Blogowanie na ekranie - Czy polubisz mnie razem z moim psem?
nureczka - 22 Września 2010, 15:26
Opowieści z życia Pana Worfa ciąg dalszy. Tym razem odcinek pt. "Powrót Pani z pracy"
nureczka - 22 Września 2010, 15:35
Pan Worf nadzoruje odbiór korespondencji
Edit: obróciłam zdjęcia.
dalambert - 22 Września 2010, 21:21
Sam urok Pan Worf w akcji i Pańcia w uczuciach
Kai - 22 Września 2010, 22:07
Jaki on malutki!
nureczka - 23 Września 2010, 19:40
Musiałam wyjść z domu na dwie godziny. Po powrocie znalazłam Pana Worfa skulonego pod stołem. Wcisnął się w najdalszy kącik, podkulił ogon i nie chciał wyjść. Cp oni mu zrobili???!!!
Kruk Siwy - 23 Września 2010, 19:47
Nic. Cztery łapy ma? Ma. Ogon jest? Jest. Oczka wybałuszone? Są. Kupy robi? Tak, ogromne.
Znaczy pies zdrowy wesoły ale pewnie z nadmiaru gości trochę zamknął się w sobie.
Fidel-F2 - 23 Września 2010, 20:37
ot i kryzys małżeński gotowy
miałem kumpla, psa żony (minaturkę sarny na wiecznie trzęsacych sie nogach) trzymał w piekarniku
Matrim - 23 Września 2010, 20:44
Fidel-F2, i z tego powodu już nie masz kumpla?
Fidel-F2 - 23 Września 2010, 20:47
to bardziej prozaiczna przyczyna
nureczka - 23 Września 2010, 20:48
Fidel-F2, czyżby ciebie też chciał włożyć do piekarnika?
ilcattivo13 - 23 Września 2010, 21:00
Fidel-F2 napisał/a | miałem kumpla, psa żony (minaturkę sarny na wiecznie trzęsacych sie nogach) trzymał w piekarniku |
aż się boją zapytać, czy pies był zmarźlakiem...
dalambert - 23 Września 2010, 21:00
nureczka, Pan Worf stanowczo powinien się dorobić typowego Klingońskiego koszyczka podróżnego Zostawianie go w towarzystwie Krukowatych i Lichowatych to jednak wielkie ryzyko - jeszcze ich pogryzie, albo do szczętu wyklingoni
Zgaga - 26 Września 2010, 12:58
Chwila, moment... a gdzie duch klingoński. Trzeba hartować od maleńkości
nureczka - 26 Września 2010, 13:08
Wczoraj mieliśmy straszną przygodę.
Sięgałam po brytfankę ukrytą na najwyższej półce. Niestety, noga ześlizgnęła mi się ze stołka i spadłam z wielim hukiem prosto na Pana Worfa.
Na szczęście, skończyło się na ogromnym strachu. Pan Worf czuje się dobrze, chociaż wczoraj zsikał się z przerażenia i nie spał prawie całą noc. Ja zresztą też (tzn. nie spałam). Za to boli mnie bardzo potłuczone to i owo.
Kai - 26 Września 2010, 13:11
nureczka, jesssooo współczuję. Kiedy wchodzę na cokolwiek większego niż dywanik , Kota jest zamknięta, nie zapomnę rozpaczy dziewczyny, która swojego kota... rozdeptała. Straszne uczucie. Poprzytulajcie się, będzie dobrze, ale naucz Worfa, że ma się z dala trzymać od Pańci na stołku.
Fidel-F2 - 26 Września 2010, 15:04
Kai napisał/a | Kiedy wchodzę na cokolwiek większego niż dywanik , Kota jest zamknięta | jezu miłosierny
Kai napisał/a | Poprzytulajcie się, będzie dobrze, ale naucz Worfa, że ma się z dala trzymać od Pańci na stołku. | ło boże
Kai - 26 Września 2010, 15:59
umarłam...
dalambert - 27 Września 2010, 08:13
Fidel-F2 napisał/a | jezu miłosierny | Fidel-F2 napisał/a | ło boże |
o rany Fidel-F2, się bogobojny robi
nureczka - 27 Września 2010, 08:16
Cudowne nawróćenie Fidela-F2. Może wysłać Pana Worfa na Kubę?
nureczka - 27 Września 2010, 10:58
Pan Worf dostał dziś szeleczki i smyczką. Uwaga, uwaga! Model wybraliśmy bojowy we wzorek moro.
dalambert - 27 Września 2010, 11:15
nureczka, no to zwiad wokół osiedla z udziałem dzielnego wojownika macie co dzień jak w banku
Fidel-F2 - 27 Września 2010, 22:48
a smyczką za co?
dalambert napisał/a | o rany Fidel-F2, się bogobojny robi | bogobojny od razu, przeklinałem sobie trochę
nureczka - 28 Września 2010, 07:16
Fidel-F2, a ja myślałm, że dzięki mojemu wątkowi nastąpiło cudiwne nawrócenie. Ech, i takie rozczarowanie z samego rana.
Pucek - 28 Września 2010, 08:53
nureczka napisał/a | i takie rozczarowanie z samego rana. |
Dobrze, że dziś wtorek - bo gdyby tak od poniedziałku...
Ed: Tak sobie popatruję na fotki Pana Worfa - toż on na razie wielkości łepetyny mońkowej jest, no może większy - troszeczkę... No, tak się troszkę wzruszam.
Taa. Wiem, że z każdą wiosną dzieci rosną i jakiej wielkości dorośnie, ale fajnie byłoby obu panów wespół wzespół teraz uwiecznić
nureczka - 28 Września 2010, 20:34
Pucek napisał/a | ale fajnie byłoby obu panów wespół wzespół teraz uwiecznić |
Mam taki szczwany plan. Niech no tylko kwarantanna się skończy. A teraz bonus, czyli nowe zdjątko Pana Worfa.
nureczka - 28 Września 2010, 20:44
A tutaj zdjęcia z Pańcią.
joe_cool - 28 Września 2010, 21:18
Dzisiaj będąc w sklepie z pierdółkami (Nanu-Nana) widziałam nad kasą plakat - zdjęcie mopsa w złotej okrągłej ramie na różowym tle. A napis na plakacie głosił: "Można żyć bez czworonoga, ale co to za życie. Loriot" Od razu pomyślałam o Panu Worfie
nureczka - 29 Września 2010, 07:37
joe_cool, jeju, chcę mieć taki. CHCĘ!
Ozzborn - 29 Września 2010, 08:42
stanowczo popieram inicjatywę zdjęć z Pańcią
joe_cool - 29 Września 2010, 14:22
nureczka, zobaczymy, co da się zrobić w tej kwestii. W razie co dam znać na priv
|
|
|