Ludzie z tamtej strony świata - Piotr Rogoża
Piotrek Rogoża - 18 Marca 2006, 21:20
Emilia napisał/a | Poza tym mam też lżejsze zespoły tylko pewnie nie znacie skoro nie lubicie metalu. |
My nie lubimy metalu? My nie lubimy metalu?! Pako wszędzie sieje propagandę zespołu Disturbed, ja wałkuję na zmianę Rammstein i SoaD. I tysiące innych, czasem przyciężkich kapel.
Po prostu rzadko się spotyka kobiety o podobnych gustach muzycznych, które nie wyglądają przy tym jak Mortycja z Rodziny Addamsów .
A jeszcze rzadziej słyszy się metal z samochodowych głośników... Rządzi umcyk-umcyk niestety.
Pako: dopiero myślę o kursie. Nawet mam już kasę, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie. Na samochód i tak jeszcze długo nie będzie mnie stać, więc tak naprawdę problemu nie ma.
Pako - 18 Marca 2006, 21:24
Zaraz nie lubimy metalu.. Vadera nei bardzo lubię to fakt, ale metal - jak najbardziej Z tobą to raczej przekomarzania są Jak pisałem - kobiety wcale tak źle nie prowadzą, nie wszystkie przynajmniej Ale policjantom się dziwię.. jakby mi kobieta z samochodu wyszła, a tam Vader leciał - kazałbym dmuchać w balonik... oj tak, coś by mi tam śmierdziało Po prostu nie przyzwyczajony jestem do lasek co takiej muzy słuchają.. takiej cięzkiej aż
Edit: posta pisaliśmy niezależnie, ja nie wiedziałem o jego poście, kiedy pisałem mojego, wiec doszliśmy do takich samych niosków - kobiety i Vader pośród naszych znajomych nie idą w parze
Piotrek - wszędzie sieję propagandę Disturbed? Nie wszędzie.. tutaj jeszcze o tym nie pisałem. A wiecie, że oni na serio fajną muzę robią i świetne teksty Rammstein RoX SoaD jakoś ostatnio u mnie nie Za to Metallica powróciła mi do łask... na całego
Anonymous - 19 Marca 2006, 11:03
Piotrek Rogoża napisał/a | Po prostu rzadko się spotyka kobiety o podobnych gustach muzycznych, które nie wyglądają przy tym jak Mortycja z Rodziny Addamsów . |
E tam. Widziałeś avatar, kojarzyłam Ci się z rodzina Adamsów?
Kiedyś też często sluchałam cięzkiej muzy w samochodzie, ale stwierdziłam, że to niebezpieczne. Pomijam to, że nie slychac, co się dzieje wokół, a czasem jednak usłyszenie w porę klaksonu może zapobiec nieprzyjemniej bądź fatalnej sytuacji na drodze. Muzyka sprawiała, że czułam się panią drogi, dawała mi kopa, jechałam coraz szybciej i coraz mniej uważałam. Rozwaliłam samochód całkowicie. Teraz słucham tylko radyjka i to nie za głośno.
Piotrek, trzymam kciuki za Twoje prawko.
Pako - 19 Marca 2006, 11:13
Miria - wiem, zę pytanie nie do mnie, ale odpowiem O tak.. spodizewałem sie kogoś opdobnego jak na awku.. zawsze sie spodziewam kogoś takiego A tu bęc... było inaczej Nie żębym narzekał
Ale co do tej muzy - fakt, możę się tak dziać.. ja tak mam, żę jak ciężka muza naprawdę głośno mi leci, to od razu lepiej, silniej sie czuję...
Piotrek Rogoża - 19 Marca 2006, 13:13
Miria napisał/a | E tam. Widziałeś avatar, kojarzyłam Ci się z rodzina Adamsów? |
Na pewno widziałem, ale już nie pamiętam .
Miria napisał/a | Piotrek, trzymam kciuki za Twoje prawko. |
Jeszcze nie trzymaj, bo póki co nawet się na kurs nie zapisałem. I póki co mi się nie chce.
Emilia - 19 Marca 2006, 16:08
Piotrek Rogoża napisał/a |
Po prostu rzadko się spotyka kobiety o podobnych gustach muzycznych, które nie wyglądają przy tym jak Mortycja z Rodziny Addamsów . |
Jejku gdzie mi do Mortycji ja jestem drobna i mam tylko/aż 160 cm wzrostu
Z tych zespołów które wymieniliśce Ty i Paco znam Rammstein (ale nie lubię niemieckiego) i Metallica - mam i lubię chociaż brakuje mi wokalu. Nie ma to jak dobre męskie głosisko i szalona solówa. Metallica ma trochę zbyt dużo tuningu elektroniką. Ale może być.
Pako - 19 Marca 2006, 17:21
Metallica - elektornika? Hmmm... ja tam elektroniki nie widzę, ale może... słcuch to ja amm, jakby mi Disturbed pod uchem puścili voices na cały regulator Ale co do wokalu to się nie zgodzę - jest, do tego bardzo dobry. Czasami znika na rzecz solówek, ale jako taki jest. I to piękny, męski, harczący głos
Rammstein - niemiecki ble... ale muza... ale teksty (tłumaczenia) miodzio normalnie...
Anonymous - 19 Marca 2006, 23:37
Pako napisał/a | Miria - wiem, zę pytanie nie do mnie, ale odpowiem O tak.. spodizewałem sie kogoś opdobnego jak na awku.. zawsze sie spodziewam kogoś takiego A tu bęc... było inaczej Nie żębym narzekał |
Przecież mówiłam, ze podobna do avatara jestem w pewnym sensie. Cieszę się, ze nie narzekasz:)
Piotrek Rogoża napisał/a | Jeszcze nie trzymaj, bo póki co nawet się na kurs nie zapisałem. I póki co mi się nie chce. |
Dobra, ale wolę juz trzymać. Te egzaminy ponoc coraz trudniejsze Lepiej sie sprężaj
Pako napisał/a | Metallica - elektornika? Hmmm... ja tam elektroniki nie widzę, ale może... słcuch to ja amm, jakby mi Disturbed pod uchem puścili voices na cały regulator Ale co do wokalu to się nie zgodzę - jest, do tego bardzo dobry. Czasami znika na rzecz solówek, ale jako taki jest. I to piękny, męski, harczący głos |
I tu się z Tobą zgodzę, Pako. Nie wiem, gdzie elektronika w Metallice, może najnowszy album trochę inny niż reszta (mnie nie przypadł do gustu), ale wokalowi nic zarzucić nie mogę - bardzo charakterystyczny, moim zdaniem jak najbardziej męski. Piotrek, mam nadzieję, że nie obrazisz się za tego offtopa.
Piotrek Rogoża - 20 Marca 2006, 13:09
Ależ offtopujcie, co to, moje forum?
Elektronika i Metallica? Nie znam się, ale tak na moje ucho to syntetycznych dźwięków tam nie ma... A jak już mówimy o elektronice: ostatnio w kółko słucham Portishead. Polecam, zwłaszcza album "Dummy". Piękna muzyka.
Egzaminy na prawko. Była kiedyś taka gra, Carmageddon... .
gorat - 20 Marca 2006, 15:27
Piotrek Rogoża napisał/a | Była kiedyś taka gra, Carmageddon... . |
Znać miłośnika
Pako - 20 Marca 2006, 16:16
Fajna giera Fajna
Z elektroniki - muzyka do Fallouta 1 i 2 i Aphex Twin - ambient.. świetny.. zwłaszcza jako tło muzyczne..
A co teraz mi gra? Disturbed
Iscariote - 21 Marca 2006, 21:58
Piotrek Rogoża napisał/a | Była kiedyś taka gra, Carmageddon... |
A mnie sie zainstalować nie chciała nigdy A Rammsteina to nie słucham ale jak zobaczyłem teledysk do Rosenrot to się wzruszyłem.. biczujący się mnisi i mnich palony na stosie.
Orbitoski - 22 Marca 2006, 10:55
Nie ma już metalu. Nie ma popu. Nie ma niczego
jest tylko Army of Lovers
Artemis - 22 Marca 2006, 16:27
Piotrek Rogoża napisał/a | Była kiedyś taka gra, Carmageddon... :twisted:. |
Ja miałam kiedyś wersję demo, chyba jedynki, bez końca rozjeżdżałam owce i robiłam screeny zmiażdżonych samochodów.
Pako - 22 Marca 2006, 16:34
Army of Loevrs? To taki powrót do peace love sex?
Rammstein wymiata Kto nie widział teledysku do Mann gegen Mann ten nie wie jeszcze co to hardcore w wykonaniu popularnego w tv zespołu metalowego
Piotrek Rogoża - 22 Marca 2006, 17:26
Orbit: nie ma Niczego. Nicze .
Artemis: a tak naprawdę to w Carmageddon wcale nie grałem, po prostu mi się skojarzyło.
Pako: teledysk widziałem. Omal nie rzygałem. Ale to i tak nic w porównaniu z "Buck Dich" na koncercie. Widziałem video, wymiękłem w momencie, w którym Till wyjmuje ze spodni sztuczne prącie i, hmmm, ejakujuje w publiczność.
Pako - 22 Marca 2006, 17:34
O... fakt.. Buck dich też było mocne... nieludzko mocne wręcz... Do czego oni są jeszcze zdolni mnie ciekawi
A co do rzygania... toż to sztuka jest Ale teledysk - hardcore... Rammstein jednak rox
Piotrek Rogoża - 22 Marca 2006, 17:40
Pako napisał/a | Do czego oni są jeszcze zdolni mnie ciekawi |
Czytałem, że gdy dopiero zaczynali karierę i jeszcze nie było ich stać na odjechane efekty pirotechniczne, po prostu rozlewali na scenie benzynę, którą potem podpalali. O ile dobrze pamiętam, Rammstein posiada też oficjalny patent na płonące fraki.
To są psychopaci. Fajnie się ich słucha, zwłaszcza ostatnie albumy, ale nie wiem, czy odważyłbym się iść na koncert .
Pako - 22 Marca 2006, 17:46
No... że psychopaci po trochu to racja. Till w szpitalu wylądował, bo jak jeszcze byli młodzi i nieznani, to na koncercie wystąpił w płonącym fraku właśnie... Za bardzo płonącym... dostał się do szpitala z poważnymi poparzeniami. Od tego czasu zatrudniają profesjonalne zespoły pirotechniczne na koncerty Także z tą benzyną też możliwe
Ale mam do nich respekta. Ramstein to miasto w niemczech. Kto ciekaw, co się tam stało, niech poszuka, na pewno znajdzie. Wydawałoby się, że taki zespół jak oni nie przejmie sie i strzeli nazwę jaką bedą chcieli. Ale nie - pojechali, zapytali ludzi. Dopiero jak ci się zgodzili, to się tak nazwali - Rammstein - niejako ku upamiętnieniu i daniu wyrazu. Za to mają mojego respekta.
Piotrek Rogoża - 22 Marca 2006, 17:52
Wiem, co się stało w Ramstein, ale nie powiem . Może ktoś poszuka, się zainteresuje. Początkowo R+ nazywało się "Stomping Prayer", każda nazwa jest lepsza .
A teraz i tak słucham Prodigy. Naszło mnie i nie puszcza. I'm a firestarter, twisted firestarter... Inhale, inhale... I w ogóle.
Orbitoski - 22 Marca 2006, 17:57
Pako napisał/a | Army of Loevrs? To taki powrót do peace love sex?
Rammstein wymiata Kto nie widział teledysku do Mann gegen Mann ten nie wie jeszcze co to hardcore w wykonaniu popularnego w tv zespołu metalowego |
jaki peace taki love i taki sex
śmiejscie się - Army genialnie zdiagnozowali kulturę współczesną. a skoro już przy teledyskach, to, w odniesieniu do muzyki popularnej (do której zalicza się równ ież Rammstein) nie widziałem bardziej radykalnych, mrocznych i ekstremalnych, w pewien sposób także rozpaczliwych klipów niż te, ktore robiło Army. Polecam zwłaszcza "Israelism" i "Obssesion". Marylin Manson i metalowcy się chowają, a Army zawsze podaję jako przykład najbardziej satanicznej grupy na świecie. No, chyba, że za ekstreme uznamy, żeby był mrok, las, krew i strzykawki. wszystkie klipy są na http://www.army-of-lovers.net/xtras/videos/ ale ostatnio coś się tam psuje. sory Piotrek za offtopa.
Piotrek Rogoża - 22 Marca 2006, 18:04
Nie znam Army of Lovers, oblukam. A za offtop nie przepraszaj, nie mnie. Ja mam anarchistyczną duszę, serce mi się na taki bajzel raduje.
edit: faktycznie się pierniczy, klipy nie działają .
Pako - 22 Marca 2006, 18:12
E tam.. Piotrek się chyba nie obraża.. będą nowe teksty to zejdziemy na twórcze tory.. na razie to se tutaj z nim po prostu gadamy I przyjemnie nam w tym kąciku
Trzeba będzie tego AOL spróbować.. zobaczyć co to jest.. ale jakoś tak negatywnie mnie nastawiło Sam nei wiem, czemu
A mi teraz Killswitch Engage.. przedtem Limp bizkit, potem Cradle of Filth chyba I fajnie jest
Piotrek Rogoża - 22 Marca 2006, 18:17
Pako napisał/a | E tam.. Piotrek się chyba nie obraża.. |
No pewnie że nie. Lubię rozmawiać właściwie na wszystkie tematy. A gdybyśmy mieli dyskutować tylko o tym, co opublikowałem, nie byłaby to zbyt rozbudowana pogawędka .
Anonymous - 22 Marca 2006, 18:18
Młodziezy, szybko nadrabiać zaległości muzyczne!
Pako - 22 Marca 2006, 18:26
Młodzieży.. ależ starością od ciebie Miria pojechało A fe.. nadrobię potem.. ale najpierw wy Disturbed przetrawicie
Iscariote - 22 Marca 2006, 19:20
Disturbed.. załatwiają się już 3 płytki... fachowym uchem sprawdzimy i ocenimy...
Pako - 22 Marca 2006, 19:23
No ba.. The sickness wymiata.. Ten Thousand Fists też, ale dla mnie ciut mniej.. belive, mimo, że najsłabsza z ich dyskografi, dla mnie i tak miodzio Zwłaszcza wokal... na the sickness.. wymiata...
Iscariote - 22 Marca 2006, 19:34
wszystko będzie za godzine a na razie zostaniemy przy Bullet for my Valentine...
Edit: I już wiem co się wydarzyło w Ramstein... respekt dla zespołu
Orbitoski - 22 Marca 2006, 22:17
A wogóle metal ok. Mnie Piotrek do SOAD przekonał. Entombed rządzi. Cradle of Fith co ze dwie płyty mieli okejowe, poza tym nie wiem, o czym wokalista śpiewa bo jest zbyt niski
|
|
|