To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Rhecęzęt Miesionca

Martva - 9 Grudnia 2010, 18:21

Da się zauważyć. Znaczy że im cieplej tym gorzej.
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 18:22

39 to nie jest temp. z którą zmagam się na co dzień
shenra - 9 Grudnia 2010, 18:25

Fenrir, Temperatura, temperaturą, ale to co mówisz brzmi jak choroba przewlekła.
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 18:26

Jeśli przewlekłą rozumiesz jako dwa tygodnie, to i owszem.
baranek - 9 Grudnia 2010, 18:45

tak czytam i czytam, i jedno spostrzeżenie mi się nasunęło: o ja pier***ę. dziewczyny, Was to bawi jeszcze, czy to tak w ramach samoumartw..., przepraszam, pokuta jakaś? macie zdrowie, jak pragnę łomży niepasteryzowanej. :D
Agi - 9 Grudnia 2010, 18:48

Zamknąć wątek? Widzę, że na merytoryczną dyskusję nie ma co liczyć.
shenra - 9 Grudnia 2010, 18:48

baranek, już przestało. Szczena mi opadła niżej niż sądziłam, że jest to możliwe.

Agi przepraszam, weszło równo z Twoim postem.

terebka - 9 Grudnia 2010, 19:04

Wracając do ręcęzęnckich rozważań, czyli do tematu, mógłbyś, Fenrir, przestać na chwilę popiskiwać i podstawiać grzbiet pod dłonie koleżanek, które zdecydowanie nie zamierzają Cię po tym grzbiecie głaskać (chyba że zwiniętą gazetą po nosie) i wyjaśnić po kie licho wstawiłeś "nomen omen" do poniższego fragmentu? Pytam, bo już rad zacząłeś nawet udzielać.

Zaginiony Almanach napisał/a
Po lekturze piątego tomu z cyklu „Oko jelenia” od razu widać, że Pilipiuk stara się stworzyć podwaliny do kolejnych części serii, który, nomen omen, mają mieć swoją premierę w przyszłym roku.

dzejes - 9 Grudnia 2010, 19:08

Bo było dłuższe, niż sic.
merula - 9 Grudnia 2010, 19:09

terebka, ja bym się głębiej zadumała nad jakością gramatyczną tego zdania.
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 19:11

Mój błąd. Tak to jest, jak człowiek przed wrzuceniem tekstu postanowi coś dodać, a tam coś odjąć.
terebka - 9 Grudnia 2010, 19:14

Tak tylko pytam, bo tą drogą można wstawić wszystko wszędzie, byle było dłuższe od sic i fajnie się prezentowało :wink:
Martva - 9 Grudnia 2010, 19:17

gg napisał/a

martva
19:12:57
o, ale mam pomysł
shenra
19:13:07
?
martva
19:13:08
można by stworzyć taką bazę zdań
19:13:21
i program który je losowo wyławia i wstawia
19:13:53
i jak kończysz pisać recenzję/opowiadanie, to klikasz i Ci wybiera kilka i wstawia losowo w gotowy utwór
shenra
19:14:01
hehe:D
martva
19:14:05
uważam że to *beep*
19:14:15
idę sobie zmierzyć temperaturę

Anonymous - 9 Grudnia 2010, 19:17

Wolę nomen omen niż sic :-P
jakoś ładniej to brzmi.

Arya - 9 Grudnia 2010, 19:19

Martva, :mrgreen: :bravo
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 19:19

Dobra, dyskusję będziemy kontynuować, jak niektórzy też przestaną udawać nieomylnych. Ja tak zrobiłem, czekam na was.
Matrim - 9 Grudnia 2010, 20:54

Fenrir, czy to taki ogólny twój styl życiowy, żeby na żadne konkretne pytania nie odpowiadać, a wszelkie uwagi krytyczne zbywać? :? Przejrzałem sobie dla pewności kilka ostatnich stron tego wątku.

Większość uwag dotyczących swojej "recenzji" zbywasz niby-żartem, co ma pokazywać, jaki masz szalony dystans do siebie. Wybacz, ale szlag mnie trafia, jak coś takiego widzę. Chciałeś dyskusji na swój temat, a jak się dyskusja zaczęła, to się rakiem z niej wycofujesz, tłumacząc, że ty to grafoman jesteś, pisać nie umiesz, a w ogóle to jesteś chory psychicznie. Myślisz, że można cię traktować poważnie?

O gorączce wspominasz z zatrważającą częstotliwością. I co? Masz niby te 39 stopni, ale od dwóch dni, regularnie sobie tutaj piszesz. W porządku... Ja jak miałem 40, to chciałem chodzić po ścianach, bo wydawało mi się to cool i wspaniałe, tylko dziwnym trafem nawet palcem nie potrafiłem kiwnąć. Na dodatek widziałem zielone słonie. A ty sobie leżysz, piszesz, żartujesz... Nieźle. Jak dla mnie się zasłaniasz, bo krytyki to ty chłopie przyjąć nie umiesz. Stworzyłeś "dzieło", to go broń!

A dlaczego się tak bulwersuję? Bo w rubryce "zawód" na swoim blogu wpisałeś "recenzent literatury"...

baranek - 9 Grudnia 2010, 20:54

Fenrir, żeby coś kontynuować, to trzeba najpierw zacząć, to raz. nie bardzo widzę temat do dyskusji, to dwa. napisz coś nowego, przemyślanego, to pogadamy, to trzy. my nie udajemy nieomylnych, my jesteśmy nieomylni, to pięć. ;P:
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 21:01

Jeśli te rubryki poważnie traktujesz, to co ja mogę? Zawodu prawdziwego nie wpiszę z różnych powodów. Ja do tego nie podchodzę śmiertelnie poważnie. Uwagi zebrałem, na razie kończę dyskusję. Znam swoje błędy, teraz czas na ich poprawki. Więc nie widzę sensu kontynuowania tej dyskusji na chwilę obecną. A jeśli trzeba mi będzie rady, to poproszę o nią.
baranek - 9 Grudnia 2010, 21:11

Cytat
Zawodu prawdziwego nie wpiszę z różnych powodów.

bo megalomania to nie zawód, to przykra [dla innych głównie] przypadłość.

Anonymous - 9 Grudnia 2010, 21:14

Może zaczniemy dyskutować kulturalniej?
nimfa bagienna - 9 Grudnia 2010, 21:22

A co widzisz niekulturalnego w stwierdzeniu tego faktu?
Anonymous - 9 Grudnia 2010, 21:26

To, że niektórzy usilnie próbują mnie obrazić. Albo dyskutujemy bez przytyków, albo wcale.
baranek - 9 Grudnia 2010, 21:29

Wcale! Wcale!
shenra - 9 Grudnia 2010, 21:31

Fenrir, niektórzy próbowali Ci delikatnie wytłumaczyć, że żadnej dyskusji jeszcze nie było, tylko jakaś gra w ping ponga. Teraz starają Ci się to powiedzieć bardziej dosadnie ponieważ poprzednie środki zawiodły. Ani półżartem ani półserio nie załapałeś o czym jest mowa. Nie zakumałeś aluzji, ani suchych stwierdzeń. Czasami naprawdę trzeba zastanowić się, co i jak się pisze. Nie mówię już tylko o "recenzjach" czy "poradnikach", ale o tym co wypada z ust w czasie wymiany zdań.
Agi - 9 Grudnia 2010, 21:34

Fenrir napisał/a
Wolę nomen omen niż sic :-P

Znasz znaczenie słów "nomen omen", że się tak grzecznie zapytam?

nimfa bagienna - 9 Grudnia 2010, 21:35

Fenrirze, przyszedłeś tu przeświadczony o swoich wybitnych kompetencjach do oceny cudzych tekstów. O owym przeświadczeniu wnioskuję na podstawie faktu, że pouczałeś innych, w jaki sposób mają recenzje pisać, oraz sam takowe pisałeś. Parę osób spośród nas próbowało ściągnąć cię na ziemię - nie wiem, czy to się udało. Masz kłopoty z formułowaniem myśli, właściwym rozumieniem znaczeń niektórych używanych wyrazów, traktujesz czytelnika jak debila (nie powiem wam, na czym polegają błędy, bo nie mam czasu). Megalomania to bezpodstawne przeświadczenie o swojej wyjątkowej wartości. Jeśli o mnie chodzi, prezentowana przez ciebie postawa ma właśnie wydźwięk megalomański. Oburzasz się za nazwanie rzeczy po imieniu?
Zarzucasz tu komuś brak kultury? Czy bardziej kulturalnie byłoby przyklasnąć ci, powiedzieć "Świetnie, rób tak dalej" i obserwować cię po cichu, jak dalej robisz z siebie widowisko?
No sorry. Albo jest się dziewicą, albo się traci cnotę. Ty chcesz być dziewicą (jestem grafomanem, och, ach) i jednocześnie stracić cnotę (Zarzucacie mi megalomanię? Jakim prawem? To brak kultury!)
Tak se ne da. Albo rybki, albo akwarium.
Prześpij się z tym.

Anonymous - 9 Grudnia 2010, 21:35

Ale ja już coś napisałem na temat waszych argumentów. Biorę je pod uwagę i się obecnie zgadzam, więc po kiego tu jałowa dyskusja? Poczekajmy na efekty może lepiej?
Agi - 9 Grudnia 2010, 21:37

Amen!
nimfa bagienna - 9 Grudnia 2010, 21:38

Więc prześpijmy się z tym - to nam wszystkim świetnie zrobi.
Ty się podkładasz, człowieku. Wdajesz się w jakieś dyskusje nie na temat, piszesz coś o gorączce, świrujesz - po co? Więc nie dziw się, że ludzie sobie na tobie używają.
Pozdrawiam.
edit: Agi, masz szybszy procesor. :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group