupy osób, instytucji lub organizacji, o której jest mowa, np. Zabiegali o poparcie posłów spoza koalicji.»
2. «przyimek informujący, że ktoś lub coś pochodzi z miejsca położonego poza danym obszarem, np. Powołano recenzentów spoza Warszawy.»
3. «przyimek informujący, że obiekt, o którym mowa, przestał być zasłonięty przedmiotem nazwanym przez rzeczownik, np. Słońce wyjrzało spoza chmur.» |
co napisałam nie tak?
dzejes napisał/a | 2. mi dostarczyłaś nie mniej uciechy, próby obrócenia centralnego dzwona w 'ojej, ależ miałam z wami zabawę, hihihi są niezmiennie śmieszne. |
ciszę się, że i ja mogłam spowodować uśmiech (podejrzewam, że nie raz )
Fidel-F2 - 31 Maj 2008, 19:50
akurat dla mnie, Agnieszka to najpiękniejsze imię kobiece
agnieszka_ask napisał/a | Owszem, można, ale jeśli dostrzegam drugie dno, to co wtedy? Czy koniecznie muszę udawać, że go nie ma, bo tak jest wygodniej? | nawet jeśli go nie ma?
Tomcich - 31 Maj 2008, 21:27
A ja całą dyskusję pozwolę sobie skomentować pewną PIOSENKĄ
No cóż jest ona pewnie strasznie 'uprzedmiotowująca', ale jestem tylko facetem A jak wiadomo "my faceci tak jak leci nie mamy dość"
agnieszka_ask - 1 Czerwca 2008, 04:28
Fidel-F2 napisał/a | nawet jeśli go nie ma? |
to wtedy grzebiemy, aż coś znajdziemy
Fidel-F2 - 1 Czerwca 2008, 07:40
i to się nazywa szukanie dziury w całym
agnieszka_ask - 1 Czerwca 2008, 11:56
w rzeczy samej
Kruk Siwy - 2 Czerwca 2008, 09:03
Dziura w rzeczy samej... niezłe. Użyję tego gdzieś, aha dzisiaj uprzedmiotowiłem po drodze do pracy cirka ebaułt jakieś dziesięć do piętnastu niewiast. Śliczne były, póżnowiosenne i poprawiły mi znacząco humor.
Jakoś mi zupełnie nie wstyd i nie zamierzam się kajać. Howgh!
Fidel-F2 - 2 Czerwca 2008, 09:08
Kruku, umaiłeś mi oblicze tą wypowiedzią
gorat - 2 Czerwca 2008, 09:44
Mi też. Takie z nas zboczki, co pięknem się interesują, hej!
dareko - 2 Czerwca 2008, 10:14
ihan napisał/a | To jest jakiś problem? |
Nie, nie problem. Zwyczajnei jestem zdziwiony. Temat z pakietu propagandy feministycznej a Ciebie nie ma
ihan napisał/a | Taak, bo gorat podszedł do niej i zaczął rozmowę, by się przekonać jaką ona jest osobą, a nie ocenił tylko opakowanie. |
Tu jest sedno problemu. Pomijam, ze by nie potraktowac kobiety ktora mi sie podoba jak przedmiot, musialbym wedlug Ciebie do kazdej podejsc i z nia porozmawiac, bo to bzdura kosmiczna jest. Skupmy sie na opakowaniu. Jesli podchodzisz do ludzkiego ciala jak do pudelka, to Twoj problem, ale prosze, nie przenos tego na cala ludzkosc, na mnie w szczegolnosci. Takie podejscie jest mi kompletnie obce. To czlowiek, nie kupka tektury.
Z ciekawosci zapytam, opakowanie na co?
ihan napisał/a | No proszę, złe feministki. I każda osoba, która uzna, że do oceny czyjejś inteligencji należałoby znać jakąś osobę dłużej niż wystarczy na ocenę jej wyglądu to na pewno jest feministka. Na szczęście, przynajmniej łatwo zlokalizować zarazę. Równie przedmiotowe byłoby uznać, że ktoś jest inteligentny na podstawie jednego wyrwanego z kontekstu zdania. Jak choćby wnioskowanie po teczce i obcasach. |
ihan, nie zartujmy. Caly szum wokol uprzedmiotowienia kobiet, ten wrzask, to zwykla feministyczna propaganda. Wrzuc sobie w google i zobacz ile Ci tego wyskoczy. Ona owszem, przynosi jakis skutek i niektorzy zaczynaja w to wierzyc, ale to dalej zwykle feministyczne bzdury. Taki wytrych, by cos co nie podoba sie feministkom napietnowac. Nie sposob zachowania gorata nazwac obiektywnie zlym, ale jak sie do tego przypnie latke uprzedmiotowienia czlowieka to juz tak. Wywieszenie plakatu reklamowego z czesciowo rozebrana kobieta nie jest czyms zlym, ale jak zaczarujemy to slowem na uprzedmiotowienie, to juz tak, to juz jest cos zlego. Na mnie te czary nie dzialaja.
O uprzedmitowieniu czlowieka przec ocene na podstawie jednego zdania nie bede pisal, szkoda slow.
ihan napisał/a | Mnie się na przykład nie podoba, dlatego go nie używam. Agnieszko, przykro mi, masz brzydkie imię. |
Coz za bohaterstwo. Teraz czekam na realcje oglaszania koleznakom, ze nie podobaja Ci sie ich odstajace uszy, tusza, seplenienie, braki w wyksztalceniu, dobor lektor..........
ihan napisał/a | Naprawdę nie widzicie o co chodzi? | Widzimy, nie dajemy sobie wmowic bzdur, to wszystko.
ihan napisał/a | Oceniamy ludzi na podstawie wyglądu, to fakt. Ale dopisywanie do tego ideologii i twierdzenie, że w zasadzie interesuje nas ta osoba, jako odrębna jednostka ludzka dla mnie jest bez sensu. | To juz ustalilismy, dla Ciebie czlowiek sklada sie z opakowania i srodka. Dla mnie nie. Nie musze poznawac czlwieka by mnie zainteresowal. Nie kazdy tez musi mnie interesowac cala swoja osoba. Dopuszczam mozliwosc, ze zainteresuje mnie w czlowieku tylko cos i dalej bedzie to dla mnie czlowiek a nie lalka z sex shopu. Nie musze do tego dorabiac ideologii, to dla mnie oczywiste. Ideologie dorobilyscie Wy, nazywajac to uprzedmiotowieniem.
ihan napisał/a | Osobiście nie życzyłabym sobie być tak oceniana, nie mam zamiaru zmieniać świata, nie będę komuś wydrapywać oczu, ale mam prawo do swojego własnego odczuwania. | Gdy ktos wyraza wobec Ciebie swoja ocene Twojej osoby, to oczywiscie mozesz sobie tego nie zyczyc. Jednak gdy piszesz, ze nie zyczysz sobie by ludzie cos czuli albo cos mysleli.... od moich uczuc i mysli wara, to wszystko.
ihan - 2 Czerwca 2008, 10:56
dareko napisał/a | Ideologie dorobilyscie Wy, nazywajac to uprzedmiotowieniem. |
Z łaski swojej nie używaj liczby mnogiej, bo ja w niczyim imieniu oprócz własnego się nie wypowiadam. I bardzo proszę nie używaj słowa "feministka" do opisu zbiorowości którą uważasz po prostu za głupią, bo zwyczajnie krzywdzisz. Pisz sobie: głupia ihan jak już koniecznie musisz, ale nie dokonuj projekcji.
Napisałam co mnie się nie podoba, ale że nie mam zamiaru kopii o to kruszyć, a ty uważasz, że nie mam prawa odnosić się do twoich uczuć, ale ty do moich już masz prawo. Brawo.
dareko - 2 Czerwca 2008, 12:54
ihan napisał/a | Z łaski swojej nie używaj liczby mnogiej, bo ja w niczyim imieniu oprócz własnego się nie wypowiadam. |
Uzylem liczby mnogiej majac na mysli Ciebie i Agnieszke. Uwazam, ze w sposob uprawniony. ihan napisał/a | I bardzo proszę nie używaj słowa feministka do opisu zbiorowości którą uważasz po prostu za głupią, bo zwyczajnie krzywdzisz. |
Znowu? Znowu mam sie tlumaczyc z czegos czego nie napisalem. NIE UWAZAM SPOLECZNOSCI FEMINISTEK ZA GLUPIA, nie jestem tez wielbladem. Nie wmawiaj mi prosze bzdur z ktorymi latwiej Ci polemizowac. Robisz to czesto. Jesli gdzies przypisalem feministkom jakies poglady ktorych nie glosza, to prosze wskaz to miejsce. Jakos tak mi sie zdaje, ze nei znajdziesz.
ihan napisał/a | Pisz sobie: głupia ihan jak już koniecznie musisz, ale nie dokonuj projekcji. | Ani nie musze, ani nie pisze, nawet tak nie mysle, o co Ci chodzi??????????? Ponownie chcesz mi cos przypisac?
ihan napisał/a | Napisałam co mnie się nie podoba, ale że nie mam zamiaru kopii o to kruszyć, a ty uważasz, że nie mam prawa odnosić się do twoich uczuć, ale ty do moich już masz prawo. Brawo. |
Jedyne co robile, to sprzeciwiam sie przypinaniu negatywnej latki uprzedmiatawiania. Nie zakazywalem Ci odnosic sie do nich, wyrazilem moja opinie na temat niezyczenia sobie zebym cos tam czul czy myslal.
dzejes - 2 Czerwca 2008, 13:26
A ja się chciałem zapytać pań wyrażających swoje oburzenie na wyznania gorata - czy jeśli kobieta chętnie ze mną rozmawia, uważa mnie za inteligentnego i ciekawego rozmówcę, docenia moją wiedzę, a jednocześnie zupełnie nie interesuje się mną pod względem fizycznym - to czy to też jest uprzedmiotowienie? Jeśli nie - to gdzie jest różnica?
agnieszka_ask - 2 Czerwca 2008, 16:31
dareko napisał/a | sposob zachowania gorata nazwac obiektywnie zlym |
a kto tu w ogóle o jakimś obiektywizmie mówi?? to był mój, całkowicie subiekty odbiór. dareko napisał/a | Widzimy, nie dajemy sobie wmowic bzdur, to wszystko. |
bo moja racja, jest najmojsza!
dareko napisał/a | Uzylem liczby mnogiej majac na mysli Ciebie i Agnieszke. Uwazam, ze w sposob uprawniony. |
to źle uważasz. poglądy mój i ihan, się różnią. jej jest bardziej trzeźwy, a nad swoim jeszcze się muszę troszkę po zastanawiać. nie widzę powodu by uogólniać.
nawiasem mówiąc, uprzedmiotowiłam wczoraj pielęgniarkę. trzeba było podnieś koledze ciśnie, bo górne było poniżej setki, z dolnym też było krucho, więc zaczęłam opowiadać o pielęgniarce, którą zobaczyłam przez lekko rozchylony parawan. o tym, że ma profil jak grecka rzeźba, białą, gładką skórę i subtelny makijaż, delikatnie podkreślający brązowe błyszczące oczy...
I bach 122/76
mężczyźni...
żeby nie było, wcześniej starałam się go rozbudzić opowiadając historię filozofiii od Tallesa począwszy, ale bardzo szybko się zorientowałam, że kolega nie podziela mojej fascynacji. właściwie, to się pobudził dopiero kiedy zaczęłam opowiadać o romansie Parmenidesa z Zenonem z Eleii, pytając, czy mogłabym to przeskoczyć, bo to niesmaczne jest (hihi)
ihan - 2 Czerwca 2008, 16:42
dareko, doskonale wiesz o co mi chodzi. Możemy się tak jeszcze poprzerzucać niezwykle błyskotliwymi postami z wyciąganiem rzeczy, których nie ma, tylko, że nie widzę w tym najmniejszego sensu. Użyłeś wyrażeń: propaganda feministyczna, feministyczne bzdury, piszesz, że nie było to pejoratywne, w porządku. Odbierasz, że coś ci przypisuje, w dodatku robię to nagminnie, w porządku. Przyjęłam do wiadomości, postaram się poprawić. Choć nie liczyłabym na sukces.
dareko - 2 Czerwca 2008, 21:25
agnieszka_ask napisał/a | a kto tu w ogóle o jakimś obiektywizmie mówi?? to był mój, całkowicie subiekty odbiór. |
Daj spokoj, tak wiem, dramatyzujesz sobie. Dramatyzuj dalej. ihan napisał/a | Choć nie liczyłabym na sukces. | Ja tez nie, tym bardziej ze:
ihan napisał/a | Użyłeś wyrażeń: propaganda feministyczna, feministyczne bzdury, piszesz, że nie było to pejoratywne, w porządku. | To juz jest rzniecie glupa. Wybacz ihan, ale to najdelikatniejsze okreslenie jakiego moglem uzyc. Gdzie ja twierdzilem, ze to nie jest pejoratywne?
|
|
|