To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ogłoszenia - Darmowe rozdziały Wojny żywiołów i KONKURS na okładkę!

thinspoon - 17 Lutego 2015, 12:21

Czaga napisał/a
Hym, to zaczyna przypominać bicie osoby niepełnosprawnej.


Przesadzasz. To raczej ta sytuacja:


Goria - 17 Lutego 2015, 13:06

ojjj nieee.
Fidel-F2 - 17 Lutego 2015, 14:35

Wstyd nam :oops:
Goria - 17 Lutego 2015, 15:22

Fidel-F2 napisał/a
Wstyd nam :oops:


i jak tu się mimo wszystko nie uśmiechnąć? :)

ihan - 17 Lutego 2015, 20:44

M. Podbielski napisał/a

Widzisz, nie bierz sobie wcześniejszej rady ihan do serca i nie wierz, że pisać należy tak, żeby nie dało się wyciągnąć nic z kontekstu. Kontekst jest wszystkim w zrozumieniu. Czy rozumiesz kontekst tamtej strony? Bo wierzę, że naprawdę nie muszę Ci tłumaczyć, dlaczego nie wiesz jeszcze, czy to jest prawda, czy nie. Wierzę w Ciebie :)

Jeśli tyle zrozumiałeś z mojego postu, to niestety w ciebie nie wierzę. Szkoda.

Fidel-F2 napisał/a
M. Podbielski, jeśli pisałeś 'także' z premedytacją, to pisałeś niezgodne z polską składnią i gramatyką produkując zdania powtorki. Trudno orzec co gorsze, jedno i drugie ukazuje jak marnie panujesz nad materią językową. Nie jest to najlepsza reklama dla początkującego literata, ale może się nie znam.

Ale za to jest płodny. Nie czepiaj się :mrgreen: Bo nie chodzi o rozumienie słów i ich funkcjonowania w powiązaniu ze słowami innymi, tylko o nabijanie znaków. Wierszówka rządzi.

Lowenna - 17 Lutego 2015, 20:49

I kontekst, ihan, nie zapominaj o kontekście.
M. Podbielski - 19 Lutego 2015, 00:21

Jeden z przyjaciół porozmawiał dzisiaj ze mną, informując, że śledzi poczynania na tym forum.

Powiedział mi, że nic nie karmi bardziej trolle, niż reagowanie na nie i że obecnie sam zaczynam wyglądać tutaj jak troll, bo niepotrzebnie zniżyłem się do poziomu części rozmówców i dałem wciągnąć w zaczepki.

Dlatego, serdecznie przepraszam wszystkich, których mogłem urazić poziomem, jaki zacząłem tutaj reprezentować, czy bezpośrednimi uwagami. Przyznaję, że to był mój błąd.

Nadal z chęcią dostarczę dalszych recenzji książki, w miarę jak będą się pojawiać. Aby ci, co już mają o niej wyrobione zdanie, mimo że nie przeczytali książki, mogli skonfrontować to z opiniami tych, którzy postanowili wiedzieć, na temat czego się wypowiadają.

Pozdrawiam serdecznie
Michał Podbielski

Lowenna - 19 Lutego 2015, 07:13

Misiu malinowy, wyrobiliśmy sobie zdanie na podstawie fragmentów, które nam udostępniłeś. Mając swoje lata i daną ilość książek przeczytanych, potrafię ocenić czy coś mi się podoba i warto temu poświęcić czas. Twojej prozie nie warto. Rozmowie z Tobą trochę tak, gdyż przysparzasz mi bardzo wiele radości.
Przeczytaj jeszcze raz
 
Cytat
Jeden z przyjaciół porozmawiał dzisiaj ze mną, informując, że śledzi poczynania na tym forum. 

i zastanów się, dlaczego to jest fatalne zdanie. Jeżeli tak wygląda Twoja twórczość, to ja serdecznie dziękuję.
Chcąc nam przysporzyć więcej radości, wrzucaj kolejne recenzje w stylu tej ostatniej. Chyba, że dałeś jednak książkę komuś kompetentnemu. Wówczas przyznam się do błędu.

Goria - 19 Lutego 2015, 09:26

Lowenno - to jest chyba klasyczna walka z zaimkami, występująca u osób, którym powiedziano iż cierpią na "zaimkozę".
W sumie, to trochę forumowiczów miało wątpliwości co do jakości korekty, a nie wiadomo przecież jaka była wersja pierwotna Żywiołów. Może ta pani z korekty jednak wykonała tytaniczną pracę? 700 stron książki początkującego autora, cierpiącego na przeróżne bolączki od bycia na bakier z ortografią, przez problemy z konstrukcją zdań, odmianę, po zaimkozę itd...

Panie M. Podbielski może tak w ramach ćwiczeń szorcik na temat "Baśnie i legendy wszechświata"? Termin do 8 marca? :)

ps. Nie pisze tego złośliwie, tylko z perspektywy osoby z dysortografią, której większość tekstów po etapie sprawdzania przez kogoś, była pokreślona na czerwono.

konopia - 19 Lutego 2015, 10:11

zaimkoza? - to może być nawet ciekawe, jeśli zrobić z tego charakterystyczny styl wypowiedzi jednego z bohaterów ...
Narrator niestety musi być doskonały językowo, chyba, że narrator jest jednocześnie bohaterem. Od razu przypominają mi się "Kawiaty dla Algernona".

Czaga, a to jakiś konkurs (zabawa) jest, te baśnie i legendy?

Goria - 19 Lutego 2015, 10:45

:fp:

forumowy konkurs

Temat: Baśnie i legendy wszechświata
Objętość: do 5000 znaków
Termin: 8 marca 2015 do godz. 22.00

więcej poglądowych informacji można znaleźć tutaj oraz tutaj.

Poza rzeczami wymiernymi, jak zawsze można liczyć na wielostronne spojrzenia na twoją twórczość, poprawę błędów stylistycznych oraz wytknięcie ewentualnych problemów. W konsekwencji wiąże się to z rozwojem osobistym, poszerzeniem pola postrzegania swoich dokonań oraz ulepszeniem stylu i umiejętności pisarskich. Tadam! :)

feralny por. - 19 Lutego 2015, 10:51

I nieśmiertelną chwałą...
Goria - 19 Lutego 2015, 10:51

feralny por. napisał/a
I nieśmiertelną chwałą...


Oczywiście! :) :bravo

thinspoon - 19 Lutego 2015, 13:15

"Przepraszam, trolle, że zniżyłem się do waszego poziomu" :roll: Opanuj się, człowieku, daleko w ten sposób nie dotrzesz.

Wyobraź sobie, że przeczytałem cały darmowy fragment, który udostępniłeś. Tak, sądzę, że na jego podstawie jestem w stanie wyrobić sobie zdanie na temat całości. Przynajmniej na tyle, żeby wiedzieć, że nie chcę wydać na nią pieniędzy.

Inspirację Eriksonem widać nie tylko w układzie okładki. Znowu mamy Imperium, spiski, przewroty, bogów rozgrywających swoje gierki, klon Podpalaczy Mostów (Śmieszka? Serio?) Sztych, zamiast Szponu i tak dalej, nie chce mi się wyliczać. Na tych stu pięćdziesięciu stronach rozpocząłeś i przeplotłeś z pięć różnych wątków, sugerując, że to początek czegoś równie dużego jak Malazańska.

Tyle że, zmartwię Cię, nie masz warsztatu, żeby wyszło z Twojego pomysłu coś przyzwoitego. Dialogi kuleją. Sceny akcji są mocno nieczytelne. Trzeba się sporo natrudzić, żeby zrozumieć, kto kogo dźgnął, kto wypadł przez okno a kto się właśnie wykrwawia. Ilość zdań-potworków przekracza wszelkie dopuszczalne normy. Osobie odpowiedzialnej za korektę i redakcję podziękuj i nawiąż współpracę z kimś kompetentnym. Tu przykłady:

Cytat
Nie odwracając się chwyciła za krocze stojącego za nią mężczyzny i zaczęła przerzucać jego klejnotami


Cytat
W odpowiedzi Ghor wymierzył jej siarczysty policzek, aż odskoczyła jej głowa i upadła na ziemię, przelatując wcześniej przez niewielki stół, który za nią stał.


Cytat
Z okna dobiegło bulgocące chrypanie i cios miecza, który trafił w pustkę.



Oczywiście roi się też od zwykłych ortów i literówek. "kontem oka", "chodź w pewien sposób uświadamiał sobie", "nasunął koszule na nos". Cała "korekta" polegała, widać, na sprawdzeniu tekstu Wordem. Chyba, że to kolejne błędy, które nie są błędami.

Naprawdę nie wiem, komu mógłbym z czystym sumieniem Wojnę żywiołów polecić, przykro mi.

Rafał - 19 Lutego 2015, 14:26

Siarczysty policzek, po którym głowa odskakuje i pada na ziemię robi wrażenie. Nawet Conan tak nie potrafił.
dalambert - 19 Lutego 2015, 14:47

Jak to na forumie ładnie
Gdy Podbielskii tu zagadnie
Na forum go nie żałują
Dobrym słowem go traktują :mrgreen:

ed lit. i przepraszam Palińskiego .

Lowenna - 19 Lutego 2015, 15:01

Nieważne, co mówią, ważne, żeby poprawnie pisali nazwisko :mrgreen: dalambert, to tak specjalnie?
dalambert - 19 Lutego 2015, 15:29

Lowenna, terochę tak, ale zmieniłem, Paliński nic tu nie nagrabił :wink:
M. Podbielski - 20 Lutego 2015, 01:14

Dziękuję serdecznie za niezwykłą troskę wyrażoną w kierunku mojej twórczości oraz zgłoszone błędy, które umknęły pani korektor i redaktor. Te już zostały poprawione.

Dziękuję również, za ponownie zwrócenie uwagi, że pani korektor i redaktor umknęło więcej błędów niż powinno. Z pewnością uwzględnię to przy ewentualnych dodrukach i drugiej części tomu.

Przyjmuję do wiadomości, że osoby wypowiadające się tutaj, uważają przeczytanie 1/5 książki za wystarczające do oceny całości i że w ich ocenie książka z korektą i redakcja na niewystarczającym dla nich poziomie, nie jest warta polecenia. Wykorzystam te informacje w dalszej działalności wydawniczej i również dziękuję za poświęcenie czasu, aby uzmysłowić mi jak mogę udoskonalić moje produkty.

Fidel-F2 - 20 Lutego 2015, 08:54

Ech, głupiś...

[ Komentarz dodany przez: Agi: 20 Lutego 2015, 08:56 ]
Fidel-F2, prosiłam o zaniechanie uwag ad personam.

thinspoon - 20 Lutego 2015, 09:23

Fidel-F2 napisał/a
Ech, głupiś...

[ Komentarz dodany przez: Agi: 20 Lutego 2015, 08:56 ]
Fidel-F2, prosiłam o zaniechanie uwag ad personam.


Tęskniłeś za tą czerwienią, no przyznaj :mrgreen:

Goria - 20 Lutego 2015, 10:13

Fidelu, a może w tym szaleństwie jest metoda? Autor chce nas zniechęcić, nie interesuje go sprzedaż - chociaż wydał za własne pieniądze, może on nie chce wydać części drugiej?
Martva - 20 Lutego 2015, 10:31

M. Podbielski napisał/a
w ich ocenie książka z korektą i redakcja na niewystarczającym dla nich poziomie, nie jest warta polecenia


No proszę Cię...

Fidel-F2 - 20 Lutego 2015, 10:39

Agi, ja tylko stwierdzam fakt.
Agi - 20 Lutego 2015, 10:49

Fidel-F2, nie przeginaj.
Luc du Lac - 20 Lutego 2015, 10:58

nasz autor jest zaprogramowany na sukces, i żadne uwagi nie są w stanie zburzyć jego dobrego samopoczucia. przeca na miszcz NLP.

dyskusja jest bezcelowa

Fidel-F2 - 20 Lutego 2015, 11:01

Luc du Lac,
dalambert - 20 Lutego 2015, 11:11

Fidel-F2 napisał/a
dyskusja jest bezcelowa

e tam bezcelowa, tyle rozrwki, to na prawde rozrywkowy jegomość :D

Fidel-F2 - 20 Lutego 2015, 11:28

dalambert, ja tego nie powiedziałem, podam Cię do sondu.
M. Podbielski - 20 Lutego 2015, 11:57

Autor dziękuje serdecznie za wszystkie uwagi. Chętnie wykorzysta wybrane, aby przybliżyć się do wspomnianego sukcesu. Uzmysłowił już sobie, że wybór zawodowej pani korektor i redaktor, z obszernym portfolio i wsparciem własnego forum korektorskiego, może nie być wystarczające, aby spełnić normy jakościowe tutejszej braci. Zapewniam, że nie jest to sarkazm, a istotna wiedza, którą zyskałem dzięki wam i którą z całą pewnością wykorzystam.

Ostatnie podziękowania spotkały się z nienajlepszym odbiorem. Być może pominąłem w nich kogoś, za co serdecznie przepraszam. Nie chcąc urazić nikogo z udzielających się forumowiczów, pragnę rozszerzyć podziękowania tak, aby znalazły się w nich wcześniej nieuwzględnione grupy.

W związku z tym, przyjmuję do wiadomości, że osoby wypowiadające się tutaj, uważają NIE TYLKO przeczytanie 1/5 książki za wystarczające do oceny dzieła, ale również do oceny dzieła wystarcza "rzut okiem, a nawet kątem oka", czy nawet dzieło nie wymaga spojrzenia na niego, aby dokonać jego oceny, kiedy posiada się informację, że zostało wydane we własnym wydawnictwie.
Przepraszam, że wcześniej nie potrafiłem dostrzec wartości tych ocen, co szczerze dostrzegam teraz, jako wartościowe informacje mówiące mi bardzo wiele nie tylko na temat mojego dzieła.
Dlatego serdecznie dziękuję WSZYSTKIM, którzy zechcieli poświęcić swój czas na wypowiedzenie się w tym wątku.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group